Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Fidel-F2 - 2 Marca 2008, 09:54
| ihan napisał/a | Z takiej nieprzebadanej świni, z tasiemcami i włośniami. Mmmmm, pychota | czy te złe zyjatka nie giną w obróbce cieplnej? smażeniu, gotowaniu?
a jak to jest z wędzeniem?
ale temat u Martvej
Martva - 2 Marca 2008, 10:38
| ilcattivo13 napisał/a | | Czyżby robione zaraz po przebudzeniu - nie jestem pewien bo śpiochów nie widzę |
Nie, po przebudzeniu jestem zaspana, mam jeszcze mniejsze oczka, a poza tym mam na sobie piżamę w krateczkę a nie różowe ciuszki
| ilcattivo13 napisał/a | | Co do dostarczania organizmowi żelaza, to można to załatwić przy pomocy zwykłych gwoździ i jabłek - sposób opisany w Świętym Leibowitzu i Dzikokonnie. Wbijamy gwoździe w jabłko, czekamy aż zardzewieją, wtedy je wyciągamy i jemy jabłko. W sieci znalazłem potwierdzenie tej metody, z tym, że można stosować inne kwaśne owoce. |
A takie żelazo to przepraszam, przyswajalne jest? Bo równie skutecznie brzmią dla mnie herbatniki posypane rdzą albo coś równie dziwnego.
tzn słyszałam o metodzie z jabłkiem, ale nie jestem pewna skuteczności...
| Cytat | pewnie są duże i owłosione |
Głodnemu chleb na myśli
| ihan napisał/a | | Z takiej nieprzebadanej świni, z tasiemcami i włośniami. |
Aśtam, zmielone są przecież
| GrapeVine napisał/a | | ps. nawet czereśnie wcinam z robakami (z lenistwa nie sprawdzam czy są czy nie) |
Ja mam wczesna odmianę bezrobakową w związku z tym. Tych późnych nie jem, bo są pyszne, ale mnie brzydzą BTW nie wiem czy nie da się jakoś podrobić feromonu nasiennicy trześniówki i opryskiwać owoców?
| ilcattivo13 napisał/a | Powiem tylko, że wiem czego się używa jako pomocniczego środka spulchniającego. Biedni wegetarianie |
Czego? Ja generalnie wole ciemne pieczywo, ale świeżą bagietką z masłem nie pogardzę. Ale raz jadłam taką z Tesco i była zdecydowanie mniej dobra niż z 'mojej' piekarni (sieciówka jakaś)
ihan - 2 Marca 2008, 13:17
| ilcattivo13 napisał/a | | EDIT: Iham ciach |
Jeśli już to: icham proszę ;)
Gdy Harrison grał w "Zdradzie" z Bradem Pittem ten drugi namiętnie nazywał go "Hamem Solo". Od tego czasu traktuję osobiście Brada przedmiotowo.
Pozwolisz Martva, że dyskusję o pasożytach i spulchniaczach przeniosę do luźnych rozmów jednak. Hmmm, może lepszy byłby nawet kącik kulinarny.
Martva - 2 Marca 2008, 18:35
Stworzyłam właśnie (prawie) opisy 13 przedmiotów które zostaną wystawione w sklepie u znajomej. Moja kreatywność na najbliższe 3 dni została wyczerpana. Nie lubię takich słów jak: barwa, kolor, odcień, kontrastowe, żywe, intensywne i nasycone. Normalnie chyba czas wydłubać coś szarego dla odmiany
A mój kaszel nabrał innego tonu, chyba dojrzewa.
dzejes - 2 Marca 2008, 21:03
Zdjęcia bardzo bardzo, tylko jakiś rudzielec się wpakował przed obiektyw
Martva - 3 Marca 2008, 09:40
Nawet dwa. Znaczy się sama ściana byłaby lepsza...?
Godzilla - 3 Marca 2008, 09:44
My lubimy futrzaki. Moje dzieci chcą żeby im nagrywać wszystkie awatarki i inne obrazki z kotami w roli głównej.
Martva - 3 Marca 2008, 10:17
Godne to i sprawiedliwe, koty są najpiękniejszymi stworzeniami na świecie
Pokazywałaś im moje www może? Wprawdzie lenistwo mnie powstrzymuje przed zrobieniem następnego wpisu i na razie na górze wciąż są sójki, ale kocich zdjęć tez sporo
Godzilla - 3 Marca 2008, 10:21
Ostatnie, co tam oglądałam, to olbrzymie ilości przepięknych kwiatów. Chyba że to dwa różne www.
Martva - 3 Marca 2008, 10:33
To www co je mam pod ikonką 'www' na dole postów Ono jest o zwierzątkach dla odmiany. Nieskromnie polecam
Dunadan - 3 Marca 2008, 10:47
Zajrzałem i muszę przyznać że wśród pstryków jest parę ciekawych fotek- np. koty we mgle - świetnie ci to wyszło! rozwaliła mnie też fotka kota z mielonką
Martva - 3 Marca 2008, 11:23
A kotki we mgle też były pstrykiem, tylko wykonanym analogową idiotką Koteczka z makiem zresztą też.
Wszystkie moje zdjęcia są pstrykami, tylko że czasem udanymi pstrykami. Cóż, ten koci blog był właściwie żartem-niespodzianką dla mojej siostry, tylko tak się wziął i rozrósł, kilkoro znajomych go zaczęło czytać i w ogóle
Fidel-F2 - 3 Marca 2008, 11:38
| Martva napisał/a | | koty są najpiękniejszymi stworzeniami na świecie | zejde
Martva - 3 Marca 2008, 11:40
Dobrze że nie spadniesz.
Dunadan - 3 Marca 2008, 11:43
Martva,
| Cytat | | Dobrze że nie spadniesz. |
| Cytat | | też były pstrykiem, tylko wykonanym analogową idiotką |
Wróć do anala
Fidel-F2 - 3 Marca 2008, 11:48
| Dunadan napisał/a | | Wróć do anala | A fe
Dunadan - 3 Marca 2008, 11:52
Fidel-F2, no co, taka rzeczywistość jest - anale ciągle lepsze są
Martva - 3 Marca 2008, 11:59
| Dunadan napisał/a | Wróć do anala |
Uwaga, to jeden z tych historycznych momentów kiedy zgadzam się z Fidelem...
Dunadan, porzuć na chwilę swój fotograficzny żargon, przyjrzyj się co napisałeś w poprzednim poście i zastanów się jak by to zrozumiał przeciętny człowiek (znaczy nie fotomaniak)
A jeśli chodzi o analogi, to mówię że to była 'idiotka' poziomem pewnie zbliżona do mojej cyfry, wcale nie robiła lepszych zdjęć. I nic się z nimi nie dało potem zrobić. A ja leń jestem, nie chce mi się nic przestawiać i nastawiać, taka bardziej profesjonalną pewnie bym zepsuła.
Dunadan - 3 Marca 2008, 12:06
Bosh, to przecież żąrt był, zresztę zacytowałem twojego posta o analogach...
OK, to uciekam, wystarczająco nabroiłem
( wspomnę tylko że niektóre analogowe "idioten camera" dają lepszy obraz od lustrzanek )
Fidel-F2 - 3 Marca 2008, 12:10
ja jestem zbyt staroswiecki i 'normalny'
Martva - 3 Marca 2008, 12:25
Na aparaty analogowe czy...
Fidel-F2 - 3 Marca 2008, 12:29
...khem...
Martva - 3 Marca 2008, 12:32
Ja nie mogę powiedzieć że jestem staroświecka, już nie mówiąc o normalności, ale są pewne rzeczy których nie lubię i już.
jewgienij - 3 Marca 2008, 14:28
Robi się ciekawie
Dyskusja lekko zboczyła i już się człowiek dowiaduje o innych więcej, niż się spodziewał.
corpse bride - 3 Marca 2008, 14:32
dobrze się mało spodziewać, wniosek z tego taki
Martva - 3 Marca 2008, 14:42
jewgienij, jak tam powieść?
Poza tym to nie dyskusja zboczyła, tylko Dun, dyskusja jest niewinna.
jewgienij - 3 Marca 2008, 15:09
Powieść to trudna sztuka, trzeba długo w jednym miejscu siedzieć
Ale odezwę się do Ciebie na dniach, tylko na privie, bo będę miał mały romansik
Martva - 3 Marca 2008, 15:33
| jewgienij napisał/a | | Powieść to trudna sztuka, trzeba długo w jednym miejscu siedzieć |
Jakby była łatwa, to Pilipiuk zostałby za mną w tyle
| jewgienij napisał/a | | Ale odezwę się do Ciebie na dniach, tylko na privie, bo będę miał mały romansik |
Och!
ilcattivo13 - 3 Marca 2008, 17:11
Ihan sorki, wybiczuję się jak tylko się wykuruję po poprzednim...
Fidelu - wędzenie na 99% nie zabija. Co do gotowania i pieczenia/smażenia, to nie jestem pewien. Długa obróbka termalna powinna załatwić, ale gorzej mają ci, co lubią krwiste steki. Ogólnie rzecz biorąc, największym twardzielem wśród pasożytów jest właśnie włosień i nawet motylica chyli przed nim czoła.
| Martva napisał/a | | ...a poza tym mam na sobie piżamę w krateczkę a nie różowe ciuszki |
różne są zboczenia , dlatego wolałem się upewnić...
| Martva napisał/a | | ...A jeśli chodzi o analogi, to mówię że to była 'idiotka' poziomem pewnie zbliżona do mojej cyfry, wcale nie robiła lepszych zdjęć. I nic się z nimi nie dało potem zrobić. |
może to wina wywołania analogowego zdjęcia, a nie ustawień aparatu
Martva - 3 Marca 2008, 17:19
| ilcattivo13 napisał/a | Ihan sorki, wybiczuję się jak tylko się wykuruję po poprzednim... |
| Cytat | różne są zboczenia |
Taaaaak...
| ilcattivo13 napisał/a | | nawet motylica chyli przed nim czoła. |
Ona ma czoło? O.
| Cytat | | może to wina wywołania analogowego zdjęcia, a nie ustawień aparatu |
Nie, to był zwykły aparat, który robił normalne zdjęcia typu pstryki Zdarzyło mu sie kilka lepszych, ale to zasługa chwili. Cyfrze tez sie zdarzają lepsze, ale to tez zasługa chwili.
|
|
|