To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Słoneczna loteria - Coś na mole... książkowe

dzejes - 17 Grudnia 2005, 13:37

Nareszcie. A przecież już w pierwszym cytacie było :

- imię bohaterki
- jedno z miejsc, w którym dzieje się akcja
- niepodrabialny styl

No i książka to przecież trylogia Valis, nie wybrałem czegoś słabo znanego.

No mawete : zadajesz.

mawete - 17 Grudnia 2005, 13:52

Za godzinkę... będę wtedy w domu to zadam - nie chcę cytować z pamięci, bo mogą być błędy...
mawete - 17 Grudnia 2005, 16:03

Powinno byc proste:
"- Chyba nie jestem dziś w odpowiednim nastroju - powiedział P.
- W nastroju? - Głos H. zdradał wściekłośc nawet przez filtr tarczy. - Co ma do tego n a s t r ó j ? Walczysz, kiedy zachodzi koniecznośc, bez względu na nastroje. Nastrój można miec do przejażdżki na koniu, do dziewczyny czy gry na balisecie. Ale nie do walki.
..."

Haletha - 17 Grudnia 2005, 16:05

Diuna:)
mawete - 17 Grudnia 2005, 16:07

Haletha: zgadza się zadajesz... :D :bravo
Haletha - 17 Grudnia 2005, 16:18

W moim cytacie popełniono dwa błędy: jeden gramatyczny, a jeden rzeczowy, bo kołowrotek wynaleziono chyba kilkaset lat później:) Ale książka fajna...

X usiadła przy tkackim warsztacie, mówiąc Y, by wzięła swój kolowrotek i usiadła przy niej. Dziewczynka usłuchała i X wprawiwszy w ruch jej kołowrotek przez chwilę się jej przyglądała. Mała była zręczna i dokładna; jej nitka jeszcze się plątała, ale mocno trzymała wrzeciono, jakby to była zabawka, wykręcając je małymi paluszkami. Gdyby miała większe dłonie, przędłaby już tak dobrze, jak Z. Po chwili Y się odezwała:
- Nie pamiętam mojego ojca, mamo. Gdzie on jest?
- Jest daleko w Kraju Lata ze swymi żołnierzami, córeczko.
- Kiedy wr óci do domu?
- Nie wiem, Y. Czy chcesz, żeby wrócił?
Dziewczynka zastanawiałą się przez chwilę.
- Nie - powiedziała - bo kiedy tu był, pamiętam to tylko troszkę, musiałam spać w komnacie cioci, a tam było ciemno i na początku się bałam. Oczywiście byłam wtedy bardzo mała - dodałą poważnie i X musiała ukryć uśmiech. Po chwili dziewczynka znowu się odezwała - I nie chcę, żeby on wracał, bo sprawiał, że płakałaś.

gorat - 19 Grudnia 2005, 12:00

Halo, pobudka! Już druga doba się kończy! :evil:
mawete - 19 Grudnia 2005, 12:03

I nikt nie wie... może jakaś podpowiedź??
Haletha - 19 Grudnia 2005, 12:16

Przepraszam, nie mogłam wczoraj zajrzeć na forum.

Drugi cytat: Dziewczynka była niesłychanie piękna. Wydawała się cała złotem i bielą. Cerę miała jasną jak kośc słoniowa, gdzieniegdzie tylko przetykana koralem, jej oczy były jak najjaśniejszy błękit nieba, włosy długie, płowe i świecące przez mgłę jak żywe srebro. (...)
- Co się stało, dziecko, zgubiłaś się? Zapytała X.
- Wpatrując się w nich ze strachem dziewczynka wyszeptała:
- Kim jesteście? Myślałam, że nikt mnie tutaj nie usłyszy, wołałam siostry, ale żadna z nich mnie nie usłyszała, a potem ziemia zaczęła się poruszać i tam, gdzie stałam na suchym lądzie, nagle stałam w wodzie, a wokół mnie byly tylko trzciny i tak się przestraszyłam... Co to za miejsce? Jestem w klasztorze już prawie rok i nigdy go nie widziałam... - przeżegnała się.

Czarny - 19 Grudnia 2005, 12:44

Czy chodzi o Necrosis. Przebudzenie Jacka Piekary ?
Haletha - 19 Grudnia 2005, 12:56

Tytuł jest prawie zawarty w tym cytacie:)

No ale jeszcze jeden:
Harfa Y, o wiele większa od normalnych harf, była trudna do przenoszenia i pod jej ciężarem bard wyglądał dziwacznie. Jedno kolano miał sztywne i ciągnął stopę po ziemi. Wstrętny, pomyślała. Wstrętny, groteskowy człowiek. Ale kto by tak pomyślał, kiedy gra? W tym człowieku jest więcej, niż ktokolwiem może przypuszczać. (...)
- Jak na człowieka tak okaleczonego, dobrze się porusza. Szczęśliwie dla świata, że przeżył i że nie skończył jako żebrak na gościńcu albo plotąc maty na jarmarkach. Taki talent jak ten nie powinien być trzymany w ukryciu, ani nawet zamykany na królewskim dworze. Taki głos i dłonie należą do Bogów.

Czarny - 19 Grudnia 2005, 13:08

Patricia McKillip Harfista na wietrze, albo któryś z pozostałych tomów???
Haletha - 19 Grudnia 2005, 13:11

Nie. Książka baaardzo znana, a tematyka tak chodliwa, jak nie wiem co:)
mawete - 19 Grudnia 2005, 13:18

Komuda "Imię bestii" ??
Haletha - 19 Grudnia 2005, 13:27

No kurczę. Czasy przedkołowrotkowe, politeizm, bardowie, złotowłose dziewczynki błąkające się po mgle... I temat wałkowany przez artystów od wieków:)
Czarny - 19 Grudnia 2005, 13:32

No kurczę :mrgreen: , to pewnie jakieś Słowiany albo i Wikingi, ale tytułu nie kojarzę.
Haletha - 19 Grudnia 2005, 13:36

Słowiany, wikingi i bardowie?;) No nie, próbuj inaczej. A tytuł możesz strzelić w ciemno; idę o każdy zakład, że świetnie go znasz.
fonsztyk - 19 Grudnia 2005, 15:48

Żmijowa harfa?
Haletha - 19 Grudnia 2005, 16:33

Hm, najciemniej jest pod latarnią?

Plemionom Czarownego Ludu i plemionom Północy został dany wielki przywódca i on właśnie poddany będzie próbom starego rytuału. Jeśli przeżyje tę próbę, co od pewnego stopinia zależeć będzie od mocy, z jaką Łowczyni zaczaruje jelenie, zostanie obwołany Królem Ogierem, Rogatym Panem, towarzyszem Dziewicy Łowczyni, będzie ukoronowany rogami Boga. M, wiele lat temu powiedziano ci, że twoje dziewictwo należy do Bogini. Teraz ona go żąda, w ofierze Rogatemu Bogu. Ty będziesz Dziewica Łowczynią i oblubienica Rogatego Pana. Zostałaś wybrana do tego zadania.

Może chociaż film skojarzycie?

Rodion - 19 Grudnia 2005, 16:35

"Mgły Avalonu"?
Haletha - 19 Grudnia 2005, 16:43

No wreszcie:)
Rodion - 19 Grudnia 2005, 16:52

To tylko tak, coby nikt nie mówił że nikt nie czytał! :lol:
Zadaj coś, bo ja nie mam pomysłu. :D

Haletha - 19 Grudnia 2005, 16:53

Może nie, jakoś te moje cytaty są mało zgadliwe... ;-)
Rodion - 19 Grudnia 2005, 16:56

Dawaj! Nikt nie mówił że ma być łatwo! :mrgreen:
Haletha - 19 Grudnia 2005, 17:05

A dobra!

Porucznik popatrzył zaskoczony. Dopiero teraz spostrzegł, że z włazukierowcy BTR-a wychyla się dziewczyna. Młoda, ciemnowłosa i bardzo piękna. Najemniczka, pomyślałm. Mogłem się tego spodziewać.
Chwyciła krawędź włazu dłonią w czarnej rękawiczce bez palców, wyślizgnęła, się na przedni pancerz.
- Następny bohater? - spytała.



...


- Jambo, 'mzee.
- Jambo, uchawi.

eta - 20 Grudnia 2005, 08:17

Tomasz Pacyński, Skarby pustyni
Haletha - 20 Grudnia 2005, 10:21

Owszem.
eta - 20 Grudnia 2005, 10:54

" Nawet się nie obejrzeliśmy, jak przeszliśmy przez Tamkę. Mijani ludzie z lekkim zdziwieniem spoglądali na moją marynarkę, ale swojski wygląd Rumcajsa działał na nich uspokajająco."
Henryk Tur - 20 Grudnia 2005, 11:00

Coż z Pacyńskiego ?
eta - 20 Grudnia 2005, 11:05

nie


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group