Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
hjeniu - 2 Marca 2007, 09:36
Taka jest polityka Izraela od jego powstania, to właściwie nic dziwnego skoro państwo założyli ludzie ocalali z Holocaustu i prawie natychmiast musieli znowu walczyć o przetrwanie i nic dziwnego, że ta polityka się nie zmienia skoro po dziś dzień sporo sąsiadów stawia sobie za cel ich zniszczenie (a w tych państwach które tego nie głoszą sytuacja może się zmienić z dnia na dzień). Syndrom oblężonej twierdzy po prostu. Kto wie czy Polska polityka nie wyglądała by podobnie gdyby nie tworzyli jej spadochroniarze z Moskwy.
NURS - 2 Marca 2007, 12:34
Czy ktoś z was dostaje na maila podobne śmieci?
Cytat | Rospuda to problem kreacji gwiazd żydoekologicznych i żydolewackiej rodziny Gwiazdów w polityce
http://25lat.blox.pl/html...,21.html?211034
Rospuda to nie ekologiczne torfowisko, ani w ogóle chroniony prawnie obszar przyrodniczy. Nie jest to ani park krajobrazowy, ani Park Narodowy, ani rezerwat.
Problem wykreowano na problem polityczny specjalnie. Podobnie było z autostradą koło Opola. Ekolodzy protestowali do momentu plajty firm budowlanych, które miały ją budować. Gdzie nie wiadomo o co chodzi chodzi o pieniądze.
Unia popiera projekt polegający na wysiedleniu ludzi, a broni żaby. Bzdurne, biurokratyczne postępowanie z czasów realnego socjalizmu.
Do żydoekologów w Dolinie Rozpudy dołączył żyd Andrzej Gwiazda z małżonką Joanna DUDA - Gwiazda, komunistka urodzona w 1939 roku w zydowskiej rodzinie inteligenckiej w Krzemiencu. Jeszcze niedawno zajmowali się oni bezsensownym pomawianiem w Radiu Maryja prezydenta Lecha Wałęsy o współpracę z SB.
Obecnie Gwiazda zmienił front polityczny i rozstał się z przechrztami od Rydzyka. Przejście żydolewaków Gwiazdów do obozu (camp rozpuda adama wajraka, dziennikarza gazety wyborczej) może sygnalizować z jednej strony, że Gwiazdowie podejrzewają Watykan o najgorsze dla Rydzyka (za nonsensowne stawianie się okoniem w obronie kapusia Wielgusa), z drugiej strony opowiedzenie się Gwiazdów w sojusz z Ryszard Kalisz i Kazimiera Szczeka może być sygnałem, że Gwiazda, który zaliczany był przez Kuronia i Michnika do grona tzw. Współpracowników KOR-u, promowany jest na steropianie w Rospusta Valley do odegrania jeszcze jakiejś roli w tzw. Trzecim Rzucie teatru groteski IV RPA.
http://unsinn.blox.pl/htm...,21.html?146168 |
Romek P. - 2 Marca 2007, 13:09
Nie, ale jestem szczęśliwy, że to wrzuciłeś, bo "żydoekolog" to jest naprawdę wspaniały wynalazek semantyczny
Kruk Siwy - 2 Marca 2007, 13:15
Romek P., ekofaszyta z żydoekologiem zajęli się ekumenicznym dialogiem. (W dolinie rospusty tfu. Rozpudy)
Tylko na litość przodków nie bierz tego do siebie! To żart taki. Dzisiaj na więcej mnie nie stać...
Nie mogę już słuchać wynurzeń na ten zastępczy temat dodaję do ignorowanych.
NURS - 2 Marca 2007, 13:24
Ominie cię wiele jeszcze ciekawostek
Martva - 2 Marca 2007, 13:24
NURS napisał/a | Czy ktoś z was dostaje na maila podobne śmieci? |
Przerażające, tym bardziej, że w naszym kraju pewnie sporo osób jest skłonna w to uwierzyć...
NURS - 2 Marca 2007, 13:25
Gdybys poczytała całość...
Parę razy prosiłem o nie przysyłanie tego *beep*, nawet posunalem sie do bluzgów, ale mają to gdzieś.
hjeniu - 2 Marca 2007, 14:52
NURS zagroź im, że zorganizujesz akcje wpisywania ich na czarne listy, może podziała A jak nie to zorganizuj.
NURS - 2 Marca 2007, 15:36
Oni są z czarnej listy, a nawet brunatnej
Piech - 2 Marca 2007, 15:58
Administrator tego portalu dostępny jest pod www.blox.pl
Właścicielem portalu jest Agora
Regulamin dostępny jest na www.blox.pl/html/2621441,262146.html
Z regulaminu wynika, że właściciel portalu wymaga, aby użytkownicy przestrzegali Netykiety, a ci akurat nie przestrzegają.
NURS - 2 Marca 2007, 17:18
Piechu, ja dostaje maile z jakiego prywatnego maila o2, gdzie są zbiory takich tekstów wklejone w jeden dokument. Z róznych xródeł.
Piech - 2 Marca 2007, 17:31
Aha. W takim razie możesz ostrzec spamera, że poskarżysz się administratorom o2. Tam też pewnie mają w regulaminie coś o spamowaniu. Może lepiej od razu pisać do administratora. Ja raz chciałem być fair i upomniałem spamera, a ten oskarżył mnie o terroryzm i zaczął słać listy na mnie do mojego szefa, na policję i do prokuratora.
NURS - 2 Marca 2007, 18:11
Zdaje się, że to za każdym razem przychodzi skąd innąd (wywalam, więc nie potwierdzę na 100%). I nie ma w tym poscie linka do konkretnej organizacji/osoby.
A co do ostatniej kwestii, jak mu zagroziłeś wysadzeniem teściowej...
Tomcich - 4 Marca 2007, 10:52
Kolejny bastion stalinizmu niedługo zostanie zdobyty
ihan - 4 Marca 2007, 13:04
W zasadzie faktem jest, że istnienie PAN-u jest tajemnicze. Wziąwszy pod uwagę, że nie mają dydaktyki, ilość publikacji PANowskich autorów powinna być ogromna. Jak jest w rzeczywistości, wszyscy interesujący się choćby odrobinę tematem wiedzą. O pomysłach zlikwidowania PAN-u mówi się od dawna, a jeszcze więcej się mówi jak będą wyglądać w praktyce. Ot choćby takie sieci, podobno można tworzyć międzyuczelniane sieci zajmujące się konkretnymi zagadnieniami, i tu niespodzianka: pieniądze na sieci dostaną tylko PANowskie ośrodki. Prawdopodobnie rozwiązanie PANU będzie polegało na utworzeniu kilku nowych instytucji, w których znajdą się byli PANowcy. I to oczywiście nie ci, którzy cokolwiek publikują. Kolejne działania pozorne. Bo sama idea w zasadzie jest słuszna: powinny istnieć inne ośrodki, niż wyłącznie akademickie zajmujące sie nauką. Ale dopóki nie bedzie zależności między osiąganymi wynikami, a dotacjami na nie, zmieni się jedynie nazwa.
Trybunał Konstytucyjny w końcu ujawnił podejrzewaną przez wielu prawdę: emerytura jest przywilejem, a Państwo wie najlepiej, kto na niego zasłużył
Piech - 4 Marca 2007, 15:58
ihan napisał/a | W zasadzie faktem jest, że istnienie PAN-u jest tajemnicze. Wziąwszy pod uwagę, że nie mają dydaktyki,... |
To cliche jest chętnie powtarzane przez pracowników uniwersyteckich, ale mija się z prawdą. Skoro PAN nie ma dydaktyki, to co w moim instytucie robi setka magistrantów i doktorantów? Czemu służy nasze Studium Doktoranckie? A do tego rzeczywiście sporo publikujemy.
NURS - 4 Marca 2007, 16:57
ihan napisał/a |
Trybunał Konstytucyjny w końcu ujawnił podejrzewaną przez wielu prawdę: emerytura jest przywilejem, a Państwo wie najlepiej, kto na niego zasłużył |
to chyba jakiś żart...
ihan - 4 Marca 2007, 19:08
Piechu, trudno porównywać dydaktykę związaną z prowadzeniem wykładów, organizowaniem ćwiczeń i przeprowadzaniem egzaminów z posiadaniem magistrantów i doktorantów (och, Uniwersytety też posiadają Studium Doktoranckie, surprise). Bo zarówno jedni, jak i drudzy akurat są jak najbardziej przydatni do publikacji i użyteczność ich jest nieporównywalna z jakimkolwiek technikiem a pracują w zasadzie za darmo. A magistranci, oprócz wdrożenia ich do pracy akurat PAN nic nie "kosztują".
Być może fragment PANu o którym piszesz sporo publikuje i są to publikacje w impactowych czasopismach, a nie polskojęzycznych. Ale niestety całość nie wygląda tak różowo.
Nie NURSie, to nie żart. Chyba, że uznamy to za żart z naiwności obywateli.
NURS - 4 Marca 2007, 19:19
Jeśli oni to przeforsuja, to ja idę do lasu.
Odbierając prawo do emerytury przekreśla sie podstawy działania spoleczeństwa. Pieprze przywilej, na który całe życie płacę.
ihan - 4 Marca 2007, 19:22
NURS napisał/a | Pieprze przywilej, na który całe życie płacę. |
Ale dzięki twojej obywatelskiej postawie będą mogli skorzystać inni, bardziej zasłużeni. Nie na darmo dawniej było głoszone hasło: "Emerycie, wspieraj partię czynem i umieraj przed terminem"
Piech - 4 Marca 2007, 19:42
ihan napisał/a | Piechu, trudno porównywać dydaktykę związaną z prowadzeniem wykładów, organizowaniem ćwiczeń i przeprowadzaniem egzaminów z posiadaniem magistrantów i doktorantów |
Posiadanie magistantów i doktorantów? Ciekawy sposób myślenia.
Cytat | a pracują w zasadzie za darmo. |
Ogólnie zarabiamy w PAN-ie mniej niż nasi uniwersyteccy koledzy, ale nasi doktoranci zarabiają dwukrotnie więcej niż doktoranci na UAM. No i warunki pracy mają nieporównywalnie lepsze. Po prostu pracują naukowo wraz z nami i robią swoje doktoraty.
Cytat | Być może fragment PANu o którym piszesz sporo publikuje i są to publikacje w impactowych czasopismach, a nie polskojęzycznych |
Nigdy mi nawet przez myśl nie przeszło, żeby publikować inaczej niż w międzynarodowych czasopismach z listy filadelfijskiej.
Patrząc na rosnącą dysproporcję płac, raczej nie warto bronić się przed "przejęciem" przez uniwersytet. Mi tam zajedno. Szkoda mi czegoś innego. Nie chcę niczego ujmować uniwersytetom. Kształcą fachowców, biznesmenów, ludzi światłych, potrzebnych gospodarce. Ale nie ma lepszego miejsca niż PAN do kształcenia kadr naukowych, gdzie młodzi naukowcy pracują w zespole ze starszymi. Pracują, zaznaczam, przede wszstkim na własny rachunek (Ja już mam doktorat. Wszystko już mam.) Mogą się skupić, bo nikt się nimi nie wysługuje. Nie muszą dorabiać, rozdawać ulotek, bo zarabiają wystarczająco.
NURS - 4 Marca 2007, 19:50
ihan napisał/a | NURS napisał/a | Pieprze przywilej, na który całe życie płacę. |
Ale dzięki twojej obywatelskiej postawie będą mogli skorzystać inni, bardziej zasłużeni. Nie na darmo dawniej było głoszone hasło: Emerycie, wspieraj partię czynem i umieraj przed terminem |
no, dobrze, ale po co płacic, skoro nie ma pewności gwarantowanej przez państwo, że odda choc część? to załamie cały system.
ihan - 4 Marca 2007, 19:57
Piech napisał/a | Posiadanie magistantów i doktorantów? Ciekawy sposób myślenia.
|
A jak Piechu u was mówicie, gdy rozmawiacie między zakładami: mamy X magistantów i Y doktorantów, czy jakoś inaczej? W żaden sposób z mojej strony nie było to pejoratywne określeniem, zwłaszcza, że sama częściowo doktorantem jestem. I jestem dogłębnie nudna, nawet mój sposób myślenia ciekawy nie jest.
Piech napisał/a | Ogólnie zarabiamy w PAN-ie mniej niż nasi uniwersyteccy koledzy, ale nasi doktoranci zarabiają dwukrotnie więcej niż doktoranci na UAM. No i warunki pracy mają nieporównywalnie lepsze. Po prostu pracują naukowo wraz z nami i robią swoje doktoraty. |
Hmmm, nie wiem ile zarabiają na UAM, ale zapewniam cię, że nie zarabiacie mniej niż kadra na UJ. Może tyle samo, ale na pewno nie mniej. Dla PANu magistrant jednak jest "darmo", dydaktyki nikt mu nie prowadzi, stypendium z PANu też nie bierze. Co do warunków pracy, jak zawsze wszystko zależy. Ja mojej grupy nigdy bym nie zamieniła na nic innego, a magistranci pracują w zasadzie na równych prawach.
Cały czas pisze to Piechu, jak najbardziej jest sens istnienia instytucji takich jak PAN, gdyby spełniał posiadane w nim założenia likwidacja go byłaby po prostu głupotą. Czasem jednak nie ma szans na zmiany, bez zburzenia i zbudowania od zera, wybierając to co najlepsze (no choćby warszawski IBB). Tylko, że w to już chyba nikt nie wierzy.
Piech - 4 Marca 2007, 21:06
ihan napisał/a | A jak Piechu u was mówicie, gdy rozmawiacie między zakładami: mamy X magistantów i Y doktorantów, czy jakoś inaczej? |
Ja właśnie wystrzegam się takich skrótów myślowych, nawet jeżeli wychodzi coś, co zalatuje polityczną poprawnością.
Cytat | Hmmm, nie wiem ile zarabiają na UAM, ale zapewniam cię, że nie zarabiacie mniej niż kadra na UJ. Może tyle samo, ale na pewno nie mniej. |
No to ile, myślisz, zarabiamy w PANie? Powiem Ci, że w PANie dopiero profesor "belwederski" będący kierownikiem zespołu zarabia nieco więcej niż adjunkt na UAMie. Uniwersytecki profesor zarabia od niego prawie dwukrotnie więcej. PAN nie został objęty ustawą o szkolnictwie wyższym, dzięki której pracownicy uniwersyteccy zaczęli kilka lat temu zarabiać całkiem godziwie. Płace w PANie stoją w miejscu od 8-9 lat. Wypominanie PANowi, że PAN to, PAN tamto, PAN nie ma dydaktyki, to jest kopanie leżącego.
To nie jest tak, że nagle przyszli Kaczyńscy i uwzięli się na PAN. PAN jest dławiony od wielu lat. Dławiony, bo inaczej tego nie można nazwać.
ihan - 4 Marca 2007, 22:07
No dobrze, wysokośc wynagrodzeń w szkolnictwie nie jest tajemnicą: przypomnę: rozmawiamy cały czas o pensjach minimalnych (takie są na UJ). Osób, które z racji tego, że nie są pracownikami uczelni ekonomicznych lub prawniczych nie mają dodatkowych wynagrodzeń.
W identyczny sposób są dławione wszystkie placówki naukowe, nie wiem w jaki sposób PAN miałby być wyróżniany lub dyskryminowany.
NURS napisał/a | no, dobrze, ale po co płacic, skoro nie ma pewności gwarantowanej przez państwo, że odda choc część? to załamie cały system. |
Gdyby płacenie składek ZUS było dobrowolne, owszem mogłoby załamać system.Ale dobrowolne nie jest, więc co za różnica.
NURS - 4 Marca 2007, 22:25
ihan napisał/a |
NURS napisał/a | no, dobrze, ale po co płacic, skoro nie ma pewności gwarantowanej przez państwo, że odda choc część? to załamie cały system. |
Gdyby płacenie składek ZUS było dobrowolne, owszem mogłoby załamać system.Ale dobrowolne nie jest, więc co za różnica. |
moze dlatego, że ludzie akceptowali przymus, bo mieli gwarancje. Teraz może się okazać, że zleja system równo. a milionom obywateli państwo nie wytoczy spraw sądowych
hjeniu - 4 Marca 2007, 22:40
To pewnie sposób na zlikwidowanie "szarej strefy" - wszyscy zaczniemy pracować na czarno
NURS - 4 Marca 2007, 22:45
to naprawdę najwiekszy idiotyzm, jaki w zyciu słyszałem. Chcą dopieprzyć jakims dziadom z SB, a naruszaja jeden z fundamentów działania państwa. Jesli bowiem emerytura nie jest czyms naleznym obywatelowi, to po wała płacić przez całe życie?
Tak sie konczy, jak przy prawie majstruja oszołomy. Mam nadzieję, że pomysłodawcy i orzekający załapia się na tę interpretację natychmiast po przejściu na emeryturę.
merula - 4 Marca 2007, 22:46
Nie,wyśle po prostu komornika. A jak ci się podoba stanowisko, że pieniędzy z drugiego filara sie nie dziedziczy? Bo mnie jako, póki co niepracującej zawodowo żonie, nóż sie w kieszeni otwiera. Do tej pory miało sie złudną nadzieję, że żona i dzieci jakby co z głodu nie umrą. Jakby sie odkładało te pieniadze na funduszu powierniczym chociażby, bez problemu odzyskałoby się swoje pieniadze i jeszcze miało wpływ na to gdzie je inwestować i z jakim ryzykiem to robić. A tak jeszcze ci mówią, że to przywilej jest. Łaskawcy
Piech - 5 Marca 2007, 00:29
ihan napisał/a | W identyczny sposób są dławione wszystkie placówki naukowe... |
Przeżyjemy i to. Szkoda tylko tych najmłodszych. Zawsze mówię, że Polska, to kraj bogaty, jeden z najbogatszych na świecie. Bo żadnych Amerykanów, Niemców ani Szwajcarów nie stać byłoby na to, żeby starannie kształcić pokolenie za pokoleniem młodych, zdolnych ludzi, po to żeby zasilać nimi gospodarki biednych krajów, takich jak USA, Niemcy, Kanada.
|
|
|