Lowenna - 19 Listopada 2011, 21:18 ilcattivo13, Nidzica pokrywa się z końcem roku szkolnego. A w tym roku to nawet wyprzedza zakończenie o tydzień. Nie ma opcji bym się wyrwała 
Ziuta - 19 Listopada 2011, 22:53 Właśnie, Nidzica ma przykry zwyczaj pokrywać się z końcem roku szkolnego/gorączką przedsesyjną. W przyszłym roku prędzej się na Pyrkon załapię, albo Polcon. dalambert - 19 Listopada 2011, 23:00 Lowenna, Ziuta, na Avandardzie się meldować  
Ziuta - 19 Listopada 2011, 23:09 Ava w wakacje, więc jakoś się da. No i w końcu muszę na jakis konwent prelekcję przygotować. 
Lowenna - 19 Listopada 2011, 23:12 dalambert, zobaczymy czy tak długo pożyję 
dalambert - 19 Listopada 2011, 23:27 Lowenna, pożyjesz, pożyjesz. Piękne kobiety żyją długo
ilcattivo13 - 20 Listopada 2011, 00:23 Lowenna - i nic się nie da zakombinować? 
eee... dalambercie, chyba miałeś na myśli "wredne" 
Agi - 20 Listopada 2011, 00:35
A to nie jest synonim?
ilcattivo13 - 20 Listopada 2011, 01:00 oby nie
mBiko - 20 Listopada 2011, 12:22 ilcattivo, przecież wyraźnie widać na zdjęciach, że jedno nie wyklucza drugiego. Lowenna - 20 Listopada 2011, 12:37 Zdjęcia jak to zdjęcia. Mogą kłamać i oszukiwać. Życie pokazuje swoje 
ilcattivo13, planuję kilka dużych zmian w okresie czerwiec-lipiec. Pożyjemy, zobaczymy
mBiko - 20 Listopada 2011, 12:38 Lowenna, sugerujesz, że moje zdjęcia kłamią? 
Lowenna - 20 Listopada 2011, 12:39 mBiko, wszystkie zdjęcia kłamią
shenra - 20 Listopada 2011, 12:43 Ojtam ojtam. Zależy, z ktrórej strony patrzysz
mBiko - 20 Listopada 2011, 12:44
ilcattivo13 - 20 Listopada 2011, 16:39 mBiko - Lowenna prawie gada (DJW)
Lowenna - 20 Listopada 2011, 18:01 ilcattivo13, raczej soczek marchewkowy
ilcattivo13 - 20 Listopada 2011, 19:03 pójdźmy na kompromis - pryta marchwiowa ze spirytusem, wstrząśnięta, nie mieszana
Lowenna - 20 Listopada 2011, 19:38  taaaa...
Kto jeszcze ma jakieś fajne zdjęcia lub relacje z konwentu? To tak wracając do tematu
shenra - 20 Listopada 2011, 20:41
Tak btw, z niedzieli to raczej już relacji nie będzie, jakby ktoś czekał. Bo wyglądało to mniej więcej tak: To ja muszę już jechać. Serio? Buuu, no to pa. Pa, buuu. I znów: Musimy już jechać. Serio? Buuu, no to paaa. Paaa, buu i tak dalej
Lowenna - 20 Listopada 2011, 20:51
Relacji nie stworzę bo od pisania są tu inni. Ja jestem od czytania Poza tym moja relacja wyglądałaby mniej więcej tak: Czwartek: wzięłam garść rozkurczowych i przeciwbólowych i nagle była niedziela
Falkon - 21 Listopada 2011, 10:01 Kolejny Falkon za nami. Wielkie dzięki dla tych, co byli z nami. Tych, których zabrakło, zapraszamy za rok. Już możecie sobie wpisać w kalendarze na przyszły rok datę 16-18 listopada! Jeśli jesteście zainteresowani, na stronie zebraliśmy trochę opinii, relacji i zdjęć - zapraszamy. ilcattivo13 - 22 Listopada 2011, 02:24
eeee... jeśli chodzi o te opinie, to jak bardzo były niepochlebne? Tak ździebko bardzo, czy ździebko mniej niż ździebko bardzo?
Lowenna - 22 Listopada 2011, 08:43 ilcattivo13, śmiem przypuszczać, że dzieciakom, których coraz więcej na konwentach (hmmm... Jak to się dzieje, że jeszcze 5-6 lat temu na konwentach wokół było całe mnóstwo dorosłych i starszych ode mnie a teraz nagle wszędzie pełno dzieciaków? I te dzieciaki są z każdym rokiem młodsze... ) świetnie się bawiły. Tylko my jesteśmy już znudzeni i rozpieszczeni
dalambert - 22 Listopada 2011, 08:57 Lowenna, nie martw się i tak jesteś młódka, a do emerytury w 67 roku życia to masz Hoho i jeszcze troszkę czasu
Lowenna - 22 Listopada 2011, 09:10 dalambert, jeżeli przejmowałabym się emeryturą w 67 roku życia, to dzisiaj powinnam się położyć i umrzeć
dalambert - 22 Listopada 2011, 09:17 Lowenna, alez tylko staran sie ukazać Ci jak wspaniałą masz perspekwytwę bycia Dłuuuuugo czynną zawodowo
charande - 22 Listopada 2011, 10:45 Ja tam dobrze się bawiłam na tegorocznym Falkonie, jedyne, na co mogłabym osobiście narzekać, to trochę słabszy niż w poprzednich latach blok popularnonaukowy i literacki. Opinie o konwencie mogą bardzo zależeć od tego, co uczestnik robił - przeglądałam te zalinkowane relacje i widzę, że np. gracze są zadowoleni. Czy oprócz sławetnej czwartkowej kolejki do akredytacji zdarzyły się jakieś grubsze wpadki organizacyjne? Przyznam, że patrząc z perspektywy uczestnika, odniosłam wrażenie, że ogólnie "wszystko gra" tak jak i na poprzednich Falkonach - z pewną dozą chaosu , a z perspektywy prelegenta - woda na stoliku, obsługa techniczna obecna, sprawny sprzęt projekcyjny i duża sala, więc nie narzekam
cranberry - 22 Listopada 2011, 14:46 Ja, wróciwszy na Falkon po kilku latach przerwy, przede wszystkim jestem pod wrażeniem skali przedsięwzięcia i zmiany "statusu" z "siedzimy w klasie szkolnej w kilka osób i piszemy kredą na tablicy" na "wielka, piękna aula ze sprzetem do prezentacji komputerowych, wodą na stolikach i gościem zagranicznym". No, ale ja nie mam porównania
A tak przy okazji: relacja Achiki . dalambert - 22 Listopada 2011, 15:16 cranberry, dla Achiki DUUUŻE 
|
||||||||||||||||||
