To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Park marzeń [gry] - Sprzęt, soft, info ze świata

konopia - 15 Grudnia 2014, 22:32

Stormbringer,
link dla ciebie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ubuntu

Live CD - pobierasz obraz płyty ISO, dowolnie wybranej wersji Ubuntu np. Xubuntu, i masz dwie drogi, w zależności od tego co masz w biosie komputera, albo ustawiasz go na bootowania z dysku albo z USB, jeśli z dysku to wypalasz obraz distro na dysk (opcja nagraj z obrazu ISO) sprawdzasz sumy kontrolne i uruchamiasz komputer z tego dysku i testujesz linuxa bez instalacji, albo przygotowujesz sobie pen-drive
http://www.ubuntu.com/dow...tick-on-windows
i uruchamiasz z niego kompa, i testujesz, to będzie szybsze , ale może być tak, ze twój stary bios nie oferuje takiej opcji.

Kubuntu i czyste ubuntu mogą mieć zbyt wysokie wymagania sprzętowe,mają t trochę wodotrysków graficznych w interfejsie, które mogą znacznie obciążyć zasoby komputera.

Stormbringer - 16 Grudnia 2014, 08:30

Dziękować, wybadam sprawę. :)
hrabek - 16 Grudnia 2014, 08:40

ketyow napisał/a
Ja go wyłączam (ale przy bardzo dużej liczbie zakładek, a w szczególności przy Chrome, może się pojawić komunikat, że nam się nasze 8 GB RAM kończy - tak wygląda dzisiejszy zaśmiecony internet), wtedy wszystko idzie prosto do RAM.

Tak naprawdę to problem był w samym Chrome, przecież żadna strona nie waży po 100-200MB, a Chrome potrafił tyle jednej zakładce przydzielić. Ale od wersji 38 (która wyszła jakiś miesiąc temu, już jest 39) to się zmieniło i zużycie pamięci przez tę przeglądarkę spadło o połowę. Powinno starczyć na więcej zakładek :)

ketyow - 16 Grudnia 2014, 08:47

hrabek, ja po prostu miewam tyle zakładek pootwieranych, że i starą Operą potrafię połknąć cały RAM. A Chrome nadal jest w tym najlepszy.
hrabek - 16 Grudnia 2014, 08:58

Homer napisał/a
hrabek tutaj doszperałem się do benchmarków notebook'owych kart. Zerknij tutaj na Batmana:

Nic nie czaję z tych benchmarków. Dzisiaj powinienem dostać Age of Origins czy jak się to zwało. Generalnie nie moja bajka, ale zainstaluję i odpalę, żeby zobaczyć, jak sobie radzi. Gra sprzed miesiąca, więc można ją uznać za nową, czyli test przydatności mojego laptopa do najnowszych gier powinien być miarodajny.

Ten lapek podlinkowany przez ketyowa... Kurde, teraz myślę, że mogłem poczekać :(
No ale tak to jest z każdym sprzętem. Co się nie kupi, to za chwilę wyjdzie coś mocniejszego i tańszego.
konopia napisał/a
o ile z pierwszym mogę się zgodzić, tyle, ze róznicy żadnej mi to nie robi, o tyle drugie to rzecz czysto osobista, IMO padem gra się lepiej.
Wersji konsolowe są dostosowane do grania padem, np. większe strefy trafień na headshoota, czy auto aim, ale to oczywiście powód do tego by mówić, ze na konsolach grają tylko ci co nie mają skilla (jak grałem na PC to byłem OK, jak kupiłem konsolę to dowiedziałem się od kumpla, ze jestem dzieciak itp... :lol:

To nie do końca o to chodzi. Po prostu myszką operuje się sprawniej. Kiedyś zrobiono międzyplatformowy online w jakiegoś FPSa i posadzono sprawnych graczy konsolowych naprzeciwko sprawnych graczy komputerowych i mimo autoaima i pozostałych konsolowych ułatwień, komputerowcy zmasakrowali konsolowców. Dlatego teraz w żadnej grze nie ma interplatformowego trybu online, a przecież mógłby być, bo co za problem.

hrabek - 16 Grudnia 2014, 08:59

ketyow napisał/a
hrabek, ja po prostu miewam tyle zakładek pootwieranych, że i starą Operą potrafię połknąć cały RAM. A Chrome nadal jest w tym najlepszy.

Najlepszy w bezsensownym połykaniu ramu? Czy w optymalizacji? Bo wcześniejsze wersje były koszmarne jeśli o to chodzi, ale ostatnio jest naprawdę nieźle.

ketyow - 16 Grudnia 2014, 09:09

No nadal zjada więcej niż Opera. Tak czy owak będę musiał niedługo poszukać nowej przeglądarki, bo Operę już po prostu wykończyli. Nie wiem co oni u licha robią ostatnio z kodem stron internetowych, ale rzeczy takie jak facebook, allegro, czy parę innych stron, szybciej chodzą mi na Operze w telefonie, niż na Operze czy Chrome na PC. Może w telefonie po prostu nie wszystkie bezsensowne skrypty się odpalają. W sumie to nie ma flasha.

Tak czy owak nie wiem czy w ogóle jest taka przeglądarka jak stara Opera. Potrzebuję czegoś z grupowaniem zakładek, ręczną zmianą klawiszologii, możliwością blokowania reklam (w starej Operze można nawet bez adblocka), wyświetlaniem EXIF ze zdjęć (to też chyba tylko stara Opera ma, a to cudowna funkcja), opcjami zmienianymi w opcjach a nie linią komend - czyli po prostu klona starej Opery.

hrabek - 16 Grudnia 2014, 09:21

Musisz swoją przeglądarkę napisać.
Homer - 16 Grudnia 2014, 09:38

hrabek napisał/a
Nic nie czaję z tych benchmarków. Dzisiaj powinienem dostać Age of Origins


W sensie Dragon Age: Inquisition? No to będziesz miał miarodajne...

Dunadan - 16 Grudnia 2014, 09:43

Procesory przyspieszają, ram rośnie i też przyspiesza, dyski też przyspieszyly (SSD) - a wy sie dziwicie ze przeglądarki żrą więcej RAMu :roll:
hrabek - 16 Grudnia 2014, 09:54

Homer napisał/a
hrabek napisał/a
Nic nie czaję z tych benchmarków. Dzisiaj powinienem dostać Age of Origins


W sensie Dragon Age: Inquisition? No to będziesz miał miarodajne...

O to to. Nawet mi wstyd trochę, że nazwy nie zapamiętałem. Ale jak mówię - nie moja bajka. Pochwalę się efektami.

U nas w firmie standardem są laptopy Lenovo, dodatkowo muszą mieć mocną kartę NVidii. Ponieważ w przyszłym roku będę miał wymianę lapka, wysłałem szefowi linka od ketyowa. Ale powiedział, że raczej będzie to T440, ewentualnie T450. Droższy i z kartą o wiele gorszą, no ale z linii "biznesowej", cokolwiek by to miało znaczyć. W zasadzie jedyną różnicą jest pewnie obecność gwarancji 3Y NBD (czyli trzy lata next-business-day: jak coś się zepsuje na drugi dzień przyjeżdża serwisant i naprawia), a przy linii konsumenckiej może być z tym problem. I to nawet nie z tym, że tamten laptop może mieć to już w cenie, a do tego trzeba dokupić, ale że w ogóle może się nie dać dokupić (np. przy HP tak jest - do niektórych produktów nie da się dokupić gwarancji 3Y NBD).
Bo jeśli chodzi o wytrzymałość, przedłużoną żywotność, większą odporność na uszkodzenia, to nie wydaje mi się, żeby tu były jakieś większe różnice.

No ale zobaczymy.

Dunadan - 16 Grudnia 2014, 10:12

hrabek, ludzie bardzo psioczą na jakość nowych biznesowych Lenovo. Ja miałem klasycznego T41p, z kartą garficzną dla grafików (NVS) - zapsuł się raz na gwarancji, potem drugi raż tuż po - za naprawę zapłaciłem ze 400zł - zepsuł się 3 raz... sprzedałem go jako uszkodzony. Padała karta garficzna. 3 razy bo robili reballing :-/ w autoryzowanym serwisie. O reballingu dowiedziałem się niestety z pół roku po całej sparwie.

Laptop był niezły ale skur*ysyństwo serwisu i awaryjność samego sprzętu spaliły dla mnie tę firmę. A teraz podobno też wesoło nie jest.

mesiash - 16 Grudnia 2014, 10:25

Ja mam "niebiznesowe" Lenovo w domu - G780, i gdybym był mądrzejszy i kupił mocniejszego, to bym sobie bardzo chwalił, a tak to po prostu stwierdzam że jak na razie (po ponad roku) nie mam zastrzeżeń.
W pracy mieliśmy T410, 510 i jakieś tam jeszcze, ale teraz przesiadamy się na Delle, ze względu na to że mają ciekawsze ultrabooki (mam Latitude E7440). Ogólnie to Lenovo zaczynają mulić niemiłosiernie po 3 latach eksploatacji (u kolegi jeszcze mającego z dnia na dzień czasem widać pogorszenie jakości).

hrabek - 16 Grudnia 2014, 10:29

No co do marki, to wiadomo - w pracy nie mam wyboru. Co dadzą to wezmę. Jak się zastosują do sugestii, to będę skakał pod sufit, jak nie, to nie, nie mam na to wpływu.
ilcattivo13 - 16 Grudnia 2014, 11:53

Miesiąc temu mojej szefowej zamawiałem Lenovo ThinkPad E540 (20C600JBPB) i wg. niej to najlepszy służbowy komputer, jaki miała :)

Co prawda nie jest to taki sprzęt, jaki ostatnio dostaliśmy do naprawy od któregoś z dyrektorów KTR - nówki chodzą po 44 - 48 tyś. pln - ale skoro kobieta, która już ze trzydzieści lapków przeżyła, i która szefowała firmą robiącą lapki, jest zadowolona, to chyba nie jest źle ;P:

Najważniejsze, że w przeciwieństwie do ultrabooków innych producentów ten ma tanie części - obudowy kosztują 5-7 razy mniej, niż w tamtych i nie ma mnóstwa płatnych pierdół (typu naklejka od głośników z DV6-7000 za jedyne 70EUR ;P: ). I jak matryca strzeli, to nie trzeba będzie całego skrzydła za 2-3 tysiaki kupować ;P:

Nawet dla mnie to normalny zdrowy najlepszy lapek ultras ever :) Zwłaszcza, że to ja musiałbym do niego części szukać ;P:

Homer - 17 Grudnia 2014, 09:55

hrabek napisał/a
O to to. Nawet mi wstyd trochę, że nazwy nie zapamiętałem. Ale jak mówię - nie moja bajka. Pochwalę się efektami.


Chwal się!

hrabek - 17 Grudnia 2014, 10:01

Sorry, nie dałem rady. Chory jestem i poszedłem szybko spać :(
Ale pamiętam o temacie, zresztą sam się nakręciłem na te testy.

ketyow - 17 Grudnia 2014, 10:05

Co do Lenovo które linkowałem, to recenzja mnie zawiodła. To jednak ultrabook, z wadami ultrabooka. Przydałoby się miejsce na drugi dysk, ale gdzie, jak tam napędu nie ma. Wolałbym jednak odpowiednik Y580 tyle że z GTX 860M.

Jeśli chodzi o kiepskie wykonanie nowych thinkpadów i narzekania, to chodzi raczej o porównanie do tych starych - tamte to były jednak czołgi. Nie znaczy, że nowe są złe, raczej że to już nie to samo.

Jeśli chodzi o reballing to jest on marketingowym kłamstwem, które nabrało nawet 95% serwisantów w Polsce. Bo to nie luty pod chipem puszczały tylko w jego wnętrzu. Przy reballingu się podgrzewały i chip chodził znowu jakiś czas, ale problem nie był rozwiązany. To po prostu potrzebna była wymiana chipu. Są serwisy, które to robią i wstawiają nowe układy z poprawionej serii, dają na to rok gwary i to nie siada. Pozostali podgrzewają albo robią reballing i część z nich nawet sądzi, że tak trzeba. A to po prostu nVidia wypuściła dziesiątki tysięcy wadliwych układów. A potem zwalała winę na producentów lapków, że źle polutowali. I wszystkich na jakiś czas nabrała.

Adon - 17 Grudnia 2014, 16:55

Nowe thinkpady nie są złe - są tragiczne.
Dunadan - 17 Grudnia 2014, 17:24

ketyow napisał/a
I wszystkich na jakiś czas nabrała.

Jassssne, i biedne Lenovo o niczym nie wiedziało... :roll:

Homer - 17 Grudnia 2014, 17:48

W myśl polityki: "Hajs się zgadza!"
ilcattivo13 - 17 Grudnia 2014, 20:37

ketyow napisał/a
...A to po prostu nVidia wypuściła dziesiątki tysięcy wadliwych układów. A potem zwalała winę na producentów lapków, że źle polutowali. I wszystkich na jakiś czas nabrała.


I tylko pozostaje niewyjaśniona jedna kwestia - czemu tylu producentów sprzętu jednak wolało wstawiać znane z wadliwego działania BGA nVidii, zamiast dbać o jakość swoich produktów i za tę samą cenę montować konkurencyjne "niewadliwe" ATI, czy inne układy? Przecież te wadliwe serie nVidii to nie była kwestia trzech partii na krzyż walniętych na produkcji w ciągu weekendu, tylko wynik prawie czterech lat "ciężkiej pracy" fabryk pracujących dla tej firmy ;P:

Adon - może i nowe ThinkPady są tragiczne, ale pomyśl - to najpopularniejsza marka biznesowa w Polsce od lat. Sprzedaje się tego średnio 100.000 sztuk rocznie (w 2014 Lenivo odkroiło sobie prawie 50% rynku lapków). Od początku listopada jesteśmy ASO dla ThinkPada. W tym czasie zrobiliśmy 4000 z małą górką napraw asowych i ubezpieczeniowych (plus kilkaset dla serwisów z całej Polski). Ilość ThinkPadów wyprodukowanych po 2013 roku, które w tym okresie do nas trafiła - 0 (słownie - zero). Tymczasem takie nieszczęsne Vaio serii SVF praktycznie trafia do napraw w pierwsze pół roku (że nie wspomnę o tych "szczęśliwych" posiadaczach SVE - seria z 2012/2013 - do których części zabrakło po pierwszym półroczu od wprowadzenia na rynek ;P: ). Nowe SNSA, serie R5xxx i X5xxx, mamy nawet miesięczne, przyjeżdżają tuzinami. Do Szajsungów, niby mających najlepszy stosunek jakości do ceny, zamawiamy zbiorczo części nawet kilka razy w tygodniu. HP i Tocibibę pomijam, bo kopanie leżącego jest niehonorowe. Dell - o, ten, to jest mocny jak skała, ale jak, nie daj Boże, coś się spieprzy, to trzeba poświęcić nerkę na opłacenie naprawy. Ejser jest prosty i tani. I obliczony na rok bezproblemowego działania w warunkach domowych. Najlepiej przez jakiegoś sparaliżowanego seniora.

Ergo - na dziś dzień, zwyczajnie i prosto - nie ma alternatywy dla Lenivo :/

Owszem, zdarzają się modele spartolone konstrukcyjnie - omijałbym z daleka Flexa 2 i slimowe Gxxx (czyli Gxxx z literką s na końcu). Ale każdej firmie to się zdarza. wspominałem Vaio, to jeszcze przypomnę tylko takiego SNSA K52/X52 (to samo, co w Vaio - skrzydła siadały w 9 kompach na 10). Albo Szajsungi z serii NP300Exx - tam z kolei sypią się moduły z klawiaturami. A właśnie - nie wiem, kto z dowództwa Asusa wymyślił, żeby we wszystkich nowych modelach montować takie moduły, ale przy takiej ilości "ciepło" go wspominających ludzi, musi mieć ciekawie wyglądające lica ;P:

konopia - 17 Grudnia 2014, 20:46

pogubiłem, to jakiego laptopa warto kupić, Della?
Adon - 17 Grudnia 2014, 20:49

Nie wiem jak z innymi markami biznesowymi obecnie, bo od kilku lat używamy wyłącznie Lenovo - obecnie T440 i X240 i niestety też się psują, najczęściej... wiatraki na prockach, choć były już i wadliwe baterie, a nawet 2 padnięte płyty zaraz po wyjęciu z pudełka. Do tego konstrukcja ich pozostawia wiele do życzenia np. w X240 masz dwie baterie, ta druga to taka niby awaryjna. Pomysł niby fajny, ale jak masz w lapku SSD i podstawowa bateria się wyczerpie, to z tej dodatkowej SSDka nie odpali. Sam się zdziwiłem, bo jak masz normalny HDD to nie ma problemu. I takich pierdołek jest multum, a naprawdę nie ma ich tańszy o połowę sprzęt konsumencki.
ilcattivo13 - 17 Grudnia 2014, 21:37

konopia napisał/a
pogubiłem, to jakiego laptopa warto kupić, Della?
jak masz normalnie zdrowe nerki... ;P:

Adon - z wentylatorami i z płytami jest prosta sprawa. Wentylatory robią trzy duże firmy, przeważnie na tych samych wiertalotach, zmieniają się tylko obudowy. Takie same jakościowo wentylatory trafiają potem do zasilanych 30-watowymi zasilaczami lapków, w których siedzi jakiś najbardziej badziewny i nie dający ciepła procek, często do kompów pozbawionych nieprocesorowej grafiki, w których największe źródło ciepła to chuchanie gościa oglądającego Youporna. I takie same trafiają do kompów z wypasionymi prockami i grafikami, często dublowanymi, z napędami ultraslim, które grzeją jak cholera, z podświetlanymi, wodoodpornymi (i świetnie izolującymi termicznie) klawiaturami, na które to monstra ledwo wystarcza 135 - 150-watowego zasilka...
A to nie wszystko. Jest jeszcze kwestia używania. Kompy służbowe, najczęściej serwisowane w outsourcingu, ubezpieczone (bo często leasingowane) na maksa, używa się jak młotków brukarskich. Albo cepów. Wilgoć, ejbnormalne i zwykłe fajki, zwierzęta domowe (sierściuchy rulez), używanie lapka na kolanach, w łóżku (na ulubionym, megawłochatym kocyku), i tak dalej, to wszystko ma koszmarny wpływ na trwałość chłodzenia. Trafiały do nas nowe sprzęty, w których po trzymiesięcznym używaniu trzeba było wkrętakiem syf z wentka wydłubywać. Bo "wiatrak się zepsuł i nie kręci".

Tylko jak to ma się nie psuć? :D

Płyty, to jeszcze lepsza rozrywka - wszystkie marki jadą na produktach właściciela największej sieci obozów koncentracyjnych - Foxcona. Tu wszystko jest podporządkowane kosztom. Stad taka, a nie inna jakość, która dotyczy wszystkich marek lapków. Bez wyjątków.
Zresztą, prosty przykład. Są dwie płyty - do peceta i do lapka. Ta druga ma w sobie zintegrowane procek, grafę i 4 GB pamięci do grafy. Poza tym, nie różnią się wydajnościowo niczym. Płyta do blaszaka kosztuje 400 brutto - płyta do lapka, na zdrowy chłopski rozum, nie może kosztować mniej. A wręcz przeciwnie. Tymczasem kosztuje, bo cały lapek ma kosztować nie więcej, niż 1500 brutto. Z systemem. To ja się pytam, jaka tego ma być jakość? I to się nie ogranicza tylko do tanich lapków. Tani lapek ma tanią matrycę, najprostsze obudowy, wszelkie doughter boardy uproszczone do niemożliwości, bzyki zamiast głośników, najzwyklejszy napęd, klawę, itp. Lapek za 4 kafle będzie miał aluminiowo-magnezjowe obudowy, wodoodporną klawę z podświetleniem, ultraslima, SSD lub dwa, głośniki z DS, matrycę IPS z digitizerem, bajery szmery, a płytę taką samą, jak ten za 1500 (z systemem). Pytanie dnia - będzie chodził dłużej? ;P:

EDIT:
Baterie produkuje siedmiu czy ośmiu producentów. Znaczy, ogniwa tylu produkuje :) Do kupy składa je kilka fabryk, w tym ta, która robi wszystkie znane z aledrogo marki ;) Im mocniejszy komp i większe zużycie prądu, tym szybciej i częściej siada bateria :)
O wypadkach na polu projektowania sprzętu już wspominałem - nikt nikomu nie każe kupować wymyślnych cudeniek. Lapek służbowy ma być prosty i efektywny. Im więcej bajerów, tym szybciej trafi do kosza.

ketyow - 18 Grudnia 2014, 01:19

Dunadan napisał/a
ketyow napisał/a
I wszystkich na jakiś czas nabrała.

Jassssne, i biedne Lenovo o niczym nie wiedziało... :roll:


Przy pierwszej serii nikt nie wiedział, że nagle układy nv zaczną siadać. A czemu potem się żadna marka na zielonych nie wypięła? Nie wiem, ale ja po prostu kupiłem wtedy lapka z radeonem.

Dunadan - 18 Grudnia 2014, 08:37

ketyow, też bym kupił gdyby Radek robił grafiki 'biznesowe' - a nie robił i nie robi do dziś neimal, nVidia jedank w tym króluje.

Swoją drogą myślałem ostatnio nad kupnem starszego używanego FXa - podobno się neiźle spisują przy obróbce filmów, próbował ktoś?

hrabek - 18 Grudnia 2014, 09:12

Wczoraj się okazało, że z Age of Origins nici. Otwieram pudełko, a tam... Borderlands The Pre Sequel. W sumie nawet lepiej, bo grałem kiedyś w jedynkę i mi się podobała. Natomiast nie wiem czy będzie to test równie miarodajny, co byłby w przypadku AoO. W każdym razie gra też jest nowa (z października), więc można powiedzieć, że teoretycznie powinna mieć solidne wymagania, ale cholera wie, jak to w tego typu grach wygląda, nie znam się. Czytałem na forach, że niektórzy pisali, że jest identyczna jak dwójka, może w kwestii grafiki też.
W każdym razie w opcjach video ustawiłem wszystko co się da na on/high/ultra high. PhysX na Ultra High, rozdzielczość 1920x1080, texture details high, visibility far, itd, itp. Wszystko ustawione na maksymalną wartość i co tylko się dało, to powłączałem (włącznie w VSYNC). Na początku zostawiłem ustawienie "smooth 22-60 fps" i zacząłem grę.
Gra się płynnie, nic się nie haczy, wszystko działa jak należy. Po jakichś 10 minutach zmieniłem ustawienie klatek na "60 capped" czy jakoś tak i grałem dalej. Różnicy specjalnej nie widziałem. Ale gra się płynnie, nic się nie haczy, a przynajmniej nie na tyle, żeby w dynamicznej grze to zauważyć i żeby robiło to problem.
Można jakość zmierzyć ilość klatek gry?
W każdym razie z efektu testu jestem bardzo zadowolony.

Dunadan - 18 Grudnia 2014, 09:15

hrabek, Fraps: http://www.fraps.com/download.php
hrabek - 18 Grudnia 2014, 09:22

Dzięki, sprawdzę.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group