Słoneczna loteria - Quiz edukacyjny (a nie zawody w googlaniu na czas)
Sandman - 1 Czerwca 2006, 15:14
Kim byli Perun i Weles i co to była Nawia?
Fidel-F2 - 1 Czerwca 2006, 16:27
Perun i Weles to bogowie słowiańscy, a Nawia to nie mam pojęcia.
Hauer - 1 Czerwca 2006, 16:28
- To juz pięc pytań...
-Trzy pytania.
-No tak, trzy pytania ale i tak nie wiem ...aaaaaaa.....
Sandman - 1 Czerwca 2006, 17:16
Zasadniczo te pytania się łączą, więc można je traktować jak jedno, może jeszcze ktoś uściśli tych bogów, Nawia jest w tych wierzeniach ważna, więc jeszcze poczekamy.
nimfa bagienna - 1 Czerwca 2006, 18:37
Perun - bóg ognia i piorunów, Nawia - pani królestwa zmarłych, Weles - za cholerę nie pamiętam.
Sandman - 1 Czerwca 2006, 19:22
Ehh, zaskoczony jestem, mitologie takie, śmakie znają, za niewiedzę z mitologi sumeryjskiej się obrywało, a zadać pytanie z wierzeń słowian i problem gotowy.
Perun - najwyższy bóg panteonu słowiańskiego, Gromowładca (nie był bogiem ognia tym był Swaróg)
Weles (Wołos) - według wierzeń starożytnych Słowian, to podziemny bóg magii, przysięgi, sztuki, rzemiosła, kupców, a przede wszystkim bogactwa. Welesowi podlegały wszytkie słowiańskie demony, a on sam często przybierał postać wilkołaka, kozy, psa, tura, jelenia etc. Opiekował się duszami zmarłych (nawiami), strzegł prasłowiańskiej krainy szczęśliwości Nawii.
Nawia bądź Nawie to miejsce do którego podążają duchy zmarłych, a nad którym piecze sprawuje Weles – zasiadał on na złotym tronie z mieczem w ręku w samym sercu Nawii. W folklorze stanowiła podziemną krainę duchów i rzeczy nadprzyrodzonych, zazwyczaj dodatkowo oddzieloną od świata żywych wodami rzek lub morza.
Fidel byłeś najbliżej zapodawaj.
elam - 1 Czerwca 2006, 19:43
na moj gust, to najblizej jednak byla nimfa.. dyskryminacja kobiet
Sandman - 1 Czerwca 2006, 19:55
Polemizowałbym Fidel miał 2 trafienia z 3; nieuściślone, ale jednak, nimfa 1 trafienie też nieścisłe.
Henryk Tur - 1 Czerwca 2006, 21:00
Sandman napisał/a | Ehh, zaskoczony jestem, mitologie takie, śmakie znają, za niewiedzę z mitologi sumeryjskiej się obrywało, a zadać pytanie z wierzeń słowian i problem gotowy |
Jakbym był na forum, to byś maił od razu wszystkie odpowiedzi
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2006, 06:55
Pod koniec wojny okręty podwodne USA nie miały już w zasadzie do czego strzelać i ich załogi setnie się nudziły. Jak wiadomo z nudy często powstają pomysły. Pytanie brzmi: "Zatopieniem" jakiej "jednostki", dość specyficznej jak na okr. podw., wsławili się podwodniacy z USS "Boarfish" i jak to zrobili? Oba pojęcia umieściłem w cudzysłowie ponieważ w tym przypadku mogą być mocno mylące.
Rafał - 2 Czerwca 2006, 07:06
Ja tylko tak ad vocem do tych pytań o pieruna, nawie i welesa. Tak naprawdę to odpowiedź powinna brzemieć, że są to mniej lub bardziej fikcyjne nazwy bóstw wymyślonych głównie chyba przez Kadłubka w przegkonaniu, że Polacy nie gęsi i swoją mitologię też powinni posiadać - wyszła taka kalka z greckiej. Z rzeczywistością najprawdopodobniej nic wspólnego te wymysły nie miały. Pojęcie "Nawie" miało tyle wspólnego z bóstwem, ile "zombi" z zembatką. Nawie to zmarli. I już. I pierwszy horror, bo w XII w. kronikarz zapisał iż: "połocczan nawie bijut" - czyli średniowieczna "noc żywych trupów". Cała reszta to chciejstwo i fikcja literacka, bo jak było naprawdę to już niestety nigdy się nie dowiemy.
Hauer - 2 Czerwca 2006, 07:10
Ja wiedzialem, ze bedzie pytanie zwiazane z marynarka wojenna.. ja wiedziałem, ze tak będzie. Moze zatopili kuter rybacki?
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2006, 07:16
kutry, sampany i dżonki to wszyscy tłukli z działka jak tylko się nawinely i to żaden wynalazek był. Cel Boarfisha był znacznie bardziej ciekawy/abstrakcyjny/ekscentryczny(niczego nie skreśłać). Pamiętając że Boarfish to okręt podwodny.
Hauer - 2 Czerwca 2006, 07:48
Cos mi świta... moze ustrzelili tzw. latajacą łódź ? ...jesli Japonczycy na tym etapie wojny jeszcze jakąś mieli?
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2006, 07:58
pudło, coś latającego można było ustrzelić jedynie przypadkiem, gdy się nawinęło. I raczej podwodniacy unikali starć z lotnictwem choć różnie bywało. Akcja Boarfisha była zaplanowana.
Sandman - 2 Czerwca 2006, 08:35
Rafał, Wierzenia słowiańskie nie dotyczą tylko Polaków. Weles to staroruski Wołos, chyba Kadłubek go nie wymyślił? Nawie jeśli już to były dusze nie zmarli, dlatego kraina do której się udawały nazwana była Nawią. Fakt podobieństwa między poszczególnymi mitologiami jakoś do tej pory nikomu nie przeszkadzał, grecka z rzymską mają wiele wspólnego, ale nikt nie zarzuca, że jedna jest kalką drugiej.
Fidel-F2, Z tego co pamiętam to Boarfish ma potwierdzone dwa zatopienia w czasie II Wojny, jakichś japońskich jednostek, notabene chyba na pierwszym patrolu jedną trafił. W maju 1945 w kronikach jest uszkodzenie nieznanego japońskiego tankowca o wyporności ponad 1000 ton, ale żeby coś tam utopili to nie wiem
Pako - 2 Czerwca 2006, 09:15
Gwoli ścisłości: Rrzymska jest kalką greckiej jak diabli. Rzymianie po prostu przerobili grecką, bo czerpali z kultury greków pałnymi rękoma.
A z mitologią słowiańską to jest taki problem, że słowianom pisać się nie chciało. Grecy mieli wszystko spisane, przez to ich mitologia jest popularna. Słowianie niekoniecznie spisywali, przez to nie wiadomo o niej prawie nic. Większość rzeczy to proste domysły.
A na statkach się nei znam
Hauer - 2 Czerwca 2006, 09:20
Racja Pako, chyba nikt nie uwierzy, ze Herakles i Herkules to zbieznośc imion i przypadkowe podobieństwo
co do słowian to dodam tu tylko, że po Grekach wiecej zostało bo tworzyli w trwałej materii, mamy więc co badać (posągi, rzeźby, wazy). Słowianie tymczasem tworzyli głównie w drewnie, a to się szybko rozpada i dobrze pali ... niestety ... zatem mało co zostało... zostao cos w o ogóle??
Vykosh - 2 Czerwca 2006, 09:36
Bede strzelal, ale niech bedzie ze ta lodz podwodna zatopila jakas latarnie morska albo niech bedzie most. Albo na wzor dla 1941 i japonskiej lodzi podwodnej moze zatopiala diabelskie kolo i pojazd opancerzony?
elam - 2 Czerwca 2006, 09:42
moze UFO ?
albo ksiezyc
Czarny - 2 Czerwca 2006, 09:48
A może machnęli jakąś ośmiornicę, czy innego wieloryba
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2006, 10:02
wszyscy pudło ale Vykosh zmierza w dobrym kierunku.
Jako podpowiedź powiem, że cel ów ani nie latał ani nie pływał
Vykosh - 2 Czerwca 2006, 10:03
To moze jakis pomnik cesarza Albo jakas nadwodna swiatynie?
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2006, 10:05
też nie
Hauer - 2 Czerwca 2006, 11:36
To moze wyspe zatopili
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2006, 11:40
Była taka załoga która w okolicach Hongkongu "wyzwoliła" bezludną wysepkę, też z nudów. Ale o zatopieniu to nie słyszałem.
Vykosh - 2 Czerwca 2006, 11:55
To moze jakis przybytek dla geisz? Albo japonska szkole podstawowa? Albo sushi bar?
Hauer - 2 Czerwca 2006, 11:58
Pomysmy, co tym japiszonom mozna w zaplanowany sposób z nudów i braku lepszego celu zatopić? Moze jakies molo? ...przystań?
Słowik - 2 Czerwca 2006, 11:59
Może platformę wiertniczą ?
Vykosh - 2 Czerwca 2006, 11:59
Albo statcje radarowa na wzgorku na srodku wyspy
|
|
|