Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
Chal-Chenet - 16 Kwietnia 2009, 21:56 Body of Lies
Kolejny dobry film z DiCaprio. O ile w "Infiltracji" podobała mi się jego rola, ale sam obraz lekko przynudzał, tak tutaj i aktorstwo Leosia i film są w porządku. Dobre kino sensacyjne o arabskich terrorystach i walczących z nimi dzielnych Amerykańcach. Historia jest ciekawa, praktycznie cały czas trzyma w napięciu, potrafi zainteresować widza losami poszczególnych postaci. Gra tu też Russel Crowe, ale cały drugoplanowy show kradnie mu Mark Strong, wcielający się w szefa jordańskiego bodajże wywiadu. Jest charyzmatyczny i stylowy.
Sprawnie wpleciono też wątek romansowy, dodaje filmowi emocji i nie razi tak, jak przypuszczałem, że mógłby.
Dobre kino, Ridley Scott widać jest w niezłej formie.
7/10Stormbringer - 21 Kwietnia 2009, 09:43 Faktycznie, Body of Lies bardzo solidne. Niestety, przemknęło przez ekrany bez echa.
Podobnie zresztą jak inna świeża sensacja, czyli The International - bardzo dobry, niespieszny, klasycznie nakręcony thriller Toma Tykwera. Szkoda, że niektórzy krytycy tak po nim jeżdżą, bo nie zasłużył na to. No i ta strzelanina w Muzeum Guggenheima - majstersztyk!
A w ogóle to polecam najnowszy odcinek Radia Ofilmie, w którym dyskutujemy właśnie o tym tytule.
edit: przejęzyczenieAdashi - 21 Kwietnia 2009, 18:04
Stormbringer napisał/a
Podobnie zresztą jak inna świeża sensacja, czyli The International - bardzo dobry, niespieszny, klasycznie nakręcony thriller Toma Tykwera. Szkoda, że niektórzy krytycy tak po nim jeżdżą, bo nie zasłużył na to. No i ta strzelanina w Muzeum Guggenheima - majstersztyk!
Potwierdzam, bardzo udany seans. Dobra intryga, niezły klimat, wciągająca fabuła, jednym słowem - polecam.Kamtre1990 - 22 Kwietnia 2009, 10:30 Ja sotatnio oglądałem kilka filmów,ale opisze tylko dwa,te które mi sie spodobały najbardziej.
1. Batman: Mroczny rycerz.
Film jest świetny,oprawa muzyczna jest niemal idealna.FIlm pełen akcji, bardzo dynamiczny.Najlepszą postacią drugoplanową jest śp. Heath Ledger grający Jokera.
Widowiskowe i bardzo efektowne efekty specjalne- spodobają się każdemu fanowi kina akcji.Można się wzruszyć.
Gorąco polecam do obejrzenia dla tych którzy jeszce go nie widzieli.Lepiej go obejrzeć niż opisać.
2. Transformers.
Kolejna część Sagi oowiadająca o starciu Autobotów z Deceptikonami. Film również pełen akcji i efektów specjalnych. Są również momenty wzruszeń.W tle akcji roizwija się także uczucie między Sam'em Witwicky'em i Mikaela Banes.
Również bardzo polecam do obejrzenia każdemu.hrabek - 22 Kwietnia 2009, 11:05 Wczoraj ciurkiem Casino Royale i Quantum of Solace. Po trzecim seansie obu jestem już prawie pewien, że to najlepsze Bondy w historii.Witchma - 22 Kwietnia 2009, 11:07 hrabek, do mnie wczoraj przyszło QoS Ale jesteśmy z Roninem dzielni, obejrzymy najpierw wszystko grzecznie po kolei. Jesteśmy przy "Ośmiorniczce"
hrabek napisał/a
to najlepsze Bondy w historii.
Co fakt, to fakt hrabek - 22 Kwietnia 2009, 11:09 Ja czekam, aż Quantum pojawi się na DVD w jakiejś wersji dwudyskowej. Tak mam Casino Royale. Ewentualnie kupię sobie odtwarzacz Blue-Ray (w wakacje mają być już po 100 dolarów), to wtedy pewnie Quantum będzie moim pierwszym zakupem na nowym nośniku.Witchma - 22 Kwietnia 2009, 11:13 hrabek, ale ja właśnie kupiłam wydanie dwudyskowe na allegro
Bluraya do kompa (LG) kupiłam za 405 zł, ale filmy i tak drogie jeszcze... choć w wydaniu dwudyskowym QoS jest książeczka ze zniżkami na ponad 50 filmów na blurayu - po 25 zł na każdy.hrabek - 22 Kwietnia 2009, 11:41 Na Allegro już jest, ale premiera jest dopiero 24 kwietnia
No i cena póki co dość wysoka. Poczekam, aż będzie promocja w MediaMarkcie.Witchma - 22 Kwietnia 2009, 11:45 hrabek, ja kupiłam za 65 z wysyłką I już mam hrabek - 22 Kwietnia 2009, 12:06 Przejdę się w weekend do Media, może już będą mieli. Tylko szybko zerknąłem, więc mogłem coś przegapić, ale powiem szczerze, że nie jestem przytłoczony ilością dodatków w wydaniu specjalnym. Spodziewałem się, że na dwóch płytach będzie ich więcej.
Na Casino Royale też nie ma ich zbyt wiele, ale sam film jest długi, więc mialem nadzieję, że przy krótszym o pół godziny Quantum dodatków będzie więcej.
Z drugiej strony o ile pamiętam na 2-krotnie droższym od standardowego DVD Blue-Rayu nie ma żadnych dodatków, więc może powinienem się zamknąć i cieszyć się, że w ogóle dają
A Casino w wersji dwupłytowej kupiłem za 30zł Witchma - 22 Kwietnia 2009, 12:17
hrabek napisał/a
Casino w wersji dwupłytowej kupiłem za 30zł
No to ja przepłaciłam, bo z 50 za to dałam
Myślałam, że na BR dają właśnie więcej dodatków To jaki w tym interes, ja się pytam...?hrabek - 22 Kwietnia 2009, 12:31 No taki, że masz super nowe medium, wysoką rozdzielczość, możesz się znajomym pochwalić.
A tak na serio: przypomnij sobie początki DVD, praktycznie nie zdarzał się film z dodatkami, a filmy kosztowały 80-90zł. Sam mam na półce Joe Blacka kupionego bodajże za 72zł w promocji w Media. Królowały kasety VHS i nikt o dodatkach nie słyszał. Dopiero później zaczęto wykorzystywać przestrzeń nośnika, a później jeszcze dodatkowo tworzyć wydania specjalne, dwu- i więcej płytowe. Myślę, że z BR będzie to samo, ale w tej chwili płaci się za luksus nowości. Za kilka lat ceny znormalnieją, zwykłe DVD praktycznie znikną z rynku i wtedy nie trzeba będzie "dywersyfikować" cen, bo nie będzie tańszego nośnika. Wtedy dopiero ceny spadną do poziomu obecnych DVD.hrabek - 23 Kwietnia 2009, 11:24 The Thing From Another World - nie widziałem wcześniej, a teraz można obejrzeć na video.google.com. Świetny film. Efekty ma lepsze niż niejedna produkcja robiona 40 lat później. Naprawdę znakomity film.Homer - 23 Kwietnia 2009, 14:24 Gran Torino
Dobry, ale widać w nim coś co można podciągnąć pod "schemat Eastwooda".Stormbringer - 23 Kwietnia 2009, 14:30 Generalnie o to chodziło, by ów schemat się pojawił. Tym bardziej, że to, jak zapowiada Eastwood, jego ostatnia rola - można więc powiedzieć, że jest w jakiś sposób podsumowująca. Gustaw G.Garuga - 23 Kwietnia 2009, 21:06 Generał Nil. Ten film naprawdę porusza, i czyni to bez taniego patosu, z jakąś surową, lakoniczną prawdziwością. Jest też zaskakująco dobrze zrobiony jak na polskie kino (w sumie smutna konstatacja). Wyszedłem z kina z poczuciem bolesnej radości, że na zmianę nie trzeba było czekać sto lat.
Podczas seansu miałem sposobność prowadzenia obserwacji socjologicznych, siedziałem bowiem pośrodku tłumu spędzonych w ramach lekcji historii licealistów. I powiem szczerze, że byłem zaskoczony. Oczywiście tu i ówdzie komórki szły w ruch, parę razy w niestosownych momentach rozległ się chichot itd., ale spodziewałem się, że będzie dużo gorzej. A kiedy podczas ostatnich chwil filmu grobowej ciszy z głośników zawtórowała grobowa cisza z sali, to całkowicie rozgrzeszyłem nastolatków z poprzednich przejawów niefrasobliwości.
A może po prostu bali się nauczycieli?corpse bride - 23 Kwietnia 2009, 21:54 w ramach festiwalu off camera:
leonera (lwica) - pisałam u siebie w śmietnisku, nie będę powtarzać. polecam.
wojna polsko-ruska - ej, to jest śmieszny film. w szerszym sensie śmieszny. raz, że coś odjechanego pojawiło się w polskim kinie, dwa, że całkiem niezła adaptacja książki. i to książki - nie ważne, czy nam się ona podoba, czy nie - bardzo trudnej do sfilmowania. no i borys szyc, którego nie kojarzę z żadnego dobrego filmu, w ogóle nie kojarzę go z żadnego filmu w sumie, tylko z jakichś kolorowych plakatów i ha ha ha wesołych trailerów, i tenże aktor gra tu ROLĘ. charakteryzacja i przygotowanie do niej takie, że WOW. mam nadzieję, że chłopakowi te mięśnie szybko zanikną, bo wygląda koszmarnie. aha, film jest także śmieszny w węższym sensie, popłakałam się ze śmiechu kilkakroć podsumowując, warto obejrzeć, jak ktoś nie lubi masłowskiej, to choćby po to, żeby wiedzieć, że takie rzeczy się w polskim kinie dzieją. byłam na tym filmie z 3 osobami i całej naszej czwórce się podobało: ześwirowanemu doradcy finansowemu, ukraińskiej kosmopolitycznej absolwentce polonistyki, szalonej dziewczynie z oświęcimia i mi, corpse.Iwan - 23 Kwietnia 2009, 22:25 Oldboy- niezły film, końcówka naprawdę mocna, jeśli ktoś nie widział niech zobaczydzejes - 24 Kwietnia 2009, 16:57
corpse bride napisał/a
no i borys szyc, którego nie kojarzę z żadnego dobrego filmu, w ogóle nie kojarzę go z żadnego filmu w sumie
Symetria.shenra - 25 Kwietnia 2009, 13:50 Obejrzałam X-man 3, efekty może i były fajne, nie wszystkie oczywiście, ale poza tym film w sobie nic nie ma. Fabuła naciągana do granic, emocji brak. Bohaterowie papierowi aż do bólu. Hubert - 26 Kwietnia 2009, 18:47 Obcy 4. Wielbiciele serii sarkali, ale mnie się film podobał. Miał klimat, a Ripley w tym wydaniu jest całkiem fajna
BTW, co z Obcym V? Podobno miał być - a nie ma.Easy - 27 Kwietnia 2009, 20:17 Adrenalina
Miodzik. Czysta rozwałka. Żadnego udawania, że oto film z przesłaniem. Żadnych wymoczków. Żadnych gładkich młodzieńców o wątpliwej orientacji.
Kurna, być jak Chev Chelios, no!Jaden Kast - 27 Kwietnia 2009, 20:44 Dragon Ball: Evolution
Obejrzane dziś w godzinach południowych w ramach odpoczynku od wykładów , ale cała grupa po wyjściu z sali uroczyście przysięgła nie opuszczać już nigdy więcej ani jednego wykładu.
Fabuła - ogólny zarys trzyma się pierwszej części anime (mangi nie czytałem, ale myślę, że jest podobnie). Jednak w szczegółach już się tracą i tak np.
Spoiler:
Oozaru sługą Picolla (i w dodatku o wzroście tylko 2-2,5 m)? Chi Chi wprowadzana zaraz w filmie mającym być odpowiednikiem pierwszego sezonu anime i to dodatkowo strasznie na siłę. Goku jako nastolatek (samo to nie przeszkadza) szkalowany przez kolegów ze szkoły. W ogóle cały początek żywcem wzięty z amerykańskiego filmu o nastolatkach: wyalienowany, poniżanych przez wszystkich chłopak, zakochujący się w najpiękniejszej dziewczynie w szkole bla, bla, bla - resztę znacie.
Poza tym uwięzienie Picolla za pomocą jakiegoś magicznego zaklęcia 2000 lat wcześniej.
Arena walki też daleka od tego co znaliśmy dotychczas - jakaś okrągła, żółta mata o promieniu może 4 m.
Więc fabularnie film marny i to zarówno jako adaptacja (sam nie znam dokładnie całego anime, ale konsultowałem się z zagorzałym fanem ), jak i jako film sam w sobie - kupa niedomówień i przesadzeń.
Walka - coś co także jest symbolem DB, rozumiem, że nie można było nakręcić walk trwających po 90 min (tak jak to miało miejsce w anime), ale poświęcenie im trochę więcej czasu i sensowniejsze użycie bullet time (o czym za chwilę), na pewno by filmowi nie zaszkodziło, a tak dostajemy może z 5 walk, z czego 4 trwają może 1,5 min, a ostatnia finałowa - może dłuższa, ale też nie wykorzystano potencjału w niej tkwiącego.
Poza tym zdjęcia: jeden z niewielu wypadków, gdy ten aspekt rzucił mi się (w sensie negatywnym) w oczy. Mnóstwo chaotycznych scen z których nic nie wynika i w dodatku nic na nich nie widać, bo użyto chyba maksymalnego przybliżenie na kamerze, oraz straszna ilość bullet-time'u (średnio chyba co 4-5 min używano go przynajmniej raz) strasznie przesadzonego.
Muzyka: tu nie mam zarzutów, nie była chwytliwa, ale też nie przeszkadzała.
Także filmu zdecydowanie nie polecam nikomu - fani serii się zawiodą, a reszta uzna to za idiotyczną nawalankę bez ładu i składu przeplataną pseudo-fabułą. Wszystkim zamiast tego polecam wspomnianą przez EasiegoAdrenalinę - może i poziom absurdu jest większy, ale za to nie pretenduje do miana jakiegoś skomplikowanego filmu i jest duże lepiej zrobiona.Iwan - 28 Kwietnia 2009, 08:36 Easy, po twoim poście zapodałem se to , na mój wczorajszy nastrój film w dechę Adanedhel - 28 Kwietnia 2009, 11:19 Obejrzałem sobie Juno.
Świetne. Amerykańskie, ale klimatem przypomina mi angielskie filmy w stylu Był sobie chłopiec. Lubię te klimaty. Lekkie, ale przy tym inteligentne, momentami błyskotliwe.corpse bride - 28 Kwietnia 2009, 21:34
Cytat
Symetria.
aaa, to to mi świtało. ale chyba wtedy nie wiedziałam nawet, jak się ten aktor nazywa.
a juno jest super cool, pomimo tematyki. i ta muzyczka qbard - 30 Kwietnia 2009, 00:56 Statek widmo. Taki horrorek aż miło popatrzeć. Nie często oglądam takie filmy, ale wciągnął. Bul bul bul...Zgaga - 30 Kwietnia 2009, 10:12
Iwan napisał/a
Oldboy- niezły film, końcówka naprawdę mocna, jeśli ktoś nie widział niech zobaczy
Uffff.... Film, który dla mnie osobiście jest wytworem zbyt chorej wyobraźni.
Jeszcze dołóż do tego Grę wstępną i można się pochlastać.Słowik - 30 Kwietnia 2009, 10:26 Obejrzałem wczoraj w końcu Sierociniec.
Świetny horror bez potworów i krwi.
Dzieci szepczące po hiszpańsku są przerażające