Ludzie z tamtej strony świata - Max Bohdanowski.
Max Bohdanowski - 21 Listopada 2006, 23:23
Anko napisał/a | W tym miesiącu to dałeś czadu. Widelec bojowy jest zabójczy. Dzieciaki powalają, a pomysłowość Nikitycza to klasa sama w sobie. Tak, właśnie tak trzymaj Max! |
Uch! To najlepsze co kiedykolwiek czulem o swej radosnej tfurczosci
Dzieki, Anko! Wiesz, ja nawet nie podejrzewalem ze ten wlasnie odcinek AZ TAK SIE SPODOBA CZYTELNIKOM! Osobiscie uwazalem go za dosyc taki sobie...
Moze ja po prostu przestaje wierzyc w siebie?
Nexus - 21 Listopada 2006, 23:34
MY będziemy wierzyć w Ciebie! A jak zabraknie Ci wiary, zaczniemy stawiać przydrożne kapliczki z Twoją figurką i czcić, by sił Ci nie zabrakło w niesieniu szczytnych idei porozumienia międzygatunkowego i międzygalaktycznego. Nikitycz na ambasadora!
*gdzie ten numer 13???????? chrzandolona poczta...*
Ixolite - 21 Listopada 2006, 23:55
Max, skoro nie wierzysz w siebie to ja też Ci to powiem - najnowszy gajowy jest fantastyczny! Patent, że tak powiem, nie z tej ziemi
Tylko tak dalej!
Rodion - 22 Listopada 2006, 00:31
Przyjąłem. Wykonuje
mawete - 22 Listopada 2006, 07:40
dla Maxa
Godzilla - 22 Listopada 2006, 09:40
Słowik - 25 Listopada 2006, 17:24
Taki sobie
Wolne żarty.
Max, to było COŚ. Dzięki
elam - 21 Grudnia 2006, 21:16
Maksiu - zdrowia i spokoju. Spokoju takiego na zewnatrz, za oknem, i spokoju ducha zycze. To nie zawsze owocuje udana tworczoscia, ale co tam Spokoj najwazniejszy. W koncu nie na darmo mowi sie "swiety spokoj"
ja lublju tiebia i mam nadzieje, ze wkrotce znowu cos poczytam, poogladam...
bede czekac
Max Bohdanowski - 22 Grudnia 2006, 17:41
Spasibo, Elu, ja tozhe tebia liubliu
dagra - 22 Grudnia 2006, 18:13
wyznam, że Nikitycz od paru miesięcy nie trafiał w moje poczucie humoru
a teraz wyraźnie coś się zmieniło
przede wszytkim akcja się zadziała, tematyka rozszerzyła, elementów przybyło
co do rysunku - ufoludek z prawej (na ławce), ta nóżka na nóżkę..., aż usłyszałam rodzaj jego rechotu
kadr (czy jak tam się to nazywa) "zastrzel tych chamów" mi się podoba, w tym kontekście
niby nic, a jakoś fajne...
rysunek też sprawił, że zobaczyłam wyraz twarzy tego w kapturze - "poprzednia cena może być", chociaż ja się przeoczyłam i przeczytałam najpierw: "Przednia cena! Może być."
tekst rozśmiesza na zasadzie 1000 razy oglądanych i zawsze śmieszących scen walki na torty w starym kinie
mawete - 23 Grudnia 2006, 15:42
Słowik - 20 Marca 2007, 18:41
Juhuuuu! Jest tu kto?
Nikitycz #17, w swej najlepszej formie. Brawo Max!
gorbash - 20 Marca 2007, 18:54
i ta nutka dekadencji...:D
elam - 25 Marca 2007, 17:36
Max - Nikitycz wymiata konkurencje w tym miesiacu
wszechswiat to paradoks
ja chce album z Nikityczem. gdzie i kiedy go kupie????
nalli - 24 Kwietnia 2007, 22:26
W "osiemnastce" nie ma gajowego Nikitycza A dla mnie, to najgoręcej oczekiwana część SFFiH Strasznie mi przykro, że go nie ma - no, nie ma. Uwielbiam Nikitycza! Max... ale teraz będzie, prawda?
NURS - 24 Kwietnia 2007, 22:46
Powiem prawde, mam odcinek nikitycza, ale to jest ostatni odcinek. I naprawdę nie chciałbym go puszczać, bo to pożegnanie z postacią.
Max ma trudne dni, liczę, że mu przejdzie, ale jest daleko, trudno cokolwiek zrobić.
Pako - 24 Kwietnia 2007, 23:00
Nie puszczaj... nie teraz, poczekaj. Wszyscy na początku na Maxa czekali, chcieli, żebyś go załątwił. Podczytuję stare sfy i zaśmiewam się nad Nikityczem często i głośno. Jasne, są odcinki słabsze, ale większość jest bardzo fajna. Wiem, czemu tak chcieli Maxa z powrotem. Nie chciałbym, żęby max zniknął.
Przyznam, żę nie zawsze kupuję sffh, bo róznie to z gotówką bywa. Ale jak tylko mam okazję, to Nikitycza staram się szukać w każdym numerze (mea culpa, NURS, ale cóż poradzić?).
Nie, sf bez Maxa, bez Nikitycza... inne by było. Brakowałoby tego na pewno.
Maxie, jeśli możesz to przeczytać: czekam ja osobiście. I na pewno nie ja jeden.
Powodzenia we wszystkim, oby ci się wszystko ułożyło jak najlepiej się da, życzę Ci wsyzstkiego najlepszego! I wracaj do nas, Maxie, wracaj!
Anonymous - 24 Kwietnia 2007, 23:03
Pako napisał/a | Powodzenia we wszystkim, oby ci się wszystko ułożyło jak najlepiej się da, |
Dołączam się do życzeń.
dareko - 25 Kwietnia 2007, 08:30
Max, nie wiem co to za trudne dni, ale trzymaj sie! Dasz rade!
Słowik - 25 Kwietnia 2007, 08:42
Nie powiem, ucieszyłem sie z powrotu Jarla, ale brak Gajowego to wielka dziura w numerze
Rafał - 25 Kwietnia 2007, 09:01
Max, jestem z tobą, daj radę, pokonaj wrogów, niech wszystko ci się uda.
hrabek - 25 Kwietnia 2007, 11:14
Nikitycz to juz niemalze wizytowka SF/SFFiH. Nie chcialbym, zeby go zabraklo. Bardzo sie z nim zzylem. I przylaczam sie do zyczen, aby powrocil. Trzymaj sie Maxie!
Max Bohdanowski - 25 Kwietnia 2007, 15:02
Dziekuje za slowa wsparcia, ale musze sprostowac: nie mam zadnych czarnych trudnych dni, choc fakt - pewne rzeczy mnie doluja...
Zreszta, Redaktor moze wymyslac o mnie co chce - do tego przeciez sluzy gatunek fantastyczny. Powiem dosyc mgliscie: nie mozna wejsc
dwa razy w ta sama rzeke, a wszedlem. Po raz trzeci nie chce. Wybaczcie. Zreszta w Polsce jest wiele fajnych komiksow i rysownikow,
wiec nie warto sie zasmucac.
Jezeli Redaktor nie chce opublikowac ten ostatni odcinek, ja moge wywiesic go tutaj. Tym razem nie rozczaruje nikogo.
NURS - 25 Kwietnia 2007, 15:30
Max ja go nie puściłem, bo to jest definitywne zakończenie cyklu, a ani mnie, ani czytelnikom, na tym nie zależy.
Max Bohdanowski - 25 Kwietnia 2007, 15:44
Robert, nie udawaj ze nie zrozumiales przeslania w moim liscie sprzed miesiaca. Rowniez odcinek wyslalem Ci wczesniej, abys mogl zrobic o tym jakas note specjalna.
O tym, ze odcinek bedzie pozegnalny, informowalem Ciebie jeszcze w marcu. Nie mowiles o tym czytelnikom, bo myslales ze co? Ze jakas domniemana depresja doprowadzila mnie do idiotyzmu?
Deja vu.
dareko - 25 Kwietnia 2007, 15:55
Czyli, jak rozumiem, Nikitycza juz nie bedzie.
Szkoda, ale twoja wola autorze.
Czy to oznacza definitywne rozstanie z SFFH?
NURS - 25 Kwietnia 2007, 15:59
Nie do idiotyzmu, ale jak każdy artysta miewasz swoje humory. Czasem mozna coś takiego przeczekać, porozmawiać, wyjasnić parę rzeczy, bo to nie tylko moja wizytówka, ale także i twoja.
elam - 25 Kwietnia 2007, 20:06
Maksiu,
skoro nie chcesz juz o Nikityczu, to trudno,
ale czy bedzie cos innego? .....
nalli - 25 Kwietnia 2007, 20:44
Max, dla mnie Nikitycz jest legendą - postacią bardzo nieobojętną, wzruszającą. Rzecz nie w kolejnym fajnym komiksie do radochy. Jest w nim coś... nie dookreślę, nie potrafię wyrazić tego, ale jest to prawdziwe i ważne. Spróbuję zrozumieć, że masz powód. Dziś, zupełnie nie rozumiem, że to koniec.
Max Bohdanowski - 26 Kwietnia 2007, 10:46
Powody mam jak kazdy pracujacy czlowiek. Nie chodzi tu o "depresywne stany" wcale.
Dziekuje za wasze slowa. Ciesze sie ze z wami bylem.
Ale jak odchodzisz - to odchodz.
|
|
|