Ludzie z tamtej strony świata - Piotr Rogoża
Dabliu - 22 Sierpnia 2006, 06:32
Pfeifer:
Cytat | Strasznie podobał mi się sposób w jaki opisujesz moralno-egzystencjalne rozterki Konstantego |
A gdzie to? Bo ja nie znalazłem. Jakie rozterki? Tym bardziej moralno-egzystencjalne... że ludzie to larwy? Autorze, czas takich tektów przeminął, a poza tym, trzeba zdobyć w życiu więcej doświadczenia, żeby się silić na egzystencjalizm, co widać po utworze "jajko".
A "bla, bla, bla" w dialogach uważam za póście na łatwiznę. Jakbyś napisał dialogi, z których wyzierałaby zamierzona pustota, tak, żeby czytelnik widział to, czytając jałowe rozmowy bohaterów, to wtedy byłoby to bardzo dobre opko. Ale "bla, bla, bla" to sobie może każdy domorosły "geniusz" na szkolnej ławce naskrobać i literatury w tym nie znajdziesz.
Moje główne zarzuty do "Jajka": pretensjonalne, nieprzemyślane, niepotrzebne. Co chciałeś przez nie przekazać; że świat nie jest wart, by istnieć? Że tylko główny bohater ma patent na bycie człowiekiem?
Na przemiał
Pozdrawiam
mawete - 22 Sierpnia 2006, 07:08
Mi "Jajko" jakoś nie podeszło, ale de gustibus...
Niby wiem.
Niby rozumiem...
ale nie podeszło.
Niby na poziomie językowym sprawne.
Niby na poziomie logicznym sprawne...
ale nie podeszło
Dlaczego nie podeszło? Pojecia nie mam...
Artemis - 22 Sierpnia 2006, 20:30
Dabliu napisał/a | A gdzie to? Bo ja nie znalazłem. Jakie rozterki? Tym bardziej moralno-egzystencjalne... że ludzie to larwy? |
Gdzie to? Nigdzie.
Cytat | Autorze, czas takich tektów przeminął, a poza tym, trzeba zdobyć w życiu więcej doświadczenia, żeby się silić na egzystencjalizm, co widać po utworze jajko. |
Jaki egzystencjalizm? Ja tu widzę "tylko" bunt młodego człowieka, któremu wydaje się, że wszystko jest bez sensu. Ludzie gadają o pierdołach (bla, bla, bla!). Wszystko jest miałkie i nieważne, brzydkie, fałszywe. Ja dzisiaj przed południem tak miałam. Bla, bla, bla!
Cytat | A bla, bla, bla w dialogach uważam za póście na łatwiznę. Jakbyś napisał dialogi, z których wyzierałaby zamierzona pustota, tak, żeby czytelnik widział to, czytając jałowe rozmowy bohaterów, to wtedy byłoby to bardzo dobre opko. |
Myślę, że wtedy straciłoby swój charakter.
Cytat | Moje główne zarzuty do Jajka: pretensjonalne, nieprzemyślane, niepotrzebne. Co chciałeś przez nie przekazać; że świat nie jest wart, by istnieć? Że tylko główny bohater ma patent na bycie człowiekiem? |
Nie. Zauważ, że historyjka widziana jest oczyma głównego bohatera - inne postaci są traktowane jako przedmioty, rekwizyty w Szarym, Nudnym Świecie. Konstanty jest "poetą", ma "artystyczną naturę", rozmyśla o bezmyślności bliźnich, tkwi po uszy w tzw. "kryzysie wieku dojrzewania". To, że on postrzega wszystkich jako bełkoczące larwy, nie znaczy, że te bełkoczące larwy nie zasługują na życie. Bo to jest tylko jego zdanie. Tak ten "młody artycha" postrzega świat. I tak postrzega świat 50% młodych ludzi. I to właśnie przedstawił Piotrek. I zrobił to znakomicie - o co więc chodzi? ;)
Pfeifer - 22 Sierpnia 2006, 21:28
Cytat | Konstanty jest poetą, ma artystyczną naturę, rozmyśla o bezmyślności bliźnich, tkwi po uszy w tzw. kryzysie wieku dojrzewania. To, że on postrzega wszystkich jako bełkoczące larwy, nie znaczy, że te bełkoczące larwy nie zasługują na życie. Bo to jest tylko jego zdanie. Tak ten młody artycha postrzega świat. I tak postrzega świat 50% młodych ludzi. I to właśnie przedstawił Piotrek. I zrobił to znakomicie - o co więc chodzi? |
Artemis świetnie to ujęła.
Jesli chodzi o egzystencjalizm w tym opowiadaniu: ja odebrałem tekst jako coś w rodzaju rozważań. Całe opowiadanie, fabuła i dialogi nie są dla mnie niczym innym jak przemyśleniami przeniesionymi na papier. Może robię błąd, ale spróbujcie popatrzyć na to całościowo.
ALe ja nadal będę upierał się przy swoim
Brawo Piotrek!
Pozdrawiam P.
Piotrek Rogoża - 22 Sierpnia 2006, 22:32
Dzięki za gratulacje, dzięki za bluzgi, dzięki za wszystkie inne opinie. "Jajko" to tekst, z którego jestem na dzień dzisiejszy zadowolony - wygląda niemal dokładnie tak, jak to sobie wymyśliłem. Doskonale wiem, że nie jest to opko, które wygra jakieś plebiscyty - nie po to je napisałem.
Początkowe założenia zostały spełnione. Mission accomplished. Jeśli ktoś jest ciekaw, Co Autor Miał Na Myśli - PW, bitte .
Pako - 23 Sierpnia 2006, 08:40
Piotrek - a nie mówiłem? Będzie po bandzie - albo grafomania bez sensu, albo dzieło, które zachwyca
Jajko, to tekst który mnie porwał. To tekst, który, gdy przeczytałem, zacząłem czytać jeszcze raz od początku. Konstatny stał się dla mnie postacią niezrozumianą przez ludzi wokół, nikt nie potrafił pojąć tego, czego on chce, jaki jest. W jajku znalazł coś innego, niecodziennego. Jajko było dla niego ucieczką, bo jajko nie pasowało do reszty świata.
Ale dokładniej wypowiem się, jak przeczytam tekst jeszcze raz. Dobrego nigdy za wiele
A co do blablabla - jeśli tego by nie było, tekst straciłby. Napisac pusty dialog - to jedno. Napisać w dialogu bla bla bla - to drugie, mocne ukazanie bezsensu. O wiele mocniejsze, niż jakikolwiek inny, bezsensowny dialog.
Osobiście podtrzymuję ciągle zdanie, że jest to na razie chyba najlepsze opowiadanie pióra Rogoży, jakie zdarzyło mi się mieć przyjemność przeczytać. Von Keiser spadł o jedno oczko w dół
Artemis - 23 Sierpnia 2006, 09:23
Widzisz, Piotrek, nie masz się co przejmować - niedługo "Jajko" zostanie uznane za "głos młodzieży XXI", ktoś doszuka się tam krytyki świata "odwartościowanego" i w ogóle
Ale co ja będę tu blablać... Tekst jest niewątpliwie "młodzieżowy", ale niech mnie piorun trzaśnie, jeśli to wada
Dabliu - 23 Sierpnia 2006, 21:31
Być może zareagowałem na opko tak, jak zareagowałem, bo przypomniało mi własne nastoletnie klimaty, a wspomnienie takie wywołuje we mnie dreszcz jakiś taki obrzydliwy
Mi się w każdym razie tekst nie podobał. Podoba mi się natomiast postawa Autora i Jego reakcja na "bluzgi" o wiele dojrzalsza od tych, które dane mi było czytywać. I to u starszych autorów.
Toteż pozdrawiam Cię Autorze serdecznie
Piotrek Rogoża - 23 Sierpnia 2006, 22:06
Dzięki Dabliu i pozdrawiam również . Chciałem tylko sprostować - nie siliłem się na egzystencjalizm, w ogóle świadomie do niego nie nawiązywałem. A doświadczenie... samo przyjdzie*.
___________________
* - "Kopnie cię jeszcze życie w dupę, Rogoża, jeszcze cię kopnie" (c) by Orbit.
Anko - 31 Sierpnia 2006, 19:05
Aha, to już wiem skąd ta wizja lekcji...
Piotrek Rogoża: Cytat | Tym razem inspirował mnie Gombrowicz oraz Wojaczek jako prozaik. | To ten Gombrowicz.
Przyznam szczerze, że Gombrowicz mnie nie bawi, a "Ferdydurke" rzuciłam w połowie czytania (mimo że zazwyczaj usiłowałam wywiązać się z obowiązku czytania lektur szkolnych...). Ja akurat wypadam poza tę Pakową klasyfikację: czy wg mnie tekst jest grafomański? Skądże. Jest bardzo dobrze, sugestywnie napisany. A czy jest genialny? A co ja tam w ogóle wiem o genialności... Wg mnie jest to dobrze napisany tekst nietrafiający w mój gust, i tyle. Dlaczego, to już wyjaśniłam w wątku "opowiadanie numeru".
A do tego tematu zajrzałam po to, by spytać, czy te "znaczące" imiona Konstanty i Miron to jakiś klucz do odszyfrowania tekstu?
I jeszcze żeby zapytać, czy Ty tak zawsze z tymi muzykami? Nie wiem, czy kojarzysz opowiadania Agnieszki Hałas, ale ona też dawała cytaty z tekstów piosenek... To taka "dekadencka" moda, czy co?
gorat - 2 Września 2006, 12:53
?A czemu dekadencka? Źrodło (cytatów, mott) jak każde inne.
Iscariote - 2 Września 2006, 19:58
Moja opinia o Jajku jest taka iż:
Tekst jest dobry. Podobał mi sie. Nie żebym gustował w tego typu prozie, ale złe nie jest.
I nie wiem, czy ktos zauważył, czy nie - nie wiem czy zamierzone, czy nie, ale cholernie kojarzy mi się to z tym .
Imię i zachowanie bohatera jest identyko, a i styl opowiadania według mnie pasuje idealnie do tych obrazków.
Orbitoski - 2 Września 2006, 20:49
Tekst jest ok, poprawny. Ma kupę wad. Ale cieszę się, że Piotrek ciąży ku cięższym tematom, matura zdana więc czas najwyższy.
Ziuta - 2 Września 2006, 22:17
Chciałem to napisać razem z recenzjami innych tekstów, ale jeszcze nie skonczyłem czytania nowego numeru.
Zasadniczo Piotrek w "Jajku" dobrze kombinował. Dwa tygodnie temu w telewizji leciał "The Wall" Alana Parkera i wiele motywów made by Roger Waters była identyczna z tymi u Rogoży (szkoła jako maszynka do mielenia mięsa, ludzie-robaki).
Można jednak wyszczególniać wady. Mnie Konstanty/Miron kojarzył się z takim nieudacznikiem, niedojdą życiową (nasuwa się pytanie, jakim cudem dorwał się dziewczyny i, na dodatek, omal nie złamał z nią przykazania numer sześć), która prócz owego niedołęstwa ma łeb pełen pogardy do innych. W normalnych warunkach taki człowiek goli się na łyso, kupuje glany i zapisuje do organizacji młodzieżowych. Rogoża wymyślił sobie poetę od cytrynokształtnego biustu (coś jak na płycie Rammsteina) Nawet skomentowałem to, najlepiej jak potrafiłem. (Nie powiem, gdzie Piotrek kazał mi z tą krytyką iść – ale dowartościował mnie, punkt dla mocy "Jajka" ).
Nie jest z "Jajkiem" źle, ale uważam, że prawdę o Życiu, tudzież innych rzeczach pisanych z wielkiej litery, niekoniecznie łatwiej poznać w inny sposób niż ten "jajeczny".
Ziuta - 2 Września 2006, 22:26
Aha, przypomniało mi się; co do "bla bla bla" – wsłuchując się w ludzi, zauważam, że potrafimy mówić wyłącznie sloganami, utartymi sformułowaniami, jakimiś entymi kalkami kalek. Myślałem długo, jak opisac taki zdepersonalizowany dialog. Mowę- trawę czuje się instynktownie, trudno coś skonstruować na poczekaniu. Na dodatek, gdy już wymyślimy przykładową kwestię, jak ją napisac tak, aby wyglądałą naturalnie i widac było wyraźnie jej bezsens?
Rogoża wystukał "bla bla bla". Wadą jest brak pozoru realnej wypowiedzi, ale sens dobry.
Orbitoski - 2 Września 2006, 22:44
Jajko to nic wielkiego, czytałem je kilka miesięcy temu i niewiele pamietam. Sprawny, przyjemny tekst, brakowało mi tylko Piotrkowego zmysłu obserwacji. ale bałem się, że PK zatopi się w Cielęcinie i będzie klepał teksty w konwencji do usr... Znaczy, obawiałem się, że teksty Cielęcińskie staną się dla niego jak Adrian Moole. Bohaterowie bedą coraz starsi, będą mieli inne problemy, itp, a tutaj mamy jednak coś innego. Jajko niczego nie udaje a to już coś. Także, kult Rogoży u mnie nie pozostał zmącony.
Ziuta - 2 Września 2006, 23:00
Cielęcin po 20 latach wyglądałby jak skecz o starych punkowcach, którym urodził się grzeczny, ułożony synek. Albo Modrzew wziąłby przykład z buntowników zachodnioeropejskich: wbił się w garniaka i jął trzepać kasę w europarlamencie.
Orbitoski:
Wieszczów marzenie
plus Łaska Boża
(wiara jest w cenie)
powstał Rogoża
O ty, nasz Piotrze,
lud swój olśniewaj.
Cud Twój niech dobrze
wyszumią drzewa.
Niech Ci pszczółki dzielne
wyszykują miód
Niech Ci studia dzienne
przygotują grunt
pod Twe panowanie
– Lata Wielkiej obfitości
A kto wróg, niech mu dranie
porachują kości.
Agi - 3 Września 2006, 07:09
Ziuta
Czytając Jajko momentami miałam odruchy wymiotne, czyli (jak przypuszczam) cel założony przez Autora został osiągnięty. Rzeczywistość otaczająca Konstantego jest pokazana jako coś obrzydliwego i nie do zniesienia do tego stopnia, że należy to zniszczyć i zacząć od nowa. Tylko dlaczego w nowym świecie bohater opka ma być jedynie "malowany"?
Pako - 3 Września 2006, 08:42
A może dziewczyna jest kreatorką nowego świata, a namalowanie go, oznacza jego stworzenie?
Ile ja się tego tekstu nie nachwaliłem Czas powiedzieć sobie prawdę - teskt mnie porwał. Przełknę prawie wszystko, ale mało tekstów jest takich, które mnie porwią. Jajku się udało. Mam w poważaniu warsztat - jeśli ejst po polsku i błędy nie rażą w oczy na kilometr, to przeżyję. Rogoża maluje słowem obrazy - tym lepiej dla mnie, czytelnika. Samo jajko zaś we mnie trafiło, w sam środek, także osobiście stawiam ten tekst na podium najlepszych tekstów Rogoży, jakie dane mi było przeczytać. Oby na tym podium długo nie postał
Może tekst nie jest genialny... ale porwał. Za to się punkior należał, co nie? No jasne
Angelus - 3 Września 2006, 10:22
Podobało mi sie!Fajny klimat, subtelny czarny humor, kropla makabreski i ta mieszanka przypadła mi do gustu.
Ja chce jeszcze raz!
gorat - 3 Września 2006, 13:01
...i z kompleksu cielęcińskiego zrobi się kompleks jajeczny
Pako - 3 Września 2006, 14:06
Nie... teraz musi się wyrwać. Ale cielęcina nie opuści Byle opzacielęcińskich rzeczy było dużo Bo smaczne
gorat - 3 Września 2006, 20:08
Pako, a może Ty po prostu lubisz jajka?
Dabliu - 3 Września 2006, 23:49
gorat:
Cytat | Pako, a może Ty po prostu lubisz jajka? |
Pakować do koszyka
Pako - 4 Września 2006, 07:41
Oj tak... lubię jajka A co się wstydził będę Jajecznica na boczku jest strasznie pycha
Anonymous - 4 Września 2006, 07:46
Od razu mi się Marakesz przypomniał.
Pako - 4 Września 2006, 07:49
Mi też Jestem tylko ciekaw, jak smakowała jajecznica po dwunastej
mawete - 4 Września 2006, 14:13
Piotrek: napisz opko o podróży z Wybrańcem na Końcu Świata - ale zaokończenie napisz prawdziwe.
gorat - 13 Września 2006, 13:02
Piotrek Rogoża
Cytat | A ja bym chętnie przeczytał polski odpowiednik Amerykańskich bogów Gaimana. Nie tyle podobny fabułą, co założeniem: podróż po całym kraju, plus może jeszcze dawnych Kresach Wschodnich, i zestawienie dawnych, na poły mistycznych wierzeń i obyczajów (a masa tego przetrwała po wioskach, wiem, bo sam widziałem - są takie wiochy w Polsce, że byście nie uwierzyli), z nowoczesnością, laicyzacją i amerykanizacją życia. |
Przytoczyłem cały cytat (z początku listopada, nie da się ukryć), by móc pociągnąć za język: piszesz o "niewiarygodnych" wioskach. Jakie tam są obyczaje?
Ziuta - 13 Września 2006, 13:20
Odpowiem w zastępstwie: a czu uczestniczyłeś, Goracie, w prawdziwej wiejskiej stypie? Zapalałeś gromnicę podczas burzy? Święcie wierzyłeś, że piwo jest żólte, bo do niego żółć dolewają?
|
|
|