Nattfiarill - 27 Września 2006, 20:31 Hmmm, dawnom nie polowała... Głodna chodzę... No, chodźcie tu moje drogie gollumki, Który pierwszy szyjkę nadstawi? januszek (słodkie Twe imię)? Fenris? Nie każcie mi za sobą biegać, bom zmęczona, a opór z waszej strony i tak sensu nie ma. Niech wasza krew zaspokoi dziś mój głód 
hjeniu - 27 Września 2006, 20:45 Cholewcia, a chciałem sobie zrobić kaszankę  No nic się wrzuci gollumka na grilla. Witojcie.
Fenris - 27 Września 2006, 20:45 gollumki śliskie  , gollumki zwinne , gollumki szybkie
uważaj bo zanim się obejrzysz moje cienkie gollumowe paluszki będą już na twojej łabędziej szyi i swoją rządzę możesz przypłacić życiem
Tomcich - 27 Września 2006, 20:47 Czy jest tutaj chętny gollum, żeby mi pomóc przeprowadzić pewien eksperyment naukowy 
O, widzę chętnego, Fenris - podejdź no tutaj, rozsiądź się wygodnie na tym krzesełku. 
A teraz włączymy wtyczkę do kontaktu.
I w ten sposób udowodniliśmy, że gollumki są doskonałymi przewodnikami prądu.
A teraz idę odebrać Nobla.
hjeniu - 27 Września 2006, 20:48 Jakiś twardy ten gollum, trzeba go chyba potraktować młotkiem żeby skruszał Gdzie jest Godzilla?
Fenris - 27 Września 2006, 20:51 Ejejej! Co to ma być rzeź niewiniątek, czy forum przywitalne!! Opanujcie sie Co wy tu jakiś HOSTEL zakładacie??? januszek - 27 Września 2006, 20:51 ...i zasmażka... ;P Nattfiarill - 27 Września 2006, 20:56 Fenris, toż to nie wiesz, żem jako wampir nieśmiertelna? I nie wież w bajki o srebrze, krzyżach, wodzie święconej. To na mnie nie działa... Czosneczek także lubię pochrupać, na drewno osinowe także uczulenia nie odnotowałam. Słoneczko? Mmmm, właśnie... Zaraz do solarium sobie pójdę...
No, chodź tu Fenrisku i nie szarp się, albowiem wszelki opór i tak sensu nie ma
Dunadan - 27 Września 2006, 21:24 ja tam sie bym na twoim miejscu cieszyl ze Godzilla a nie pan 'Godzill' witaj! Tym razem bez bicia bo wilki lubie  nawet te duze.
gorim1 - 27 Września 2006, 21:39 ehhh no jeśli można to i ja się przyłącze to powitania naszych nowych golumków a więc co tu zaproponować an dzień dobry nie to jak potraktowanie drewnianą pałką poprawiamy odrobiną duszenia przypiekania na ruszcie (ruszt pożyczamy od goblinów) dalej doprawienie odpowiednią ilością alkoholu (marynowanie) na koniec siekamy (najlepiej toporkiem) i mamy potrawkę z golluma mój ssssskarbie
Nexus - 27 Września 2006, 22:14 O! Widzę, że Tomcich znalazł moją bateryjkę 9kV
Jak skończysz eksperymentować to daj znać... właśnie przysłali mi 24kV. Gollumki od razu wyschną i ślizgać się nie będą
Aga - 27 Września 2006, 22:19 Jedyne, do czego jestem dzisiaj zdolna, to solidne pobicie golluma "Chłopami" Reymonta. Tudzież "Ludźmi bezdomnymi". A na koniec - bombowa niespodzianka. Ktoś zamawiał mielone?
elam - 27 Września 2006, 22:27 Salatka z golluma. skladniki: 1 sredni wedzony gollum 2-3 ząbki czosnku 1 puszka czerwonej fasoli 20 dag żółtego sera majonez sól pieprz wykonanie: Czosnek pokroić w drobną kostkę. Czerwoną fasolę osączyć z zalewy. Żółty ser zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Golluma pokroic w malenkie plasterki lub drobna kostke. Wszystkie składniki przełożyć do miski. Dodać majonez, przyprawić do smaku i wymieszać. Składniki wystarczą na ok. 2 porcje. Smacznego. ewentualnie golluma mozna zastapic szynka, jednak to juz nie ten efekt
Dunadan - 27 Września 2006, 23:13 Elam - i koniecznie oliwki. Musza byc oliwki
elam - 27 Września 2006, 23:25 nie, do tej salatki oliwek sie nie dodaje, nie pasuja; ja lubie czosnek i fasolke, wiec czesto ja jadam (ale niestety, przewaznie bez gollumow)
Rafał - 28 Września 2006, 08:03 Elam, a cebulka???
Ja tam poczekam, aż któryś żelazo wyciągnie, pomniejsze rangą golumy ostawiając ku uciesze a pokrzepieniu towarzystwa. 
Selithira - 28 Września 2006, 16:04 O, Fenris, jak dobrze, że wpadłeś <przyglada się nowemu>
Bo już zdążyłam z nudów zadusić wszyssstkie gollumy... <pełznie powoli w stronę Fenrisa, owija mu się wokół szyi, ściska> Alatar - 28 Września 2006, 22:35 Niepamiętam, żebym witał Fenrisa toteż Ra Tilt. Wojtas M.A. - 29 Września 2006, 08:32 A ja witam ze swojej strony, mój ssssskarbie... Czy aby kto mnie tu nie zakatrupi? Aj! Gdzież ja wlazłem! Toż to jakieś bezeceństwa tu się wyprawiają... Nieeee! Zossssstawcie ssskarb... <próbuje uciekać, sycząc> "Czyżbym był ostatnim na świecie żyjącym gollumem?" 
Pako - 29 Września 2006, 08:35 Aaa! Gollum! Ośizgł! Zielony! On ma włosy! Aaaa!!!11!1!!!11! <to wykrzyczawszy bije czym popadnie po głowie biednego golluma.... szał spowodowany zbliżającym się wielkimi krokami rokiem akademickim> Wojtas M.A. - 29 Września 2006, 08:48 Au! AU! Zdechł. Ostatnia myśl. "Zawiodłem... mój ssssskarbie..."
Rafał - 29 Września 2006, 09:29 O! Golum leży! Podchodzę bliżej, oglądam z lewej, z prawej, szturcham nogą, Wojtas, wstawaj! - wstaje  O cholera, ktoś dobrego goluma na śmietnik wyrzucił To na pewno Pako cierpi biedaczek na syndrom kroku akademickiego, o pardon, roku akademickiego i stąd mu się ręce trzęsą. Wybaczcie.
GREMLIN!!! GREMLIN!!! Mięso przyszło!!! Rodion - 29 Września 2006, 10:18 Jak ja sie dawo nie znecalem nad gollumami 
Znęcać sie czy sie nie znęcać? Oto jest pytanie 
Po mamysle stwierdzam ze mi sie nie chce! 
elam - 29 Września 2006, 10:21 Rodion? oddaje ci atomowy odkurzacz.....
Rodion - 29 Września 2006, 10:24 No na reszcie! A worek aby wytrzepałaś? Bo on to wiesz lubio sie czasami klaczkami zapychac  A wtedy Czernobyl to tylko drobne ups
elam - 29 Września 2006, 10:30 wytrzepalam, wytrzepalam, co sie dalo zjesc, poszlo na kotlety mielone, a wszystkie klaczki spalone, odpady zabetonowane
mozna smialo dzialac dalej
Rodion - 29 Września 2006, 10:48 No to zaczynamy!
Temat dzisiejszych zajęć to: “ Malowanie Gollumem, strona praktyczna “. Do zajęć potrzebny mam będzie, atomowy odkurzacz nastawiony na dmuchanie, zestaw różnokolorowych gollumów ( sposoby uzyskiwania różnokolorowych gollumów omówimy na innych zajęciach) i płótno o dużym formacie. No początek wybieramy z zestawu dowolnego golluma i znajdujemy w nim dwa, najlepiej naturalne, otwory leżące na przeciwległych końcach gollmumowego ciałka. Następnie w jeden ze wspomnianych otworków wsadzamy końcówkę rury odkurzacza. Drugi otworek umieszczamy naprzeciw przygotowanego do malowania płótna. Upewniamy sie ze odkurzacz jest poprawnie nastawiony ( dmuchanie! ), regulator ciągu nastawiamy według własnego uznania i stopnia ekspresji jaki chcemy osiągnąć. Przytrzymujemy mocno golluma, włączamy zasilanie... Prrrr...Sffuuu..Plaśśććć...slllluuu... I oto nasza pierwsza kompozycja gotowa! Śliczne prawda? I jakie ekspresyjne! A teraz Wy. Proszę śmiało, gollumów mamy pod dostatkiem. I eksperymentujcie do woli, można w ten sposób uzyskać naprawdę ciekawe, a czasami zabawne efekty. Jak widzicie sztuka potrafi nieść sporo radości. 
Rafał - 29 Września 2006, 11:03 KTL
Wojtas M.A. - 29 Września 2006, 16:01 Jako przedstawiciel gollumowego szczepu zgłaszam stanowczy sprzeciw! Toż to ze znęcaniem się graniczące praktyki! Napiszę odwołanie do Strasburga... Zapomniałem, że przed paroma godzinami zdechłem. No to nie napiszę
Kruk Siwy - 29 Września 2006, 16:03 Lać Wojtasa M.A., niech nam Wojtas M.A., tu nie hasa! Rany to zombie, gada po zejściu, dobić go! |
||||||
