To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy

gudrun - 27 Lipca 2009, 09:12

Kruk Siwy napisał/a
A poprzednie Ci się podobały?

Kruku Siwy - bardziej, bo książki były wesołe i dziecinne, więc filmy takoż. A późniejsze książki już nie są wesołe i dziecinne, przedstawiają świat przepełniony grozą. Film tego nie oddaje.
Dużo by mówić.
Filmy H.P. mają bardzo piękną scenografię, dużo forsy w nie władowano i to widać. Ale aktorów to nie wiem kto dobierał, jakiś ślepy. Mam zwłaszcza pretensje o Ginny.
A Ty - Twoje pytanie było ironiczne, czy jak? Co ty sądzisz o tych filmach?

dalambert - 27 Lipca 2009, 09:33

gudrun, o ile wiem to cięzko mu sądzić bo nie ogląda z zasady, jakiej nie wiem , ale taką ma :P
Kruk Siwy - 27 Lipca 2009, 10:53

Książki mnie znudziły. Filmy nawet oglądam (na przekór Dalambertowi) ale jako zbiór ładnych obrazków. Bo poza tym durne są. Moim zdaniem oczywiście.
Nawet chadzam specjalnie do kina cyfrowego, by mieć jak najlepszą jakość pasienia oczu.
Zapytałem bo chciałem mieć jakiś punkt odniesienia.

dalambert - 27 Lipca 2009, 11:20

Kruk Siwy, już zapomniałem, czego to Ty z tej tfurczości NIE używasz, a faktem jest, że Pottery mają znakomitą scenografię i trudno tu nawet mówić o efektach specjalnych skoro całe filmy są jednym wielkim efektem :)
Kruk Siwy - 27 Lipca 2009, 12:02

A ja tak patrzę na te idiotyzmy fabularne patrzę... i w duszy sobie myślę, a gdyby te środki zostały użyte przy ekranizacji na ten przykład Martina? Albo - co zupełnie fantastyczne - Kresa? Albo po gigantycznym sukcesie w Angoli - tfu tfu Wiedźmina? To by było, nie?
dalambert - 27 Lipca 2009, 12:16

Kruk Siwy, a no by było, jeno zwróć uwage, ze Kresio i Martin się do ekranizacji nie nadają, co postać u nich polubisz to ją zarzynają lub krzywdzą z lubością, a w Kinie hucpyend być musi :)
I obaj mają miły zwyczaj zapowiadać, że napiszą i nie pisać :mrgreen:

Kruk Siwy - 27 Lipca 2009, 12:20

Król bezmiarów mi się marzy...
No ale to już do innego wątku. Ja HP obejrzę jak nureczka wróci.

dalambert - 27 Lipca 2009, 13:06

Kruk Siwy, ech Król bezmiarów dobrze zrealizowany, ech, Ty to masz marzenia - piknie by było, ale cudów i kasy nie ma .... :(
NURS - 27 Lipca 2009, 13:39

Może ruskim podrzucić pomysł, oni mają kasę i środki.
Adashi - 27 Lipca 2009, 14:02

To zależy jak tam się u nich Korol' prostorov sprzedał. Tylko, że te ich superprodukcje w rodzaju 1612 czy Tarasa Bulby kiepskie raczej są. Nawet Ogniem i Mieczem czy Stara Baśń wypadają przy nich lepiej, imho recz jasna.

W wątku dot filmów oczekiwanych zlinkowałem zwiastun do nowego Janosika w reżyserii Holland-Adamik, koprodukcja słowacko-polsko-czeska, czy nawet słowacko-polsko-czesko-węgierska. W każdym razie film jednak udało się skończyć, chociaż zaczynali chyba w 2002 czy 2003, we wrześniu zobaczymy jaki będzie efekt, ale do czego zmierzam, a gdyby tak w podobnej koprodukcji zrobić ekranizację trylogii husyckiej Sapkowskiego :wink:

Kruk Siwy - 27 Lipca 2009, 14:46

Niemców by można wtedy wciągnąć. Czyli kasę.
Adashi - 27 Lipca 2009, 14:49

Czechów i Niemców, to na pewno :)
dalambert - 27 Lipca 2009, 15:01

Kruk Siwy, Adashi, może tylko to jeszcze można przeczytać, ale jak nakrecić, przeca te nieustające łapanie i ucieczki głównego bhatera , szcególnie w II tomie, są poprostu nudne i kompletnie nie filmowe.
Ile razy można uciec i dać sie zlapać by widzowie w trakcie z kina nie wyszli :? :?:

Kruk Siwy - 27 Lipca 2009, 15:04

Wysyłasz kneźa Dreptaka i ciach bach urzyna on połowę ucieczek. A krajobrazy, rycerze i walki w taborach oraz dużo seksu to widzowie polubili by akuratnie.

Swoją drogą obejrzałem ostatnio Das Boot po raz któryś, dziwne - język niemiecki zupełnie mnie w tym filmie nie drażnił.

dalambert - 27 Lipca 2009, 15:08

Kruk Siwy, oglądałem kiedyś D day w niemieckiej wersji jezykowej John Wyne jako dzielny wódz amerykańskich spadochroniarzy rzucajacy gromko:
:Achtung forwarst cameraden " był bezcenny :wink:

Kruk Siwy - 27 Lipca 2009, 15:10

A Juliusz Cezar krzyczący: Priwiet legionam?
A legiony (w amerykańskiej wersji) odkrzykują: Hellou Sizar!
No.
Natomiast w kwesti oglądanych filmów to nie dałem rady obejrzeć do końca Czasu Apokalipsy, znaczy teraz z ekranu telewizora. Lepiej pewnych klasyków nie ruszać po latach.

feralny por. - 27 Lipca 2009, 15:17

Kruk Siwy, A oglądałeś wersję tradycyjną, czy ekstra long?
Kruk Siwy - 27 Lipca 2009, 15:20

No nie chłopie, wersja reżyserska to by mnie zabiła, a tak ostatkiem sił uniosłem pilota i wymazałem nudziarza.
Może zresztą nastroju nie miałem, ale z drugiej strony rzeczony Das Boot obejrzałem od dechy do dechy z dużą przyjemnością a też nie jest to najłatwierjszy film.

feralny por. - 27 Lipca 2009, 15:28

Kruku reżyserska istotnie jest mordercza, obejrzenie jej zajęło mi dwa dni.

Das Boot - znakomity.

ilcattivo13 - 27 Lipca 2009, 22:27

a ja byłem na reżyserskiej wersji "Czasu Apokalipsy" w kinie. Nawet prawie mi się siku nie chciało pod koniec seansu ;P:

A "Das Boot" rzeczywiście znakomity. Jeden z niewielu filmów, na koniec których chciało mi się płakać.

Ziemniak - 27 Lipca 2009, 22:31

Ja mam Das Boot w wersji reżyserskiej, jest sporo zmian, dodano parę scen znanych z książki, między innymi sikających marynarzy :D i dość mocno przemontowano kilka fragmentów.
ilcattivo13 - 27 Lipca 2009, 22:37

Ziemniak - a wersja serialowa nie była czasem zrobiona na podstawie wersji reżyserskiej (jak by głupio nie brzmiało, moje pytanie ma sens ;P: )?
Słowik - 27 Lipca 2009, 23:14

Hangover (Kac Vegas) - :D :D rewelacyjna komedia, dawno się tak na filmie nie uśmiałem.
Dunadan - 28 Lipca 2009, 01:17

A ja skończyłem BS Galactica... i jakoś tak, smutno mi... a minirecka w wątku serialu. Eh, arcydzieło się skończyło...
Ziuta - 28 Lipca 2009, 10:45

feralny por. napisał/a
Kruku reżyserska istotnie jest mordercza, obejrzenie jej zajęło mi dwa dni.

Mnie jedno posiedzenie ;P:

ilcattivo13 napisał/a
Ziemniak - a wersja serialowa nie była czasem zrobiona na podstawie wersji reżyserskiej (jak by głupio nie brzmiało, moje pytanie ma sens )?

Wersja serialowa jest jeszcze dłuższa od rozszerzonej. Dodali kolejne sceny.

Hubert - 28 Lipca 2009, 13:52

Powrót do przyszłości 1 i 2 - nadal bawi.
Witchma - 28 Lipca 2009, 18:12

No i poszliśmy na nowego Pottera... nie podobało mi się w ogóle. To, co w książce było poboczne, tu stanowiło podstawę fabuły, a to, co w książce było najważniejsze zostało zepchnięte na margines. A akurat ta część w wersji książkowej mi się podobała. Jedyny plus za dubbing, który wyjątkowo mnie mało denerwował.
gudrun - 28 Lipca 2009, 19:13

W pełni podzielam Twoje zastrzeżenia
Duke - 29 Lipca 2009, 09:05

How High całkiem zabawna komedia dla wielbicieli Pątku. Tym razem zamiast Ice Cube i typowego przedmieścia mamy Method Mana i Redama jako nowych studentów na Harvardzie. Humor miejscami dresiarski, miejscami mozna dojśc do wniosku że sponsorem filmu była sieć Coffe Shopów z Amsterdamu, ale można na 1,5h wyłączyć szare komorki i usmiać się. Uwaga jeżeli ktoś lubi inteligentne filmy o zyciu i przełamywaniu barier społecznych, walczących z uprzedaniami i pozwalających przemysleć sobie pewne sprawy, a przedewszystkim drazni go slang i wulgaryzmy, niech nawet nie podchodzi na 15m do płyty z filmem. Powinna byc edycja specjalna z blantem w środku ;P:
Słowik - 29 Lipca 2009, 09:41

Duke, w takim razie jeśli jeszcze nie obejrzałeś, to sięgnij po Pineapple express.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group