To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Dzienne i nocne rozmowy o seksie

Martva - 30 Sierpnia 2010, 09:44

Pierwszy gadżet erotyczny który mogłabym mieć. Wow!
Tylko cena mi się nie podoba.

ketyow - 30 Sierpnia 2010, 09:53

Martva, a to nie liczysz tych co w px wysypały Ci się z torebki? ;P:
Virgo C. - 30 Sierpnia 2010, 10:09

Jeśli miałeś na myśli szczypce do drutu to oszczędz wszystkim opisu swoich fantazji ;P:
ketyow - 30 Sierpnia 2010, 10:17

Na basha! :mrgreen:
Martva - 30 Sierpnia 2010, 10:21

a jak to jest 'na basha'?
feralny por. - 30 Sierpnia 2010, 10:36

Virgo C. napisał/a
Jeśli miałeś na myśli szczypce do drutu to oszczędz wszystkim opisu swoich fantazji
Ech, szczypce, kocher i rozgrzana klamra od wupeka... Nie pytajcie, chyba nie chcecie wiedzieć.
Kai - 30 Sierpnia 2010, 20:56

Słodziajstwo
Martva - 30 Sierpnia 2010, 20:57

Taak, właśnie dziś rano dostałam tego linka ;P:
Kai - 30 Sierpnia 2010, 20:59

Ja też :P
dalambert - 30 Sierpnia 2010, 21:00

To się nazywa reklama kierowana ściśle do targetu :mrgreen:
Martva - 30 Sierpnia 2010, 21:03

Ja zdecydowanie nie jestem targetem, linkowałam wcześniej co mogłabym chcieć.
Kai - 30 Sierpnia 2010, 21:06

dalambert, iście męskie myślenie, nie, ściągnęłam to z tzw "Pubu" gdzie mężczyźni dzielą się wrażeniami na różne tematy, a kobiety czasem mają wstęp. No ale ja jestem adminką :P

Martva, jednak wolę żywe...

Martva - 30 Sierpnia 2010, 21:09

Kai napisał/a
wolę żywe


Wiesz, ale on tak naprawde nie istnieje.

jewgienij - 30 Sierpnia 2010, 21:11

Martva napisał/a
Pierwszy gadżet erotyczny który mogłabym mieć. Wow!
Tylko cena mi się nie podoba.


Wygląda jak piła spalinowa albo tokarka.... :cry:

Kai - 30 Sierpnia 2010, 21:12

Istnieje, tylko się przebiera :)

Nie wiem, dildo to dla mnie taka ostateczność, albo urozmaicenie wieczoru we dwoje. Nie wyobrażam sobie seksu bez żywego partnera.

Matrim - 30 Sierpnia 2010, 21:14

Martva napisał/a
ale on tak naprawde nie istnieje.


Facet z językiem jak koło zamachowe parostatków z Mississipi, czy Cthulu w kształcie fallicznym? :)

Kai - 30 Sierpnia 2010, 21:17

jewgienij, raczej jak parowe koło napędowe.
Martva - 30 Sierpnia 2010, 21:25

jewgienij napisał/a
Wygląda jak piła spalinowa albo tokarka.... :cry:


Nieważne jak wygląda, może być miłe ;)

Matrim, Cthulhu w ogóle ;)

Kai napisał/a
dildo to dla mnie taka ostateczność,


Takiego bardzo niszowego mogłabym sobie postawić na kominku. To jedyna funkcja jaka przychodzi mi do głowy. Nie-niszowowy mógłby służyć jako przycisk do papierów, jakbym miała jakies papiery :twisted:

Kai napisał/a
Nie wyobrażam sobie seksu bez żywego partnera.


Ja wiem? Symulator języka, symulator gryzienia w kark/szyję, jeszcze z przytulaniem by trzeba było coś wykombinować i byłoby nieźle ;)

dzejes - 30 Sierpnia 2010, 21:26

Martva napisał/a
jeszcze z przytulaniem by trzeba było coś wykombinować i byłoby nieźle ;)



Proszzz

Kai - 30 Sierpnia 2010, 21:27

Martva napisał/a
Symulator języka, symulator gryzienia w kark/szyję, jeszcze z przytulaniem by trzeba było coś wykombinować i byłoby nieźle

OMG nie! to już wolę do końca życia zaschnąć w cnocie...

Martva - 30 Sierpnia 2010, 21:31

dzejes, własnie o takiej poduszce myślałam ;)
Kai - 30 Sierpnia 2010, 21:35

Martva, to ja już kota wolę.
Martva - 30 Sierpnia 2010, 21:35

Astam, mamy XXI wiek i w ogóle.
Kai - 30 Sierpnia 2010, 21:39

A to nie o nowoczesność chodzi, tylko o odczucia :P

No i pod kota się udaję :)

Chal-Chenet - 30 Sierpnia 2010, 22:30

Kai napisał/a
Słodziajstwo

Necronomicox! :lol: Miszcze! :mrgreen:

sneer - 1 Wrzeœśnia 2010, 14:01

Sex jest fajny, nawet matematyka to powie: http://pornodemotywatory.pl/3716/SEX
Martva - 16 Listopada 2010, 21:53

Tak sobie wymyśliliśmy na Falkonie że kobiety znów są dyskryminowane. Tym razem w ramach określeń na hmm, akt autoerotyczny. Faceci mogą blaszczyć pytonga, brąchać dżdżownicę, ch(l)apać dzidę, chłostać Chupacabrę, dynamizować ślimaka, oliwić sworzeń, ślizgać sopla, turlać pyzy do Betlejem i w ogóle określeń jest kosmos, różnych; wulgarnych, zabawnych i nieoczywistych. A kobiety? Nic mi się nie nasuwa. Po burzy mózgów powstało drażnienie rosiczki i smyranie koniczynki.
Mieliśmy zbiorową blokadę czy naprawdę polski język jest tak ubogi w tej kwestii?

merula - 16 Listopada 2010, 22:05

nie zapominaj o nawlekaniu guziczka i roszeniu perełki :wink:
feralny por. - 16 Listopada 2010, 22:12

Martva napisał/a
ch(l)apać dzidę
To akurat oznacza feliato (czy jak tam się to cholera nazywa), czyli samemu się nie da zrobić (w większości przypadków).
Martva - 16 Listopada 2010, 22:16

To moje źródła kłamią, ha.
merula, to już cztery określenia, wow. Męskie są posortowane alfabetycznie, bo jest ich od cholery ;)
Koniczynka jest moją faworytką, chociaż u Foki wywołała konsternację, bo pomyślała o listku :D



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group