To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy

Agi - 21 Marca 2009, 07:20

illianna, świetnie :D
shenra - 21 Marca 2009, 20:21

Angielska robota fajnie się słuchało brytyjskiego akcentu, poza tym film nie zrobił na mnie wrażenia. Jeszcze słabsza była Czarna Owca. Marny wieczór filmowy w skrócie.
dalambert - 21 Marca 2009, 22:23

O przestało w Nowym Orleanie wybuchać i od razu wiecej na Forum ludzikow - a kino srednie :|
dzejes - 22 Marca 2009, 14:17

Baader-Meinhof

Historia twórców RAF - Frakcji Czerwonej Armii, organizacji terrorystycznej odpowiedzialnej za dziesiątki zamachów w Niemczech w latach siedemdziesiątych.

Długi film (2,5 godziny), męczący, do tego bez choć odrobiny wiedzy wykraczającej poza to, co przekazuje sam film - nie do końca zrozumiały. Z drugiej strony bardzo dobrze pokazuje tamte czasy, no i przemianę Urliki Meinhof, z wpływowej dziennikarki w szkoloną w arabskim obozie terrorystkę mordującą ludzi.

Zapaśnik

Kolejny ponury film. Mówi, że każdy z nas jest tak naprawdę sam, że ciężko nauczyć starego psa nowych sztuczek i że życie to smutny interes.

Caitleen - 22 Marca 2009, 20:55

Anamorph -> Dziwny, niepokojący film z Willemem Defoe w roli starego cynicznego detektywa na mieliźnie kariery, którego życie osobiste zredukowało się do popijania mini butelek alkoholu w drodze do pustego domu. Ktoś morduje przypadkowe osoby i tworzy z ich ciał instalacje sztuki nowoczesnej, retrospekcje powoli ujawniają wydarzenia z przeszłości detektywa, krótkie sceny i poszarzałe kolory uzupełniają klimat beznadziejności. Film dobry, ale osobliwy.
Dunadan - 25 Marca 2009, 00:19

Watchmen
Właśnie wróciłem z kina ;-) powiem tak: takiego filmu o superbohaterach to ja jeszcze nie widziałem... mam strasznie mieszane uczucia, właściwie aż ciężko cokolwiek mi powiedzieć o tym filmie, może poza tym że WARTO pójść do kina...
Co mi się nie podobało - sceny walki.
Co było dla mnie dziwne - poza całym filmem :mrgreen: to to, że twórcy jakoś nie mieli wielkich problemów z pokazaniem męskiego przyrodzenia u postaci wygenerowanej komputerowo, ale tu już zaczynamy wchodzić w niepotrzebne spoilery :mrgreen:

shenra - 27 Marca 2009, 12:00

Zapaśnik przykry film. Rzeczywistości nie da się zmienić i nagiąć. Czasami szkoda.
Słowik - 27 Marca 2009, 12:21

Wristcutters: A Love Story
Historia ze świata, do którego trafiają samobójcy.
Bardzo Jarmushowy + obecność Toma Waitsa = polecam.

Taselchof - 27 Marca 2009, 14:35

Lucky Luke na Dzikim Zachodzie i bardzo pozytywnie :) film w sumie nie do końca dla młodego widza starszych kreskówka śmieszy o wiele bardziej :) Daltonoie boscy ;p Pazury trochę dziwnie się słucha w roli szybszego od własnego cienia :) fajne przerysowanie nowego Jorku na początku w sumie można zaliczyć in plus :-)
Witchma - 27 Marca 2009, 21:00

Taselchof, mnie też się ten film podobał, a dzieci w kinie jakoś się nie śmiały :) Rozbrajający jest hrabia. W ogóle świetne polskie teksty.
Taselchof - 27 Marca 2009, 21:47

no bo bardzo dużo podtekstów było :wink: widać widownia nie wysublimowana ;p
hrabia to ten z głosem króla Juliana z Madagaskaru ;-) ?? mi się najbardziej podobał grabarz :mrgreen: ale on był zawsze moim faworytem nie źle prezentowali się drapichrust i prawnik :D

dzejes - 28 Marca 2009, 00:17

Zapowiedź

Mam zgryz. Mógłbym łatwo wyśmiać ten film, "pochwalić się", że zagadka jest do rozwiązania w pierwszych 15 minutach filmu, że Cage gra dwoma minami, że patos, że dłużyzny.

No ale podobało mi się. Nie pobiegnę jutro znów do kina, aż tak to nie. Jednak zdrowa dawka oryginalności robi swoje. Ostatnie 10 minut siedziałem naprawdę zaangażowany w akcję licząc, że nie popsują końcówki.

Chal-Chenet - 28 Marca 2009, 00:34

I nie popsuli?
Fidel-F2 - 28 Marca 2009, 09:23

U pana boga w ogródku Pochwała prostoty i antyglobalizmu podana z przymrózeniem oka w sosie z niezłego a momentami świetnego humoru. Jestem fanem tych filmów

Pan i Pani Smith Napierdalanka bez fabuły z odrobiną humoru. No i ładny on i ładna ona. W zasadzie strata czasu.

Mała Moskwa Najzwyczajniejsze trójkątowe romansidlo ale podane w ciekawy sposob. Mimo, że od początku w zasadzie wiemy jak się to wszystko skonczy to film trzyma w napieciu przeradzając sie w niezły thriller. Plus kilka ciekawych obserwacji o ludziach i kilka prostych prawd na temat przyjaźni polsko-radzieckiej. Wisienką jest świetnie wykonany przez główną bohaterkę Grande Valse Brillante, zwłaszcza w kontekście fabuły. No i ładny on i ładna ona. Zdecydowanie warto obejrzeć.

http://www.youtube.com/watch?v=f7_PlRuhvw8

mad - 28 Marca 2009, 22:56

Jądro ciemności na podstawie prozy Conrada. Kapitalne opowiadanie, dosyć dobry film.
Dunadan - 29 Marca 2009, 00:36

Underworld: Rise of the Lycans
Jak ktoś wcześniej napisał - porządny film, w gruncie rzeczy nic szczególnego ale nie jest to tez żadna klapa - film trzyma poziom poprzednich części, choc nie robi już takiego wrażenia jak "jedynka". Obawiałem się tej części bo to prequel i nie ma w nim Kate Beckinsale :| ale... Rhona Mitra wystarczyła :mrgreen:
Parę logicznych wpadek no i ciągle nie pokazali żadnej "likanki" :mrgreen: ale nic co by psuło odbiór w znaczący sposób. Jak się podobały poprzednie części to warto obejrzeć i tą.

Dabliu - 29 Marca 2009, 01:09

Dunadan napisał/a
Underworld: Rise of the Lycans
Jak ktoś wcześniej napisał - porządny film, w gruncie rzeczy nic szczególnego ale nie jest to tez żadna klapa - film trzyma poziom poprzednich części


Ale przecież poziom poprzednich części był żenująco niski... ;P:

Chal-Chenet - 29 Marca 2009, 01:19

Nie był. ;) To było dobre kino rozrywkowe. Zwłaszcza pierwsza część.
Dunadan - 29 Marca 2009, 10:57

Chal-Chenet,
Cytat
To było dobre kino rozrywkowe. Zwłaszcza pierwsza część.

Dokładnie. Nic co by zwalało z nóg - po prostu dobry film.

Dabliu - 29 Marca 2009, 12:08

A ja się będę upierał przy zdaniu, że nie był :twisted:
Adon - 29 Marca 2009, 13:33

A ja Cię poprę. Dawno już to mówiłem, ale nikt nie chce słuchać. ;P:
Dunadan - 29 Marca 2009, 15:08

A może jakieś argumenty? bo jak bez argumentów to zakładam że to kwestia gustu i dyskusję można by na tym zakończyć :mrgreen:
Dabliu - 29 Marca 2009, 16:53

Bez zagłębiania się w szczegóły, bo i dość dawno oglądane - kiepskie aktorstwo, męczący patos, tandetne i sztampowe zagrania, słabe dialogi, nudna narracja, stereotypowe (już tak) i nieciekawe wampiry, wilkołaki niewiarygodnie głupie i słabe, ogólnie bez polotu. W drugiej części dodatkowo pojawiają się rycerze z cepelii (w dodatku aż zęby bolą z uwagi na zbyt nowoczesne, jak na przedstawiony okres średniowiecza, rozwiązania techniczne ich cepeliowych zbroi... ale to się już wytnie), choć ta część nadrabia fajnym nietoperkiem.
Generalnie, widziałem już znacznie gorsze filmy i nie twierdzę, że nie można się przy Underworldzie nawet nieźle bawić, ale to IMHO raczej niższe rejony kinematografii, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę tylko bezwysiłkową, przestylizowaną łupankę z supernaturalami w roli głównej.

Dunadan - 29 Marca 2009, 21:37

Ja tam nie wiem, skupiłem się na Kate Beckinsale :mrgreen:

Co do aktorstwa sprzeczał się nie będę, bo jakieś super faktycznie nie było. Z resztą mógłbym się nie zgodzić - mówisz o stereotypowych wampirach... a jakie ty byś chciał wampiry? w sensie, co niby można jeszcze wymyślić? pewnie i można ale ja się cieszę że twórcy zbytnio nie kombinowali. IMO są znacznie lepsze niż z takie Blade'a - swoją drogą cały Underworld jest lepszy od Blade'a.
No i Kate... :mrgreen:

Fidel-F2 - 30 Marca 2009, 07:46

Dunadan napisał/a
IMO są znacznie lepsze niż z takie Blade'a - swoją drogą cały Underworld jest lepszy od Blade'a.
hmmm... a można znaleźć coś gorszego od Blade? :shock:
Dunadan - 30 Marca 2009, 08:29

Fidel-F2, nie wiem, tak rzuciłem... :roll: swoją droga jakoś tak za wiele filmó o wampirach to nie było - nie liczę klasyków.
Dabliu - 30 Marca 2009, 12:33

Dla mnie Underworld i Blade to ta sama liga. Różnica jest tylko taka, że w Blade II lepiej się piorą, a seria jest zrobiona za większą kasę. Ale głupie i słabe IMHO tak samo.
Jedno spojrzenie Draculi Gary'ego Oldmana kołkuje te wszystkie wapmiury, Lestat i Louis spokojnym kroczkiem zostawiają ich w tyle a hrabia Orlock/Max Shreck Willema Dafoe wciąga jedną dziurką i wydmuchuje drugą :wink:

Dunadan - 30 Marca 2009, 13:12

Dabliu, co ty w ogóle porównujesz?... to dwa kompletnie inne filmy ( Underworld/Dracula ) o kompletnie innym przeznaczeniu - gdyby nieco bardziej wyolbrzymić to co zrobiłeś to równie dobrze można by porównać Titanica do Gwiezdnych wojen...

Zresztą, jak dla ciebie nie ma różnicy między Kate Beckinsale :mrgreen: a Wesley Snipes'em to ja już nie wiem...

Dabliu - 30 Marca 2009, 15:58

Dunadan napisał/a
Zresztą, jak dla ciebie nie ma różnicy między Kate Beckinsale :mrgreen: a Wesley Snipes'em to ja już nie wiem...


Ale Snipes to nie jedyna kobitka w tym filmie :wink:

Dunadan - 30 Marca 2009, 16:25

Ale główny bohater ;P:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group