mawete - 27 Lipca 2007, 10:26 Rafał: legenda sie zgadza - raczej nie jest prawdą, a obecny dowód zajmuje kilkaset stron i cholera wie czy jest prawidłowy... 
Zadawaj 
Tequilla - 27 Lipca 2007, 10:30 Zdaje się, że napisałem o tym w felietonie w SFFH we wrześniu zeszłego roku.. 
Ten, który odkrył dowód nazywał się Andy Wiles i jest angielskim matematykiem. Dowód, który podał w 1994 roku okazał się niekompletny, ale inni go uzupełnili. Wykorzystuje on zaawansowaną matematykę, której Fermat nie miał prawa znać ( przy czym dowód Wilesa bazuje głównie na topologii i geometrii, a więc wciąż jest szansa na dokrycie dowodu algebraicznego - choć jak twierdzą obeznani w tej dzidzinie będzie on wielokrotnie dłuzszy i trudniejszy) Dowód Wilesa ma bodaj kilkaset stron. A więc faktycznie dość długi. Dowody częściowe dla różnych n były znane już wcześniej. Dowód Wilesa jest pierwszym dowodem ogólnym. Czarny podstawy teorii mnogości są dość proste do zrozumienia. Poszukaj czegos o zbiorach przeliczalnych, nieprzeliczalnych, hipotezie continuum, równoliczności i procesie przekątniowym Cantora. Te pojęcia powinny ci lepiej naświetlić sprawę. Podam ci tylko taki przykład: jesli w szkole prowadzisz wycieczkę pierwszoklasistów i każesz się dzieciom dobrac w pary - powiedzmy chłopcy z dziewczynkami, i załóżmy wyjdzie ci dziesiec par, a zadne dziecko nie pozostanie bez pary, to co powiesz? Że dziewczynek i chłopców w klasie jest tyle samo. Identyczne przyporzadkowanie możesz zrobić pomiedzy liczbami naturalnymi, a parzystymi. I też żadna nie zostanie ci bez pary. Więc przekładając tu poprzednie wnioski wychodzi, że liczb parzystych i naturalnych jest tyle samo. c.b.d.o
Rafał - 27 Lipca 2007, 10:32 To prymitywnie proste: jaka jest odtrutka na denaturkę? mawete - 27 Lipca 2007, 10:33 Tequilla: nie siedzę juz w tych bajkach ze 12 lat o nowych rzeczach wiem tyle co przy piwie usłysze od znajomych...
Słowik - 27 Lipca 2007, 10:35
A po co ten wykrzyknik, pionierem to on nie był 
mawete - 27 Lipca 2007, 10:37
IMO wóda... czyli etanol
Rafał - 27 Lipca 2007, 10:41 No oczywiście, wóda juz wiele ludzkich istnień uratowała
agnieszka_ask - 27 Lipca 2007, 10:41
żeby uzmysłowić co poniektórym, że przed XVI tez się coś działo mawete - 27 Lipca 2007, 10:41 Rafał: zadawaj dalej
Tequilla - 27 Lipca 2007, 10:50
A mi nie trzeba uzmysławiać! Ja wiem, że sie działo! ( chociaz pierwsze działa skonstruowano dopiero w średniowieczu )
A na powaznie: matematyka grecka stała na bardzo wysokim poziomie. Chyba dopiero wiek XVII do tego poziomu dorównał ( choć i tak nie wiemy wszsytkiego biorąc pod uwagę ile wiedzy zaginęło, choćby w płonących bibliotekach) Rafał - 27 Lipca 2007, 10:53 Na początku XX w w pewnej knajpie zorganizowano mistrzostwa w piciu piwa. Zawodnicy siedzieli w beczkach z wodą i przez dobę pili. Najlepszym zmieniano po kilka razy wodę w beczkach, ostatecznie wygrał jakiś rzemieślnik - szewc, czy rymarz - cos koło tego. 80 kufli wypił. Rekord, z tego co się orientuję jest niepobity do dziś. W jakiej knajpie odbyły się te zawody? (nazwa od marki piwa, piwo bardzo znane w średniowieczu, były nawet dwie wojny piwne o to piwo) Tequilla - 27 Lipca 2007, 11:01 EB? 10,5? Królewskie? Jak nic Mocny Full
A może Karmi?
Rafał - 27 Lipca 2007, 11:03 
Wojny piwne na Śląsku to zdaje się XVIw, Karmi raczej odpada  Wyobrażasz sobie bitwę o Karmi?
Tequilla - 27 Lipca 2007, 11:06
Skoro nawet Boguś Linda dał się wciągnąć karmi to inni twardziele... kto wie, kto wie
A tak na powaznie: może Żywiec? Rafał - 27 Lipca 2007, 11:19 Podpowiedzi: - jest to najstarsza restauracja w Europie 1273 rok - zapijał się tam i Goethe i Chopin - jest mocno pod ziemią - połączona podziemnym tunelem z browarem Tequilla - 27 Lipca 2007, 11:23 Spiż?
agnieszka_ask - 27 Lipca 2007, 11:23 czy chodzi o piwnice świdnicką we wrocławiu? Rafał - 27 Lipca 2007, 11:31 Brawo Agnieszka 
agnieszka_ask - 27 Lipca 2007, 11:39 heh, strasznie lubię wrocław 
oki, pytanie ode mnie: V&S Luksusowa Zielona Góra SA jest znanym producentem rozweselaczy 
wygrywa ten, kto poda przynajmniej 5 ich produktów
mawete - 27 Lipca 2007, 11:42 I sądzisz, że ktoś to zna na pamięć? Tequilla - 27 Lipca 2007, 11:44 Wino "Tur" ? Czy to od nich?
Studiowałem w Jeleniej Górze. W małym ( mieszkało ok 60 osób), prywatnym akademiku był to najpopularniejszy trunek. Potem się dowiedziałem, że ponoć produkowany w Zielonej Górze. edit: a może jeszcze "Arizona", "Uśmiech teściowej" i "Zemsta sołtysa" to też wasze?
agnieszka_ask - 27 Lipca 2007, 11:48 są bardziej znane niż "Tur"
edit: a może coś z wódek czystych, albo smakowych wam się kojarzy? Tequilla - 27 Lipca 2007, 11:52 O! Jeszcze było wino "Byk". Czy z Zielonej Góry to nie wiem, ale może tam taki bydlęcy trend panuje?
A z wódek? Staram się unikać, więc chyba nie znam..
agnieszka_ask - 27 Lipca 2007, 11:53 no dobra obniżam poprzeczkę: nazwa jednej wódki czystej i jednej smakowej przypominam, że z zielonej Tequilla - 27 Lipca 2007, 11:58 A ta tylko z tą wódką! Wykwintne wina, o wybitnym smaku i wspaniałym bukiecie tam produkują a tu nic tylko wóda i wóda...
Dzisiaj ogólnie jakies pytania alkoholowe. Czy wy wszyscy przypadkiem kaca nie macie?
( że Mawete nad morzem piwko popija to wiem, bo się przyznał, a reszta? Urlopy bierzcie i na balangi uderzajcie bo was chyba suszy! )
joe_cool - 27 Lipca 2007, 12:03 to o piwnicy świdnickiej też wiedziałam... no cóż, kto późno do wątku przychodzi, sam sobie szkodzi
a z wódek to może Luksusowa? (tak se dedukuję z nazwy...) agnieszka_ask - 27 Lipca 2007, 12:05 uksusowa jest z Polmosu Tequilla - 27 Lipca 2007, 12:10 "żołądkowa gorzka", "Bolls", albo "Sobieski"
agnieszka_ask - 27 Lipca 2007, 12:13 joe_cool, przepraszam, wygooglałam, luksusowa jest od nas czyli jedna wódkę już mamy mawete - 27 Lipca 2007, 12:16 Tequilla: mawete nie Mawete... plizzzzzz... myslałem, że juz wszyscy sie nauczyli
|
||||||||||||||||
