Park marzeń [gry] - Co robić? Czyli w co grać?
Matrim - 12 Czerwca 2013, 09:44
ketyow, poczekaj jeszcze trochę i będziesz miał Shadowruna.
ketyow - 12 Czerwca 2013, 11:39
Jakby on jeszcze nie miał tej bajkowej grafiki... Ech, nikt mnie nie zadowoli.
ketyow - 12 Czerwca 2013, 16:26
A tak swoją drogą siadłem znowu do tego Stalkera: CS, powoli idzie do przodu, pukawka i kamizelka ciut lepsze to już tak szlag nie trafia, ale i tak wkurza ilość bugów. Co chwila gra na pulpicie (z samej gry nie wyrzuca, ale jak chcę wejść do opcji, żeby sprawdzić czym się włączało detektor, albo żeby wyjść zrobić herbatę, to gra traktuje klawisz esc jako wyjście do windy, notorycznie), a zdarzyło mi się nawet, że gadam sobie z gościem, a tu nagle moja postać pada martwa na ziemię i wyskakuje piękny czerowny napis "koniec gry". Ot tak sobie.
ilcattivo13 - 12 Czerwca 2013, 19:37
ketyow napisał/a | ilcattivo13, mógł tam stać ten przecinek, ale jakbyś przeczytał wszystkie wyrazy (tak, tak, łącznie z przez), to byś zrozumiał | w linkowanym democie też się czyta wszystkie wyrazy ;P
ketyow napisał/a | A ja mam ochotę pograć w cyberpunkową grę crpg, taką z rzutem izometrycznym, tylko że nie wiem czy w ostatnim dziesięcioleciu powstała taka w ogóle... | Powstały na pewno dwie. Paradise Cracked i COPS 2170: The Power of Law (ino nie patrz na opisy z Gry-Online, bo oni nie tylko w nie nie grali, ale i chyba nawet ich na oczy nie widzieli). Jakość średnia, ale obie przeszedłem, więc nie było źle.
Matrim - 12 Czerwca 2013, 19:57
ketyow napisał/a | gadam sobie z gościem, a tu nagle moja postać pada martwa na ziemię i wyskakuje piękny czerowny napis koniec gry. Ot tak sobie. |
Nie no - zagadał Ci postać na śmierć ilcattivo13 napisał/a | (ino nie patrz na opisy z Gry-Online |
Nie mówi się "ino"
ketyow, jest jeszcze takie coś: Restricted Area, choć to bardziej "action", niż "rpg". Wydaje się być podobne do starego Crusadera: No Remorse (czy tam Regret, nie pamiętam, który był pierwszy).
ilcattivo13 - 12 Czerwca 2013, 20:33
O właśnie, w Restricted Area też grałem. Ale nie zmogłem nawet do połowy To taki hack'n'slash, ino z bardzo nudnymi levelami
ketyow - 12 Czerwca 2013, 20:43
Dzięki za namiary. W Stalkerze męczy mnie to, że nie działa mi niskie kucanie (naprawdę nie mam pomysłu czemu - jakiś czas temu działało), a także po zamontowaniu celownika optycznego w giwerze nie ma żadnego celownika optycznego. Już nawet myślałem, że może jakimś klawiszem się go zakłada ręcznie, ale nie, no i tym o to sposobem tu teraz piszę (wszedłem do menu, więc wywaliło mnie do pulpitu).
Matrim - 12 Czerwca 2013, 20:44
ilcattivo13 napisał/a | też grałem |
Ile razy tu zaglądam, wydaje mi się, że Ty we wszystko grałeś Ino się nie chwalisz zbytnio.
ketyow - 12 Czerwca 2013, 20:46
Ino jo.
Navajero - 12 Czerwca 2013, 21:43
ketyow napisał/a | po zamontowaniu celownika optycznego w giwerze nie ma żadnego celownika optycznego. |
Bo w zonie sprzęt się szybko niszczy
ketyow - 13 Czerwca 2013, 08:24
Daj spokój, mam już dosyć tej gry. Wybiłem z 15 bandytów w jakiejś bazie, teraz z trzema nie mogę sobie poradzić. Jak bandyta jest we mgle albo w krzakach, to magia przekierowuje pociski tak, że w niego nie trafiają, jak trafiają to nie zadają obrażeń. W drugą stronę? Jak najbardziej. Mnie liście kuloodpornym nie czynią. Skrypty odpalają się w losowych momentach, najczęściej po wczytaniu pojawia się info o trzech nowych zadaniach, a wcześniej oczyszczona baza cały czas twierdzi, że biegają po niej bandyci i żeby oczyścić. No to pół godziny biegam, aż skrypt zaskoczy. Idę w inne miejsce 20 minut, wyskakuje mi że bazę zaatakowali bandyci, w chwili przekraczania jej progu po kolejnych dwudziestu wyskakuje, że "zadanie anulowano" a w danej bazie żadnych wrogów nie ma (zresztą moich też nie, bo nie zaskoczył skrypt, który miał spowodować, że do niej przyjdą). Jeden wielki bug. Skrypt od celownika też nie zaskoczył. Przeciwnicy zawsze, ale to zawsze widzą przez ściany. Chyba jestem masochistą, że w to w ogóle gram, ale mam sentyment do pierwszego Stalkera, bo potrafił przestraszyć i miał niezły klimat. Tu póki co klimatu zero - ile można lać bandytów? No, ale nastawiam się, że potem też zaczną się jakieś laboratoria i potwory wyskakujące z ciemności. Albo ciekawa fabuła. Póki co - nic z tych rzeczy, tylko masochizm.
EDIT: Z Intel+nVidia przesiadłem się na AMD+AMD i przynajmniej nie wywala mnie do pulpitu i mogę normalnie z menu korzystać.
EDIT 2: Super, emisja zabija mnie nawet w budynkach. Moja gra właśnie dobiegła końca. Co za żałosne dziadowstwo, jak można coś tak niedorobionego sprzedawać a potem w ogóle nie połatać?
ketyow - 13 Czerwca 2013, 17:45
Żeby przeżyć emisję, musiałem zarżnąć nożem trzech "swoich" stalkerów, bo stali w wyjściu z budynku, udało mi się dobiec do innego i przeżyłem. Szczęśliwie inni nie atakowali. Potem miałem misję, żeby odbić ten punkt, w którym sam zabiłem tych trzech, mimo że nie było tam żadnego bandyty. Z walki został mi karabin snajperski (znaczy z tego mojego zadźganego sojusznika), ale słabszy na razie od mojego AK z ulepszeniami. Celownik optyczny udało się kupić zewnętrzny. Teraz wyciąłem ok. 50 bandytów, bo jakiś skrypt się zawiesił i zza górki wychodzą co chwila 5 osobowe grupy bandytów, żeby ubić moich stalkerów na posterunku. Zmarnowałem ponad 500 pocisków, bo z wrogów nie zostaje nic przydatnego, w tym nie ma po nich amunicji 5.45 do mojego AK (teraz mam 100 pocisków i bazę wrogów do odbicia - super). Generalnie - marnotrawstwo kompletne. Wrogów za tą górką pewnie jeszcze z miliard, przypuszczam że to chińska armia. Pytanie inne - gdzie w tej grze potwory czy coś? Ileż można lać bandytów z: tą kurtką, giwerą, ilością amunicji w kieszeni. Mo-no-to-nia.
Aha, no i idę odbić bazę, którą zająłem już wczoraj, ale jak stałem w niej 20 minut i nikt się nie pojawił, poszedłem do Kordonu sprzedać broń i w chwili gdy stanąłem na granicy wewnątrz bazy nagle pojawili się bandyci (mimo, że wybiłem wszystkich w całej okolicy). Normalnie realizm jak w Medal of Honour.
ilcattivo13 - 13 Czerwca 2013, 19:17
Matrim - ale ja w nią grałem jeszcze zanim się na Forum pojawiłem. Mam omawiać każdą grę, w jaką grałem przez dwadzieścia prawie dziewięć lat "kariery" gracza? Toć na samej "komodzie" to byłoby z tysiąc pięćset, a może i więcej tytułów
ketyow - jak w Borderlandsie będziesz nie wiadomo ile stał w miejscu, to też się będą wrogowie w nieskończoność respawnowali ;P Emisję można przeżyć tylko w konkretnych budynkach, a nie w pierwszej lepszej wygódce ;P A w ogóle, to już Ci kiedyś pisałem, że grasz jak skończona pierdoła - bez modów - i stąd Twoje wieczne problemy
ketyow - 13 Czerwca 2013, 21:07
ilcattivo13, Borderlands jest z zasady inną grą i tam się na respawnowanie zgadzam, bo tam więcej bicia, więcej zabawy, tu walki = strata amunicji. No i odbiłem tę bazę drugi raz, odwróciłem się do niej plecami, wyszedłem za bramę i odpalił skrypt, który spowodował, że... pojawili się w niej bandyci a ja dostałem misję, żeby to odbić. No to mi odbiło. No i jeszcze: jaki ma sens bycie stalkerem, kiedy nie ma sensu szukanie samemu stashy, bo są puste i dopiero jak zapłacę pokazuje mi się gdzie jest skrytka (zero satysfakcji z odkrycia) a w niej pojawia się jakiś sprzęt. Jak podejdę do niej wcześniej - będzie pusta. Ta gra jest tak zjedzona skryptami, że szlag trafia.
Powiedz mi tylko jakie mody instalować i co mniej więcej robią.
ilcattivo13 - 13 Czerwca 2013, 21:26
Mody instalujesz takie, jakie Ci pasują. Możesz je sobie ściągnąć ze StrategyInformera, albo z forum GSC. Tam znajdziesz też porady, jak je łączyć, albo przerabiać pliki na swoją mańkę.
Te mody, które ja u siebie zastosowałem (i modyfikowałem), opisywałem w kąciku Czystego nieba. I tam też znajdziesz receptę na CTDeki ;P
ketyow - 13 Czerwca 2013, 21:39
Dzięks, chyba się rzeczywiście rozejrzę za jakimiś ulepszaczami. Z modami problem jest ten, że mogą Ci poprawić rozgrywkę, a mogą rozwalić całą grę. New Vegas na przykład mam do reinstalki i jeszcze save'a rozwalonego i to już po drugim modzie, który tylko wygląd pipboya poprawiał
Navajero - 13 Czerwca 2013, 22:44
No niestety, z modami różnie bywa, ja musiałem robić reinstalkę Skyrima tylko dlatego, że zainstalowałem moda likwidującego tatuaże na twarzach panienek. Bo wytatuowane niespecjalnie mi się podobają. No i teraz mam je z powrotem w wojennym kamuflażu. I do ożenku zostało tylko kilka
ketyow - 14 Czerwca 2013, 08:12
Problem jest taki, że gra bez żadnych modów powinna gwarantować sensowną rozgrywkę. New Vegas i Skyrim gwarantują, po zmodowaniu stają się po prostu jeszcze lepsze - przy Clear Sky można bez modów stracić zdrowie, tam po prostu programiści odstawili ogromną fuszerkę i na dodatek tego nie połatali.
Edit: W trakcie odbijania jednego punktu nagle żołnierze mojej frakcji zwrócili się przeciw mnie i musiałem ich powybijać - kolejny bug. Bandyci mnie okradli (jedna z misji) i poszedłem odbić swój sprzęt - zniknął mój wypasiony detektor, chodzę z powrotem z takim jak na początku gry - szkoda mi już słów. Powinni to przemianować na Bugger: Czysta Porażka.
Ed 2: Właśnie w trakcie walki w bazie wroga, moja postac ni z tego, ni z owego, schowała broń jak to robi wewnątrz baz sojuszniczych i koniec. Nie postrzelasz. Programiści tej gry powinni wisieć wypatroszeni.
ilcattivo13 - 14 Czerwca 2013, 20:11
ketyow - a taki szybkie pytanie - grasz w wersję inglisz, czy polską, z CDA?
ketyow - 14 Czerwca 2013, 21:26
Polską pudełkową z jakiejś tam serii klasyki z ostatnim patchem. A to pewnie wykluczy część modów, nie?
ilcattivo13 - 14 Czerwca 2013, 22:24
Ehe. Ja na polskiej w ogóle nie dałem rady grać. Nawet bez modów. Za to anglijska śmigała aż miło.
Navajero - 14 Czerwca 2013, 22:41
Ja grałem na polskiej i nie miałem żadnych z opisanych wyżej problemów, poza tym nieszczęsnym chowaniem broni przy odbijaniu bazy bandytów.
ilcattivo13 - 15 Czerwca 2013, 00:19
Brak mi słów
ketyow - 15 Czerwca 2013, 07:13
Ja chyba jakimś cudem jeszcze gram, bo miałem co najmniej kilka sytuacji, w której myślałem, że już po sejwie. A gram cały czas na quick save'ach generalnie, więc byłby to zupełny koniec gry. Co chwila muszę kombinować co zrobić, żeby obejść jakiegoś buga.
ketyow - 17 Czerwca 2013, 13:25
Ta gra po prostu przechodzi samą siebie. Od godziny próbuję wyjść z Czarnego Lasu - próbuję różnymi ścieżkami, ale tak w połowie mapy wywala mi crash do pulpitu i koniec, nic się nie da zrobić.
ketyow - 18 Czerwca 2013, 13:53
W wyniku jakiegoś innego buga przeteleportowało mnie z Czerwonego Lasu do miesjca, gdzie miałem misję, więc udało się grać dalej, ale teraz jestem w elektrowni, postać sama zmienia giwerę na takie kompletnie niecelne dziadowstwo które mi dali, a część wrogów którzy do mnie strzelają jest nieśmiertelna - koniec, moja ostateczna ocena tej gry to 1/10, szkoda nerwów, najgorsza gra w jaką w życiu grałem tak długo (i nadal nie doczekałem się grozy i mutantów) - jeśli chodzi o strzelanie do ludzkich przeciwników jest milion lepszych gier, stalker jest pod tym względem, co najwyżej, żałosny.
Więc instaluję Arcanum, może wreszcie przejdę. Oprócz usuwania level capu jest coś sensownego co warto do gry doinstalować?
gorbash - 18 Czerwca 2013, 14:36
Torchlight za darmo przez 48h.
http://www.gog.com/news/n...ee_for_48_hours
thinspoon - 18 Czerwca 2013, 15:11
ketyow napisał/a |
Więc instaluję Arcanum, może wreszcie przejdę. Oprócz usuwania level capu jest coś sensownego co warto do gry doinstalować? |
Zakładam, że to już masz?
ketyow - 18 Czerwca 2013, 15:32
thinspoon, a to działa z level cap removerem? Bo z opisu wynika, że nie działa z niczym (w tym z moją polską wersją... - chyba mi się jeszcze w życiu nie zdarzyło, żebym nie żałował że płaciłem za grę). Przed chwilą ostro się napiekliłem z dziesięcioma patchami i ciastkami, żeby mi gra ruszyła z tym level cap removerem (a i tak nie wiem czy on działa). Ja się chyba za stary robię na te wszystkie zabawy, więcej nerwów niż potem radości z gry.
gorbash, gra mogłaby być ciekawa, ale oczywiście grafikę musieli wzorować na lolu, żeby małolatów przyciągnąć - osobiście kompletnie nie toleruję cukierkowości, ta grafika jest po prostu paskudna. O ile jeszcze w Borderlands można przymknąć oko, bo tam jest komiksowa, o tyle tutaj po prostu dziecięca
thinspoon - 18 Czerwca 2013, 16:16
ketyow napisał/a | thinspoon, a to działa z level cap removerem? Bo z opisu wynika, że nie działa z niczym (w tym z moją polską wersją... - chyba mi się jeszcze w życiu nie zdarzyło, żebym nie żałował że płaciłem za grę).
|
Szczerze, nie wiem. Wiem natomiast, że ilość poprawek i usuniętych bugów wygrywa u mnie starcie z ewentualnym lvl max.
Ah, doczytałem, że masz wersję PL. To faktycznie kiepsko, nie współgra.
|
|
|