Najnowszy numer - Kiedy nowy/kolejny numer SF?
hrabek - 30 Listopada 2005, 08:03
Podobno to juz dzisiaj. Kto juz widzial, przyznac sie?!?
Czarny - 30 Listopada 2005, 08:13
Może jakiś TU-bylec pracuje w wiadomej drukarni, to i widział na innych nie liczę. NURS nieśmiało dawał do zrozumienia, żebędzie poślizg.
Margot wiesz po co są ciągi ? Po to :
lim 1/n (gdzie n dąży do ∞) = to już dziś
mawete - 30 Listopada 2005, 08:14
No to liczymy poślizg... u mnie nie ma...
1
Czarny - 30 Listopada 2005, 08:17
Powoli mawete. Na razie jesteśmy na 0. Jeden i poślizg, to będzie jutro.
mawete - 30 Listopada 2005, 08:41
U mnie już dzisiaj nie będzie... prasa o 4tej rano przyjężdża.. więc 1
mały smoczek - 30 Listopada 2005, 09:02
Rano obiegłam dwa kioski i nie mieli nowego numeru
NURS - 30 Listopada 2005, 09:45
Kurczaki, smoczek może mały ale nie cczytaty! Dea dni temu powiedziałem, że bedzie zjazd. Drukarnia ma znowu jakis problem techniczny i obiecuja w maks dwa dni sie wyrobić.
Votan - 30 Listopada 2005, 09:46
No to od jutra zaczynamy ciąć i solić NURSA!!! na początek chyba damy mu prawo wyboru, co ma być pierwsze?
mawete - 30 Listopada 2005, 10:24
kto robi pierwsze cięcie?
hrabek - 30 Listopada 2005, 11:24
Spokojnie, moze NURS bedzie wolal najpierw dac sie posolic :D
Romek P. - 30 Listopada 2005, 11:26
mawete napisał/a | kto robi pierwsze cięcie? |
Widziałem japońskie ostrza NURSa, obawiam się więc, że pierwsze cięcie (i pewno ostatnie) będzie należeć do niego
hrabek - 30 Listopada 2005, 11:29
To ze ma, nie znaczy wcale, ze wie jak sie z nimi obchodzic :)
mawete - 30 Listopada 2005, 11:31
Romek P. napisał/a | mawete napisał/a | kto robi pierwsze cięcie? |
Widziałem japońskie ostrza NURSa, obawiam się więc, że pierwsze cięcie (i pewno ostatnie) będzie należeć do niego |
Romek: zagramy o to?
NURS - 30 Listopada 2005, 11:33
Stawiam na Romka czapkę śliwek!
Banzai! Takata naja japohara ta!*
*tłumaczenie z japońskiego - tym mieczem wspaniałym zadam cios straszliwy.
Margot - 30 Listopada 2005, 11:35
Dziś jest 0!
I NIEMANIEMANIEMANIEMA! (sprawdziłam chyba z 6 kiosków oraz Empik). Gdzie jest ten numer, no gdzie?!!!
<podkasując rękawy wyciąga nóż kuchenny i zaczyna go pieczołowicie ostrzyć>
Czarny, nic nie rozumiem z tej formuły, ale jeżeli ona oznacza, że plasterkować i solić, to OK, NURSa na sałatkę!!!
gorat - 30 Listopada 2005, 11:38
A wy co tak tylko na NURSa??? Margot, masz pod bokiem drukarnię, to nawet możesz piechotą się pofatygować. Tylko nie zapomnij zabrać kogoś do filmowania i fotografowania - inni też chcą oglądać
mawete - 30 Listopada 2005, 11:44
NURS: a ogladałeś Indiana Jones??
Margot - 30 Listopada 2005, 11:44
Drukarnia drukarnią, a sprawiedliwość musi być po mojej stronie
NURS jest organizator, NURS jest odpowiedzialny.
Drukarni też się oberwie... <spogląda na kij bejsbolowy przy komputerze>
Czarny - 30 Listopada 2005, 11:46
Te Szninkielowa status Ci się zmienił
gorat - 30 Listopada 2005, 11:47
<OT>Margot, Han Solo chyba tak nie wygląda? </OT>
A kij co tak przy kompie leży?!? Do roboty z nim już!
Margot - 30 Listopada 2005, 12:01
gorat napisał/a | <OT>Margot, Han Solo chyba tak nie wygląda? </OT>
A kij co tak przy kompie leży?!? Do roboty z nim już! |
Na robotę, to jeszcze za wcześnie. A Han Solo już wygląda, ale szukam lepszego
mawete - 30 Listopada 2005, 12:06
Margot: szukaj... bo ten jak ciota wyglada...
//edit: o! już jest lepszy...
Margot - 30 Listopada 2005, 12:07
Et voila! Han Solo w stylu Andy'ego W.
RD - 30 Listopada 2005, 12:15
mawete napisał/a | kto robi pierwsze cięcie? |
Ja! Trochę się na tym znam . Cięcie nie może być za głębokie, trzeba ominąć główne arterie, żeby nam się ofiara nie wykrwawiła, a poza tym zbyt szybki wypływ posoki mógłby zneutralizować rozkoszne działanie soli (dosypiemy też saletry i przypraw - jeśli się potem utnie większy kawał, będzie na wędlinkę jak znalazł). Zresztą przygotuję szczypce do przysmażenia ran, gdyby posoka ciekła zbyt obficie.
Już mi ślinka płynie na samą myśl o jękach, wrzaskach, zapachu surowizny i przypalanego mięska.
Margot powina być zbudowana. Szykuje się niezła jatka. Małgorzato, czy zechcesz mi asystować?
mawete - 30 Listopada 2005, 12:44
RD: już Cię lubie...
RD - 30 Listopada 2005, 12:49
W takim razie pozwolę Ci rogrzewać szczypce. Może nawet wyznaczymy Cię do wbijania drazg pod paznokcie...
mawete - 30 Listopada 2005, 12:53
Przyjemnośc po mojej stronie mam nadzieję, że pamiętasz gdzie jest jedyna ślinianka podłączona do mózgu a nie do rdzenia kręgowego...
Margot - 30 Listopada 2005, 13:07
Rafale, asystować Ci, to dla mnie zaszczyt! Mam tu kilka igieł oraz śrubki - bardzo przyjemne do zadawania bólu po wewnętrznej stronie ud i ramion. Nie zapomnijmy również o butach - takie śliczne butki dopasowujące się do nogi
Ach, czytałam gdzieś, że szczególnie bolesne jest ściskanie skroni w imadle => nie miałam okazji wypróbować. Zrobimy to, prawda, powiedzcie, że zrobimy
NURS - 30 Listopada 2005, 13:45
mawete napisał/a | NURS: a ogladałeś Indiana Jones?? |
A oglądałem, ta scena akurat była w poszukiwaczach a w |indianie odwrócono ją. Więc drżyjcie pistoleros!
Margot - 30 Listopada 2005, 13:55
NURS napisał/a | Więc drżyjcie pistoleros! |
Sam drżyj! Miałeś się pierzu i smole taplać, ale dobrze, że tego nie zrobiłeś, bo jeszcze byśmy się upaprali przy plasterkowaniu!
Dwa dni opóźnienia = dwa dni tortur!
|
|
|