Autostopem przez galaktykę - MUSICIE TO ZOBACZYĆ !!!
Fidel-F2 - 18 Września 2014, 15:23
ja po trzech tygodniach uciekłbym z takiego domu
nureczka - 18 Września 2014, 15:29
Fidel-F2 napisał/a | ja po trzech tygodniach uciekłbym z takiego domu |
Fidel, to i tak twardy jesteś. Chyba że dwa z trzech dni byłbyś w delegacji
Adon - 19 Września 2014, 01:17
A ja poniekąd się zgadzam z konopią, bez wskazywania na to, która strona. A zgadzam się dlatego, że wolę, by dzieci wychowywał ktoś, komu zależy na nich najbardziej, a nie ktoś obcy. Swoją drogą jestem też zwolennikiem teorii, że nasza cywilizacja umiera, bo umiera model rodziny. Zastąpią nas Pakistańczycy i im podobni, którzy mnożą się na potęgę i żyją z wypracowywanych przez nas socjali.
Fidel-F2 - 19 Września 2014, 02:01
sprecyzuj pojęcie Adon napisał/a | nasza cywilizacja |
Lowenna - 19 Września 2014, 07:52
Adon, +1 w kwestii dzieci
thinspoon - 19 Września 2014, 08:06
No to okołotematycznie
Trochę genderu w klasyce kina
nureczka - 19 Września 2014, 08:35
A ja jestem zwolennikiem teorii, że przyczyną rozpadu naszej cywilizacji jest zniewieścienie mężczyzn. Całym sercem jestem za przywróceniem zasadniczej służby wojskowej , bo to kształtowało facetowi charakter.
Fidel-F2 - 19 Września 2014, 08:45
a czasami łamało kręgosłup
a ja jestem zwolennikiem teorii, że nijakiego upadku ani rozpadu nima
Adon - 19 Września 2014, 09:03
Zaraz też wymyślę coś, co kobiety będą musiały robić i nie będą miały innego wyboru - bo to kształtuje charakter.
Lowenna - 19 Września 2014, 09:06
nureczka, to bardzo bardzo mądra kobieta.
Fidel-F2 - 19 Września 2014, 09:06
zmywanie podłóg na kolanach, szczotką ryżową kształtuje charakter
i kręgosłup też
Lowenna - 19 Września 2014, 09:06
Adon, szydełkowanie i haftowanie ćwiczy cierpliwość
Fidel-F2 - 19 Września 2014, 09:07
Lowenna, do domu!
Lowenna - 19 Września 2014, 09:11
Powiem tylko, że mundury i uniformy są faaajne. Sama dziś mam granatową spódniczkę, biały t-shirt, szpilki i takie tam. I od razu widzę różnicę w zachowaniu mężczyzn w okolicy
Luc du Lac - 19 Września 2014, 09:49
z całym szacunkiem nureczka...
ale co ty bredzisz ?
dryl wojskowy polega na złamaniu indywidualności, i wtłoczeniu pozostałości z niej w pewne ramy. To się nazywa tresura.
Owszem, wiele badań potwierdza że faceci mają mniej plemników, mniej testosteronu i uj wie czego tam jeszcze - w porównaniu do tego co drzewiej bywało, a to zniewieścienie to po prostu naturalny efekt rozwoju naszej cywilizacji. Że tak powiem, natura nie chce rozpie%^&*(ć tego świata
z całym też szacunkiem, ale przy facecie z "dawnych czasów" to miałabyś przytoczony przez thinspoona poradnik, wytłoczony w głowie - a twoim jedynym problemem byłoby sprawianie przyjemności swojemu samcowi oraz wychowywania potomstwa
i zapewniam Cię, że wielu facetów też tęskni za takimi czasami, i ma wrażenie że coś poszło nie tak.
thomas2411 - 19 Września 2014, 10:10
Zgadzam się z Luc du Lac, wojsko w takiej formie jak u nas chociażby, to tragedia. Jak ktoś był twardzielem, to po wojsku był nim nadal. A jak ktoś był sirotą, to wychodził z wojska nieco twardszy, ale z problemami psychicznymi, samooceną itp.
Mam wrażenie, że brakuje Ci facetów z silną ręką, tylko pytanie czy z takim żyłaś kilka lat i czy faktycznie by Ci się to podobało.
nureczka - 19 Września 2014, 10:10
Luc du Lac, znasz słowo "ironia"?
A teraz popatrzcie. Teoria sprawdzająca kobietę do roli służącej samca jest zdaniem Szanownych Panów bardzo dobra. Teoria zmuszająca panów do zmywania podłogi w koszarach budzi oburzenie
Żeby było jasne. Nie mam nic przeciwko kobietom decydującym się na rolę Matki Polki. Dopuszczam nawet myśl, że jakiejś liczbie pań może to odpowiadać (podobnie jak pewna liczba mężczyzn wręcz marzy o karierze w wojsku i takową karierę świadomie wybiera). Szanuję taki wybór, tym bardziej, że mam świadomość jaką ciężką pracą jest prowadzenie domu i wychowywanie dzieci. Słowem kluczowym jest tu jednak wybór. A nie przymus społeczny (albo obowiązkowy pobór).
thinspoon - 19 Września 2014, 10:16
thomas2411 napisał/a | Zgadzam się z Luc du Lac, wojsko w takiej formie jak u nas chociażby, to tragedia. Jak ktoś był twardzielem, to po wojsku był nim nadal. A jak ktoś był sirotą, to wychodził z wojska nieco twardszy, ale z problemami psychicznymi, samooceną itp.
. |
Oj tam. Można było podłapać kilka przydatnych życiowo, choć mało chlubnych, skilli. Np. umiejętność łgania w żywe oczy, znikania z pola widzenia i parę podobnych.
Luc du Lac - 19 Września 2014, 10:19
nureczka napisał/a | Luc du Lac, znasz słowo ironia? |
znam, ale raczej go nie wyczułem w:
nureczka napisał/a | A ja jestem zwolennikiem teorii, że przyczyną rozpadu naszej cywilizacji jest zniewieścienie mężczyzn. Całym sercem jestem za przywróceniem zasadniczej służby wojskowej , bo to kształtowało facetowi charakter.
|
obawiam się że gdyby nie nasze "zniewieścienie" to już by parę wynalazków naprawdę "masowej zagłady" poszło w ruch, nie mówiąc już o "zwykłych" wojenkach...
Luc du Lac - 19 Września 2014, 10:23
thinspoon napisał/a |
Oj tam. Można było podłapać kilka przydatnych życiowo, choć mało chlubnych, skilli. Np. umiejętność łgania w żywe oczy, znikania z pola widzenia i parę podobnych. |
nie, tego uczysz się w świecie polityki (tej małej i dużej) - tam przechodzisz intensywny kurs prowadzący do perfekcji
Luc du Lac - 19 Września 2014, 10:34
dla rozluźnienia
fotka z Wro
nureczka - 19 Września 2014, 10:34
Luc du Lac napisał/a | znam, ale raczej go nie wyczułem |
Bo się Panowie tak zacietrzewili widząc coś, co jest dla nich niewygodne, że od razu okopali sie na pozycjach . Kobieta szorująca podłogę to "pielegnowanie tradycyjnych wartości", facet szorujący podłogę "łamanie kregosłupa"
I to jest niestety typowe. Z aborcją walczą mężczyźni, z rozwodami stare panny, za niewolnictwem opowiadają się biali. I zawsze argumentują, że to dla dobra tych pozostałych, którzy bynajmniej owego dobra nie chcą.
dalambert - 19 Września 2014, 10:39
nureczka napisał/a | za niewolnictwem opowiadają się biali. | KIEDY TO BYŁO , Afrykę masz bez białych, a niewolnictwo kwitnie, czarni się rżną na potęgę i drą ryje , że to kolonializmu wina, i te wszystkie kacyki i islamy mają się świetnie.
Fidel-F2 - 19 Września 2014, 10:49
nureczka, naciągasz gacie na uszy, że aż guma trzeszczy
nureczka - 19 Września 2014, 11:02
Fidel-F2, czyżby brak rzeczowych argumentów.
dalambert, to był przykład poakzujący, że nihil novi sub sole
Fidel-F2 - 19 Września 2014, 11:06
nureczka, no wychodzi, że brak i w zamian naciągasz gumę
thomas2411 - 19 Września 2014, 11:11
Ja osobiście nie jestem za tym, żeby kobieta była w domu, zmywała podłogę na kolanach itp. Ja jestem za tym, żeby robiła co chce, ale jeżeli jesteśmy w związku, to musimy wspólnie wypracować kto się czym zajmuje. Bo dziećmi trzeba się zając, dom posprzątać, jedzenie kupić i przyszykować i na to wszystko zarobić. A czy każdy bierze do roboty po trochu wszystkiego, czy jeden to druga to...to już kwestia danej pary.
Natomiast nie uważam, że wojsko zrobi z faceta faceta. Np w moim zawodzie rok wyjęty z życiorysu na bieganie po poligonie, to śmierć zawodowa. Po czymś takim wypadam z obiegu. I co ze mnie za facet, jak nie potrafi na rodzinę zarabiać?
Tylko pytanie kim dla kogo jest facet? Czy facet to twardziel, gbur,chodzący w niezbyt obcisłych spodniach, z popękanymi ustami, którymi pieści swą żonę (bo kremu czy pomadki nie wypada używać), zarostem i szorstkimi dłońmi harata buźkę dziecka? Czy może jednak trochę w inną stronę - dbający o rodzinę, wychowujący, szanujący zdanie innych, ich problemy, kulturalny, inteligentny?
Szacunku do ludzi nauczyli mnie rodzice, a nie wojsko. I to kiedy być twardym, a kiedy nie.
konopia - 19 Września 2014, 11:21
A czy w Szwecji nie jest przypadkiem tak, że pani siedzi w domu, dba o dzieciaki i dom i ma za to płacone, i leci jej okres do emerytury?
Jak słusznie zostało zauważone, kto zadba lepiej o dzieciaki niż matka?
Tradycyjny model ma swoje wady, ma i też zalety, w większości przypadków jest utopijny bo rzadko który facet zarabia wystarczająco. Część kobiet tez ma swoje ambicje, aspiracje i potrzebę spełnia się w innej roli niż żona czy matka
Ostatnio na imprezie, z obecnych pań, cztery na pięć (aktywnie pracujące dentystki z dużym doświadczeniem zawodowym - nie wiem jak inaczej napisać, że w wieku średnim) stwierdziły, że chętnie by porzuciły kariery zawodowe i zajmowały się tylko domem.
Do modelu tradycyjne trzeba też Faceta, który zrozumie i doceni to, że dzieci wychowuje matka, że prowadzenie domu to też jest praca, że gorący obiad na stole i kanapka do pracy to nie jest coś się każdemu należy i trzeba sobie na to zapracować.
Chciałbym móc tyle zarobić, by moja żona mogła już pracować tylko w domu, i ona by była szczęśliwa w takim układzie (ma już dosyć pracy).
Koleżankę moją uszczęśliwiło by z kolei rozciągnięcie doby do 30 godzin, łączy pracę w szpitalu (szefuje jednemu oddziałowi) z badaniami naukowymi (+uczelnia, studenci), i dwójka małych dzieci, tej to czasu braku, a jest jeszcze kilka rzeczy, którymi chętnie by się zajęła.
Tak więc dla każdego coś innego.
Idealnie byłoby jakby kobieta rodząca dziecko mogła siedzieć z nim w domu do czasu uzyskanie przez nie wieku zerówkowego i miała za to płaconeą średnią krajową.
Lowenna - 19 Września 2014, 11:21
Bodaj fiński model jest całkiem fajny. Młodzież zdaje maturę i ląduje na 6 miesięcy na poligonie. Zarówno chłopaki i dziewczyny. Nasi obecnie do połowy maja zdają maturę a potem się włóczą do października. 4-4,5 miesiąca wakacji.
konopia - 19 Września 2014, 11:25
Poligon poligonowi nie równy, co innego dyscyplina i ćwiczenia wjskowe co innego fala (gnojenie młodych).
|
|
|