Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 28 Marca 2008, 14:22
A to że wydumana to źle? Bo widzisz, przydałby mi się również prosty stanik, ale to będzie bardzie coś takiego; jeśli chciałabym nabyć czerwony, a może bym i chciała jak nie mam perspektyw na oliwkowy ani fioletowy, to może sobie być wydumany, ważne żeby był ładny I tu mamy trudną decyzję. Nawet ceną się nie różnią, nie wiem po co zrzynać od siebie zamiast wymyślać coś własnego.
Ten też wygląda nieźle, ale boję się że nie zbiera, bo taki ma dziwny fason.
Kasiek - 30 Marca 2008, 19:01
Byłam w Avocado. Ogólnie, jestem kompatybilna z większością 65G ale ceny mnie zabiły. Komplet za 550 zł rozłożył mnie na łopatki, ale był w moim ulubionym, także dla bielizny, granatowym kolorze.... Szkoda... Ogólnie kobieta sympatyczna i polecam serdecznie, chociaż jeden zgrzyt: "Pani weźmie 75, to miseczki będą dobre, bo luźniej pod bedzie" coś w tym stylu...
Martva - 30 Marca 2008, 19:21
| Kasiek napisał/a | | Byłam w Avocado. Ogólnie, jestem kompatybilna z większością 65G ale ceny mnie zabiły. |
No Avocado niestety tak ma :/ Żaliłam sie komuś ostatnio na moje bieliźniane problemy, że mały wybór etc, i dostałam linka do Avocado z radosnym 'proszę, do wyboru, do koloru'
Najzabawniejsze jest to, że ich własna marka jest droższa od brytyjczyków, które też mają w ofercie - tak mi przynajmniej coś chodzi po głowie.
Ale teraz - zwłaszcza jeśli pamiętasz co mierzyłaś i z jakich firm - możesz polować na Allegro
| Kasiek napisał/a | | Pani weźmie 75, to miseczki będą dobre, bo luźniej pod bedzie coś w tym stylu... |
Uuuu. Może nowa jakaś była, albo wcześniej pracowała w tej brzydkiej firmie na 'T'...
Zaczyna mi się marzyć stacjonarny sklep Bravissimo w Polsce. Ceny i tak nie byłyby dla mnie, ale może przynajmniej nasi producenci by pojęli że coś jest na rzeczy... No i można by pomierzyć dużo rzeczy naraz, a nie z rezygnacją pytać czy mają cokolwiek w rozmiarze jakimśtam
Kruk Siwy - 30 Marca 2008, 19:27
A wy nic tylko o cyckonoszach. Qurczę. A stringi gdzie?
Jak która będzie we Warszawie to zaprowadzę chętnie do jednego sklepu z cycotrzymakami. Tama pani właścicielka terorystka jest. Nie daje tego co klientka chce ale to co jej pasi. Bez przymierzenia trzech rodzajów trzymadła nie wypuszcza ze sklepu.
Klientki początkowe są zszokowane a potem całe w uśmiechach. Bo ta pani po prostu się ZNA.
Wszystkie swoje kobiety tam prowadzam.
Martva - 30 Marca 2008, 19:35
Jak masz na myśli niejaką panią Hanię, która kiedyś była na Grochowskiej, a teraz gdzieś indziej, nazywaną pieszczotliwie Rudą Małpą - do opisu mi pasuje - to ja dziękuję.
EDIT: A stringi... w szufladzie. Ale z nimi generalnie jest mniejszy problem
Kruk Siwy - 30 Marca 2008, 19:43
I owszem, ale sklep dalej jest na Grochowskiej.
Czym ci się naraziła? Poza tym że dobry trzymacz doradziła? Hm?
Martva - 30 Marca 2008, 20:08
Sklep jest na Grochowskiej, ale ona sama się wyniosła na Smolną, z tego co kojarzę.
Mnie osobiście nie naraziła się niczym, ale nie chcę mieć z nią do czynienia. Dobry trzymacz doradziło mi forum Lobby Biuściastych i jeśli miałabym gdzieś wysyłać swoją kobietę, to wolałabym tam. Bo o Rudej się nasłuchałam.
Po pierwsze, nienawidzę jak ktoś na mnie krzyczy. Albo płaczę, albo dostaję furii i się wściekam. A ona jest... delikatnie mówiąc, szorstka. I nieprzyjemna.
Po drugie, owszem, doradza dobre rozmiary, ale prowadzi firmy które szyją obwody od 70. Czyli jeśli klientka potrzebuje obwód 60 albo 65, to dostaje zwężona 70-tkę. Owszem, profesjonalnie zwężoną, nic nie widać, ale nadal jest to zwężony stanik. Ma na przykład inny rozstaw miseczek niż 'oryginalny'.
Po trzecie, ma ceny z kosmosu. Trzy stówy za przerabiany/zwężony stanik... No sorry, ale za tę cenę to można mieć dwa porządne angliki, i to niezwężane, tylko z fabrycznie ciasnymi obwodami, że tak to ujmę.
Ona owszem, była zjawiskiem, masie kobiet doradziła. Zna podstawowe zasady doboru (chociaż nie do końca). Ale nie ewoluowała. Mamy kapitalizm, mamy wolny rynek. Mamy internet. Nie trzeba iść do wstrętnej baby i kupować drogich przerabianych staników, można na luzie pogadać z dziewczynami o podobnych wymiarach, dowiedzieć się jaki rozmiar powinien orientacyjnie pasować, na co zwracać uwagę przy mierzeniu, a potem iść do sklepu i kupić porządny stanik, albo zamówić go przez internet.
Jeśli ktoś nie ma sieci i nosi obwód za duży o 10cm, i działa na niego jak ktoś go ofuknie, to proszę bardzo. Ja nie mam czego u niej szukać.
corpse bride - 30 Marca 2008, 23:38
o, ja... ale jej nawtykałaś
jak weekend?
Martva - 31 Marca 2008, 07:47
Aż głupio nawtykiwać komuś kogo się w życiu na oczy nie widziało, ale sporo lobbystek miało z nią przejścia. A ja naprawdę nie czuję potrzeby, potrafię w większości przypadków stwierdzić czy mierzony stanik jest dobry czy nie. Wiem w jaki rozmiar celować i jak to ustrojstwo sie prawidłowo zakłada. Nikt nie musi na mnie wrzeszczeć i mnie szarpać.
Weekend... był jakiś weekend? O.
Wczoraj spacer, pies się wykąpał chociaż nie miał; przedwczoraj powbijaliśmy podstawki do słupków pod płotek antypsowy, przeczytałam dwie książki i zaczęłam trzecią. Tyle.
Może powinnam jeszcze nadmienić że moje (nie)szczęście ma zadziwiającą tendencję do znikania, ale to już wszyscy wiedzą. Jest ktoś kto nie wie? Już wie.
Martva - 31 Marca 2008, 16:45
Ktoś ostatnio pytał czy mam dowody na to że byłam brzydkim dzieckiem? Na własną odpowiedzialność - dowód.
Dla złagodzenia złego wrażenia dzisiejsze fotki, jedyne znośne, ale tło się mi nie podobało więc są długie i wąskie, zupełnie nie jak ja.
Adashi - 31 Marca 2008, 16:58
Panienka ze szczurkiem
Aktual x 2 koszmar japońskiego fryzjera z "Ringu". Kręcimy remake Żartowałem, bardzo ładne, tylko jakiś uśmiech by się przydał
GrapeVine - 31 Marca 2008, 18:36
Jakie brzydkie dziecko, no co Ty? Normalna, ładna dziewczynka
Ale Ty masz długie te włosy
Martva - 31 Marca 2008, 19:15
| Adashi napisał/a | Panienka ze szczurkiem |
Dama z łasiczką w wydaniu niskobudżetowym, nie znasz się
| Adashi napisał/a | Aktual x 2 koszmar japońskiego fryzjera z Ringu. |
No co Ty, nie są czarne I nie mam koszuli nocnej.
| Adashi napisał/a | Żartowałem, bardzo ładne, tylko jakiś uśmiech by się przydał |
E tam, uśmiechy są dla mięczaków
| GrapeVine napisał/a | Normalna, ładna dziewczynka |
Nie, paskudna byłam. To cud że wyrosłam na tak śliczną osóbkę, naprawdę.
Jak byłam ciut starsza niż na tym zdjęciu, to jeden wujek poklepał moja mamę po ramieniu i powiedział 'zobaczysz, ona będzie kiedyś najładniejsza z całej trójki'
| Cytat | Ale Ty masz długie te włosy |
No, muszę głupio kadrować przez nie
corpse bride - 31 Marca 2008, 19:28
| Martva napisał/a | | brzydkim dzieckiem |
e tam. fajny szczur, tylko wyglada na zestresowanego.
a te nowe sąsuper-cool. wyglądasz jak emo gimnazjalistka na tym pierwszym. a na drugim mnie rozwaliło to światło w rzęsach.
*beep* są. jesteś jednak fotogeniczna. i nie mów, że to 2 zdjęcia z tysiąca, bo to akurat nie ma znaczenia.
Martva - 31 Marca 2008, 19:37
| corpse bride napisał/a | fajny szczur, tylko wyglada na zestresowanego.
|
Szczur był mojej siostry, ja się swojego dorobiłam dopiero w LO. Średnia gdzieś ma zdjęcia naszego siostrzeńca ze swoim szczurem, to jest dopiero coś...
| corpse bride napisał/a | | wyglądasz jak emo gimnazjalistka na tym pierwszym. |
| corpse bride napisał/a | | i nie mów, że to 2 zdjęcia z tysiąca |
Z osiemdziesięciu paru. Właśnie za to kocham cyfrówki - nie wyobrażam sobie zrobić 80 kiepskich zdjęć analogiem po to żeby zostawić dwa ładne...
corpse bride - 31 Marca 2008, 20:08
z jednej strony tak, ale z drugiej bardziej się starałam i w rezultacie ponad 50% zdjęć, które kiedyś robiłam zenitem było dobrych. dobrze skadrowanych, z takim światłem jak chciałam. nie wymagały gimpowania...
to jeśli chodzi o zdjęcia innych obiektów niż ja. jeśli ja mam być obiektem, to wolę mojego cyfrowca.
Martva - 31 Marca 2008, 21:11
Ja się na technicznej stronie fotografii nie znam. Łapię chwile i kolory, i tyle. Siebie tez łapię, tylko ze mną jest trudniej, bo taki kwiatek to zawsze wyjdzie ładnie, a ja niekoniecznie.
A poza tym - zapomniałam napisać - zabrałam się dziś za przesiewanie kompostu. Przepuściłam przez siatkę tak z 1/8 pryzmy, myślę że jutro odpadną mi ręce. Ale fajnie się czasem tak zmęczyć...
gorat - 1 Kwietnia 2008, 14:48
Co wyście tutaj ponawypisywali? Skończyłem właśnie stronę, która okazała się mieć numer... 125. Boję się brnąć dalej, choć zdjęcia są zachęcające.
Edit: no, w sumie ostatnio znowu było o fotografii. Nowy blog fotograficzny? Tak, wiem, czepiam się.
Martva - 1 Kwietnia 2008, 17:12
Chcesz powiedzieć że mogłam sobie łamać regulamin i sadzić literówki w każdym poście przez tyle stron, a Ty dopiero teraz byś to zauważył? Ehh.
| gorat napisał/a | | Boję się brnąć dalej |
Bój się
| gorat napisał/a | | Nowy blog fotograficzny? |
A już jakiś jest? Kojarzę temat o fotografii, ale go ignoruję bo jak czytałam na początku pobytu na forum to wyglądał technicznie, a ja się brzydzę.
Przesiałam prawie pół pryzmy kompostowej, boli mnie łapka, i umieram. Ale słyszałam że pogoda się ma psuć. Poza tym mam dylematy finansowe. Na inne jestem zbyt zmęczona.
Chyba pójdę kończyć tego strasznego Pilipiuka, co go czytam teraz.
mawete - 1 Kwietnia 2008, 19:42
corpse bride: gimp rulez
Martva - 1 Kwietnia 2008, 20:10
A wiesz jak się w nim pozbyć podwójnego podbródka? Bo nauczyłam sie bawić zdjęciami biżuterii, ale swoimi nie.
jewgienij - 1 Kwietnia 2008, 21:37
Spocić się
Pomachać kończynami górnymi i dolnymi, ale dłużej niż 20 min, bo najpierw idzie cukier we krwi, a potem dopiero tłuszczyk.
Po kilku tygodniach każdy aparat będzie super pod względem portretowania własnej osoby. A i hormony szczęścia do mózgu większą falą napływać będą.
corpse bride - 1 Kwietnia 2008, 22:10
ja się uczę gimpa baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo powoli. podbródka jeszcze nie wiem, udało mi się z cieniem i opuchnięciem pod okiem ostatnio.
Martva - 2 Kwietnia 2008, 08:11
jewgienij, nie wiem co mają podwójne podbródki do machania kończynami, poza tym brzydzę się ruchem
dareko - 2 Kwietnia 2008, 08:16
| Cytat | Lektor (w telewizorze): 10:0 dla Gwardii. A oto streszczenie poprzednich odcinków. Porucznik MO - Lech Ryś sprawuje społecznie dyskretną opiekę nad gromadką urwisów, sprowadzając ich na dobrą drogę. Dzięki trafnym poradom, zyskuje u urwisów przydomek Wujek Dobra Rada. Oto nowy orzech dla porucznika - Tomek używa brzydkich wyrazów. Kolejny odcinek nosi tytuł Motyla noga Tomka Mazura.
[Program w telewizji]
Tomek: Ale nasypało, motyla noga! Już od kwadransa nie ma autobusu! Kurcze pióro!
Dziewczynka: Nie do wiary! Jak można się tak brzydko wyrażać?!
Tomek: A co mam mówić?! Jak mi nogi zmarzły... Motyla noga...
Wujek: No cóż! Widzicie, klimat był raczej zawsze przeciwko nam, no ale to jeszcze nie powód, aby mówić brzydkie wyrazy, prawda?
Chłopiec: Właśnie! My to też mu tłumaczymy.
Wujek: Dam wam dobrą radę: kiedy następnym razem znów wyłączą wam ciepłą wodę, przestaną grzać kaloryfery, albo stanie komunikacja i wasz kolega znów zacznie mówić brzydkie wyrazy, wiecie co zróbcie wtedy?
Dzieci: Cooo?
Wujek: Udawajcie, że nie słyszycie, co do was mówi. Że nic nie słyszycie.
Dzieci: Huraaaa!
Dziewczynka: To jest wspaniała rada!
Chłopiec: Pycha!
Chłopiec II: Wyobrażam sobie jego minę!
Dziewczynka: Świetna rada Wujku. Bardzo dobra rada!
|
Martva - 2 Kwietnia 2008, 08:27
No. Poza tym jeszcze chciałam dodać z tym podbródkiem (drugim) że nie mam go na stałe, bo normalnie to za bardzo zadzieram nosa żeby mieć podwójny podbródek, ale na zdjęciach czasem mi wychodzi i muszę je wyrzucać, skutkiem czego zostają tylko takie na których wyglądam jak Maryla Rodowicz i rażą uczucia estetyczne osób niektórych.
gorat - 2 Kwietnia 2008, 11:17
Martva
Weź lepiej tego fotografa, co robi zdjęcia corpse, i daj się porzadnie obfotografować.
Martva - 2 Kwietnia 2008, 11:34
Nie, bo ja się przy fotografach krzywię i to jest w ogóle nie do przyjęcia...
corpse bride - 2 Kwietnia 2008, 13:22
akurat to zdjęcie robiła mi pani, która mieszka w texasie...
dareko - 2 Kwietnia 2008, 13:26
to niezla lunete do apartu przykrecila
|
|
|