To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Wnimanje! Gawra wirtualnego suwalskiego niedźwiedzia!

Lowenna - 10 Listopada 2016, 21:37

Głasku, głasku. Pocieszy Cię, gdy napiszę, że mam podobnie + drącą się Pijawkę, która powinna od 2h spać?
Luc du Lac - 10 Listopada 2016, 23:59

ty może niedźwiedź idź do jakiegoś sensownego weterynarza ...
ilcattivo13 - 11 Listopada 2016, 14:56

Lo - raczej nie, to żadne pocieszenie, że ktoś ma tak samo, lub gorzej niż ja :) Ale jakby co, to pocieszyłoby mnie, gdyby nagle na świecie zapanował pokój i powszechne szczęście ;)

Luc du Lac - myślisz, że jest na świecie lekarz, który potrafi naprawić złe geny i lata leczenia alergii i zatok antybiotykami, z debecyliną włącznie? :)
Poza tym, z moim szczęściem trafiłbym na najlepszego w świecie specjalistę, który akurat tego dnia miałby swój najgorszy dzień w życiu ;P:

merula - 11 Listopada 2016, 15:20

Trzeba bylo na Falkon pojechac. Terapia w pakiecie :D

Tak, wiem, proza życia. Ale czasem trzeba naładować baterie, żeby mieć moc do walki ze złymi mocami.

ilcattivo13 - 11 Listopada 2016, 17:22

Akurat jak był Falkon, to ja ostro majaczyłem ;)

A poza tym, nie chcieli mi dać na falkonowy wyjazd pożyczki w Providencie ;P:

merula - 11 Listopada 2016, 20:58

Lamerzy
ilcattivo13 - 14 Listopada 2016, 17:48

Też im to powiedziałem kończąc rozmowę telefoniczną trzaśnięciem drzwiami na poddasze :)

*********************************

Chyba zacznę lubić Chińczyków. Może to nieduzi ludzie, ale wszystko robią po chłopsku, z rozmachem. Jak odpalają fajerwerki, to moc wybuchu nie spada poniżej 3 megaton. Jak budują tamę, to płyta kontynentalna obsiada. A gdy jeden drugiemu w piaskownicy sypnie piaskiem we włosy - łopatki idą w ruch i nie ma zmiłuj... ;P:

ilcattivo13 - 16 Listopada 2016, 20:38

Wczoraj awantura, po awanturze uzgodnione, że robimy kompletny remont mieszkania w bloku. Nowe posadzki, na nie nowe podłogi, ściany skuć, a na to nowa szpachla i farba, a jak się nie da wyrównać, to gipsówka i farba, na sufitach wszędzie kasetony, w dodatku sufity po łuku przechodzą w ściany, więc trzeba powiesić gipsokarton na stelażu, w łazience i kiblu płytki do wymiany, wszędzie nowa instalacja, bo ta ma już czterdzieści lat i jest na aluminiowych przewodach, do tego pierdółki w stylu wypierdziulenia pawlaczo-boazerii z przedpokoju (bo wygląda na trzy razy starszą ode mnie, a nie na rówieśniczkę, ale to może przez farbę olejną koloru wyrobu czekoladopodobnego, którą została pomalowana w latach 80-tych ubiegłego wieku), czy pomalowania drzwi. Dziś idę, rozpierdziulam ścianę w małym pokoiku, a nagle w gruzowisko wpada "inwestor", że zaraz nowa lokatorka przychodzi, nie robimy żadnego remontu, tylko wynajmujemy, jak jest.

A mnie lekarz mówi, że mam nadciśnienie, bo nie dbam o siebie :roll:

bio - 16 Listopada 2016, 22:26

Ja bym w gipsy się nie bawił. Po kuta ci gładkie ściany? A z inwestorem to nie paniał. Na ciśnienie polecam: odstawić gołdę, fajki i nie solić szklanką a łyżeczki czubkiem. Kobiety uwielbiają remonty. Ostatnio o tym pisałem, to mnie Agi zgasiła.
Agi - 16 Listopada 2016, 22:32

bio napisał/a
Ostatnio o tym pisałem, to mnie Agi zgasiła.

Ja jestem nietypowa i remontów nie znoszę.

konopia - 17 Listopada 2016, 13:53

bio napisał/a
odstawić gołdę,


że niby jak? co? czemu?

Fidel-F2 - 17 Listopada 2016, 14:06

bo to niezdrowe
ilcattivo13 - 17 Listopada 2016, 17:07

bio napisał/a
Ja bym w gipsy się nie bawił. Po kuta ci gładkie ściany? A z inwestorem to nie paniał. Na ciśnienie polecam: odstawić gołdę, fajki i nie solić szklanką a łyżeczki czubkiem. Kobiety uwielbiają remonty. Ostatnio o tym pisałem, to mnie Agi zgasiła.


bio, zmiłuj się, to jest czterdziestoletni blok, budowany w czasach, gdy na budowach cement i wapno się przepijało, a do zaprawy się pluło, żeby się ściany trzymała. Na chwilę obecną ten stary tynk jest tak "mocny", że gdy przesuwam dłonią po ścianie, to piach się sypie i zostają dziury. To zwyczajnie trzeba załatwić, albo szpachla, albo gipsokartonem.

Co do reszty, to nie piję wódy od ponad czterech lat, petów nie palę, a solę właśnie czubkiem łyżeczki. Ale to nie pomaga na bycie wk*rwianym piętnaście razy na dobę ;)

I moja mamuśka też nie znosi remontów. Choć to jej absolutnie nie przeszkadza, żeby stać nad kimś (czyli mną) i dyrygować, kiedy się taki remont odbywa ;P:

merula - 24 Listopada 2016, 11:04

niedźwiedzie polarne :mrgreen:


ilcattivo13 - 24 Listopada 2016, 17:11

:mrgreen:

Przemknęła mi przez głowę myśl, żeby się zapytać, jak sprawdzić polaryzację u niedźwiedzia, ale na szczęście ją pognałem precz. Biorąc pod uwagę, kto mógłby mi odpowiedzieć, raczej wolę nie wiedzieć ;P:

ketyow - 24 Listopada 2016, 18:28

Kto mógłby?
ilcattivo13 - 24 Listopada 2016, 20:04

Różni dowcipnisie się tu kręcą :)

Dostałem dziś z Rebisu SPQR. Historię Starożytnego Rzymu Mary Beard i zainspirowany książką postanowiłem, że najwyższa pora w podpisie wrzucić coś klasycznego, coś z kręgów kultury antycznej, z której przecież wywodzi się nasza cywilizacja. Padło na II w n.e. i rzymskie przypomnienie Solona Ateńczyka ;P:

merula - 25 Listopada 2016, 13:45

rozumiem, ze tym cytatem jest cisza? :wink:
ilcattivo13 - 25 Listopada 2016, 13:51

O kurczę, dopiero zauważyłem. Profil jest zaktualizowany, ale podpisu nie pokazuje :/

Edit: teraz pokazało, ale nie odświeżyło starych postów :/

Martva - 25 Listopada 2016, 14:51

W pierwszym poście tego tematu widzę u Ciebie dokładnie ten sam podpis co w powyższym.
Matrim - 25 Listopada 2016, 15:39

merula napisał/a
rozumiem, ze tym cytatem jest cisza?

Nad tym samym się zastanawiałem, ale pomyślałem, że może to jakaś głębsza filozoficzna metafora, to się nie będę wyrywał ;)

ilcattivo13 - 25 Listopada 2016, 17:57

Martva - a popatrz kilka postów wyżej :wink:

Matrim - to była metafora tak głęboka, że aż wysoka :)

gorat - 25 Listopada 2016, 22:55

ilcattivo13 napisał/a
O kurczę, dopiero zauważyłem. Profil jest zaktualizowany, ale podpisu nie pokazuje :/

Edit: teraz pokazało, ale nie odświeżyło starych postów :/
Przy pisaniu posta na dole jest lista, a w niej coś takiego: "Dodaj podpis (może być zmieniony w profilu)"
:mrgreen:
Możesz przeklikać swoje posty, by włączyć :mrgreen:

Matrim - 26 Listopada 2016, 00:04

ilcattivo13 napisał/a
to była metafora tak głęboka, że aż wysoka

Rzucasz przemyślenia o życiu jak z rękawa :P Ja wiem, że dzisiejszy świat faworyzuje podejście "im głębiej wejdziesz, tym wyżej zajdziesz", ale jednakowoż jestem zwolennikiem "bez pracy nie ma kołaczy" ;)

ilcattivo13 - 26 Listopada 2016, 03:03

gorat, w tym wypadku to raczej wygląda na to, że zupełnie na trzeźwo wziąłem i sobie odklikałem dodawanie podpisów w postach z ostatniego miesiąca, w których jeszcze w czwartek rano podpisy były.
Absolutnie i z uporem maniaka nie dopuszczasz możliwości, że problem może leżeć po stronie "niesprawiającego przecież nigdy dotąd najmniejszych problemów i będącemu szczytem myśli informatycznej ludzkości" engine'u Forum... Cóż. Ja jestem przyzwyczajony do robienia z siebie bałwana, a Ty? ;)

Matrim - nic nie poradzę, zgryźliwie tetryczeję na starość ;P:

gorat - 26 Listopada 2016, 14:55

No to pisz klarowniej - wyglądało raczej tak, że sobie wyłączyłeś. Aż tak dobrze spodów Ci nie oglądam.

Ponadto silnik by raczej atakował wielu użytkowników - reszta, z tego, co widzę, mogłaby powiedzieć "u mnie działa" :P

ilcattivo13 - 26 Listopada 2016, 15:08

No już chyba bardziej klarownie się nie da ;P:

Może silnik by zaatakował innych użyszkodników Forum, gdy oni też zmieniali sobie w ostatnim czasie podpisy. A jakoś nie kojarzę nikogo, kto by w ostatnim miesiącu robił coś takiego ;)

Fidel-F2 - 26 Listopada 2016, 16:20

czyli sam jesteś sobie winien
feralny por. - 26 Listopada 2016, 16:35

U mnie działa ;P:
ketyow - 5 Lutego 2017, 09:53

Wytrzeźwiałeś już po tym sylwestrze?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group