Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Kasiek - 21 Marca 2008, 08:31
| Martva napisał/a | | Eee, wydawać kilkadziesiąt złotych na stanik do przerobienia? To już lepiej coś przez sieć zamówić w odpowiednim rozmiarze, jak się nie trafi z rozmiarem to można odesłać i jest się do tyłu o koszt wysyłki, a nie koszt stanika... |
No właśnie walczę z kobietą żeby zechciała przyjąć zwrot Panache;ów. Bo nie chce. I jestem na razie do tyłu o 70 zł :/ Które to bardzo by mi się przydały.
Martva - 21 Marca 2008, 09:48
| Cytat | | A ja się potem dziwię, że ludzie udzielający się na forum internetowym nie kumają fragmentów stricte cyberowych |
Ej, naprawdę się nie dało, zuy człowieku. Schowały mi się strzałki z napisałem 'następne'. A cybera nie rozumiem, a nie nie kumam
| Kasiek napisał/a | | No właśnie walczę z kobietą żeby zechciała przyjąć zwrot Panache;ów. |
To może je spróbuj wystawić sama, będzie szybciej?
Kasiek - 21 Marca 2008, 10:01
Właśnie otrzymałam maila:
Witam!
Czekam na staniki do dnia 26/03/2008 gdyż na zapłatę musiałam wsłać ponaglenie i po tym terminie jak nie dojdą to nie zwrócę pieniędzy i zawiadomię Allegro o wyłudzanie towaru lub pieniędzy.
z poważaniem
estron
Ponownie witam
Chciałam nadmienić iz staniki mają być w stanie nienaruszonym i czyste! i proszę podać numer konta na zwrot pieniędzy za staniki
26 to taki sobie termin, bo niby 5 dni, ale jak dziś wyślę, to podejrzewam, że jutro nie doręczą, może we wtorek.... Ale idę wysłać zaraz
aha, dla tej pani "ponaglenie" to wysłanie maila: Witam, wygrałaś moją aukcję, gratuluję, pieniążki na to i to konto, papa. Więcej nie kupię ciuchów na allegro.
Martva - 21 Marca 2008, 10:06
O jaaa, co za milutki sprzedawca
Kasiek - 21 Marca 2008, 10:08
No. A wiesz ile walczyłam o ten zwrot? W końcu wysłałam jej maila od Federacji Konsumentów.....
Martva - 21 Marca 2008, 10:14
Ale nie zrażaj się, są różni sprzedawcy, ja na żadnego nie narzekałam - inna rzecz że nie próbowałam zwracać, jak coś nie pasowało, to teraz leży i czeka aż się zmobilizuję do wystawienia (bo zanim wystawię, to się muszę zastanowić jak i za ile to można wysłać, duża bąbelkowa koperta wystarczy?)
dzejes - 21 Marca 2008, 10:17
| Kasiek napisał/a | | No. A wiesz ile walczyłam o ten zwrot? |
A kupowałaś przez Kup Teraz, czy na aukcji? Od firmy, czy "prywatnie"?
Kasiek - 21 Marca 2008, 10:19
Na aukcji prywatnie. Nie wiem, nie znam się wiem że moja siostra jest prawnikiem i powiedziała, że mam prawo. I Federacja Konsumentów też.
Duża bąbelkowa wystarczy.
dzejes - 21 Marca 2008, 10:23
To nie miałaś prawa, a sprzedawczyni zrobiła Ci łaskę. Prawo do zwrotu dotyczy sprzedaży realizowanej przez profesjonalistów konsumentom i nie dotyczy aukcji, gdzie nie ma odgórnie ustalonej ceny.
A jeśli to sprzedawczyni sprzedająca dużo towaru na czarno - to mogłaś ją postraszyć donosem do US. Zresztą i tak mogłaś donieść, ja bym tak zrobił, bo mnie wk**** taka konkurencja.
Martva - 21 Marca 2008, 10:27
| dzejes napisał/a |
A jeśli to sprzedawczyni sprzedająca dużo towaru na czarno - to mogłaś ją postraszyć donosem do US. Zresztą i tak mogłaś donieść, ja bym tak zrobił, bo mnie wk**** taka konkurencja. |
Sprzedajesz bieliznę?
dzejes - 21 Marca 2008, 10:31
Jak się trafi. Biorę z GB palety ubrań i czasem jest bielizna. Ale mało i raczej opcham ją w hurcie, bo jak czytam o biustonoszach, o tych obwodach, to mi się słabo robi i nie chce mi się w to bawić.
ilcattivo13 - 21 Marca 2008, 11:02
Kasiek - tylko nie kasuj maili - będziesz miała dowód w razie ewentualnego sporu o "negatyw".
Ja tam za dużo nie kupowałem przez allegro, w sumie to mniej niż 100 razy, ale już się nauczyłem czytać komentarze wystawiane sprzedawcom przez kupujących.
Zwłaszcza jeden "antek-wariat" z Białegostoku przoduje w "kurturalnej" obsłudze klienta I mimo, że książki były o.k. i w miarę tanio, to już tam nic nie kupię drugi raz.
Martva - chyba tylko marka. Bo materiały te same co w "chińszczyźnie". Będę jutro skajpował z Francą, to się spytam po ile "konwersy" chodzą u nich. Buty z "Pumy" i "Nike" są tańsze niż w Polsce, więc może inne też będą.
U mnie galerie otwierały się o.k. Tyle, że jak zobaczyłem pierwsze zdjęcia z "Roberto Cavalli" i "Podkreśl Talię" , to już dalej nie sprawdzałem... Ciekawe czy to były polskie modelki. Normalnie jak się ogląda Fashion TV to można poznać, która modelka jest z Polski lub Ameryki PŁ, a która z USA lub Zachodniej Jewropy (u tych ostatnich kolana są grubsze niż uda i w ogóle nadają się tylko do prezentowania anatomii układu kostnego na AMach).
Kasiek - 21 Marca 2008, 11:09
dzejs: a czemu Federacja Konsumentów napisała mi że mam prawo? I, sory, sprawdziłam, te staniki upiłam przez Kup Teraz. Poprzednie chyba na licytacji.
Jak kupiłam płaszcz od nela03 i wystawiłam neutralny, bo trzeba go było poprawiać, kolejne koszty, a i tak nie jest ok, to mi babka takiego histerycznego wstawiła, że śmiałyśmy się z niej, ale taki "odwet" przyjemny nie jest. Mam maila, gdzie mi pani pisze, że ludzie się jej boją wystawiać innych niż pozytywne, bo ona się zemści.
dzejes - 21 Marca 2008, 11:12
| Kasiek napisał/a | dzejs: a czemu Federacja Konsumentów napisała mi że mam prawo? I, sory, sprawdziłam, te staniki upiłam przez Kup Teraz. Poprzednie chyba na licytacji.
|
Kasiek - 21 Marca 2008, 11:19
No nic, odesłałam. Podziękuję w takim razie za możliwość i tak dalej. Jak już dostanę kasę na konto
Kupiłam trzy staniki. 70D i 75D. Te 75 to troszkę za duże, ale minimalnie, bo te obwody jak sprawdziłam ze sprzedawczynią różniły się o 2 cm. Poza tym ok mniej więcej.
W tym czerwonym to jakie ja mam piersi duże... ojeja.
I jeszcze dwie pary fig... jak ja bym chciała mieć taki stanik do kompletu do czerwonych w czarne kropeczki......
Anonymous - 21 Marca 2008, 15:03
Przyszedł Aragon z wymiany. Cudny jest i superwygodny.
Martva - 21 Marca 2008, 15:59
Zazdroszczę
corpse bride - 21 Marca 2008, 17:55
kasiek, też wczoraj przeżyłam mierzenie w h&m. tak sobie obiecuję, że nigdy więcej, ale się ubieram w tym sklepie, więc trafiam tam regularnie i jak już jestem to mierzę... moje spostrzeżenia z wczoraj:
1. przynajmniej 3 bardzo ładne modele
2. metki przyszywane losowo. mierzyłam 70B w kilku wariantach. czasem miseczki były klasycznie małe i cycuś wyłaził górą, czasem były prawie w sam raz (rozmiarowo to nawet w sam raz, tylko robiły dziwny kształt) a czasem były tak małe, że krawędź miseczki była pod sutkiem. no ale ten jeden, co był prawie mnie kusi. bardzo ładnie wyglądał na mnie luzem, tylko pod koszulką mi się trochę nie podobał. i też pomyślałam o tym, żeby im wyjąć jakoś to wypychanko. tylko w tym akurat było jakieś żelowe (sic!) i pewnie bym popsuła tylko całość. wypychanko powinno być w postaci wyjmowanych poduszeczek. te są nawet przydatne np. do wyrównywania rozmiaru piersi. nie wiem, czy też tak macie, ale czasem widać bardziej, że jedna jest większa.
dżizaz, ale się rozpisałam... i to o czym?
Martva - 21 Marca 2008, 20:14
| Cytat | | 1. przynajmniej 3 bardzo ładne modele |
Przypuszczam że więcej niż trzy, ale co z tego?
| corpse bride napisał/a | | metki przyszywane losowo. |
No bo kto by się tam metkami przejmował...
| corpse bride napisał/a | | bardzo ładnie wyglądał na mnie luzem, tylko pod koszulką mi się trochę nie podobał. |
Nauczyłam sie zawsze sprawdzać jak wygląda stanik pod ubraniem. Skutek jest taki, że wyglądam lepiej w ubraniu i bieliźnie niż w samej bieliźnie
| corpse bride napisał/a | | wypychanko powinno być w postaci wyjmowanych poduszeczek. |
A to tak. Mam mnóstwo wyjmowanych poduszeczek, w tym zestaw turkusowy i różowy. Nie wystarczyło miejsca w misce na mój biust i poduszeczki
| corpse bride napisał/a | | nie wiem, czy też tak macie, ale czasem widać bardziej, że jedna jest większa. |
Podobno jakaś straszna większość kobiet tak ma. Ja nie wiem jak ze mną, mam zachwianą perspektywę.
| corpse bride napisał/a | dżizaz, ale się rozpisałam... i to o czym? |
O cyckach. Fstydź się.
Dzisiaj dokonałam wymiany maili i okazało się że jedno z największych miłosnych rozczarowań w moim życiu miało miejsce dzięki szwankującemu gadu gadu. Bardzo... idiotyczne. Myślałam że takie rzeczy zdarzają się tylko w głupich amerykańskich filmach...
GrapeVine - 21 Marca 2008, 20:20
| Martva napisał/a | jedno z największych miłosnych rozczarowań w moim życiu miało miejsce dzięki szwankującemu gadu gadu. Bardzo... idiotyczne. Myślałam że takie rzeczy zdarzają się tylko w głupich amerykańskich filmach... |
Czyli po prostu gg się sypło, a szanowny kolega pomyślał, że focha strzeliłaś?
Martva - 21 Marca 2008, 22:17
Nie, ja myślałam że już go nie obchodzę, bo milczał. A nie milczał, tylko gg zjadało jego wiadomości. Ja myślałam że on się nie odzywa, on stwierdził że z jakiegoś powodu nie odpisuję na jego wiadomości i się zapętliło.
Telenowela, cholera jasna psiakrew.
Ale gdyby nie to, nie wpadłabym w ramiona mojego (nie)szczęścia i nie przeżyła najbardziej fantastycznych chwil w moim życiu. I nie miałabym teraz czego wspominać.
Ehhh.
GrapeVine - 21 Marca 2008, 22:24
Tak, życie nas czasem rzuca z kąta w kąt, żeby potem niby przypadkiem wplątać nas w ważne (jak sie potem okazuje) sytuacje z gadu to się coś psuje generalnie, bo i mnie się wiadomości nie wyświetlały w pewnym momencie, ludzie się na mnie poobrażali i tyle z tego miałam
Martva - 21 Marca 2008, 22:29
Ale to było jakoś w maju-czerwcu. Stara sprawa.
Kasiek - 22 Marca 2008, 01:07
| corpse bride napisał/a | nie wiem, czy też tak macie, ale czasem widać bardziej, że jedna jest większa.
|
Oczywiście że tak, ale to dlatego, że po prawej stronie w środku, w Kaśku jest tylko płuco, a po lewej dodatkowo jeszcze serce i lewa pierś jest zawsze większa, jeśli są symetryczne. Jeśli lewa jest mniejsza niż prawa, to wyglądają na równe, właśnie przez serce
ilcattivo13 - 22 Marca 2008, 01:30
| Martva napisał/a | | ... szwankującemu gadu gadu.... |
a skajpa nie używasz? Ja tam "dziergać" na GG nie lubię.
GrapeVine - 22 Marca 2008, 10:29
A ja właśnie dziergać wolę, słowo pisane to mój żywioł a werbalne komunikatory mnie odstręczają pozostaje jeszcze AQQ, choć jego stabilność również pozostawia wiele do życzenia
joe_cool - 22 Marca 2008, 13:06
| Kasiek napisał/a | | Jeśli lewa jest mniejsza niż prawa, to wyglądają na równe, właśnie przez serce |
serio? u mnie lewa jest mniejsza. nie widać tego aż tak bardzo (może przez to serce), ale się mocno zdziwiłam, jak pani w sklepie bieliźnianym to zauważyła od razu, rzucając przez sekundę (!) okiem na mój ostanikowany biust
Kasiek - 22 Marca 2008, 13:18
No podobno. Dla mnie to nawet logicznie brzmi
Martva - 22 Marca 2008, 17:27
| ilcattivo13 napisał/a | | a skajpa nie używasz? |
Nie, a jak używam to też piszę
| GrapeVine napisał/a | | A ja właśnie dziergać wolę, słowo pisane to mój żywioł |
Dokładnie, można popatrzeć na zdanie, zastanowić się i coś zmienić. Skype to prawie jak telefon, a ja nie lubię gadać przez telefon, bo mnie to stresuje.
| joe_cool napisał/a | ale się mocno zdziwiłam, jak pani w sklepie bieliźnianym to zauważyła od razu, rzucając przez sekundę (!) okiem na mój ostanikowany biust |
O, to chyba jedna z nielicznych bieliźnianych sprzedawczyń na właściwym miejscu
Ja nie wiem jak to jest z asymetrią u mnie, na pierwszy rzut oka nie widzę
Wczoraj zrobiłam sobie farbę, i okazało się że moje ślicznie żółte pasma wcale sie nie chciały zrobić pomarańczowe zgodnie z planem. Ups.
Sheila - 22 Marca 2008, 18:09
I co wyszło?
|
|
|