To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

ilcattivo13 - 3 Marca 2008, 18:01

Mój kolega, który jest "profęsjonalnym" fotografem do dziś używa starusieńkiej Smieny (ale tylko przy cykaniu krajobrazów), a zdjęcia nią robione są super. Tyle, że sam je ręcznie wywołuje - mówi, ze maszyną nie wywoła się naprawdę dobrego zdjęcia, bo każde zdjęcie trzeba wywoływać inaczej, a maszyna "wali wszystkie na jedno kopyto".

Martva napisał/a
Taaaaak...


No co?
Nigdy nie twierdziłem, że jestem zdrowy na ciele i umyśle ;P: Nawet moja licealna pani od polskiego kiedyś stwierdziła, że jestem nieobliczalny. Cóż, przynajmniej nigdy się nie nudzę :mrgreen:

Fidel-F2 napisał/a
Martva napisał/a
koty są najpiękniejszymi stworzeniami na świecie
zejde


Fidel pewnie woli "rypki" ;P: albo inne oślizgłe gadziny... Kwestia gustów i zboczeń... :wink:

Agi - 3 Marca 2008, 18:10

ilcattivo13 napisał/a
Mój kolega, który jest profęsjonalnym fotografem do dziś używa starusieńkiej Smieny (ale tylko przy cykaniu krajobrazów), a zdjęcia nią robione są super. Tyle, że sam je ręcznie wywołuje - mówi, ze maszyną nie wywoła się naprawdę dobrego zdjęcia, bo każde zdjęcie trzeba wywoływać inaczej, a maszyna wali wszystkie na jedno kopyto.

Zgadzam się z Twoim kolegą. Nadal mam taką Smienę 8M. Piękne zdjęcia nią robiłam, ale wolałam czarno-białe, chociaż te w kolorze też nieżle wychodziły.

Martva - 3 Marca 2008, 18:24

Ale to jest 'idiotka' czy coś się w niej da ustawić?
ilcattivo13 - 3 Marca 2008, 18:28

Martva napisał/a
Ale to jest 'idiotka' czy coś się w niej da ustawić?


przynajmniej producenta podaj, bo prekognicja mi dziś padła ;P:

Martva - 3 Marca 2008, 19:04

ilcattivo13 napisał/a
przynajmniej producenta podaj, bo prekognicja mi dziś padła

ilcattivo13 napisał/a
do dziś używa starusieńkiej Smieny


Ale ja generalnie jestem cielę techniczne i boję się wziąć do reki Zenita ;) w cyfrze mi się podoba że mogę zrobić 100 zdjęć, wyrzucić 99 i nie zapłacić ani grosza. A zrobione zdjęcie mogę podciągnąć, zmienić kolory, inaczej skadrować i w ogóle. Bez babrania się w odczynnikach i ryzyka że coś zepsuję ;)

ilcattivo13 - 3 Marca 2008, 19:26

ja własnie używałem Zenitha, pewnie kilkaset rolek filmu poszło (czarnobiałe ORWO - ktoś to jeszcze pamięta?). Cykałem, aż pękła przesłona i się okazało, ze nikt nie umie jej naprawić :cry: A był taki fajny: półautomat, ze światłomierzem, można było wszystko ustawić. Nawet najbardziej dynamiczne zdjęcia ostro wychodziły (zwykłe cyfrówki nawet do pięt nie dorastają pod tym względem). Ech...
mistique - 3 Marca 2008, 19:33

W Gdańsku widziałam kiedyś taki sklep ze starymi aparatami, obok wejścia do bazyliki mariackiej. Tam może by umieli naprawić.
Martva - 3 Marca 2008, 19:35

No widzisz, ja się nie lubię cackać z ustawieniami, ja lubię łapać chwile ;)
Moje zdjęcie musi mi sie podobać, ma odzwierciedlać rzeczywistość albo mieć nastrój; nie musi być idealne technicznie, ale ma mieć klimat.

ilcattivo13 - 3 Marca 2008, 19:53

mistique napisał/a
W Gdańsku widziałam kiedyś taki sklep ze starymi aparatami, obok wejścia do bazyliki mariackiej. Tam może by umieli naprawić.


no nie wiem czy by mi się chciało jechać do Gdańska żeby naprawić 25 letni aparat. W sumie to mógłbym naprawić go sam, tylko musiałbym części kupić.
Poza tym, to gdzie ja będę teraz te zdjęcia wywoływał (kiedyś brat ze wsi miał ciemnię). Chyba jednak będę celebrował przy winie stare wspomnienia, a zdjęcia będę robił Nikonem D80 (jak już nazbieram kasy na ten sprzęcik).

Martva do łapania chwili trzeba mieć dobrą cyfrówkę. Na zdjęciach z tandetnej będzie widać tylko smugi... :(

Martva - 3 Marca 2008, 20:05

E, moja nie jest dobra, w każdym razie tak się mi wydaje. ale i zwierzątko można upolować, i landszaft machnąć ;) Niestety łaciaty przeważnie za szybko biega, no ale czasem się udaje :)
ilcattivo13 - 3 Marca 2008, 20:32

Zdjęcia fajne - miałeś rzeczywiście szczęście z tym gronostajem. Ale sama musisz przyznać, że cokolwiek mało wyraźne. Gdybyś miała aparat z krótszym czasem naświetlania, to chyba by wyszło lepiej.
Wierzba rzeczywiście super. Jak masz ją w większej rozdzielczości, to prześlij. Wrzucę ją sobie w pracy na pulpit.

A co do okolic zamieszkania. Jak się wybudowałem na terenach starej jednostki wojskowej, to oprócz mojej szeregówki były tylko 2 inne, a po drugiej stronie ulicy ponad 10 ha dziur i łąk. Zające to norma, mam nawet kilka na terenie firmy - strasznie rozbestwione bestie, nie boją się psów, wywracają śmietniki w poszukiwaniu chleba i owoców. Parę lat temu, w mroźną lutową noc zauważyłem, że podwórko mi się rusza. A to było ogromne stado kuropatw (albo czegoś podobnego), które wlazły na moją posesję w poszukiwaniu żeru. Teraz na tej pustej przestrzeni wybudowano kilka bloków (następnych kilka i aquapark będzie gotowych za dwa lata), więc dzika przyroda w centrum miasta się skończyła. Została mi tylko kuna mieszkająca pod dachem, ale ją też pewnie przepłoszą robotnicy budujący sąsiednią część szeregówki. :( Dobrze, że przynajmniej Wigierski PN mam pięć kilometrów dalej.

Martva - 3 Marca 2008, 20:56

ilcattivo13 napisał/a
Gdybyś miała aparat z krótszym czasem naświetlania, to chyba by wyszło lepiej.


Krótszy czas naświetlania to tak, spędziłam ostatnio 3 godziny robiąc zdjęcia sikorkom, prawie wszystkie są do wyrzucenia :/ ale zupełnie nie potrzebuję aparatu w którym trzeba cokolwiek ustawiać.
Gronostaja złapałam fuksem, z aparatem w łapie i gotowym do użytku, gdybym musiała ustawiać cokolwiek to zdjęcia by nie powstały :)

ilcattivo13 napisał/a
Wierzba rzeczywiście super.


Merci ;)


ilcattivo13 napisał/a
Jak masz ją w większej rozdzielczości, to prześlij.

A gdzieś mam, nagraną na płytkę. Podeślij mi maila na priv, to wyślę :)

ilcattivo13 napisał/a
Wrzucę ją sobie w pracy na pulpit.


:oops:

Cytat
A co do okolic zamieszkania.


...to wszystko co mam do powiedzenia piszę tam. Wkurza mnie że jest jak jest. Wkurza mnie takie podejście, że zieleń przecież jest poza miastem, więc zamiast parku można zbudować kolejne osiedle. A w takim Nowym Jorku mają 340-hektarowy park w samym centrum miasta, ehhh...

Siostra mi zaproponowała kurację nalewką malinową, a teraz mnie nie chce zanieść na górę :( Będę się musiała wczołgać po schodach. i nie wiem jak będzie z wlezieniem do wanny.
I raczej wątpię żebym sie obudziła nie-chora jutro :)

ilcattivo13 - 3 Marca 2008, 21:12

Martva napisał/a
Gronostaja złapałam fuksem, z aparatem w łapie i gotowym do użytku, gdybym musiała ustawiać cokolwiek to zdjęcia by nie powstały :)


No to miałaś farta.


Martva napisał/a
A gdzieś mam, nagraną na płytkę. Podeślij mi maila na priv, to wyślę


przesłałem

Martva napisał/a
... A w takim Nowym Jorku mają 340-hektarowy park w samym centrum miasta, ehhh...


W Suwałkach też mamy parki w środku miasta (Konstytucji 3M i Konopnickiej), ale jedyny kontakt z dziką przyrodą, na jaki można w nich liczyć, to bycie o.....ym przez kawki i gołębie. Nawet sztuczny sokół, którego magistrat kupił za grubą kasę nie pomaga. No jeszcze ew. można poleżeć na trawie, po tym jak się dostanie butelką w łeb.

Martva napisał/a
Siostra mi zaproponowała kurację nalewką malinową, a teraz mnie nie chce zanieść na górę :( Będę się musiała wczołgać po schodach. i nie wiem jak będzie z wlezieniem do wanny. I raczej wątpię żebym sie obudziła nie-chora jutro :)


Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty ;P:
Ja proponuję bez czarny (napotnie i przeciw kaszlowi) + kwiat lipa (napotnie i antyseptycznie) + szałwia (antyseptycznie na gardło) + kanapka z dużą ilością czosnku + okład z kotów na noc i jutro będziesz zdrowa jak "kuń".

dzejes - 4 Marca 2008, 03:42

Martva napisał/a
Nawet dwa. Znaczy się sama ściana byłaby lepsza...?


Przecież wiem co chciałem napisać. I o pościel chodzi. 8)

Martva - 4 Marca 2008, 09:46

Mam ładniejsze pościele ;)
Martva - 4 Marca 2008, 16:27

Dawno o stanikach nie było...
Nie wyobrażam sobie jak w sklepie internetowym z bielizną może nie być funkcji wyszukiwania po rozmiarze. A przejrzałam pierwszą stronę wyników które google mi pokazał na hasło 'bielizna' i taka wyszukiwarka wcale nie jest normą, trzeba się mozolnie przebijać przez - na przykład - grubo ponad setkę modeli, a potem sprawdzać czy występują w naszym rozmiarze. Chorość.
Natomiast znalazłam coś co wygląda jak push-up w 70F i jestem zdziwiona.

May - 4 Marca 2008, 18:37

Ja mam pushupa 65E ale za maly na mnie jest :cry:
Naucz sie robic fotki starym aparatem mojego knurka, co go Srednia do Pl przywiozla, bardzo fajny sprzecik i funkcje automata tez ma :wink:

jewgienij - 4 Marca 2008, 19:52

Martva napisał/a
Dawno o stanikach nie było...


:shock: Elles vont charger! Sauve qui peut!!

Bez paniki, panowie, wycofujemy się pojedynczo albo w niewielkich, rozproszonych grupkach.

Adanedhel - 4 Marca 2008, 20:11

jewgienij napisał/a
wycofujemy się pojedynczo albo w niewielkich, rozproszonych grupkach.

Znaczy robimy jedną ze specjalności Rzymian, czyli odwrót w rozsypce ;)

Martva - 4 Marca 2008, 20:32

May napisał/a
Ja mam pushupa 65E ale za maly na mnie jest :cry:


To sobie kup innego, ja sobie o moim Dobrym Rozmiarze mogę pomarzyć i muszę polować na Prawie Dobry (BTW Giorgina z Gai zaczyna się robić za szeroka, obwód mnie drażni i się rusza, a mam ją od miesiąca!).
I zaczynam mieć wrażenie, ze ładny stanik i stanik z miską F to się wyklucza. W 70E jest sporo większy wybór. Buuu.
Za to chyba sobie zostawię to 80B, różowe z czarnym, jako half cupa, bo jest śliczne i będzie w sam raz na sytuacje w których sie go trzeba szybko pozbyć. Pokazałam się średniej, żeby zobaczyła jak wygląda za mała miska, a ona do mnie: 'o, wreszcie coś ładnego!'...

May napisał/a
Naucz sie robic fotki starym aparatem mojego knurka,


Nie chcę, wygląda na skomplikowany i pewnie łatwo go zepsuć. Wolę mojego starocia. I GIMPa potem, na pewno ma miliony funkcji które czekają na odkrycie :)

jewgienij napisał/a
Bez paniki, panowie,


Cześć, jewgienij. Wiesz, staniki nie gryzą (jeśli są w dobrym rozmiarze rzecz jasna).

Adanedhel napisał/a
Znaczy robimy jedną ze specjalności Rzymian, czyli odwrót w rozsypce


Pa, nie zapomnij o ciastku jak będziesz wracał ;)

Niesamowita sprawa, człowiek napisze coś o stanikach i nagle się pojawiają czytelnicy. A potem uciekają.
Powinnam skorzystać z okazji i napisać coś Głębokiego, ale normalnie z przejęcia nie wiem co :)

To pokażę moje święte zdjęcie ;)

2001 (chyba?), i makijaż nawet mam, to rzadkość ;)

Adanedhel - 4 Marca 2008, 20:37

Martva napisał/a
Pa, nie zapomnij o ciastku jak będziesz wracał ;)

Pamiętam. Z różowym kremem 8)
A zdjęcie rzeczywiście ma w sobie coś ze świętości :wink: Przez chwilę pomyślałem nawet, że nie jesteś zua. Ale potem mi przeszło :wink:

Iwan - 4 Marca 2008, 20:40

i włosy jakieś krótkawe :D a zdjecie ładne :D
Adashi - 4 Marca 2008, 20:43

Martva napisał/a
To pokażę moje święte zdjęcie :wink:

:shock: za to bardzo fajnie wyszłaś :wink:

Co do biustonoszowego charekteru bloga to popieram jako edukacyjną inicjatywę :wink:

Martva - 4 Marca 2008, 21:03

Adanedhel napisał/a
A zdjęcie rzeczywiście ma w sobie coś ze świętości :wink:


Nooo, byłam zszokowana jak niewinną minę potrafię zrobić ;)

Adanedhel napisał/a
Przez chwilę pomyślałem nawet, że nie jesteś zua.


No wiesz?

Cytat
i włosy jakieś krótkawe :D


Spięte są :) Były przynajmniej za ramiona, nie wiem dokładnie.

Adashi napisał/a
za to bardzo fajnie wyszłaś :wink:


Dziękuję, dziękuję ;)

Adashi napisał/a
Co do biustonoszowego charekteru bloga to popieram jako edukacyjną inicjatywę :wink:


Jeeeeej :)
A teraz przyjdzie dzejes i powie że fajne zdjęcie, tylko czemu na tej ślicznej książce jest jakaś łapa ;)

jewgienij - 4 Marca 2008, 21:16

Martva napisał/a
To pokażę moje święte zdjęcie ;)


Fotomontaż. Fata-mrugana, czyli apteczne złudzenie oka, jakby Wiech napisał.
Mnie nie nabierzesz :wink: , diabełek w białą bluzkę ubrany...Nie kupuję tego :D

Akcję biustonoszową, rzecz jasna, popieram. Jestem przeciwny wszelkiemu uciskowi :|

Fidel-F2 - 4 Marca 2008, 21:21

a jaki masz biustonosz na zdięciu?
ilcattivo13 - 4 Marca 2008, 21:37

Fidel-F2 napisał/a
a jaki masz biustonosz na zdięciu?



:bravo prawie gada, dać mu wódki :bravo ;P:

Martva - 4 Marca 2008, 21:39

jewgienij napisał/a
Mnie nie nabierzesz :wink:


To prowokacja? :twisted:

jewgienij napisał/a
Nie kupuję tego :D


Pfffff.
Za karę nie będzie młodej Martvej w makijażu i bikini ;)

Fidel-F2 napisał/a
a jaki masz biustonosz na zdięciu?


Miałam napisać że nie mam zielonego pojęcia, jaki biustonosz miałam 7 lat temu na ślubie siostry, ale jak sie głębiej zastanowiłam to na 99% biały push-up, chyba z Avy, podobny do tego, rozmiar 75C.
W sumie Ava ma śliczne wzornictwo, ale rozmiarówkę do D... że tak to ujmę.

ilcattivo13, co gada?

jewgienij - 4 Marca 2008, 21:50

Jak moja kotka robi pffff to - najczęściej - uciekam z rękami :D . Nie zawsze się to udaje :| .

Czyli to był ślub siostry, a nie zjazd Adwentystów Dnia Siódmego. Trzeba było tak od razu, a nie prowokacje później insynuować :lol:

Martva - 4 Marca 2008, 21:55

Cytat
Jak moja kotka robi pffff to - najczęściej - uciekam z rękami :D


To bardzo prawidłowa reakcja...

jewgienij napisał/a
Nie zawsze się to udaje :|


Zeszłego lata miałam coś w rodzaju stygmatu na lewej dłoni, bo rudy się wystraszył przechodnia. Dobrze że kilka dni wcześniej rzuciłam pracę, bo nie wiem jakbym miała nosić cokolwiek tą ręką...

jewgienij napisał/a
Trzeba było tak od razu, a nie prowokacje później insynuować


Ja insynuuję prowokacje, tak? :roll:
pffff.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group