Sauron - 24 Kwietnia 2012, 22:38
Brelok z Edwardem nie będzie przynosił mi szczęścia 
Z drugiej strony, nie ma żadnego powodu, dla którego z Krzyczącym miałoby być inaczej. Ale już zdążyłam się ucieszyć na myśl, że dołączy do moich strażników plecaka, czyli na razie tylko Altaira i Malika (z Assassin's Creed). elaonor - 25 Kwietnia 2012, 00:27
a w jakim społeczeństwie?  bo chyba nie mówmy o mieszkańcach Shan Vaola 
Rozumiem że tam skąd pochodzi nadmierne picie było nacechowane negatywnie, ale narkotyzowanie się już nie?  no wiesz co, jaka z Ciebie zła autorka, jak Ty tego żmija wychowałaś....?
angus_scrimm - 25 Kwietnia 2012, 09:17 Wiedziałem, że jest Francuzem! 
charande - 25 Kwietnia 2012, 10:01 angus_scrimm, nie, ale dokładnie o taką kulturę picia chodzi 
elaonor, Brune co prawda nie dorastał w Shan Vaola, ale nad Zatoką Snów obyczaje wyglądają podobnie: chleje złota młodzież i niziny społeczne (Veljanov i jego kumple to zdecydowanie niziny, czy wręcz margines), natomiast arystokraci na ucztach czy mieszczanie w domu przy sutym obiedzie piją z umiarem. Dobre wino, kieliszek winiaku czy likieru... Co do opium, to ono było przez wieki używane jako LEK przeciwbólowy, przeciwkaszlowy i przeciwbiegunkowy, sprzedawane normalnie w aptekach (zwykle w postaci laudanum - wyciągu alkoholowego; nota bene pierwszy przepis na laudanum opracował, o ile pamiętam, Paracelsus). Przez cały XIX w. zażywaniu laudanum nie towarzyszył żaden stygmat narkotyzowania się. Jeszcze w XX wieku nalewka z opium, czyli Tinctura Opii, wchodziła w skład tzw. kropli Inoziemcowa stosowanych przy bólu brzucha i biegunce. Morfina, będąca głównym składnikiem czynnym opium, oczywiście nadal jest szeroko stosowana jako środek przeciwbólowy. Palenie opium, owszem, zawsze było uprawiane w celu odurzania się, było olbrzymim problemem społecznym w Chinach, ale palarnie opium istniały też np. w XIX-wiecznym Londynie (opisuje je Arthur Conan Doyle w opowiadaniach o Sherlocku Holmesie). Działały, na ile się orientuję, legalnie - ani sprzedający narkotyk, ani zażywający nie łamali prawa. Do czego zmierzam - w świadomości społecznej jeszcze w XIX wieku narkotyki znaczyły zupełnie co innego niż dla nas (kokaina też była wtedy dostępna legalnie), traktowano je albo jak lek, albo jak używkę na podobnych prawach co alkohol. Brune we własnym pojęciu nie narkotyzuje się dla rozrywki, tylko leczy depresję i stany nerwicowe, których doprawdy w jego sytuacji życiowej trudno się nie nabawić
Pali opium zamiast pić laudanum po pierwsze dlatego, że lubi cały rytuał palenia, bo go uspokajają same czynności (dokładnie tak jak w przypadku palenia papierosów), dwa - lubi zapach, trzy - nie ma ochoty z każdą dawką opium wypijać dodatkowo iluś % alkoholu. Żmij ma niejaką wiedzę medyczną i w jego pojęciu długofalowe używanie opiatów ma mniej negatywnych skutków zdrowotnych niż długofalowe nadużywanie alkoholu - bo wg mojej wiedzy tak właśnie jest
Romek P. - 3 Maj 2012, 15:50 Charande się nie chwali sama, więc... http://duzeka.pl/hot_page.php?id=7&id_news=1384 Gratulacje!
Sauron - 3 Maj 2012, 16:32 Gratulacje! 
charande - 3 Maj 2012, 18:14 A dziękuję
Romku, nie wiesz czasem, kiedy Duzeka uruchomi tę stronę, gdzie mają zamieścić nagrodzone teksty? Zamierzałam tu wrzucić linka, kiedy już będzie można przeczytać "Mędrców..." online. Witchma - 3 Maj 2012, 18:41 charande, gratulacje
inatheblue - 3 Maj 2012, 19:20 Również gratuluję!
Agi - 3 Maj 2012, 19:25 charande, wyrazy uznania!
ilcattivo13 - 3 Maj 2012, 20:01 Gratulacje
Romek P. - 3 Maj 2012, 22:17
Nie wiem, ja tam tylko sprzątałem
Ale opowiadanie świetne, mam nadzieję, że szybko je będzie można gdzieś przeczytać
charande - 7 Maj 2012, 07:06 Dopóki "Mędrcy..." nie pojawią się online, ci, których ominął "Kłopot barona Hoogstratena", mogą to łatwo naprawić. Dołączyłam do psujących rynek książki poprzez udostępnianie darmowych ebooków Trzeba się tylko zarejestrować.
RW2010 - Kłopot barona Hoogstratena Smacznego! inatheblue - 7 Maj 2012, 19:43 Dziękuję za takie ładne psucie ))
Może sama coś wrzucę. Wszyscy mogą, babcia też. charande - 7 Maj 2012, 19:46 Wrzucaj, popieram!
B.A.Urbański - 8 Maj 2012, 00:16 A takie wrzucanie bezpłatnych ebooków jest dla autora bezpłatne, czy trzeba zapłacić za skład i korektę? Podejrzewam, że na redakcje nie ma co liczyć... charande - 8 Maj 2012, 10:39 Bezpłatne, zarówno w przypadku ebooków udostępnianych za 0 zł, jak i płatnych. Zresztą jeszcze tego by brakowało, żeby autor płacił za możliwość darmowego ściągnięcia jego tekstu... Płatne jest przeformatowanie pliku na epub i mobi, jeśli nie chcesz się wiązać umową licencyjną z RW2010, tylko podpisać ją równolegle np. z Virtualo - tak zrozumiałam. W przypadku opowiadań zamieszczanych w serwisie RW2010 autor przygotowuje plik tak, żeby wystarczyło go jedynie przekonwertować, oni tylko sczytują jeszcze całość dla pewności. Natomiast z tego co się dowiedziałam, RW2010 funkcjonuje nie tylko jako platforma do selfpublishingu, ale też jako wydawnictwo ebookowe współpracujące z księgarniami elektronicznymi - jeśli decydują się wydać książkę pod swoim szyldem i puścić ją do szerszej dystrybucji, to wtedy oferują redakcję i korektę, tak jak papierowy wydawca. charande - 8 Maj 2012, 13:13 Sauron, elaonor, inatheblue, cranberry - mam coś specjalnie dla Was  Żmij niniejszym zażmiił się u mnie na blogu, czytaj - doczekał się obszernego wpisu z adekwatnymi ilustracjami.
W dalszej kolejności planuję zmontować jeszcze podobne, tylko krótsze wpisy dla Zazela, Marshii Lavalle i Anavri. A tom 3 jest na ukończeniu, do dopisania są jeszcze dosłownie 3 rozdziały
B.A.Urbański - 8 Maj 2012, 15:44 charande, dzięki za wytłumaczenie. Tego opowiadania nie ściągnę, bo mam je w SFFiH i właśnie od niego zaczęło się moje uwielbienie do Twojej narracji i języka
Natomiast jeśli zdecydujesz się wypuścić jeszcze coś, to chętnie zasysnę
Powodzenia i czekam na kolejne przygody Krzyczącego! charande - 8 Maj 2012, 17:09 B.A.Urbański, będą następne Do lipca włącznie pójdą jeszcze ze 4 darmówki z recyklingu, a potem... się zobaczy [uśmiecha się tajemniczo].
Sauron - 8 Maj 2012, 17:21
Ooo, dzięki Ci <bije pokłony>
B.A.Urbański - 8 Maj 2012, 17:23 charande, to bardzo dobre wieści
Czekam i już zacieram łapki. mawete - 8 Maj 2012, 17:42 Doszliśmy do porozumienia z Wydawnictwem Ifryt i książkę Agnieszki można kupić również u nas. makpfi - 8 Maj 2012, 18:45
A kiedy ebook w przystępnej cenie? xan4 - 8 Maj 2012, 19:39 Ebooki w przystępnej cenie będą jak rząd zmniejszy Vat z 23% na 5% jak przy książkach, a nie usługach jak to UE traktuje. inatheblue - 8 Maj 2012, 23:18
Woot woot! Idę patrzeć. cranberry - 9 Maj 2012, 14:39 Mam bardzo żmijowe skojarzenia: XIII. století - Evangelium A zwłaszcza przy "To je ta víra vláda a moc, magie černá temná jak noc"... Jak już się przyzwyczaiłam do czeskiego , to bardzo klimatyczne.
charande - 10 Maj 2012, 01:10 "Kłopot barona Hoogstratena" wisi na Katedrze
A piosenka zalinkowana przez Cranberry jest mrrr! charande - 10 Maj 2012, 09:40 Właśnie się dowiedziałam, że wydawnictwo Norbertinum wprowadziło z powrotem do sprzedaży wysyłkowej mój tomik wierszy "Ostatni z żyjących", za zawrotną cenę 5 zł
Linkuję całą ofertę księgarni w dziedzinie poezji - książka jest na liście, trzeba cierpliwie przewijać w dół (i nie zdziwić się, że biogram jest nieaktualny - umieścili notkę z tomiku, czyli z 2006 r.). Jakby ktoś pytał, to ekhm nie są wiersze religijne
Norbertinum ma w ofercie różne ciekawe pozycje m.in. z dziedziny historii i nauk humanistycznych, więc warto przejrzeć ich katalog. angus_scrimm - 10 Maj 2012, 17:53 Gratuluję zwycięstwa w w/w konkursie:) P.S. Charande, super wpis o żmiju:D Przypomina opisy postaci albo (luźne skojarzenie, jeśli ktoś siedział w komiksach) Marvel Handbook of Superheroes, tyle że w wersji "na książkowo". Bardzo przyjemnie było się zapoznać. Zresztą, gorąco polecam wszystkie Twoje wpisy na blogu
|
||||||||||||||||||
