Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
Hubert - 31 Maj 2009, 12:06
Zaprzedałem ideały fantasty i poszedłem obejrzeć Wojnę Polsko-ruską. Film tak porypany, że aż śmieszny. Szyc odwalił kawał dobrej roboty, a miny jakie robił wzbudzały autentyczną wesołość. Nie uważam kasy za straconą, jednak książki napisanej takim językiem bym nie zdzierżył.
Odkupiłem grzech, oglądając Z piekła rodem. Trochę przypominało to Vidocq, tylko było mniej odjechane. Pokuta była ciężka, gdyż z klimatu wybijały mnie nałogowo puszczane przez polsat reklamy. Co nie zmienia faktu, że film mi się podobał. A Depp jak zwykle świetny. Widać ten typ tak już ma, że z każdą rolą sobie poradzi - czy to pijak z Karaibów, czy golibroda czy detektyw-opiumista.
qbard - 31 Maj 2009, 14:55
Impostor. Test na człowieczeństwo na podstawie opowiadania Ph. K. Dicka. Film z 2001 a ja dopiero go obejrzałem. Bardzo fajny klimat, niezła akcja, efekciory i muzyka. Podobał mi się.
Iwan - 31 Maj 2009, 21:30
To nie jest kraj dla starych ludzi, krótko mówiąc świetny film
Duke - 2 Czerwca 2009, 09:45
Monster vs Aliens lekko, łatwo i przyjemnie, ale nie wydaje mi się aby dzieci załapały aluzje do XFiles i teorii spiskowych. Dla starszych w sam raz
NURS - 2 Czerwca 2009, 09:54
Trailery do obejrzenia:
http://black20.com/black2...ransforminators
i kilka innych z tej strony.
Hubert - 2 Czerwca 2009, 15:12
Wojownicze Żółwie Ninja. Pomijając, że TVP rozłożyła dubbing na łopatki, oglądało się całkiem przyjemnie.
Virgo C. - 2 Czerwca 2009, 22:28
Duke napisał/a | Monster vs Aliens lekko, łatwo i przyjemnie, ale nie wydaje mi się aby dzieci załapały aluzje do XFiles i teorii spiskowych. Dla starszych w sam raz |
Dlatego mnie dziwi, że nie zdecydowano się udostępnić niektórym kinom wersji bez dubbingu. Tym bardziej że jeśli porównać aktorów podkładających głosy w obydwu wersjach to my wypadamy wyjątkowo marnie
Susan - Reese Witherspoon/Barbara Kałużna
BOB - Seth Rogen/Jarosław Boberek
Dr Karaluch - Hugh Laurie (!!!)/Wojciech Paszkowski
Generał W.R. Monger - Kiefer Sutherland/Miłogost Reczek
Swoją drogą czy w każdym polskim filmie animowanym musi być głos Jarosława Boberka ?
A sam film to jak dla mnie krok w tył w stosunku do innych filmów. Bardziej przypomina zbiór luźno powiązanych ze sobą scenek niż przemyślaną fabułę. A i kolejne bawienie się w szukanie nawiązań jakoś coraz mniej bawi.
dzejes - 3 Czerwca 2009, 01:56
Wojna polsko-ruska...
Podobało mi się. Bardzo nawet. Uśmiałem się zdrowo, aktorzy nieźli, choć Szyc akurat mnie nie powalił. Wizualnie świetny film.
shenra - 3 Czerwca 2009, 06:45
Virgo C., zabrakło Ci Brakującego Elementu
Hugh Laurie świetny, ale ogólnie kreskówka nie była najciekawsza. Kilka momentów, które mnie rozbawiły, a tak to słabiutko.
Duke - 3 Czerwca 2009, 08:19
shenra napisał/a | Virgo C., zabrakło Ci Brakującego Elementu
Hugh Laurie świetny, ale ogólnie kreskówka nie była najciekawsza. Kilka momentów, które mnie rozbawiły, a tak to słabiutko. |
Zwłaszcza jego demoniczny śmiech Cóż przyznam się bez bicia ogladałem wersję kinową inaczej, bo po paru nieudanych wyjściach z dzieciakami chcę najpierw sprawdzić czy film nadaje się dla nich czy nie. W ten sposób zaoszczędziłem parę złotych które normalnie przepadłyby gdyby dzieciaki po 20 min oświadczyły by mi że "bajka nam się znudziła, chodźmy tato" (tak mi zrobiły na "Autkach" i "Kung Fu Pandzie")
Hubert - 3 Czerwca 2009, 09:22
dzejes, prawda, tylko trochę niepotrzebnie wrzucali tam Masłowską, która coś tam sepleni pod nosem, a kiedy sala ryczy śmiechem, to ciężko zrozumieć.
Virgo C. napisał/a | A sam film to jak dla mnie krok w tył w stosunku do innych filmów. Bardziej przypomina zbiór luźno powiązanych ze sobą scenek niż przemyślaną fabułę. A i kolejne bawienie się w szukanie nawiązań jakoś coraz mniej bawi. |
Ano, Dreamworks powinien robić więcej filmów takich jak Kung Fu Panda, z trochę mniejszą ilością aluzji, bo to się robi wymuszone.
Fidel-F2 - 3 Czerwca 2009, 17:58
Idealny facet dla mojej dziewczyny momentami śmiesznie, ale zasadniczo prostacko i prymitywnie. Fabuła mocno przewidywalna. Dorociński ok, ojciec redaktor też, a cała reszta gra na poziomie kółka teatralnego z podstawówki. Można sobie darować
33 sceny z życia Tu dla odmiany świetne kino o ludziach, relacjach, emocjach. Jak dla mnie bardzo prawdziwe, trzyma za gardło przez cały czas. Tu dla odmiany aktorstwo świetne. Zdecydowanie polecam.
dzejes - 3 Czerwca 2009, 20:39
Sosnechristo napisał/a | dzejes, prawda, tylko trochę niepotrzebnie wrzucali tam Masłowską, która coś tam sepleni pod nosem, a kiedy sala ryczy śmiechem, to ciężko zrozumieć.
|
Z drugiej strony - kto miał grać Masłowską? Scena na posterunku była moim zdaniem świetna, choć widać, że Masłowska to raczej za klawiaturą powinna siedzieć, nie przed kamerą
A problemu z zagłuszaniem nie miałem, bo jak zwykle ryczałem śmiechem w innych momentach, niż większość sali
Hubert - 3 Czerwca 2009, 20:51
Też miałem problem z tym ostatnim. Wiesz, na moim seansie większość widowni zajmowały jakieś drechole z niuńkami, a więc ludzie, z których ten film się wyśmiewa...
Duke - 4 Czerwca 2009, 08:16
Terminator ocalenie - bez rewelacji, sporo potknięć i błędów logicznych z jednej strony, z drugiej kilka fajnych nawiązań do 2 części. Da się obejżeć, ale tak jak pisałem bez szału. Nie będzie spoilerem jak napiszę że jeżeli ktoś się spodziewał nawiązań do seraialu to ich nie znajdzie. Tak na marginesie informacji o tym że zakończenie wyciekło do netu i trzeba było zatrudniać scenarzystów do napisania nowego.. Kurcze takie zakończenie to i ja bym napisał w pięć minut na kolanie za 10% ich stawki
Hubert - 4 Czerwca 2009, 09:08
Duke napisał/a | Nie będzie spoilerem jak napiszę że jeżeli ktoś się spodziewał nawiązań do seraialu to ich nie znajdzie |
To akurat dobrze.
A ja nadrobiłem zaległość, obejrzałem Adwokata Diabła. Dobre kino, Al był zarąbisty, a i Reeves zagrał nie najgorzej. W dodatku tyyyyle fajnych panienek się przewinęło przez film, że żaden esteta nie ma co narzekać. Zastanawiam się tylko, czy zakończenie potraktować jako mrugnięcie okiem do widza, czy też jednak, że
Iscariote - 4 Czerwca 2009, 12:17
Anioły i Demony... powiadają, że lepsze od Kodu, ale nie dla mnie. Uproszczone tam wszystko, Langdon wszystko wie i od razu wpada na genialne pomysły. Vittoria filmowa nie dorównuje książkowej i uważam, że potencjał postaci zmarnowali. Ewan McGregor w roli kamerlinga nie udał się. Drewno takie Szkoda, że bardziej książki się nie trzymali.
Jakim cudem Anioły są na pierwszym miejscu Box Office'u? Przecież to słabizna jest.
Ok, jest pomysł, są świetnie pokazane ujęcia zabytków i Watykanu jako takiego, niezła muzyka (chociaż eksploatowanie utworu kończącego Kod to też z lekka przegięcie), ale tak właściwie to tam nic nie ma co mogłoby mnie miło zaskoczyć.
Dunadan - 4 Czerwca 2009, 12:33
Duke, to jakbys w takim razie określił T3?
Słowik - 4 Czerwca 2009, 13:02
Sosnechristo napisał/a | Też miałem problem z tym ostatnim. Wiesz, na moim seansie większość widowni zajmowały jakieś drechole z niuńkami, a więc ludzie, z których ten film się wyśmiewa... |
A uważasz, że film (czy wcześniej książka) powstał tylko dlatego, żeby wyśmiać tę czy inną grupę społeczną?
Duke - 4 Czerwca 2009, 15:05
Dunadan napisał/a | Duke, to jakbys w takim razie określił T3? |
T3 w sumie trzymało się w jakiś tam sposób konwencji - jest zły terminator, jest obrońca i pościg. Tutaj mamy pokazany świt ruchu oporu, ale totalnie bez logiki. z takim potencjałem wojna powinna się skończyć wcześniej. Moim skromnym zdaniem postawiono na efekty specjalne i widowiskowość, a gdzieś tam zapomniano o fabule. Po za tym ogladając uważnie pierwsze sceny niweczymy pewien zamysł scenariusza. To trochę jak w "Osadzie" gdzie na samym początku filmu jest pokazany nagrobek z datą śmierci.
Dunadan - 4 Czerwca 2009, 15:48
Duke, bo przestanę czytać twoje posty wystarczy już info o fabule bo za tydzień się wybieram do kina wtedy pogadamy.
Duke - 4 Czerwca 2009, 15:59
Dunadan, wybacz, kumple mnie kiedys mało co nie zlinczowali po tym jak im wyjasniałem dlaczego Colonial Marines w Aliens nie powinni dostać w kuper. Odnosiło się to do mojej kalulacji z której czarno na białym wynikało że rój obcych nie powinien liczyć wiecej jak 50/60 sztuk w chwili przybycia USCM na LV40.
Dunadan - 4 Czerwca 2009, 16:14
Duke, skąd ten wniosek?
Iwan - 4 Czerwca 2009, 16:55
Żołnierze kosmosu 3, ja nie jestem bardzo wymagającym widzem, rzekłbym nawet że jestem bardzo tolerancyjny, alt to była qpa w najczystszej postaci, jeśli ktoś nie oglądał to przestrzegam przed tym
NURS - 4 Czerwca 2009, 16:58
Dunadan napisał/a | Duke, skąd ten wniosek? |
ilość kolonistów?
Dunadan - 4 Czerwca 2009, 17:20
NURS, a to podawali ilość kolonistów? poza tym, nie było powiedziane że w jednym człowieku może być tylko jeden obcy
Sandman - 4 Czerwca 2009, 17:54
Jeśli dobrze pamiętam Obcych, to pada tam stwierdzenie, że na planecie żyje 60 rodzin, czyli ponad 200 mieszkańców.
NURS - 4 Czerwca 2009, 17:58
nie pamiętam tego aż tak dokładnie, może to i było kilkadziesiąt rodzin.
Hubert - 4 Czerwca 2009, 19:34
Słowik, bynajmniej, ale film tak właśnie odebrałem.
Słowik - 4 Czerwca 2009, 20:33
Czyli podejrzewasz, że jest coś głębiej, ale zadowala Cię ta wierzchnia warstwa?
Sorry, że tak drążę, ale mnie to interesuje. Jak nie chcesz, to nie odpowiadaj
Moim zdaniem, jeśli ktokolwiek ośmiesza tam dresów, to bardzo przejaskrawiona postać Nataszy Blokus.
|
|
|