Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane
Szara opończa - 30 Kwietnia 2007, 10:34
Mo Yan - kraina wódki...
hmm... fantastyka to na pewno, choc wcale tak nie prezentowana... jesli do czegos mialbym to porownac do do Carolla ktorego kiedys tam cos czytalem..
a generalnie to jest o wódzie:) ale nie do konca i w tym caly sek
Hubert - 2 Maj 2007, 11:29
"Ostatnia bitwa templariusza" autorstwa mistrza Reverte. Znakomita książka. Może nie tak dynamiczna, jak choćby mój ukochany "Klub Dumas", ale i tak trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Kirasz - 2 Maj 2007, 23:37
Dukaj – Perfekcyjna niedoskonałość – uważam ze niesamowicie się czyta cos, jak dla mnie, nad czym się głowię żeby wymyślić…hmm coś innego ze tak powiem.
Lovecraft – Dagon i Reanimator – wedle przypomnienia sobie przeczytałem, opowiadanka zawarte w tych dwóch książkach.
Pani Magdalena Kozak – Nocarz – nie powiem książkę pochłonąłem, ale
gdzieś przeczytałem nie pamiętam gdzie coś w stylu „ze kobiety nie umieją pisać męskiej fantastyki czym zaprzecza Pani Magdalena Kozak”. Na wszystkich bogów nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, klimat wampiryzmu jako takiego 0 w porównaniu z Panią Rice, przekleństw w tej książce było może z cztery, „Okruszek” z textami „jaki kotlet”… bez komentarza.
Wyjaśnienie Lorda Ultora żywiącego się normalna krwia przez 1000+ lat i przechodzącego na sztuczna…na poziomie zerowym…niby sami zamykali się w bunkrze aż do odwyku ?? Czemu to pytanie nie padło z ust wampira w jaki sposób zachowywały się wampiry przedtem, przed sztuczną krwią i w jaki sposób przeszły na drogę pokoju co się pierwsze chyba nasuwa ? Ultor o tym wspomina pod koniec książki. . Ja sobie to tłumacze że pan „Uśpiony” w jakis sposób doprowadził do tego, albo „przekabacił” niektóre wampiry ale jak…może trzeci tom to wyjaśni.
Vasper…co krok by płakał takie odniosłem wrażenie.
Samo zachowanie Ultora mnie dziwiło...zwłaszcza to co zrobił z kulami przed Vasperem w czasie przemiany oraz jego ni to groźne ni to przyjacielskie zachowanie.
I motyw winorośli na samym początku z tym co zrobiła mnie rozwalił.
I na samym końcu świat po przemianie…z człowieka na wampira pół strony…
Na szczęście zakończenie bardzo dobre, takie na które liczyłem, może ciut przesadzone, bo krew jako narkotyk, narkotyki nie zmieniają ludzi w taki sposób, ale ok. wampiry tak.
Może i sie znudził Dracula w cylindrze i czarnej pelerynie...ale wampiry w takim wydaniu...kude no
I tak zamierzam kupic dalsze części, jak sie nie myle dwa tomy i przeczytać.
P.S. Nie znak ktos autora dostepnego piszacego z klimatem Lovecraft'a i żeby to nie był Poe ?
NURS - 3 Maj 2007, 19:23
Bezwzględnie Lovecraft.
mBiko - 3 Maj 2007, 20:28
Zaległości z Dysku :
Wiedźmikołaj i Ciekawe czasy.
Dabliu - 3 Maj 2007, 23:15
Kirasz napisał/a | Nie znak ktos autora dostepnego piszacego z klimatem Lovecraft'a i żeby to nie był Poe ? |
Grabiński?
Fidel-F2 - 5 Maj 2007, 16:28
Czarny Anioł Waltari, takie sobie ale można przeczytać,
Anonymous - 5 Maj 2007, 18:40
Pratchett: Pomniejsze bóstwa. Jedna z lepszych opowieści o Świecie Dysku.
Selithira - 5 Maj 2007, 21:02
"Pomniejsze bóstwa" to była pierwsza książka Pratchetta, którą czytałam, mam do niej sentyment
A sama ostatnio przeczytałam "Tracę ciepło" (skończyłam dziś rano). Zachwyciło. Zaskoczyło. Zatkało. Klimatyczne, trochę mroczne. Aż szkoda, że już skończyłam czytać
Sergent - 6 Maj 2007, 18:22
A może mi ktoś powiedzieć dlaczego "Warstwy Wszechświata" nie zaliczane są do Świata Dysku?
zielony951 - 6 Maj 2007, 18:28
Pochłonąłem w tempie ekspresowym Baniewicza - przyznam że zdarzało mi się kończyć o 2 w nocy, wiedząc że o 4 trza wstawać do pracy.
mBiko - 6 Maj 2007, 18:28
Bo to zupełnie inna stylistyka Sergent.
Sergent - 6 Maj 2007, 19:43
Ale w niej po raz pierwszy spotykamy się ze Światem Dysku. Nie mógłby to być początek, zaliczany do sagi?
Anonymous - 6 Maj 2007, 19:49
Na wikipedii masz pełen przegląd twórczości Pratchetta. Pozdro krisu
Piech - 6 Maj 2007, 19:53
Lux Perpetua. Sapkowskiego czytałem, czytam i będę czytał. Lubię ten styl, humor i realia. Nie żałuję jednak, że to już koniec trylogii. Ciekawe, co Autor teraz wymyśli?
Operacja Dzień Wskrzeszenia. To jest to! Przyjemna lektura w konwencji klasycznej science fiction. Znając tempo Andrzeja Pilipiuka, można pytać, czy Autor nie poleciał po łebkach. Nie poleciał. Realia dawnych czasów oddane przekonująco i interesująco. Autor myślał też o paradoksach wynikających z podróży w czasie i starał się jakoś z nich wybrnąć. Miejscami przebłyskuje humor Jakuba Wędrowycza, jednocześnie widać panasamochodzikową konwencję powieści - ale to dobre jest. Zaraz po mnie, powieść "łyknęła" moja 13-letnia córka, i też jej się podobało.
edit: styl
Anonymous - 6 Maj 2007, 20:00
Piechu, kurteczka, nie wiem co Sapkowski napisze i kiedy, ale wiem, że warto poczekać następne dwa, trzy lata.
mBiko - 6 Maj 2007, 22:04
Sergent z elfem spotkałem się po raz pierwszy w "Calinecze" i czy to znaczy, że to zajawka do Tolkiena. Po prostu "Warstwy" podchodzą do Dysku z zupełnie innej strony.
Sergent - 6 Maj 2007, 23:16
Nie wiem mBiko czy to dobry przykład. W końcu autor "Warstw" i Świata Dysku jest ten sam, więc moje pytanie nasuwa się samo.
mawete - 7 Maj 2007, 08:04
Piech napisał/a | Operacja Dzień Wskrzeszenia. To jest to! Przyjemna lektura w konwencji klasycznej science fiction. |
A "drobnych" nielogiczności nie zauważyłeś?
Czarny - 7 Maj 2007, 13:50
Patykiewicz - Zły brzeg i Odmieniec - dobre, przaśne, słowiańskie fantasy.
Fritz Leiber - pięć tomów przygód Fafryda i Szarego Kocura - bardzo dobre fantasy, stara klasyka, ale czyta się nadal dobrze.
Legendy - zbiór minipowieści z różnych znanych światów fantasy, najlepsze Martina i LeGuin.
Trochę się tego uzbierało od ostatniego mego wpisu. Teraz sięgnąłem po Czarny Pergamin R.Dębskiego.
Piech - 7 Maj 2007, 15:18
mawete napisał/a | Piech napisał/a | Operacja Dzień Wskrzeszenia. To jest to! Przyjemna lektura w konwencji klasycznej science fiction. |
A drobnych nielogiczności nie zauważyłeś? |
Podróże w czasie są nielogiczne.
Adashi - 7 Maj 2007, 17:20
Sergent, "Warstwy Wszechświata" to taki jakby prolog do właściwego cyklu
Sergent - 7 Maj 2007, 18:40
Wiem o tym Adashi, tylko dlaczego nie chcą tej pozycji zaliczyć do cyklu. Aż tak bardzo odstaje od serii (nie czytałem jeszcze nic ze Świata Dysku, tylko "Warstwy")?
Adashi - 7 Maj 2007, 18:56
Nie czytałem niczego ze świata dysku, nawet owych "Warstw" (przyznaję się bez bicia ), ale coś tam kojarze, to historia kosmicznej ekspedycji co trafia na planetę w kształcie dysku, prawda? Ta książka miała u nas chyba kilka wydań, nie było edycji w tonacji całego cyklu czasem?
No i odstaje, bo generalnie reszta to humorystyczne fantasy
mBiko - 7 Maj 2007, 21:33
Sergent napisał/a | Wiem o tym Adashi, tylko dlaczego nie chcą tej pozycji zaliczyć do cyklu. Aż tak bardzo odstaje od serii (nie czytałem jeszcze nic ze Świata Dysku, tylko Warstwy)? |
Trzeba było mówić na początku, to bym bardziej rozwinął temat. Przede wszystkim "Warstwy" to klimaty raczej sf, a "Świat dysku" raczej zmierza w stronę fantasy i po prostu napisany jest zupełnie innym językiem.
Hubert - 8 Maj 2007, 13:30
Maurice Druon "Lew i Lilie" - ostatni tom "Królów przeklętych" (a przynajmniej ostatni z udziałem hrabiego d'Artois). Znakomita. Książkę czyta się lekko, jest ciekawa, bohaterowie świetnie opisani, realia historyczne oddane bardzo ciekawie. Tylko Roberta szkoda
Haletha - 8 Maj 2007, 19:55
Jeżeli chodzi o realia, to miejscami istotnie są bardzo ciekawe;-> Ale książka fajna, fakt. I szkoda paskudnego skurczybyka.
Kaxi - 10 Maj 2007, 20:21
Jestem w połowie drugiego tomu Zakonu Krańca Świata Mai Lidii Kossakowskiej.
Angelus - 11 Maj 2007, 10:25
Kończę czytać Mistrza Piesni O.S.Carda. Lubie tego autora odkąd lata temu przeczytałam Glizdawce a potem cykl o Enderze. Taka literaturę lubię, oj nawet bardzo lubię!
aqulka - 11 Maj 2007, 12:51
Mistrz pieśni jest świetny. W moim rankingu Carda zaraz po "Grze i Cieniu Endera".
|
|
|