Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
Chal-Chenet - 24 Czerwca 2009, 23:29
Mnie się "Historia Przemocy" nie podobała. O wiele lepszy, bardziej poruszający i trafiający w moje akurat gusta był "Eastern Promises".
A tymczasem obejrzałem ponownie Donniego Darko, tym razem po raz pierwszy w wersji reżyserskiej. Mało co umiałbym o tym filmie napisać. Wiem tylko, że jest to jeden z najlepszych obrazów, jakie w życiu widziałem. 10/10
NURS - 25 Czerwca 2009, 01:00
ostatnio zrobili kontynuację S Darko.
Dunadan - 25 Czerwca 2009, 10:08
NURS, a to już jest do obejrzenia?
Virgo C. - 25 Czerwca 2009, 11:32
W USA i owszem, u nas może za dwa lata na DVD wydadzą.
Chal-Chenet - 25 Czerwca 2009, 12:08
NURS napisał/a | ostatnio zrobili kontynuację S Darko. |
Widziałem. Absolutnie nie warto. Pozwolę sobie skopiować swojego posta z innego forum:
Do 30 minuty oglądałem, później tylko przewijałem. Nudny i wtórny aż do bólu. Żal dupę ściska, że w ogóle powstają kontynuacje filmów kultowych, do których nie powinno być dokrętek.
Aktorstwo nie takie złe, nie wiem na co to psioczenie, jedynie Iraq Jack był żenujący, reszta przyzwoita. Nie wybijająca się, ale taka sama jak w setkach innych filmów.
Aktorka grająca Samanthę ładniutka, jest przynajmniej na kim oko zawiesić.
Poza tym pustka.
2/10
Edit:
Dun napisał/a | a to już jest do obejrzenia? |
Jak nie masz oporów natury moralnej, są dvd ripy.
Hubert - 25 Czerwca 2009, 14:46
Piraci z Karaibów I i III. Wakacje w pełni, to trzeba sobie przypomnieć. No kurde, jeśli po tylu razach filmy wciąż bawią, to znaczy, że naprawdę się udały, choć to 'tylko' film rozrywkowy. Myślę, że niedługo będzie się je stawiać obok trylogii o Indym.
Zawsze czekam na opętańczy śmiech Barbossy
Ozzborn - 26 Czerwca 2009, 10:32
Wczoraj byliśmy ze staruszkiem na Transformers 2. Faaajne. Tzn. bez specjalnie odkrywczej fabuły, ale wiadomo nie idzie się tam dla fabuły ino popatrzeć na roboty... no dobra, na Megan Fox, a jak jej akurat nie ma na ekranie to na roboty
Zdecydowanie polecacm jako wakacyjną rozrywkę.
Virgo C. - 26 Czerwca 2009, 12:49
Ja szedłem na TF2 z duszą na ramieniu, przed seansem rzuciłem okiem na oceny na Esensji i Zakazanej planecie i tam film dostał bęcki. O ile jeszcze po tym pierwszym serwisie mogłem się tego spodziewać to już ocena nerdów z ZP mnie zszokowała.
I początkowo faktycznie się spodziewałem tragedii - po świetnej scenie otwierającej akcja przenosi się do domu Sama i tutaj już żenada goni żenadę. Potem akcja znowu rusza z kopyta i z nieco za długimi wypełniaczami już jest tylko lepiej. Zaś wybuchowy finał powala
Żałuje tylko, że roboty mimo wszystko zeszły na dalszy plan (sporej części Autobotów w zasadzie mogłoby nie być, podobnie Decepticonów), a scenarzyści dokonali gwałtu na scenariuszu próbując upchnąć w nim jak największą ilość irytujących postaci. Plus oczywiście sporo patosu (amerykański blockbuster bez niego ?) i poświęcenia w ilościach jeszcze większych. Ale wielkim robotom wiele mogę wybaczyć
No i Megan... z każdym rokiem coraz bardziej pociągająca
A jak ktoś się chce zapoznać z dziurami logicznymi w filmie to zapraszam tuta
Edit:
Jedna rzecz mnie interesuje od pierwszej części. A mianowicie
Homer - 26 Czerwca 2009, 13:08
Transformers 2 = (Transformers + Terminator 3 + Matrix + Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki + Wróg Publiczny + Herbie + Gremliny + Warcraft + American Pie +Gatunek) / 2h z hakiem
Nie będę rozwijał tego równania, żeby nie psuć zabawy, ale każdy kto oglądał się powinien z nim zgodzić. Czy takie połączenie jest na +/- --> kwestia gustu. Fabuła przez to strasznie skacze, są przydługie wyjaśnienia, które wolałbym inaczej wprowadzać (jedynka pod tym względem była lepsza).
Jest też to na co się czekało czyli roboty i walki... które oceniam na "w porządku", ale mogło być zdecydowanie lepiej (najbardziej składna ta otwierająca). Głównym rozczarowaniem był "Dewastator", który robi wrażenie i nic poza tym, nie mówiąc już o Megatronie czy Upadłym (są na chwile i to tak krótką, że nawet postraszyć nie zdążą, a już się żegnają z ekranem). Gdzie mega-destrukcja w wykonaniu Dewastatora (połowa autobotów powinna w tej walce polec)? Gdzie potężne zagrożenie działa Megatrona? Gdzie trzymająca za gardło finałowa walka? Wszystko za szybkie i za rozmyte -- głównym boheterem Decepti zostaje "Krzykacz", a większą role niż inne złe charaktery ma MiniMonsterTruck.
Obejrzeć można (sam jeszcze pewno raz zobaczę), bo rozpierducha jest, efekty są, walki są, żarty są (czasem aż zęby bolą) , ale do kanonu toto nie wejdzie, widywałem dużo lepsze kontynuacje...
Duke - 26 Czerwca 2009, 13:29
Red Clif jak się komuś podobała Cesarzowa, Hero i Dom latajacych sztyletów to tu będzie miał wszystkiego więcej, bardziej dynamicznie, bardziej kolorowo Plus jak to u Johna Woo białe gołębie. Tylko szkoda że bez Chow Yun Fata, ale Andy Lau też wymiata aż miło. Teraz pozostaje mi czekać na drugą część.
Hubert - 26 Czerwca 2009, 22:08
Virgo C. napisał/a |
No i Megan... z każdym rokiem coraz bardziej pociągająca |
I coraz bardziej podrasowana komputerowo.
NURS - 26 Czerwca 2009, 22:31
Virgo C: McGyver.
Chal-Chenet - 26 Czerwca 2009, 22:40
Terminator: Salvation
Mimo, że chyba najgorsza część z wszystkich czterech, to nie jest to zły film. Jest po prostu w miarę dobry. Nie podobał mi się Bale. Zagrał dosyć drewniano, cały czas lata z napuszoną miną, a jak przemawia do ludzi to jest nazbyt patetyczny. Mam lekki przesyt Bale'a. Szkoda, że przerzucił się na megaprodukcje, mam jednak nadzieję zobaczyć go jeszcze kiedyś w równie znakomitej roli jak w "Mechaniku". Tutaj bardziej mi się podobał Sam Worthington jako Marcus. Ta postać miała jaja, i jemu kibicowałem w obliczu drewnianego Connora.
Niezły scenariusz, jakiś większych błędów logicznych nie zanotowałem.
Całość oglądało się dosyć przyjemnie, mimo, że nie przepadam za filmami wojennymi (bo mimo otoczki sf, jest to wlaściwie film stricte wojenny...)
Na plus jeszcze pojawienie się Arniego na kilka chwil. Oczywiście z odpowiednią muzyką w tle. Miodzio.
Generalnie 6,5/10
gorbash - 27 Czerwca 2009, 07:23
Chal-Chenet napisał/a | Na plus jeszcze pojawienie się Arniego na kilka chwil. |
A wiesz że to nie był Arnie? http://www.imdb.com/name/nm0452199/
Dunadan - 27 Czerwca 2009, 08:44
Chal-Chenet,
Cytat | Niezły scenariusz, jakiś większych błędów logicznych nie zanotowałem. |
Dla mnie cały ten film to był jeden wielki błąd logiczny...
Fidel-F2 - 27 Czerwca 2009, 09:06
Gran Torino oj fajny film, Clint jak Clint czyli świetnie, poza tym to i owo ma do powiedzenia. Scena nauki u fryzjera zajefajna. I spowiedź też.
Chal-Chenet - 27 Czerwca 2009, 09:46
Dunadan napisał/a | Dla mnie cały ten film to był jeden wielki błąd logiczny... |
Ja się bardziej nastawiałem na rozrywkę niż na notowanie błędów. Skoro mnie zaciekawił na tyle, że ich nie wychwyciłem, jestem zadowolony.
Przypuszczałem, że ciało nie jest Arniego, ale powiedz mi, twarz też była tego całego Kickingera? Bo kurczę, łudząco podobny...
Dunadan - 27 Czerwca 2009, 11:33
Chal-Chenet,
Cytat | Ja się bardziej nastawiałem na rozrywkę |
Spoko, ja w sumie też ale tej rozrywki nie dostałem. Bardziej się bawiłem na nowym Star Treku czo ponownie na Riddicku.
gorbash - 27 Czerwca 2009, 11:33
Tak sądzę. Wiesz, pojawił się na sekundę a widzowie byli zakotwiczeni jak ma wyglądać T800. Wystarczy odrobina charakteryzacji, a resztę robi Twój mózg. Trza poczekać na jakąś wersję domową - można się będzie dokładnie przyjrzeć.
Virgo C. - 27 Czerwca 2009, 12:59
Chal-Chenet napisał/a | Ta postać miała jaja, i jemu kibicowałem w obliczu drewnianego Connora. |
I pewnie dlatego to Marcus miał być pierwotnie przywódcą ruchu oporu. Ale po tym jak końcówka wyciekła przed premierą filmu i na szybko ją zmieniali to zapomnieli poprawić nieco postać Connora w całym filmie
ilcattivo13 - 28 Czerwca 2009, 00:05
"Wyspa" - Ewan McGregor i Scarlett Johansson w rolach głównych. Porządne cyberpunkowe kino akcji. 7,5/10
EDIT:
"Resurrection" - Christopher Lambert ściga seryjnego mordercę. Film nakręcony na fali popularności "Siedem", ale nie zrzynali za dużo i dość dobrze się ogląda. Zawiera sporo aktów przemocy, zwłoki w różnym stanie rozkładu i kompletności, więc osobom o słabych nerwach go nie polecam. Daję 6/10
Comar - 28 Czerwca 2009, 08:04
gorbash napisał/a | Tak sądzę. Wiesz, pojawił się na sekundę a widzowie byli zakotwiczeni jak ma wyglądać T800. Wystarczy odrobina charakteryzacji, a resztę robi Twój mózg. Trza poczekać na jakąś wersję domową - można się będzie dokładnie przyjrzeć. |
Chłopaki, nie jesteście na czasie Jaka charakteryzacja? Teraz mają komputery. Wzięli Kickingera i mu na mordę przykleili komputerowo twarz młodszego Arniego.
illianna - 28 Czerwca 2009, 09:50
ilcattivo13 napisał/a | Wyspa - Ewan McGregor i Scarlett Johansson w rolach głównych. Porządne cyberpunkowe kino akcji. 7,5/10 | faktycznie niezły film, ciężko coś więcej napisać, żeby nie zdradzić fabuły
dalambert - 28 Czerwca 2009, 11:34
No strasznie jest realizować marzenia
Zawsze chciałem zobaczyć sowiecki film "Admirał Uszakow z 1953 r. któren kiedyś chodził po polskich ekranach, lecz ja byłem zbyt mały by to zrozumieć. Jest on / tyn film/ opromieniony sława udziału w nim największych makiet okrętów w scenach batalistycznych.
Skala 1:10 więc okręciki były po 5 czy 4 metry długosci. /Dla niezorientowanych historycznie pan Uszakow za Kaśki Urwy, wojował z Turkami na Morzu Czarnym/ i cóż dzięki Zgadze - dostałem ten film. nie spodziewałem sie fabuły / nie ma jej - jeno dydaktyczno, patetyczne scenki w bogatym kostiumie/ale batalistyka - brrr- widać , oj widać, ze to 56 lat temu, mieli możliwości , ale wykorzystywali je w 10 %, a tak statycznego rozmachu dawno nie widziałem - Okropne marnotrawstwo .
Cóż może czasami lepiej nie realizować młodzieńczych pragnień
Dunadan - 28 Czerwca 2009, 11:36
Comar napisał/a |
Chłopaki, nie jesteście na czasie Jaka charakteryzacja? Teraz mają komputery. Wzięli Kickingera i mu na mordę przykleili komputerowo twarz młodszego Arniego. |
To raczej mało możliwe, ale prawda leży po środku - to była raczej komputerowo podretuszowana twarz tego nowego Arniego ( ma grać też Conana )
Comar - 28 Czerwca 2009, 13:56
Dunadan napisał/a | To raczej mało możliwe |
Nie wiem na ile to możliwe, ale tak właśnie zrobili. Z tym że, by być dokładnym, modelem dla twarzy nie był sam Arnie, tylko podobizna jego głowy, wykonana jeszcze przy okazji pierwszego Terminatora.
Dunadan - 28 Czerwca 2009, 18:56
Comar, no to odwalili KAWAŁ genialnej roboty... nie poznałem się.
Chal-Chenet - 28 Czerwca 2009, 21:32
Ja tyż. Również wytrzeszczam w takim razie...
qbard - 28 Czerwca 2009, 23:37
Obejrzałem wreszcie Jestem legendą i uważam, że film był mocno przereklamowany. Fajnie się ogląda i nagle po prostu się kończy. Końcówka jest średnia na jeża.
Navajero - 28 Czerwca 2009, 23:47
A ja oglądnąłem sobie ruski hicior z zeszłego roku - "Admirała" Rzecz jest o jednym z przywódców "Białej Armii" Kołczaku, choć reżyser nie skoncentrował się jedynie na kwestiach wojny domowej - przez cały film przewija się wątek miłości Kołczaka i Anny Timirewej, kobiety która dobrowolnie dała się aresztować razem z Kołczakiem i po jego śmierci była przez wiele lat więziona ( z przerwami). Zrehabilitowano ją w 1960 roku ( jedyną udowodnioną jej winą był fakt, że nie opuściła Kołczaka), zmarła w 1975 r. Co do filmu - świetne sceny batalistyczne, nostalgiczny klimat ginącego imperium, znakomite trajlery z udziałem grupy "Lube" i Wiktorii Dajneko. Polecam
Trajler
|
|
|