To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

Rafał - 15 Lipca 2009, 13:21

Adashi, dwa dobrze
Ziemniak, :bravo

Anonymous - 15 Lipca 2009, 14:04

Nie zdążyłam z odpowiedziami. Teraz coś trudniejszego proszę. :twisted:
aniol - 15 Lipca 2009, 14:13

prosze bardzo
troche wredne bedzie:
w pierwszy poranek po Wielkiej Nocy, ci, którzy poszli odwiedzić grób Jezusa, zostali powitani przez:
a) Młodego mężczyznę
b) Anioła
c) Dwóch mężczyzn
d) Nikogo

i jeszcze edytka w charakterze pytania dodatkowego:
którzy ewangeliści opisuja spotkanie Jezusa z Weroniką? (tą od chusty)

Anonymous - 15 Lipca 2009, 14:31

Obstawiam b) (wydaje mi się, że pierwsze były kobiety, które poszły namaścić ciało)

Chyba żadna Ewangelia o niej nie wspomina. Ale nie jestem pewna.

aniol - 15 Lipca 2009, 14:41

co do Weroniki to masz racje - zadna z uznanych Ewangelii o niej nie wspomina
podobno "wypadła" nawet z Drogi Krzyzowej (tu nie jestem pewny czy to prawda i nie wiem jaką inną stacją jest zastąpiona)
a co do pierwszej zagadki... poczekam jeszcze troszke

Virgo C. - 15 Lipca 2009, 15:44

Tak wam na moment zabawę przerwę, bowiem cyrku wokół koncertu Madonny ciąg dalszy. Konkretnie to warszawska kuria nie dała swojego błogosławieństwa dla mszy na placu Bankowym. Oto komentarz komitetu:

Cytat
Czy jeśli solidarnie nie staniemy w obronie Maryi (…) przyobiecana nam iskra, która ma wyjść z naszego narodu i ocalić ludzkość, nie zostanie na nieszczęście Polski i całego świata bezpowrotnie utracona?


I Ty się dalambercie dziwisz, że obraz katolików w tym kraju jest jaki jest ? :roll:

NURS - 15 Lipca 2009, 17:04

Piech napisał/a
aniol napisał/a
NURSie luzik, pojechalem chamowato to i mi sie poniekad slusznie nalezalo

W takim razie widzę, że za daleko się posunąłem. Powinienem był ocenić wypowiedź, nie osobę, bo przecież się nie znamy.
Zagalopowałem się - przepraszam.


I o to mi chodziło.

dzejes - 15 Lipca 2009, 18:01

aniol napisał/a
prosze bardzo
troche wredne bedzie:
w pierwszy poranek po Wielkiej Nocy, ci, którzy poszli odwiedzić grób Jezusa, zostali powitani przez:


Nie pamiętam cytatu, ale kobiety spotkay młodzieńca, który zapytał kogo szukają, one odparły, że Jezusa, a on z uśmiechem odrzekł, że go tutaj nie ma.

EDIT: O podstępny Barabaszu! :mrgreen:
Dobre pytanie.

dareko - 15 Lipca 2009, 18:24

imho to bylo c, wartownicy

Edit: hehe :D

Tomcich - 15 Lipca 2009, 19:04

Z tego co mi się wydaje to poprawna odpowiedź to - a, b, c, d. W zależności od Ewangelii.
aniol - 15 Lipca 2009, 21:09

dokładnie
każdy z ewangelistów podaje zupełnie inną wersje wydarzeń
to zresztą jest najbardziej widoczna niezgodność pomiędzy Ewangeliami, (jest tego wiecej)argument uzywany często przez przeciwników dosłownego traktowania Pisma Świętego jako nieomylnego itd.

NURS - 16 Lipca 2009, 10:30

A jak chcesz traktowac pismo, jako nieomylne, kiedy historia rodzaju ludzkiego tam opisana odstaje od wszystkiego co wiemy?
Rafał - 16 Lipca 2009, 11:02

NURS napisał/a
A jak chcesz traktowac pismo, jako nieomylne, kiedy historia rodzaju ludzkiego tam opisana odstaje od wszystkiego co wiemy?
A ten to nic tylko wszystko albo nic. Skoro tak to nie było:faraonów w Egipcie, Nabudochonozora w Asyrii, Rzymu w Iw. nie istniał Cezar, ani cała plejada królów i królestw, Jerycho to bujda archeologów a takie newsy jak np.ten to kaczka dziennikarska.
NURS - 16 Lipca 2009, 11:16

Nie o tym mówię. I dobrze o tym wiesz.
Ten Bóg towarzyszył ludzkości od jej zarania, prawda? Ciekawe tylko dlaczego przez tyle tysięcy lat nikt o tym nie wiedział :-) Nawet sami żydzi dowiedzieli się o tym jakoś tak późnawo.
Nie wspomne już o tym, że świat ma 8 tyś lat, a dinozaury żyły pod krakowem, i ludzie je widywali, stąd legenda o smoku wawelskim :-)

Rafał - 16 Lipca 2009, 11:37

NURS napisał/a
historia rodzaju ludzkiego tam opisana odstaje od wszystkiego co wiemy
Jak wszyscy to wszyscy, babcia też. I mój ulubiony z racji prostoty imienia Nabudochonozor też. :wink:
NURS - 16 Lipca 2009, 12:19

no dobrze, nie wszystko, ale wiele, bardzo wiele.
dareko - 16 Lipca 2009, 12:26

Rafał, historia, nie detale. Widzisz roznice?
Rafał - 16 Lipca 2009, 12:31

O, miękniemy, miękniemy :mrgreen:

A tak całkiem na boku, zastanowiłem się, czy jest w Biblii opisane jakieś wydarzenie historyczne, które zostało jednoznacznie negatywnie zweryfikowane przez naukę i nie potrafię takiego wskazać. Pewnie ponad połowa jest z kategorii "nie zaprzeczamy i nie potwierdzamy", ale jakiejś większej bujdy historycznej nie pamiętam.

Dareko, wpisałeś się w międzyczasie. IMO historia to zbiór detali, nie?

Chal-Chenet - 16 Lipca 2009, 12:39

A tak a propos Rydzyka:
http://wiadomosci.wp.pl/k...ml?ticaid=1864c
Z tym, że materiału wideo teraz nie mogę zobaczyć, nie mam dźwięku na kompie w pracy. Faktycznie tak zażartował?

hrabek - 16 Lipca 2009, 15:18

Moim zdaniem to nie brzmiało jak żart. Żartem próbują bronić go teraz politycy wiadomej partii. W USA już miałby proces o rasistowskie okrzyki i prawdopodobnie jego radio by zbankrutowało na odszkodowanie.
Gustaw G.Garuga - 16 Lipca 2009, 15:55

O rubasznym żarcie mówił też chyba Komorowski. Przypomina się niedawna sprawa chrześcijańskiego komiksu z Murzynkiem, który niestety nie wymodli sobie białej skóry, czy jakoś tak. Widzę w tym nie tyle może złe intencje, co pozostawanie w dziurze czasoprzestrzennej i nawykowe rozumowanie w kategoriach minionych epok.
Adashi - 16 Lipca 2009, 16:02

Ło matko, ale się podłożył tym tekstem Szanowny Pan Rydzyk :twisted:
NURS - 16 Lipca 2009, 16:22

Rafał napisał/a
O, miękniemy, miękniemy :mrgreen:

A tak całkiem na boku, zastanowiłem się, czy jest w Biblii opisane jakieś wydarzenie historyczne, które zostało jednoznacznie negatywnie zweryfikowane przez naukę i nie potrafię takiego wskazać. Pewnie ponad połowa jest z kategorii nie zaprzeczamy i nie potwierdzamy, ale jakiejś większej bujdy historycznej nie pamiętam.

Dareko, wpisałeś się w międzyczasie. IMO historia to zbiór detali, nie?


nie miękniemy, tylko wolimy uniknąć bezsensownego udowadniania, że jakiś detal jest prawdziwy.
Wskaż mi zatem dowod na to, ze Bóg stworzył świat w siedem dni. I że ziemia ma te 8 tyś lat. Daj dowód rozstapieniu się morza, zbudowania arki i przymierza i tej Noego. itp, itd.

ihan - 16 Lipca 2009, 21:42

A ja bym chętnie usłyszała co w ramach "żartu" miałby Rydzyk do powiedzenia o swoich owieczkach.
I widzisz NURSie, problem jest taki, że cześć Biblii odczytuje się dosłownie, część jako przypowieści nie całkiem osadzone w prawdzie historycznej. Kłopotem jest określenie którą część jak.

NURS - 16 Lipca 2009, 21:47

ja to wiem :-)
dareko - 16 Lipca 2009, 21:54

Eeeeee tam. Klopot jak klopot.
Mi duzo lawiej byloby uwierzyc w sama idee istnienia jakiejsc inteligentnej sily wyzszej, niz w to, ze wszechmogacy Bog, ktory sie o nas troszczy i wymaga bysmy zyli podle jego zasad, wiedze na swoj temat przekazal nam w postaci ksiegi, ktora nie dosc ze kazdy moze sobie interpretowac jak chce, to jeszcze jest wewnetrznie niespojna i sprzeczna sama ze soba. Biorac pod uwage to wielosc odlamow chrzescijastwa i roznorakich sekt powstalych w oprciu o Biblie to licho mu to wyszlo, temu doskonalemu wszechmogacemu.

jewgienij - 16 Lipca 2009, 22:41

To są właśnie buraczane słowa dla tych kilkudziesięciu tysięcy starannie wybieranych buraków.
"A gdzieś ty się tak nie umył?" - jesteśmy na umysłowym poziomie totalnego ciemniaka, który robi za guru dla największych idiotów w kraju, A że głupich nie sieją, to zawsze się znajdą buzie do chóralnego śpiewu na cześć króla idiotów.

Marcin Robert - 17 Lipca 2009, 13:41

1. Nie mam wykształcenia teologicznego, mogę więc tylko powiedzieć, czego mnie uczono i co z tego zapamiętałem. Otóż uczono mnie, że Pisma Świętego nie należy traktować jako dzieła historycznego sensu stricto, lecz jako świadectwa spotkania człowieka z Bogiem. Jako zapisu tego, co ludzie zrozumieli z bożego objawienia. Układ zaś poszczególnych ksiąg biblijnych pokazywać ma stopniowe doskonalenie się owego poznania: Od prymitywnych wyobrażeń typu oko za oko, ząb za ząb, po bardziej wysublimowane nauczenie św. Pawła. Ale jak już mówiłem nie mam odpowiedniego wykształcenia, zdaję więc sobie sprawę, że mogę pisać bzdury.

2. Co do wizerunku Boga: Dla mnie Bóg to pewien hipotetyczny porządek Wszechświata, z którym powinniśmy próbować zharmonizować własne życie, święte księgi mogą nam w tych usiłowaniach pomóc, aczkolwiek nie powinniśmy traktować ich zbyt dosłownie.

3. Już o tym gdzieś pisałem, że księża z mojej parafii zwykli - na początku lat dziewięćdziesiatych - mówić na Czarnych Afrykanów małpiuchy. Oczywiście żartobliwie. To jest po prostu taka wiejskokatolicka mentalność. Zwykłem ją nazywać katoburactwem.

EDIT: Drobiazgi.

dareko - 17 Lipca 2009, 16:47

Marcin Robert,

rozumiem, ze praca w niedziele, uzywanie prezerwatywy, jedzenie miesa w piatek itd. to nic zlego, tak?

Marcin Robert - 17 Lipca 2009, 16:54

Zasadniczo biorąc tak, chociaż co do tej pracy w niedzielę, to trzeba uważać, żeby nie naruszyć prawa pracowników do wypoczynku.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group