To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

Kostucha Drang - 20 Lipca 2009, 11:38

Chciałbym zwrócić uwage na pewien temat dotyczacy Pisma Świetego. Mimo, że jest nieco wyświechtany to uważam go za godny poruszenia w tym watku. Jesli była juz o tym mowa wcześniej to przepraszam ale nie chciało mi się czytac wszystkich postów od początku :mrgreen: Chodzi o nastepujący fragment Apokalipsy Św. Jana

"( Bestia ) sprawia, że wszyscy:
mali i wielcy,
bogaci i biedni,
wolni i niewolnicy
otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło
i że nikt nie może kupić ni sprzedać,
kto nie ma znamienia -
imienia Bestii
lub liczby jej imienia."

Wydaje sie z niego wynikać, że w dalekiej przyszłości powstanie system w którym każdemu człowiekowi przypisany zostanie numer. Konsekwencją braku tego numeru będzie niemożność dokonywania transakcji kupna-sprzedaży.

Uważam, że to proroctwo wyraźnie równi się od pozostałych. Inne "znaki czasu" sa bardzo ogólne - wojny, choroby, kataklizmy - one zawsze wystepowały i aż prosiły się aby wpleść je do apokaliptycznej wizji. Co inego z cytowanym fragmentem. Ma on charakter bardzo konkretny. Do tego opisuje okoliczności nigdy wczesniej nie wystepujące i raczej trudne do pojęcia i zupełnie niepradopodobne dla ówczesnych ludzi. Wątpliwe wydaje mi się to aby sprytny mistyfikator pokusił sie o tak dziwaczny z punktu widzenia współczesnych opis.

Oczywiście nie zamierzam nikogo przekonywac do prawdziwości tej wizji ( w sensie jej boskiego pochodzenia ) ale nawet dla niewierzącego wydaje się ona ciekawym tematem do rozważań. Zwłaszcza w kontekście rzeczywistości w której zyjemy. Bądź co bądź każdy z nas juz przy urodzeniu otrzymuje numer na całe zycie w postaci PESEL. Potem dostajemy kolejny numer w postaci NIP który zmuszeni jestesmy podawać dokonując niektórych transakcji.

Nie chcę wypaść na zabobonnego poleskiego dziadka ale niewykluczone, że dożyjemy czasów w których spełni się ta konkretna przepowiednia i bez posiadania numeru nie tylko nic nie kupimy ale i nie skorzystamy z leczenia, nie znjdziemy pracy, nie otrzymamy świadczeń itp?. Krótko mówiąc - nie figurujesz w sytemie to znaczy NIE ISTNIEJESZ.

Jesli wypadki potoczą się w ten sposób to będzie to jednak pewien konkretny, logiczny i sprawdzalny empirycznie dowód prawdziwości Pisma Świetego ( przynajmnie dla mnie )

p.s. no i jeszcze to ? http://www.youtube.com/watch?v=ECCnwzG46Wc

dalambert - 20 Lipca 2009, 11:39

jewgienij napisał/a
Przy innych wiatrach

Takie wiatry to się czasami nazywają WOLA BOŻA :P

NURS - 20 Lipca 2009, 11:46

Kostucha, znamiona wypalano już w starożytności, na czołach też, więc to wcale nie jest takie jednoznaczne. IMO to raczej przestroga, ze rządzić bedą szemrani ludzie.
Rafał - 20 Lipca 2009, 11:48

Kostucha Drang napisał/a
Jesli wypadki potoczą się w ten sposób to będzie to jednak pewien konkretny, logiczny i sprawdzalny empirycznie dowód prawdziwości Pisma Świetego
Nie, nie będzie sprawdzalny empirycznie, co najwyżej tylko dla kategorii ludzi "kto ma uszy niechaj słucha". A system powszechnej identyfikacji wejdzie prędzej czy później.
jewgienij - 20 Lipca 2009, 11:55

Kostucha Drang, rozszyfrowywanie symboliki Apokalipsy tylko nas na manowce zniesie. Nie szukałbym takich konkretnych wykładni, to był pewien gatunek literacki posiadający własny zestaw chwytów i symboli, dla nas już często nieczytelnych. Zawsze można sobie coś dopasować do Hitlera, bomby atomowej czy numerków. Tak jak z Nostradamusem.

Dalambert, ta "Wola Boża" jednakowoż za słaba na Islam i Buddyzm, a patrząc od strony demograficznej, można przyjąć, że za ileś lat to muzułmanie będą w większości. Jeżeli w tylu miejscach na świecie wierzą w innych bogów, to niezbity dowód na to, że Bóg Chrześcijan nie może być Bogiem jedynym i prawdziwym. ;P:

NURS - 20 Lipca 2009, 12:00

jewgienij - ależ może być jedynym i prawdziwym. Tylko jego kult jest wypaczony. Jak wszystkie inne zresztą.
dalambert - 20 Lipca 2009, 12:01

jewgienij, anie dopuszczasz, że WOLA BOŻA to równiez Iaslam i Buddyz -?
jewgienij napisał/a
Jeżeli w tylu miejscach na świecie wierzą w innych bogów, to niezbity dowód na to, że Bóg Chrześcijan nie może być Bogiem jedynym i prawdziwym.

Równie dobrze może to być Jeden Bóg w różnych formach rozumiany przez slabe umysły ludzkie :P

jewgienij - 20 Lipca 2009, 12:03

Gdyby był jeden, prawdziwy Bóg, to by się objawiał ludziom wszystkich czasów i kontynentów pod jedną postacią IMHO

Dalambert, ale która forma prawdziwa? Wąż, Ra, Marduk, Jehowa, Allach?

dalambert - 20 Lipca 2009, 12:07

jewgienij napisał/a
Gdyby był jeden, prawdziwy Bóg, to by się objawiał ludziom wszystkich czasów i kontynentów pod jedną postacią
b],
A to nibu dlaczego, skąd TA pewność - rozmawialeś z Nim ?

NURS - 20 Lipca 2009, 12:08

Naprawdę musiałby objawiać swoja wolę przed pleśnią porastająca najdalszy skrawek piwnicy swojego pałacu? Nie kpij. to my uważamy, że absolut nas stworzył na swój obraz i podobieństwo.
jewgienij - 20 Lipca 2009, 12:13

No chyba, że arabów uznał za brudasów, Chińczyków za żółtków, a jeszcze innych za pleśń :wink:
Tym bardziej nie jest Bogiem wszystkich i uniwersalnym.

edyta.
Jeśli Jego celem była dezorientacja i stworzenie konfliktów między ludźmi, to udało Mu się znakomicie

Rafał - 20 Lipca 2009, 12:14

jewgienij napisał/a
Dalambert, ta Wola Boża jednakowoż za słaba na Islam i Buddyzm, a patrząc od strony demograficznej, można przyjąć, że za ileś lat to muzułmanie będą w większości. Jeżeli w tylu miejscach na świecie wierzą w innych bogów, to niezbity dowód na to, że Bóg Chrześcijan nie może być Bogiem jedynym i prawdziwym
Chrześcijanie, Muzułmanie i Żydzi wyznają wiarę w tego samego Boga. Buddyzm nie jest teistyczny - jawna sprzeczność nie występuje. I co teraz? Zostaje Nursowe
NURS napisał/a
jewgienij - ależ może być jedynym i prawdziwym.

NURS - 20 Lipca 2009, 12:16

Nie kumiesz jewgienij. W porównaniu z wszechświatem, ba, z galaktyką, ludzkość jest nawet nie pleśnią ale bakterią żerującą w najdalszym zakątku najgłębszego lochu ogromnego zamczyska. I uwierz mi, że mocno przesadziłem na naszą korzyść z tym porównaniem.

Nie kumiesz, Rafale. Bóg jest ponad te wierzenia. To tylko wymysły róznych ludzi.

jewgienij - 20 Lipca 2009, 12:17

Rafał, czytasz Biblię na zmianę z Koranem? Obie wersje są dla Ciebie święte i prawdziwe? Szukasz dalej sprzeczności?
Rafał - 20 Lipca 2009, 12:46

jewgienij napisał/a
Rafał, czytasz Biblię na zmianę z Koranem? Obie wersje są dla Ciebie święte i prawdziwe? Szukasz dalej sprzeczności?


Przeczytałem Biblię, przeczytałem Koran, przeczytałem nawet Bhagavad Gitę - m.in.dlatego też wiem co piszę. A ty?

NURS napisał/a
Nie kumiesz, Rafale. Bóg jest ponad te wierzenia. To tylko wymysły róznych ludzi.
To jest prawda, zgadzam się w pełni, nie kumam tylko czego niby to nie kumam :wink:
dzejes - 20 Lipca 2009, 12:56

Rafał napisał/a
Równie dobrze można powiedzieć, że większość ludzi nie odróżnia faktów od poglądów.


No właśnie odniosłem wrażenie, że Tobie się te dwie rzeczy pomieszały. Swój pogląd przedstawiłeś jako fakt ;)

jewgienij - 20 Lipca 2009, 12:57

Rafał napisał/a
jewgienij napisał/a
Rafał, czytasz Biblię na zmianę z Koranem? Obie wersje są dla Ciebie święte i prawdziwe? Szukasz dalej sprzeczności?


Przeczytałem Biblię, przeczytałem Koran, przeczytałem nawet Bhagavad Gitę - m.in.dlatego też wiem co piszę. A ty?


Uciekasz od odpowiedzi. Nie pytam, co czytasz, ale w co wierzysz. Według Koranu np. Chrystus nie umarł na krzyżu. Jak to godzisz? Jeśli to są księgi natchnione przez tego samego Boga, to w przypadku tak fundamentalnych sprzeczności, skąd wiesz, która wersja jest prawdziwa? A skoro jedna jest prawdziwa, to ta druga nie. Co w takim razie?

dalambert - 20 Lipca 2009, 13:05

jewgienij, aleś Ty nudny - natchnine to nie znaczy NAPISANE :mrgreen:
jewgienij - 20 Lipca 2009, 13:30

Czyli?
Byli natchnieni, ale pisali, co im pasowało? Do tego chyba nie potrzeba boskiego natchnienia, zwykłe wystarczy. :)

NURS - 20 Lipca 2009, 13:34

Rafał napisał/a


NURS napisał/a
Nie kumiesz, Rafale. Bóg jest ponad te wierzenia. To tylko wymysły róznych ludzi.
To jest prawda, zgadzam się w pełni, nie kumam tylko czego niby to nie kumam :wink:


To dlaczego upierasz się przy tym, ze katolicyzm jest prawdziwą wiarą?
Jewgienij celnie pokazuje, że w obrębie wyznań Księgi jest cała masa przeczących sobie stwierdzeń. co jest dowodem na to, że nie moga one pochodzić z jednego źródła. Bóg nie przekazywałby sprzecznych przykazań swoim owieczkom co kilkaset lat.
Tak samo, jak nie przekazywałby innym nacjom zupełnie innych nakazów i zakazów, a te, niejednokrotnie o tysiące lat swtarsze istnieją na całym świecie.
To każe mi przypuszczać, ze żadna z wiar nie jest prawdziwa.
Bóg istnieje, ale albo nie wie nic o ludziach, albo ma ich gdzieś.

Rafał - 20 Lipca 2009, 14:23

dzejes napisał/a
No właśnie odniosłem wrażenie, że Tobie się te dwie rzeczy pomieszały. Swój pogląd przedstawiłeś jako fakt
Touche! Ale trafienie jest obustronne, a o to mi chodziło ;P:
jewgienij napisał/a
Uciekasz od odpowiedzi. Nie pytam, co czytasz, ale w co wierzysz. Według Koranu np. Chrystus nie umarł na krzyżu. Jak to godzisz? Jeśli to są księgi natchnione przez tego samego Boga, to w przypadku tak fundamentalnych sprzeczności, skąd wiesz, która wersja jest prawdziwa? A skoro jedna jest prawdziwa, to ta druga nie. Co w takim razie?
W co wierzę? Ależ to proste:
Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego,
Stworzyciela nieba i ziemi,
i w Jezusa Chrystusa,
Syna Jego Jedynego, Pana naszego,
który się począł z Ducha Świętego,
narodził się z Maryi Panny,
umęczon pod Ponckim Piłatem,
ukrzyżowan, umarł i pogrzebion,
zstąpił do piekieł,
trzeciego dnia zmartwychwstał,
wstąpił na niebiosa,
siedzi po prawicy Boga Ojca Wszechmogącego,
stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych.
Wierzę w Ducha Świętego,
święty Kościół powszechny,
Świętych obcowanie,
grzechów odpuszczenie,
ciała zmartwychwstanie,
żywot wieczny.
Amen
Nigdy nie twierdziłem, że Koran jest księga natchnioną przez Boga. To raz, dwa, jeżeli jedna rzecz jest prawdziwa, to nie znaczy, że druga w 100% prawdziwa nie jest.

jewgienij - 20 Lipca 2009, 14:38

Rafał napisał/a
Nigdy nie twierdziłem, że Koran jest księga natchnioną przez Boga. To raz, dwa, jeżeli jedna rzecz jest prawdziwa, to nie znaczy, że druga w 100% prawdziwa nie jest.


Umarł za nasze grzechy na krzyżu, albo nie umarł. Coś tu ściemniasz ;P: z tymi światłocieniami

Widzisz, Ty nie uznajesz Koranu za świętą księgę, ale gdy zapytam muzułmanina, to powie co innego. Nie mam żadnych podstaw, żeby przyjąć, że to Ty masz rację, a nie on. I vice versa. Czym mam to zmierzyć: żarliwością, wiedzą, przynależnością etniczną?

Wiadomo, że istnienia Boga nie można wytłumaczyć/udowodnić naukowo, ale okazuje się, że na podstawie subiektywnych przesłanek można tylko wykazać wielość bogów. Jest ich tylu, ile wierzeń i religii, żaden z nich nie jest ontologicznie bardziej prawdopodobny, bo za każdym stoją tylko akty wiary. A więc nie istnieje jeden prawdziwy Bóg, bo przeczą temu świadectwa wiernych. A skoro wszyscy są niby prawdziwi i jedyni, to prawdopodobnie żaden nie jest.
edyta. Ten cytat źle mi wszedł i wyszło, że to Dzejes powiedział, a nie Rafał Sorry.

Martva - 20 Lipca 2009, 16:17

Kostucha Drang napisał/a
Oczywiście nie zamierzam nikogo przekonywac do prawdziwości tej wizji ( w sensie jej boskiego pochodzenia ) ale nawet dla niewierzącego wydaje się ona ciekawym tematem do rozważań. Zwłaszcza w kontekście rzeczywistości w której zyjemy. Bądź co bądź każdy z nas juz przy urodzeniu otrzymuje numer na całe zycie w postaci PESEL. Potem dostajemy kolejny numer w postaci NIP który zmuszeni jestesmy podawać dokonując niektórych transakcji.


Może pesel, może chodzi o kody kreskowe, może o karty kredytowe, może o jakieś podskórne chipy nad którymi się robi badania, kto wie ;)

Dabliu - 20 Lipca 2009, 17:53

Skoro już trzeba w coś wierzyć, to nie lepiej w jakichś lokalnych, zakorzenionych w kulturze bogów? Polacy i tak są poganami, tylko sobie imiona boskich bytów pozmieniali, a i to nie zawsze. Po co tak kombinować? Ludziska, nawracajcie się na rodzimowierstwo. Nie trzeba będzie datków dla Dartha Benedikta wysyłać, a i wiara bardziej swojska, niesprzeczna z naturą.
Adashi - 20 Lipca 2009, 18:30

I walczcie o wolne w Dzień Kupały - zapomniałeś dodać Dabliu ;)

Kostucha Drang napisał/a
Oczywiście nie zamierzam nikogo przekonywac do prawdziwości tej wizji ( w sensie jej boskiego pochodzenia ) ale nawet dla niewierzącego wydaje się ona ciekawym tematem do rozważań. Zwłaszcza w kontekście rzeczywistości w której zyjemy. Bądź co bądź każdy z nas juz przy urodzeniu otrzymuje numer na całe zycie w postaci PESEL. Potem dostajemy kolejny numer w postaci NIP który zmuszeni jestesmy podawać dokonując niektórych transakcji.

Każdy człowiek taki "numer" posiada, ale nie z ludzkiego nadania, żadne tam pesele czy nipy (swoją droga mają zlikwidować ponoć), podskórne chipy ani barcody-tatuaże tylko kod DNA. Ale boga bym do tego nie mieszał, raczej naturę ;)

Dabliu - 21 Lipca 2009, 01:50

Pouczajace :D
Rafał - 21 Lipca 2009, 09:19

NURS napisał/a
To dlaczego upierasz się przy tym, ze katolicyzm jest prawdziwą wiarą?
Ponieważ to Jezus jest w nim obecny i KK został przez niego ustanowiony.
NURS napisał/a
Jewgienij celnie pokazuje, że w obrębie wyznań Księgi jest cała masa przeczących sobie stwierdzeń. co jest dowodem na to, że nie mogą one pochodzić z jednego źródła. Bóg nie przekazywałby sprzecznych przykazań swoim owieczkom co kilkaset lat.
Nie jest tak źle, ale nie sądź też, że autorzy poszczególnych tekstów w Bibilii co do jednego kończyli Cambridge. Jak to ktoś tu pisał, był to lud pastuchów sprzed tysięcy lat i poziom rozumienia i elokwencji mieli jaki mieli. Jeśli chcesz zrozumieć przekaz, to chyba nie warto zaczynać od naśmiewania się z nich. A tak z ciekawości, jakie to sprzeczne przykazania znalazłeś w obrębie tych samych ksiąg?
NURS napisał/a
Bóg istnieje, ale albo nie wie nic o ludziach, albo ma ich gdzieś.
To wtedy nie byłby Bogiem.
jewgienij napisał/a
Widzisz, Ty nie uznajesz Koranu za świętą księgę, ale gdy zapytam muzułmanina, to powie co innego. Nie mam żadnych podstaw, żeby przyjąć, że to Ty masz rację, a nie on. I vice versa. Czym mam to zmierzyć: żarliwością, wiedzą, przynależnością etniczną?
Naprawdę chcesz znać prawdę? Przeczytaj obie księgi. Może znajdziesz jakieś podstawy, może nie, ale na pewno będziesz więcej wiedział. :D
jewgienij napisał/a
okazuje się, że na podstawie subiektywnych przesłanek można tylko wykazać wielość bogów. Jest ich tylu, ile wierzeń i religii, żaden z nich nie jest ontologicznie bardziej prawdopodobny, bo za każdym stoją tylko akty wiary. A więc nie istnieje jeden prawdziwy Bóg, bo przeczą temu świadectwa wiernych. A skoro wszyscy są niby prawdziwi i jedyni, to prawdopodobnie żaden nie jest.
Jest jeden Bóg, ludzie w poszukiwaniu prawdy odnajdują go bliżej lub dalej od siebie, IMO ważne jest tez dążenie do jego poznania. Co do innych kultów, tych wymarłych też, może i szczególnie tych wymarłych, niektórzy teolodzy są przekonani, że ludzie mieli do czynienia z oddziaływaniami demonicznymi - czyli tak naprawdę "kult" bywał potwierdzany "odgórnie". A demony są tylko demonami, żadne tam bóstwa.
aniol - 21 Lipca 2009, 10:24

Rafał napisał/a
NURS napisał/a
To dlaczego upierasz się przy tym, ze katolicyzm jest prawdziwą wiarą?
Ponieważ to Jezus jest w nim obecny i KK został przez niego ustanowiony.


hmmm, troche przypomina mi to argumentacje w dyskusjach z moją żoną, kiedy brakuje jej argumentow a koniecznie chce postawic na swoim to tez rozmowe ucina "bo tak!" i uwaza ze to zamyka temat :wink:

a co do sprzecznosci: wale z pamieci ale juz na dzien dobry w Starym Testamencie sa zdaje sie dwie wersje tworzenia swiata, czlowieka(ze szczegolnym uwzglednieniem kobiety)

Dabliu - 21 Lipca 2009, 10:53

Rafał napisał/a
Jest jeden Bóg, ludzie w poszukiwaniu prawdy odnajdują go bliżej lub dalej od siebie, IMO ważne jest tez dążenie do jego poznania. Co do innych kultów, tych wymarłych też, może i szczególnie tych wymarłych, niektórzy teolodzy są przekonani, że ludzie mieli do czynienia z oddziaływaniami demonicznymi - czyli tak naprawdę kult bywał potwierdzany odgórnie. A demony są tylko demonami, żadne tam bóstwa.


Za tysiąc lat to samo spotka Chrystusa; też będzie demonem. I co wtedy? Poza tym, nie sądzisz, że pisząc takie rzeczy na forum, możesz urazić czyjeś uczucia religijne?

NURS - 21 Lipca 2009, 10:54

Rafał napisał/a
NURS napisał/a
To dlaczego upierasz się przy tym, ze katolicyzm jest prawdziwą wiarą?
Ponieważ to Jezus jest w nim obecny i KK został przez niego ustanowiony.


Słucham? Co ma piernik do wiatraka? Tak, na marginesie, Jezus by się chyba przepisał do zielonoświątkowców, gdyby zobaczył jak wyglada dzisiaj KK. Wspomnij kogo wyrzucił ze świątyni :-)

Cytat
NURS napisał/a
Jewgienij celnie pokazuje, że w obrębie wyznań Księgi jest cała masa przeczących sobie stwierdzeń. co jest dowodem na to, że nie mogą one pochodzić z jednego źródła. Bóg nie przekazywałby sprzecznych przykazań swoim owieczkom co kilkaset lat.
Nie jest tak źle, ale nie sądź też, że autorzy poszczególnych tekstów w Bibilii co do jednego kończyli Cambridge. Jak to ktoś tu pisał, był to lud pastuchów sprzed tysięcy lat i poziom rozumienia i elokwencji mieli jaki mieli. Jeśli chcesz zrozumieć przekaz, to chyba nie warto zaczynać od naśmiewania się z nich. A tak z ciekawości, jakie to sprzeczne przykazania znalazłeś w obrębie tych samych ksiąg?


Dziad o chlebie, baba o niebie. Ja mówię o róznych religiach, tych wcześniejszych jak grecka, rzymska, egispka, hinduska itp. Każda odnosi się do Boga/Bogów, ale w totalnie odmienny sposób. Niektóre są o tysiące lat starsze od kultu Yahwe. Niektóre upadły z kulturami je wyznającymi. Inne upadna w przyszłości.

Co do ostatniej kwestii - w starym testamencie jest Bóg krwawy, żądny ofiar. Jezus zmienia jego obraz na dobrotliwego miłującego nas staruszka. A potem mamy Oświęcim. Czyli, fakty jednoznacznie dowodzą (tysiące innych cierpień zadanych ludziom), że jednak postać Boga ze ST jest bliższa prawdzie. Teraz zauważasz róznicę?


Cytat
NURS napisał/a
Bóg istnieje, ale albo nie wie nic o ludziach, albo ma ich gdzieś.
To wtedy nie byłby Bogiem.


Bo Ty tak mówisz? Nie zauważasz, Rafale śmieszności tych aspiracji? Bóg, jako wszechmogacy może wszystko, w tym mieć gdzieś bakterie i porosty w swojej piwnicy.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group