Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
Duke - 4 Czerwca 2009, 23:15
NURS napisał/a | Dunadan napisał/a | Duke, skąd ten wniosek? |
ilość kolonistów? |
Dokładnie - ilość kolonistów - było ich około 140. Około 12 zgineło przy zdejmowaniu facehugera, plus około 30 dzieci, zabici podczas walk. Zakładam że do implantacji było zdatnych właśnie tylu kolonistów Dlatego podałem taką liczbę.
Sandman - 5 Czerwca 2009, 07:52
140? sprawdziłem wczoraj, pada wyraźnie stwierdzenie, że na planecie żyje jakieś 60 - 70 rodzin. Nie chciało mi się szukać, ale dalej gdzieś pada liczba kolonistów i na 95% jestem pewien że jest ich ponad 200. 30 dzieci na 70 rodzin?? Koloniści byli tam od 20 lat! Newt miała brata, Duke, a ty liczysz jedno dziecko na 2 rodziny. Poza tym nie widzę dlaczego obcy miałby się nie rozwinąć w dziecku. W jednej ze scen kiedy komandosi docierają do wiszących w kokonach kolonistów widać chłopca ok 12 lat z rozerwaną klatką.
Stormbringer - 5 Czerwca 2009, 08:27
W "Aliens" liczna kolonistów z LV-426 jest dokładnie podana w jednym z ujęć, w którym widać tablicę z nazwą bazy (nie dam głowy, czy nie dotyczy to tylko wersji reżyserskiej filmu). Nie mam w tej chwili dostępu do płyty, ale może wyszperam w sieci jakiś kadr.
Piech - 5 Czerwca 2009, 08:29
Skoro już tak analizujecie, niech mi ktoś wytłumaczy, jak z takiego małego pisklęcia robi się taki wielki obcy.
Duke - 5 Czerwca 2009, 08:29
To było przy ogladaniu wersji reżyserskiej - jest tam sekwencja pokazująca kolonię przed atakiem, potem Bishop czyta dane medyczne a reszta to wnioskowania jest oparta na faktcie że w walce Aliensy się nie certoliły, po za tym rój musi coś jeść, no i pod reaktorem było tylko kilkanaście sygnałów. Z całego zmasakrowanego plutonu tylko dwoje (Apone i Deitrich) "nadawało" się do implantacji. A co do ilosci Alienów to sporo zostało wyeliminowanych pod reaktorem i w kompleksie medycznym (dlatego został wyłaczony prąd).
@Piech bo to obca forma była. Tak na prawdę to aby w rzeczywistości następował tak szybko taki przyrost masy ciała chestbuster musiałby mieć masę ołowiu
Stormbringer - 5 Czerwca 2009, 08:30
Kolonistów było 158.
Virgo C. - 5 Czerwca 2009, 09:31
Ale akurat narodziny z dzieciaka to chyba nie problem, skoro w trójce pierwszy obcy rozwijał się w ciele psa, a wyrósł duży i silny (chociaż nieco różniący się od wersji z człowieka)
Duke - 5 Czerwca 2009, 09:40
Dlatego zakładam że do implantacji poszły głównie kobiety i dzieci, a mężczyźni i część kobiet zostali zabici w walce i zjedzeni
Adashi - 6 Czerwca 2009, 12:14
Duke napisał/a | zostali zabici w walce i zjedzeni |
Tylko czy xenomorfy szamały ludzinę, eee chyba nie.
Wojna polsko-ruska
Książki nie czytałem, więc się nie wypowiadam na jej temat. Natomiast film jest dosyć hmm... dziwny. Całkiem dobra warstwa wizualna, aktorstwo też niezgorsze, sporo momentów wywołujących śmiech, kilka skłaniających do refleksji, trochę psychodeli - wszystko razem wymieszane, podawać z popcornem i colą
Hubert - 6 Czerwca 2009, 15:06
Słowik napisał/a | Czyli podejrzewasz, że jest coś głębiej, ale zadowala Cię ta wierzchnia warstwa?
Sorry, że tak drążę, ale mnie to interesuje. Jak nie chcesz, to nie odpowiadaj
Moim zdaniem, jeśli ktokolwiek ośmiesza tam dresów, to bardzo przejaskrawiona postać Nataszy Blokus. |
Słowik, dlaczego miałbym nie odpowiadać? Poza tym, że przez ostatnie dwa dni mało siedziałem przy komputerze i nie zobaczyłem tego posta - za to przepraszam
Zacznijmy od tego, że jestem dosyć powierzchownym człowiekiem i się tego nie wstydzę, ale...
Nie tylko podejrzewam, ale i dostrzegłem, że w tym filmie jest coś więcej, choć nie jestem w stanie nazwać tych rzecz po imieniu. Może za mało wiem, a może konwencja filmu mąci w głowie prostemu człowiekowi.
Po prostu zwróciłem uwagę na ten jeden prześmiewczy aspekt w kontekście osób, jakie dominowały na sali kinowej.
ihan - 7 Czerwca 2009, 12:32
Wibrrrruujący sex vel Dirty dansing. Podstawowym problmemem tego typu filmów jest to, co dotyczy tez pornosów: nikt nie wie po diabła ta sieczka pomiędzy flakami. Potańczyliby, byłoby miło, to musieli jeszcze włożyć hostoryjkę miłosną i moralizatorską. Po co? pytam grzecznie.
Fidel-F2 - 7 Czerwca 2009, 12:56
ihan, grzeszysz
ihan - 7 Czerwca 2009, 13:11
Czym konkretnie?
Fidel-F2 - 7 Czerwca 2009, 13:12
rękę na świętość podnosisz
NURS - 7 Czerwca 2009, 13:32
terminator 4. mongolski balet w wykonaniu pana Bale i zespolu tanecznego im Siłownika!
Wygląda fajnie, ale myślenie trzeba wyłączyć.
Iwan - 7 Czerwca 2009, 13:50
NURS, to nie tyle można co wręcz trzeba?
Hubert - 7 Czerwca 2009, 13:59
Obejrzałem sobie Najlepsi z najlepszych. Taaaka sobie bijatyka. Historia przeciętna, bez klimatu. Widocznie 'legalne' zawody nie służą tego typu filmom. ihan to by chociaż znalazła w tym dydaktykę i moralizatorstwo, ale jam jest prosty chłopak z Podlasia, zwróciłem uwagę na to, że się porządnie prali po pyskach. Choreografia walk akurat była w tym filmie dobra. Nic dziwnego - w końcu to Taekwon-do. Wszystkie te obrotowe kopnięcia, potężne uderzenia z góry, z wyskoku - poezja, istny balet. Za parę lat też tak będę
Iwan - 7 Czerwca 2009, 14:03
Sosnechristo, to kultowy film mojej młodości i na mnie robił duże wrażenie, widać czasy się zmieniają
Hubert - 7 Czerwca 2009, 14:05
Iwan, nie do końca. Mówię wszak, walki były naprawdę dobre. Lepsze niż np. w Krwawym sporcie.
EDIT: No i jeszcze ten film uświadomił mi, że odczuwam brak czegoś. Mianowicie, że czekam na pierwszy sparring i pierwszą walkę full-contact.
Gustaw G.Garuga - 7 Czerwca 2009, 16:53
Sosnechristo napisał/a | A ja nadrobiłem zaległość, obejrzałem Adwokata Diabła. Dobre kino, Al był zarąbisty, a i Reeves zagrał nie najgorzej. W dodatku tyyyyle fajnych panienek się przewinęło przez film, że żaden esteta nie ma co narzekać. Zastanawiam się tylko, czy zakończenie potraktować jako mrugnięcie okiem do widza, czy też jednak, że |
Jeśli dobrze pamiętam, to nie tylko nie do końca przegrał, ale wręcz koniec końców wygra, bo każdego człowieka złowi - wystarczy znaleźć odpowiedni haczyk. A taki prędzej czy później się znajdzie.
A ja znalazłem chwilę na Małą Moskwę. Rozczarowanie. Nawet melodramat z tego marny, reszta też kiepska, tylko rosyjskich aktorów się ciekawie oglądało.
ihan - 7 Czerwca 2009, 17:11
Sosnechristo, o ile pamiętam grał tam przystojniejszy brat Julki Roberts. I tak, walki były fajne. Szkoda, że w filmach tak widowiskowo, a w sportowych walkach to tak trochę ... nudno.
Ziuta - 7 Czerwca 2009, 17:36
Białe słońce pustyni. Choć w kilku miejscach naciągany, to jednak nie dziwię się, że kultowy. I jeszcze ballada
Wasza Wielmożność, o Pani Powodzenia,
Dla jednych jesteś dobra, a dla innych przeciwnie.
9 gramów w serce... zaczekaj, nie wołaj mnie!
Nie udało mi się ze śmiercią, uda się w miłości...
9 gramów w serce... zaczekaj, nie wołaj mnie!
Nie udało mi się ze śmiercią, uda się w miłości...
9 gramów w serce... no, trzeba być geniuszem, żeby cos takiego wymyśleć.
Virgo C. - 7 Czerwca 2009, 18:51
Terminator: Ocalenie
Ładnie wyglądający zbiór teledysków. Jest wybuchowo, szybko i w sumie momentami mocno bez sensu. Pomijając nawet fakt, że Skynet mógłby z powodzeniem wszystkich ludzi się pozbyć przy pomocy broni biologicznej czy chemicznej. Ale ok, może Skynet się specjalizuje w mechanice. Tylko że zgodnie z logiką filmu Terminatorzy są produkowani na kopy, a żeby trafić na jednego w zniszczonym mieście czy kwaterze głównej (!!!) to się trzeba postarać. W dodatku niby roboty tak polują na ludzi, a ruch oporu ma własne lotniska, naziemne hangary i szpitale polowe. Niby terminatorzy wykorzystują do polowania czujniki podczerwieni ale ruch oporu bez, non omen, oporu po nocy rozpala ogniska. Zresztą jeśli porównać jak wygląda on w T1 i T4 to wyjdzie, że to dwie różne organizacje. Niby akcja pierwszej części rozgrywa się wiele lat później, ale trudno by przy takim potencjale jaki posiadają stoczyli się aż tak bardzo.
Film skupia się przede wszystkim na losach Marcusa, spychając mesjasza na drugi plan. Nie dziwi więc, że nowe zakończenie razi tym samym swoją sztucznością. Plusem na pewno jest wiele nawiązań do poprzednich części. Kolejnym minusem - muzyka. Za wyjątkiem jednego kawałka Gunsów i motywu przewodniego nie zapamiętałem z filmu ani jednej nuty.
No to by było na tyle. I nawet nie wspomniałem o zgodności tkankowej
Ziemniak - 7 Czerwca 2009, 19:10
Zgodności tkankowej to bym się raczej nie czepiał, to mogło być serce hodowlane, raczej nie oryginalne
Czepiłbym się za to fanaberii konstruktorów ze SkyNetu - po jakiego grzyba T-600 była potrzebna głowa? Chyba po to żeby było w co celować i to dziwnym trafem dokładnie taka jak z T-800. Sprawę rebelianckich baz można spróbować wyjaśniać dobrą obroną, ale faktycznie, wielkie ognisko na pustyni to babol jakich mało, zwłaszcza po wcześniejszym ostrzeżeniu, że "Myśliwce polują w nocy przy pomocy podczerwieni"
shenra - 7 Czerwca 2009, 19:40
Odkurzyłam sobie Kroniki Riddicka kurde sama nie wiem, niby nic a za każdym razem gęba mi się śmieje na tym filmie. No i głosik Vina, żeby każdy facet tak fajnie mówił
Virgo C. - 7 Czerwca 2009, 19:45
To by nie był taki wyjątkowy
Z odkurzacza:
Dune Lyncha - albo ja jestem dziwny albo ten film jest nie do obejrzenia na raz. Zasnąłem jakoś w połowie. Nie wiem jaki byłby odbiór tego dzieła przez osobę, która nigdy literackiego pierwowzoru nie widziała ale mnie strasznie nużyły te ciągłę tłumaczenia i monologii wewnętrzne. Poza tym obsada jakoś niespecjalnie mi się podobała, zwłaszcza baron Harkonnen. Podobnie jak nie rozumiem na jakie licho w tym filmie Sting był.
Martva - 7 Czerwca 2009, 20:04
Virgo C. napisał/a | Pomijając nawet fakt, że Skynet mógłby z powodzeniem wszystkich ludzi się pozbyć przy pomocy broni biologicznej czy chemicznej. |
A ja zupełnie nie rozumiem po co były więźniarki, transporty i przewożenie. Jako baterii ludzi nie używały (chyba ), więc po co to wszystko?
shenra - 7 Czerwca 2009, 20:05
Virgo C. napisał/a | To by nie był taki wyjątkowy | i tu się o dziwo muszę z Tobą zgodzić
Dabliu - 7 Czerwca 2009, 20:24
shenra napisał/a | Odkurzyłam sobie Kroniki Riddicka kurde sama nie wiem, niby nic a za każdym razem gęba mi się śmieje na tym filmie. No i głosik Vina, żeby każdy facet tak fajnie mówił |
A jednak Pitch Black fajniejszy.
Ziemniak - 7 Czerwca 2009, 20:25
A Dark fury ładnie to wszystko łączy
|
|
|