Powrót z gwiazd - Rzucić palenie to żadna sztuka?
Lynx - 2 Marca 2010, 15:42
Piech, a jakiez to doniosłe wydażenie miało miejsce w ten dzień grudniowy 15 lat temu?
Piech - 2 Marca 2010, 15:50
Lynx napisał/a | Piech, a jakiez to doniosłe wydażenie miało miejsce w ten dzień grudniowy 15 lat temu? |
Po poprzednich niepowodzeniach, tym razem wszystko miałem dokładnie zaplanowane. Był to pierwszy dzień długiego urlopu ze zmianą otoczenia. Poprzedniego wieczora wypaliłem ostatniego papierosa, a z rana przykleiłem plaster i wyruszyłem w drogę. Plastry naklejałem przez 10 dni i było git, potem nagle przestałem i się zaczęło... No ale gdy w końcu wróciłem do pracy i codziennej rutyny, najgorsze miałem już za sobą.
Duke - 3 Marca 2010, 11:09
Lynx - gatuluje
Piech - nic nie naklejam, nic nie żuje, nie tykam inchalatorów. Nie po to pokazałem środkowy palec jednym bucom, aby zacząć płacić drugim. Z drugiej strony pojawia się refleksja że oto własnie zafundowałem sobie ekstra parę dodatkowych lat życia. Na głodowej emeryturze, stojąc w kolejkach do lekarzy, z rozwydrzonymi wnukami u boku
hrabek - 3 Marca 2010, 11:11
inhalatorów
Piech - 3 Marca 2010, 13:58
Duke napisał/a | Piech - nic nie naklejam, nic nie żuje, nie tykam inchalatorów. Nie po to pokazałem środkowy palec jednym bucom, aby zacząć płacić drugim. Z drugiej strony pojawia się refleksja że oto własnie zafundowałem sobie ekstra parę dodatkowych lat życia. Na głodowej emeryturze, stojąc w kolejkach do lekarzy, z rozwydrzonymi wnukami u boku |
No. A tymczasem jeszcze podlicz sobie ile czasu dłużej będziesz musiał ślęczeć za biurkiem podczas gdy Twoi koledzy wychodzą na papierosa. No chyba, że masz prawo tak jak oni wyjść sobie z biura i poop*alać się 10 min. co godzinę.
Duke - 4 Marca 2010, 10:24
Piechu już pisałem o tym że odpadł mi argument aby na chwile odejść od biurka . Z drugiej strony nawet jak paliłem to nie robiłem tego co godzinę.
Teraz ze zdziwieniem zauwazyłem ze zolodek odmawia mi posłuszeństwa i zaczyna mnie męczyć zgaga, skóra zrobiła mi się jakaś taka dziwna. Dodatkowo jakoś łatwiej łapie katar. Dziwne nie? O tym że ciągle chce mi się spać i nagle 5h snu przestało mi wystarczać (nie mówiąc o tym jaki jestem teraz złosliwy i zgryźliwy) nie wspomne.
ihan - 4 Marca 2010, 11:23
Nierzucającym palenie też się tak dzieje. Starość się to nazywa.
hrabek - 4 Marca 2010, 11:40
Dokładnie. To samo miałem pisać
Duke - 4 Marca 2010, 11:43
No to wyglada na to że od połowy stycznia strasznie się postazałem.
No i jak to się ma do tych napisów na paczkach fajek?
Kruk Siwy - 4 Marca 2010, 12:12
To mi przypomina jak w zeszłym roku Kres rzucił palenie. Ot tak ze środy na piątek.
I chłopina zaczął się sypać, ale tak jedno po drugim. Żona pielęgniarka poradziła mu żeby jednak przyjmował trochę nikotyny. Pali teraz fajkę i sprawa się ustabilizowała.
Piech - 4 Marca 2010, 14:16
Duke, nie słuchaj siebie ani dobrych rad kolegów. Niedługo wyjdzie na to, że palenie jest Ci potrzebne dla zdrowia. Nie jest potrzebne nikomu oprócz uzależnionych. Ja na tym etapie miałem jeszcze psychicznego doła - uczucie, które normalnie jest mi zupełnie obce, i ani wcześniej, ani później nie miałem podobnych sensacji. Czysta chemia. To cholerstwo uzależnia nie mniej niż kokalina i heroina.
Cytat | According to the American Heart Association, the nicotine addiction has historically been one of the hardest addictions to break. The pharmacological and behavioral characteristics that determine tobacco addiction are similar to those that determine addiction to drugs such as heroin and cocaine. |
http://en.wikipedia.org/wiki/Nicotine
Duke - 4 Marca 2010, 14:59
Piechu ja wiem czym jest nikotyna i jak działa. To jest najsilniejszy narkotyk jaki istnieje w przyrodzie. Będąc analogiem paru enzymów wpływa stymulujaco miedzy innymi na proces myślenia i trawienia. Teraz mój organizm musi się przestawić na własną produkcję. Wiem o tym i mam tego pełną świadomość.
Kruku moja pani doktor rodzinna zawsze mi powtarzała że jestem nieliczym pacjentem któremu odradza rzucenie palenia, bo jako straszny choleryk normalnie paląc paierosa trochę się uspokajałem, a bez tego ryzyko zawału wzrasta
dalambert - 5 Marca 2010, 08:23
Agi napisał/a | No to pozamiatane:
Cytat:
Posłowie PO, PSL i PiS poparli w Sejmie projekt ustawy wprowadzającej całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych, m.in. w restauracjach i dyskotekach .
http://wiadomosci.onet.pl...rosow,item.html
Nie powiem, że jest mi przykro. | Agi napisał/a | Zakładać się nie będę, ale przypuszczam, że wątpię, jak swego czasu mawiał pan Piecyk. |
No i "Pan Piecyk" uchwalił ustawę mniej restrykcyjną niż obecne przepisy
Cała para poszła w gwizdek / BARDZO mi się to podoba/ a tyle się tu piany biło
Piech - 5 Marca 2010, 08:34
Było do przewidzenia, zważywszy że ustawodawcy oprócz szumu nic nie robią.
Agi - 5 Marca 2010, 08:49
dalambert, a mnie się bardzo nie podoba.
Smród dymu tytoniowego powoduje u mnie odruch wymiotny.
I co, pobijemy się?
dalambert - 5 Marca 2010, 08:55
Agi, Ależ miła , i tak Cię kocham - natomiast złośliwie stwierdzam , że to ja miałem rację, że całe to sejmowe buczenie antynikotynowo-paleniowe skończy się wielkim pic na wodę i co ?
Pomarudzą jeszcze w Senacie i , i tyż nic
Agi - 5 Marca 2010, 08:57
Dlatego nie lubię polityków, żadnego z nich pożytku nie ma.
dalambert - 5 Marca 2010, 08:59
Agi, a ustawa o samorządzie terytolalnym ? z kolejnymi zmianami i modyfikacjami rzecz jasna
Agi - 5 Marca 2010, 09:21
Też bubel, przede wszyskim dlatego, że brak sensownego powiązania zadań nałożonych na samorząd z finansami. Do zadań zleconych z zakresu administracji rządowej dopłacamy rocznie ponad sto tysięcy złotych, a to tylko drobny, pierwszy z brzegu przykład.
Koniec offtopu.
dalambert - 5 Marca 2010, 10:10
No wiec bez offtopu :
Takeś cie się napinali i nadymali i palaczom wygrażali i co ???
KICHA z miętom
Agi - 5 Marca 2010, 10:16
dalambert, nie bardzo wiem, czym się szczycisz?
Reszta niech będzie milczeniem.
dalambert - 5 Marca 2010, 10:18
Agi, ja się nie szczyce jeno stwierdzam FAKT
Agi - 5 Marca 2010, 10:20
"FAKT", to akurat nie jest dla mnie miarodajny.
dalambert - 5 Marca 2010, 10:22
Agi, fakt fakciany, nie gazeciany tego ostatniego nie używam
Martva - 5 Marca 2010, 13:04
dalambert napisał/a | Takeś cie się napinali i nadymali i palaczom wygrażali i co ??? |
I teraz patrzymy jakie buractwo z Ciebie wyłazi. Przykre.
Mam nadzieję że kiedyś uchwalą taką ustawę, i że młodzież przestanie palić dla szpanu.
dalambert - 5 Marca 2010, 13:12
Martva napisał/a | I teraz patrzymy jakie buractwo z Ciebie wyłazi. Przykre. |
Ja cierpiałem Wasze buractwo a'la postęp to i Wy moje ścierpicie.
Jak się Wam mówiło , ze kicha z tego bedzie / ot zwykły realizm i 10 000 000 milionów palących wyborcow/ toście tego nie widzieli jeno dawaj o dymie i truć o truciu.
Natomiast nawet ja się nie spodziewałem, że tak szybko się z tym załatwią.
Wyskoczyły w sejmie oszołomy fanatyki z zakazem palenia i co /
A no uchwaliło się zakaz palenia/ czemu nie skoro europa piszczy/ jeno mniej restrykcyjny niż obecne przepisy!!!
Ale ubaw
Duke - 5 Marca 2010, 13:30
Martva napisał/a | dalambert napisał/a | Takeś cie się napinali i nadymali i palaczom wygrażali i co ??? |
I teraz patrzymy jakie buractwo z Ciebie wyłazi. Przykre.
Mam nadzieję że kiedyś uchwalą taką ustawę, i że młodzież przestanie palić dla szpanu. |
Spoko, Cymański walczy o reelekcję więc będzie niebawem kolejne podejście, albo jakiś projekt poprawki czy innej nowelizacji.
Ja ze swojej strony czekam na ustawę zabraniającą wyprowadzania psów w miejscach publiczych bo dosyć mam już tych zapaskudzonych chodników i trawników. Jak ktoś chce mieć zwirzaka nich mu paskudzi w domu albo na prywatnym trawniku.
dalambert - 5 Marca 2010, 13:34
A ja czekam na Ustawę zabraniającą zabraniać - tyż bedzie piknie
feralny por. - 5 Marca 2010, 14:34
dalambert, takie coś nigdy nie przejdzie, czym by się wtedy zajęli wszyscy naprawiacze cudzego życia?
dalambert - 5 Marca 2010, 15:04
feralny por., i o taką konstatację mi szło
|
|
|