To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

ilcattivo13 - 7 Marca 2008, 13:54

dzejes napisał/a
No pięknie, tylko że ja niemal dokładnie to o czym Ty pisałeś od pół roku robię ;) I jasne, że troska o klienta, jasne że inne duperszwance - ale w tym segmencie rynku CENA jest Bogiem. Jeśli chcesz porozmawiać - pw.


Znaczy się jesteś moją ewentualną konkurencją? Tym bardziej Ci nie uwierzę. :wink:

Martva - 7 Marca 2008, 14:25

gazeta napisał/a
czas na zmiany! I tu z pomocą pospieszyli nam projektanci niemal wszystkich marek. Tej wiosny postanowili dogodzić każdemu, bo w modzie na ten sezon panuje... absolutna dowolność. Każda pani może zdecydować sama, jaką stylizację przybrać w tym sezonie: być chłodną pięknością, barwnym motylem, podróżniczką, hipiską czy landrynką.


No i teraz mam zagwozdkę. Jako chłodna piękność mam siny nos, a landrynki są lepkie. Nie chce mi się biegać z walizką, nie wiem czy porównanie z owadem mnie nie obraża, a hipisi to źli byli, czytałam. Pomoooocy.

Agi - 7 Marca 2008, 14:42

Martva, stwórz własny styl i niech się inne na Tobie wzorują
corpse bride - 7 Marca 2008, 15:33

ja dziś jestem landrynką. kolczyki od martvej pasowały do mojego nanarkowego sweterka i landrynkowej bransoletki. i żółtego cienia do powiek. jeszcze muszę się zacząć kleić, bo na razie jestem taką suchą landrynką ;)
Martva - 7 Marca 2008, 15:38

Mam własny styl, tylko co roku wychodzi ze znów nie jestem trendy ;)
Podglądam natomiast gazetowe forum 'Moda' i tam jest pełno wątków typu 'czy rurki są jeszcze modne, bo mam imprezę i nie wiem czy mogę je włożyć żeby nie wyjść na kretynkę'; kosmos :shock:

corpse: Iiiiii :D

Sheila - 7 Marca 2008, 16:20

Wrócę do tematu stanikowego, bo odkryłam dziś w Poznaniu rewelacyjny sklep. Nazywa się Amazonka, jest schowany w bramie, ale trafiłam! Nabyłam sobie stanik 70G za 64 zł, czarny z koronką. W ofercie Pani podała mi jeszcze ecru, chabrowy i czarny z brązowymi kwiatkami na koronce. Przeżyłam autentyczny szok! Wzięłabym chabry, ale niestety ponad stówke kosztował, a nie miałam tyle pieniążków. Ogólnie wypytałam o mniejsze obwody, niestety producenci polscy, z którymi sklep współpracuje nie robią, ale Pani sama się za nimi rozgląda. Zaskoczyła mnie cena - naprawdę można znaleźć stanik w granicach 60-120 zł :) Jak podałam swój rozmiar, to Pani od razu się uśmiechnęła i stwierdziła: "mądra dziewczyna", potem krótko pogadałyśmy o zbyt płytkich miseczkach i za luźnych obwodach. Poinstruowała mnie też co do prania, wyraźnie zaznaczając, że jeśli będę prała stanik ręcznie w temperaturze do 40 stopni, a suszyła płasko po uformowaniu misek to i 2 lata mi posłuży. W każdym razie zmierzam do tego, że zajęła się mną bardzo profesjonalnie. O dziwo posiadała też kostiumy kąpielowe z miseczkami powyżej D :shock: Mój nowy staniczek jest firmy Biggi, jakiejś polskiej, mało znanej, ale wygląda naprawdę całkiem zgrabnie. Od razu wyszukałam firmę w necie: http://www.biggi.pl/ Nie ma w tej kolekcji mojego modelu, bo z tego co się dowiedziałam, szyją staniki sezonowo, i bardzo często zmieniają się kolekcje a stare modele wychodzą ze sprzedaży. Stronka jest niestety bardzo uboga, ale można mieć wyobrażenie na temat produktu. Piszą, że patrzą na sugestie klientek, więc może warto i do nich uderzyć o poszerzenie rozmiarówki, jak i strony kolorystycznej.
To był bardzo udany dzień!

Martva - 7 Marca 2008, 16:39

Kojarzę Biggi :) Na pytanie o 60 i 65 odpowiedzieli że nie zamierzają bo i tak wszyscy mówią że obwody są bardzo ścisłe, dziewczyny na forum coś krytykowały że tych 70-tek jest niewiele i większych misek tez tak nie bardzo.
Rzeczywiście szukałam kiedyś pełniejszej oferty i cienko z nią, bo przeważnie było po kilka różnych staników rozsianych po różnych sklepach, ale źle nie wyglądają ;)
Ja się przestałam upierać przy Gai, będę mierzyć wszystko co mi sklepy dadzą do zmierzenia, tak postanowiłam. Zwłaszcza że Gaia na mnie nie leży jakoś zachwycająco...
Sheila, dwa pytania: bardzo jest zabudowany? I zbiera piersi do środka, czy nie bardzo?

EDIT: tutaj parę jest

Sheila - 7 Marca 2008, 16:50

Powiem tak - zabudowany jest mniej niż moja Gaia, ale niestety nadal nie jest to szczyt marzeń, i zbiera też lepiej niż Gaia. Nie zaokrąglą biustu, ale za to fajnie go unosi. I jeszcze jedno, nie da się go nosić pod przejrzystymi bluzkami, bo ten tego, jak pisałaś o stanikach zakrywających sutki, to ten akurat (ze względu na koronkę) tej funkcji akurat nie posiada ;) A wygląda TAK, tyle, że jest czarny :) Plus jest taki, że ma solidny obwód, nie rozciąga się za mocno (przynajmniej na pierwszy rzut oka, bo po Gai od razu było widać, że rozciągliwa)
Martva - 7 Marca 2008, 17:00

Cóż, komentarze tu każą zachować ostrożność ;) i nie podoba mi się wiara producentowi na slowo, który by się przyznał że jego firma szyje rozciągliwe staniki? :? Natomiast jeśli zbiera bardziej od Gai i jest bardziej wycięty od Gai, to już ma dwa plusy ;)
Z niezakrywaniem sutków chodzi mi nie o przezroczystości, tylko o zbyt płytką miskę ;) Która sie po prostu fizycznie kończy gdzieś tak na krawędzi, że człowiek mimo usztywnianego stanika sie krępuję przebrać koszulkę w babskim ale nie do końca zżytym towarzystwie, bo nigdy nie wiadomo czy wyłazi bardziej czy mniej.
Zaokrąglającego stanika nie będącego push-upem to jeszcze na sobie nie miałam. Co jest nieco dziwne, bo mam piersi okrągłe z natury, a ogromna większość staników je jakoś tak rakietuje...
Link mi nie wchodzi. Yvonne, Eva czy Mea?

W ogóle na rozciągający się obwód to dziewczyny z Lobby wymyśliły myka, tylko trzeba umieć szyć, przynajmniej odrobinę.

Sheila - 7 Marca 2008, 17:23

Coś jest nie tak z tym linkiem, najlepiej sobie wygooglaj - Sofia - bo nie ma wśród oferty bieżącej. Co do obwodu, to nie wierzę na słowo, widzę po prostu z jakiego jest wykonany materiału. Przy tamtym modelu Gai od razu widać, że obwód jest zrobiony w bardzo delikatnego materiału, tu materiał jest grubszy i mocniejszy. Ale zobaczymy na kilka tygodni. Plus dodatkowy jest taki, że ma trzy rzędy haftek (nie wiem czy dobrze się wyrażam, 3 rzędy podwójnych haftek ;) ), zapinam się najluźniej, ale czuję, że trzyma solidnie (tyle, że ja mam w obwodzie 77 cm, czyli na bank więcej niż Ty). Rozumiem zarzuty w kwestii kolorystyki, niestety szału nie ma. Ale ja jestem póki co bardziej zadowolona niż z Gai, zobaczymy, jak będzie później. W moim sklepiku była jeszcze Dalia, ale już nieznacznie droższa. Następnym razem podpytam o innych producentów.
Po kartoniku już widzę, że tabelka jest kiepska, bo np 73 w obwodzie podciągają już pod 75. Ja kupiłam bez tej wiedzy i leży naprawdę fajnie, może przydałaby się minimalnie większa miska, muszę następnym razem zobaczyć.

Martva - 7 Marca 2008, 18:26

Cytat
Coś jest nie tak z tym linkiem, najlepiej sobie wygooglaj - Sofia


Sympatyczny :)

Sheila napisał/a
Co do obwodu, to nie wierzę na słowo, widzę po prostu z jakiego jest wykonany materiału.


Ale pani z tego sklepu który linkowałam wyżej im wierzy. I pisze że inaczej niż w brytyjczykach trzeba brać rozmiar regularny, znaczy bez zaniżania, a ja jakoś bardziej ufam nosicielkom niż producentowi ;)

Sheila napisał/a
(tyle, że ja mam w obwodzie 77 cm, czyli na bank więcej niż Ty).


A, to nawet jeśli naprawdę jest rozciągliwiec to długodystanowy ;) Przynajmniej w Twoim przypadku.

Sheila napisał/a
Rozumiem zarzuty w kwestii kolorystyki, niestety szału nie ma.


No bo u naszych producentów widać krok w dobrym kierunku, przezroczystości, koronki, próby wprowadzenia koloru, ale w porównaniu ze wspomnianą wyżej Masquerade kilka przykładów czy choćby z polskimi stanikami 'do D' oferta dla biuściastych wygląda tak... zgrzebnie :(

Sheila napisał/a
W moim sklepiku była jeszcze Dalia, ale już nieznacznie droższa.


Jak będę miała szanse zmierzyć Dalię to zmierzę, podobno rozciągliwiec (dla odmiany), ale niektóre modele ma ładne. I zdarzają się przeceny w tym ich sklepie, takie znośne.

Sheila napisał/a
tabelka jest kiepska, bo np 73 w obwodzie podciągają już pod 75.


Niestety wszystkie tabelki wszystkich producentów tak wyglądają. Używam tabelek wyłącznie po to, żeby sprawdzić miskę przy danym obwodzie w biuście jak komuś doradzam czy coś, obwód stanika określam sama.
Teraz np noszę staniki zgodny z tabelką, ale jak po miesiącu muszę zapinać na najciaśniejszą haftkę bo inaczej mi się wszystko przesuwa po skórze, to tak do kitu troszkę :/

Sheila - 7 Marca 2008, 18:30

Martva napisał/a

No bo u naszych producentów widać krok w dobrym kierunku, przezroczystości, koronki, próby wprowadzenia koloru, ale w porównaniu ze wspomnianą wyżej Masquerade kilka przykładów czy choćby z polskimi stanikami 'do D' oferta dla biuściastych wygląda tak... zgrzebnie :(

Ech, są po prostu cudowne. Boję się kupować przez internet, ale kiedyś na pewno się skuszę, bo Panache staniki ma przecudowne, prześliczne, wspaniałe i w ogóle ach i och! :bravo

Agata - 7 Marca 2008, 20:21

corpse bride napisał/a
jeszcze muszę się zacząć kleić, bo na razie jestem taką suchą landrynką ;)


To musi Cię ktoś pocmoktać :D

corpse bride - 7 Marca 2008, 21:22

he he :D
Fidel-F2 - 7 Marca 2008, 21:23

Martva napisał/a
Mam własny styl, tylko co roku wychodzi ze znów nie jestem trendy
no to chyba wypada sie tylko cieszyć
Martva - 8 Marca 2008, 11:03

Sheila napisał/a
Ech, są po prostu cudowne.


Noooooo...

Sheila napisał/a
bo Panache staniki ma przecudowne, prześliczne, wspaniałe


Samo Panache mnie nie zachwyca aż tak, natomiast Masquerade jest ich linią specjalną o ile się nie mylę i wyróżnia się tym że jest obłędnie przepiękne.
Antoinette
Aragon
Hestia

Mrrrrr :)
A nowości są jeszcze bardziej mrrr, zwłaszcza te z turkusem...

Kasiek - 8 Marca 2008, 17:05

A buziaki buziaki :)
Anonymous - 8 Marca 2008, 18:14

Zamówiłam sobie Aragon w wersji ecru, bo nie mogłam sie oprzeć. Trudno, jeśli nie będzie pasował to odeślę. Świetna jest ta linia, chociaż czy w linku, który zapodałaś, Martva, są wszystkie modele?. Bo samych wariacji kolorystycznych wyczaiłam sporo.
Martva - 8 Marca 2008, 18:21

Bo niektóre z tych wariacji to jest nowa kolekcja która dopiero wejdzie, bodajże :)
Anonymous - 8 Marca 2008, 18:28

Super są i tyle, ciekawe tylko, jak będą wyglądały w rzeczywistości i czy zamówiony komplet będzie kompatybilny ze mną. Mam nadzieję, że całość kolekcji wejdzie niedługo.
Martva - 8 Marca 2008, 19:33

Mam nadzieję ze przeliczyłaś rozmiar ;)
Powiem tak: Antoinette (czarną i wrzosową) i Aragona (czerwonego) i Hestię (kremową) widziałam na zdjęciach na 'żywych' ludziach, skomląc z zazdrości i wpadając w kompleks małego biustu ;) Naprawdę są śliczne, miska może być ciut mniejsza od standardowej, a co do kompatybilności to różnie bywa.
Trzymam kciuki ;)

Ciekawe czy się kiedyś doczekamy polskiej bielizny w takiej gamie rozmiarów o zbliżonym poziomie estetyki...

Godzilla - 8 Marca 2008, 22:13

Nie odważyłabym się kupować przez sieć. Każdy fason w sklepie jest inaczej szyty, mimo teoretycznie tego samego rozmiaru. Jeden zwisa, drugi się nie dopina, trzeci uwiera.
Anonymous - 8 Marca 2008, 23:48

Ale masz przecież możliwość zwrotu, tyle, że koszty przesyłki trzeba pokryć.
Martva - 9 Marca 2008, 11:20

Kupiłam przez sieć 5 staników, z czego 3 noszę, jeden był za mały, a jeden za duży. Muszę zrobić akcję i wystawić na Allegro zawartość dwóch siatek, może sie uzbiera na następny...

Godzilla, można zwrócić w ciągu bodajże 10 dni (z metkami i bez śladów użytkowania), trzeba sprawdzić w regulaminie sklepu, to oznacza że dostajesz stanik, możesz sprawdzić na spokojnie, przed własnym lustrem, w każdym oświetleniu i pod każdą bluzką czy jest w porządku. I nie musisz się użerać z ekspedientkami które wiedzą od Ciebie lepiej jaki masz rozmiar, tudzież biegać po sklepach z szaleństwem w oku i szukać czegokolwiek w swoim rozmiarze. A potem w razie czego odesłać i dostać zwrot kasy albo inny rozmiar (tudzież wystawić na Allegro, trzeba się zastanowić co się bardziej opłaca w danym przypadku).
Chociaż ja i tak wolę kupować stacjonarnie, pewnie się to zmieni jak znajdę pracę (buhahahaha) i przestanę mieć czas. Ale coś na moje gabaryty bywa, mieszkam w dużym mieście, są dziewczyny które nie mają wyboru i już.

Anonymous - 9 Marca 2008, 11:26

Właśnie, ja też wolałabym stacjonarnie ale a) nie zawsze mam czas na bieganie po iluś tam sklepach b) obawiam się, że nie znalazłabym tego modelu, który zamówiłam, a przynajmniej nie mam pojęcia, gdzie go szukać. Pani ze sklepu uprzejmie odpowiedziała na moje zapytanie, że zamawia już inne modele z kolekcji i będa w okolicach czerwca, a jeśli potrzebuję czegoś konkretnego, to mogę napisać i ona sprowadzi w moim rozmiarze. I fajnie. Z wymianą też nie ma problemu.
Martva - 9 Marca 2008, 11:37

Panache stacjonarnie w Warszawie? Gdzieś jest jakiś sklep, i można się umówić mailowo na mierzenie z właścicielką Peachfield, tyle wiem...
Ja polowałam na przykład na kilka konkretnym modeli z Gai - przypuszczam ze były, ale nie w 70F, natomiast w tym rozmiarze był inne, które niekoniecznie mi się podobały, ale mierzyłam. Jak przechodziłam granicę rozmiarów, znaczy byłam pewna że staniki mi się skurczyły w praniu bo przecież centymetr więcej niż może robić aż takiej różnicy, to mierzyłam również 70E, dzięki czemu na listę poszukiwanych wrzuciłam jeszcze jeden model (zaokrąglał! tylko był dużo za mały, nie wiem czy F też nie będzie małe). I właściwie jakby się zastanowić głębiej, to łażę po tych sklepach dlatego ze jestem zafiksowana na Gaię, a Gaia jest stacjonarnie tańsza, poza tym z reguły jak mam kasę, to raczej gotówkę.
Postanowiłam sobie jednak dać spokój z zafiksowaniem, będę mierzyć inne firmy też, obadam rozmiary i zrobię zakupy w sieci, o. Może jakaś Gorsenia, Gorteks czy inny WiessMan? Marzy mi się klasyczna bardotka, ale nic z tego :(

Anonymous - 9 Marca 2008, 11:50

Pewnie można znaleźć, tylko te modele z serii Masquerade są mało dostępne nawet w siebci, więc podejrzewam, że ciężko byłoby znaleźć w sklepie stacjonarnym, w dodatku we właściwym rozmiarze.

Na razie poczekam spokojnie na dostawę i na stanik od Kasiek, może skuszę się jeszcze na Inferno z allegro, jeśli się okaże, że Panache jest kompatybilne. Rozważam też Freyę, parę modeli jest naprawdę fajnych, mimo, że nie push-upy, tylko miękkie wybitnie. I denerwuję się, patrząc np. na to lub na to a potem na rozmiarówkę. :evil:

EDIT: A już jak widzę takie zdjęcia to cholera mnie bierze. Biedna pani, to ma być reklama bielizny.

Martva - 9 Marca 2008, 12:09

Rany, popatrzyłam na te zdjęcia i się zszokowałam, bo myślałam że to Freya ;)
Taaaa, Axami. Na axami staram się nie patrzeć, bo mi się moje żabie ciśnienie podnosi :evil:

Miria napisał/a
Biedna pani, to ma być reklama bielizny.


Buły są sexy, nie? Zaraz tu przyjdzie jakiś czytelnik płci odpowiedniej i powie że się nie znamy i tak jest dobrze.
Tylko że to musi boleć.
Ale wiesz, nie jestem absolutnie zdziwiona, natknęłam się na kilka ogłoszeń że firmy szukają modelek do prezentacji bielizny, żądali 70cm w talii, 92cm w biuście i rozmiaru stanika 75B. Jak weźmiesz dziewczynę która ma 70 w talii, więc pod biustem powiedzmy 75, i 92 w biuście - czyli de facto wymiary na 70E - i wciśniesz ją w 75B, to efekt będzie właśnie taki. Potem się całość przejeżdża Photoshopem i jest w porządku... ehhh.

Anonymous - 9 Marca 2008, 12:12

Martva napisał/a
Buły są sexy, nie? Zaraz tu przyjdzie jakiś czytelnik płci odpowiedniej i powie że się nie znamy i tak jest dobrze.


Ale to naprawdę nie wygląda dobrze. :roll: Nawet jeśli robili to PS to im nie wyszło.

A Ty Martva masz jakąś Freyę może?

Martva - 9 Marca 2008, 12:36

Zapytajmy Fidela, jak sie pojawi. I naszego specjalistę od katapult. Pewnie nie będą rozumieli o co nam chodzi...
Ale strasznie mnie denerwuje polityka 'zdjęciowa' tych wszystkich firm - biorą dziewczyny szczuplejsze i bardziej biuściaste ode mnie i pakują je w staniki ze zbyt małymi miskami, bo w ofercie nie mają tak naprawdę nic na ich gabaryty. Bo nawet na moje nie mają. Trochę uczciwości.
BTW już wiem dlaczego nigdy nie ma zdjęć z profilu...

A, i to mi się podoba w Bravissimo - wiem np że ta dziewczyna - moja ulubiona modelka - nosi rozmiar 65FF. Bo oni maja stałe modelki i przedstawiają je w katalogu. I własne, zdjęcia to jest ogromny plus dla sklepu - wszelkie inne znane mi dostają zdjęcia od producentów. I nie jest tak jak na reklamach KrisLine, gdzie jedna modelka wygląda _czasem_ jakby miała trzy głowy, bo powiększają jej biust w programie graficznym (podkreślmy, że oczywiście nie mają w ofercie nic, co by na tym jej powiększonym biuście tak wyglądało).

EDIT: nie mam Freyi, mierzyłam kilkanaście modeli ale była wyjątkowo niekompatybilna z mim biustem, a poza tym 65F było za małe, a FF za duże - teraz mi się ruszyło do przodu, więc pewnie 65FF byłoby OK. Tylko coś dziwnego mi z kształtem piersi robiła, dziewczyny nie wiedziały co się dzieje a potem uznały że mam za jędrny i zbyt idealny biust i to dlatego ;)
Freya Retro leżała najlepiej, chociaż i tak nie idealnie, tyle pamiętam.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group