To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Park marzeń [gry] - Co robić? Czyli w co grać?

Adon - 10 Czerwca 2012, 19:34

Trochę się zdziwiłem, nikt nie pisze o RPG Game of Thrones? Wiedziałem, że ma wyjść, ale nie, że już teraz, a tu w piątek natknąłem się na nią w ępiku. Właśnie zainstalowałem i póki co zapowiada się nie najgorzej, choć był pewien zgrzyt - na ekranie pojawiła mi się wiadomość, że zostały mi 4 aktywacje. Piknie. I tak lepiej, niż Skyrim. Chciałem sobie kupić polską edycję, na szczęście dokładnie obejrzałem pudełko, bo inaczej bym sobie nie pograł i wywalił 150PLN w błoto. Polską edycję można aktywować w Polsce (oczywiście), poza tym w kilku innych krajach, np. Czechach, czy na Węgrzech, ale nie w Wielkiej Brytanii. No cóż, chciałem dać zarobić twórcom, sami popychają mnie do innej drogi. Przykre. :evil:
ketyow - 10 Czerwca 2012, 20:46

W Ishara grałem tylko trójkę i wydaje mi się, że było też pełne realtime. A DMy oba są realtime'y na 100% nie rozumiem co ma do tego, że to wersja z Amigi - i tak samo EOBy ;P:
ilcattivo13 - 11 Czerwca 2012, 16:15

:roll: na blaszaku wszystkie te gry były turowe, bo takie były ich oryginalne wersje. Dopiero w konwersjach na Amigę wrzucano aktywną pausę ;P:
ketyow - 11 Czerwca 2012, 22:54

Nie było aktywnej pauzy - to raz. A dwa, że faktycznie udało mi się znaleźć jakąś niedorobioną wersję EOB (ale tylko jedynka!) gdzie walki były przenoszone w tury i rzut izometryczny - cóż, przykre to, najwyraźniej pecetowy silnik był za słaby - na Amidze był dokładnie ten sam co w dwójce, płynne walki i grafika znacznie lepsza. Cóż, pecetowcy zawsze mieli gorzej w tamtych czasach :mrgreen:
ilcattivo13 - 12 Czerwca 2012, 00:25

pfff, pecetowcy bezproblemowo mogli sobie odpalić Gorillę ;P:
agrafek - 12 Czerwca 2012, 12:29

W przerwach między drugim podejściem do F:NV (tym razem z DLC) pykam w Max Payne3. I jest dobrze miejscami bardziej niż dobrze. Zachowano prawie całą mechanikę z poprzednich gier, albo przynajmniej w sposób skuteczny twórcy udali, że ją zachowali. Prawie nie ma nowinek - trzeba "zwalniać czas" i łykać piguły, żeby przeżyć. Ci, którzy grali w dwie pierwsze części od razu mogą poczuć się jak w domu. Tzn. pod względem mechaniki, bo pod względem klimatu już niekoniecznie, albo - nie do końca.

Owszem, Max jest znowu prawie sam przeciw wszystkim, znów nie do końca wie w co go wkręcono, znów ma dość i czasem sprawia wrażenie, jakby był zdolny zgodzić się, żeby go zastrzelili, znów ma niezłe teksty (ale jednak nie tak dobre jak kiedyś). A jednak mnie brakuje starego klimatu. Raz, że motywacja Maxa nie jest tak silna jak poprzednio, dwa, że fabuła gry jest raczej zwyczajna - nie ma odlotów znanych przede wszystkim z pierwszej, ale trochę też i z drugiej części gry. Brak mi gry z odbiorcą - tych telenowel podglądanych jednym okiem w obskurnych hotelach, tekstów celowo przestylizowanych na wzór czarnych kryminałów, czasem jakiegoś odkręconego elementu, jak gangster w kostiumie clowna. Oczywiście, nie ukończyłem gry, więc może jeszcze się pojawią. Na razie przedzieram się przez fawele ewidentnie wzorowane na "Mieście Boga" i "Elitarnych" (liczę to na plus), cieszę się, że skoro Max nie zna portugalskiego, to i gra nie tłumaczy mi co mówią tubylcy.

Żeby nie było - gra mi się świetnie i pod wieloma względami to prawie ten sam, stary Max. Wyżaliłem się na te elementy, pod którymi "starego Maxa" widać mniej.

Największy plus? W tej grze się ginie! Bywa mniej łatwo niż to się ostatnio w grach zdarza po prostu. Choć używam mniej "czasospowalniacza" niż w poprzednich częściach. Ale i tak się cieszę z poziomów, które bywają wyzwaniem, co w współczesnych strzelankach wcale nie jest oczywiste.

A - jedno skojarzenie, które może kogoś zachęci - Max z "trójki" skojarzył mi się od razu z Harrym Hole z ostatnich (na razie) tomów serii Jo Nesbo. Jak się okazało, mojemu kumplowi, także fanowi Nesbo, skojarzył się identycznie.

A F:NV? Bezdroża mają klimat.

ketyow - 12 Czerwca 2012, 16:08

Legend of Gromrock rządzi. Polecam grę na hardzie, właśnie walczę z dwoma pająkami bez strejfowania (zamykają się wrota za mną) i powiem krótko: nie jestem w stanie tego zrobić tak, żeby chociaż jedna postać przeżyła póki co ;P:
ilcattivo13 - 12 Czerwca 2012, 17:09

agrafek - w którą stronę pociągniesz F:NV tym razem? Na korzyść Byka, Niedźwiedzia czy swoją? :wink:
agrafek - 13 Czerwca 2012, 09:15

Heh, tym razem chyba zagram pod siebie. Za pierwszym razem uznałem, że NCR to mniejsze zło. Kto wie, może kiedyś przyłączę się do Legionu?
Pierwsze dwa Fallouty przechodziłem tyle razy, że przerobiłem je na sporo sposobów więc czemu i z tym tak nie zrobić?:).

ilcattivo13 - 13 Czerwca 2012, 13:42

tia... ino co z tym mniejszym złem, to prawie tak jak u Sapkowskiego ;)

Legionem grać mi się za bardzo nie chciało, bo jest tak troszkę po macoszemu potraktowany. Ale następnym razem zagram sam dla siebie i będzie łan gaus rajfol to rul dem ol ;P:

ilcattivo13 - 13 Czerwca 2012, 21:40

Far Cry 2 - podsumowanie. Wreszcie skończyłem, więc chyba już mogę. Gra jest, jak na fps, dłuuuugaśna. Przynajmniej 50 godzin grania - jeśli się chce znaleźć wszystkie diamenty, kasety, złote kałachy i wykonać maks misji. Jeśli nie chce się, to pewnie mniej ;P: Z drugiej strony - miłośnicy kampienia i zabaw ze snajperkami będą przechodzili dłużej. Mnie to zajęło jakieś 80 godzin.

Do tej garści zarzutów, które wymieniałem wcześniej, trzeba dorzucić jeszcze kilka.
1. AI przeciwników jest ździebko oszukiwana. To, że strzelają przez ściany, to zrozumieć mogę, bo większość ze ścian w grze nie jest kuloodporna. Ale to, że widzą przez ściany, a czasami nawet przez ładnych kilka metrów litej skały, to już przesada. Poza tym, jedni widzą i strzelają przez mury i skały, a inni na otwartej przestrzeni, oko w oko, w biały dzień, z kilku metrów mnie nie zauważali, nawet jak się poruszałem. Do tego potrafią wleźć w krzaczory i się zawiesić - wyglądają wtedy, jakby "skręcali bobsleja". W sumie, to nawet sensowne, bo przy braku taśmy życia, mają pełno liści pod ręką :mrgreen:
2. Do samochodów trzeba dorzucić jeszcze to, że najszybszą maszyną w grze jest ta, którą akurat ścigają nas przeciwnicy. Nawet ciężarówką potrafią dogonić o wiele szybszego "wehikula szturmowego", a jeśli ścigają nas takim samym pojazdem, jakim my się poruszamy, to potrafią wyciągnąć 1,5 raza większą prędkość, niż prędkość maksymalna dla tego wozu. Takie skryptowanie jest całkowicie bezsensowne, bo po co im takie szybkości, skoro co chwila albo wpadają na przeszkody, albo robią coś głupiego - w stylu wyprzedzania na wąskim drewnianym moście, co prawie zawsze kończy się lądowaniem w wodzie - albo przestają nas ścigać, bo zbliżyliśmy się do krawędzi sektora. To samo tyczy się pojazdów wodnych - wiatrakowców i kutrów. No, może oprócz wyprzedzania na moście.
3. Misje główne i dołączone do nich alternatywy od "buddies" są przeważnie nudne i chyba wszystkie opierają się o ten sam schemat - ktoś nas wysyła z misją zabójstwa/sabotażu, buddy się wtrąca, każe coś ukraść/zniszczyć, zabić, a potem musimy zapierdziulać przez cały sektor, żeby go uratować, bo ktoś mu chce zrobić kęsim. Jedynie pierwsze i ostatnie misje z obu rozdziałów są inne.
4. Fabuła jest delikatnie mówiąc pretensjonalna i mocno naciągana. Jakby robiona pod IQ na poziomie psa. Szkoda, bo przy tej kategorii Pegi mogli się postarać i zrobić coś sensowniejszego. To i słabe misje sprawia, że gra na dłuższą metę robi się po prostu nudnawa i nie pomaga kolejny tysiąc posłanych do piachu bojowników.

Za to na plus, oprócz widoków i miodności radosnej rozpierduchy, trzeba zaliczyć też swobodę poruszania się i wielkość map - przejazd z jednego końca na drugi zajmuje kilka minut i to pod warunkiem, że jedziemy poza, albo na skraju głównej mapy i nikt i nic nas nie zatrzymuje (na piechtę zasuwałem jakieś 8 minut). Realnie podróż po przekątnej, może potrwać nawet ponad 10 - 15 minut, w zależności od tego, jak dużo przeszkadzajek napotkamy i czym będziemy podróżować. Aha - od drugiego rozdziału "wehikuły szturmowe", wiatrakowce i kutry mogą być wyposażone w karabiny wielkokalibrowe, albo granatniki automatyczne, co, w zależności od tego, czy takim sprzętem będziemy dysponowali my, czy przeciwnicy, potrafi znacząco wpłynąć na czas podróży.

Reasumując, głównie przez słabe AI przeciwników i kiepską fabułę daję 6,5/10.

Hubert - 14 Czerwca 2012, 11:12

ilcattivo13 napisał/a
Legionem grać mi się za bardzo nie chciało, bo jest tak troszkę po macoszemu potraktowany. Ale następnym razem zagram sam dla siebie i będzie łan gaus rajfol to rul dem ol


A nie Łan Bozar tu kill em ol? ; )

ilcattivo13 - 14 Czerwca 2012, 18:37

najn, najn, najn! ewentualnie zgodziłbym się na Christine's COS silencer rifle, bo to w sumie najlepsza giwera w grze ;P:
Adon - 14 Czerwca 2012, 20:21

Hej, naprawdę nikt w Grę o Tron nie gra? :shock:
Farin - 14 Czerwca 2012, 20:58

Wychodzi na to, że niewarta czasu ta gra :P

BTW Kupiłem sobie "Sins of a Solar Empire - Rebelion" (86zł zapłaciłem, a Blizz z ich cenowym szaleństwem niech na drzewo spada) I jestem zadowolony. Szczególnie, że gry multi można zapisywać i niezłe akcje wychodzą :]

ilcattivo13 - 14 Czerwca 2012, 21:02

ano musi co nikt :wink:

*****************

Mam pytanie - naszła mnie chętka na jakąś wybitnie rozwałkową ścigałkę. Coś w stylu starego "Megarace'a 2", albo "Wipeouta". Z tym, że jednak wolałbym coś mniej szybkościowo-rozmazanego (jak "Wipeout"), a bardziej strzelankowo-taktycznego (jak "Megarace 2"). Może mi ktoś coś polecić?

Z nowości znalazłem coś, co się nazywa "Gas Guzzlers Combat Carnage" - grał już może ktoś w to cudo?

Matrim - 14 Czerwca 2012, 21:12

No to zainstalowałem swojego pierwszego moda. HiRes do Fallouta 1 ;P: Wniosek pierwszy: zaczęło przycinać.
ilcattivo13 - 14 Czerwca 2012, 23:04

To co Ty masz za blaszaka? Celerona 300 na 64 MB RAMu? :)
Ilt - 14 Czerwca 2012, 23:23

Nie wiem jak HiRes do F1, ale HiRes do Planescape (czy do Diablo 2? Co to było...) zarzyna topowe kompy jak swojego czasu Crisis na High. :)
ilcattivo13 - 14 Czerwca 2012, 23:31

U mnie chodził parę miesięcy temu jak trzeba :D

Matrim - może używasz starej wersji moda, a nie którejś nowszej, np. 3.0.6, albo masz źle spatche'owaną grę...

Edit: W tym farkrajowym zamieszaniu zapomniałem, że wczoraj była polska premiera Jagged Alliance: BiA :D W wydaniu są załączone oba dlc i kosztuje ono od 60pln w wierch :D

Matrim - 15 Czerwca 2012, 09:13

ilcattivo13 napisał/a
Matrim - może używasz starej wersji moda, a nie którejś nowszej, np. 3.0.6, albo masz źle spatche'owaną grę...

Ktoś mi Kiedyś Gdzieś napisał (całkiem niedaleko stąd), że trzeba patrzeć na oceny modów ;P: Ten 3.0.6 ma ledwo nad "5", a 2.2 miał ponad "9". Zresztą... Zainstalowałem ten nowy i też przycina. Ale przyjmują, że może to gra tak ma, a ja już zapomniałem o urokach starych gier.

ketyow - 15 Czerwca 2012, 10:21

ilcattivo13, lepiej sobie w dwójkę pograj.

http://www.youtube.com/wa...feature=related

ilcattivo13 - 15 Czerwca 2012, 15:22

Matrim - ale zwróć uwagę, jak jest świeży i mało osób zdążyło ściągnąć tego patche'a :wink: A nie szukałeś w sieci rozwiązania dla tego problemu? Może to wina systemu, albo wielordzeniowości procka?

ketyow - sorki, ale bardziej wierzę w to, co piszą na bear's pit, albo jagged-alliance.pl, niż w jutubowe komentarze jakiegoś "lamera" ;P:

ketyow - 15 Czerwca 2012, 16:15

To nie kwestia wiary, na filmiku widzę jak jest i nie chcę w to grać.
Matrim - 15 Czerwca 2012, 16:33

ilcattivo13 napisał/a
A nie szukałeś w sieci rozwiązania dla tego problemu?

Szukałem i znalazłem (w końcu jestem mod-erator, c'nie?) i nawet przyzwoicie działa. I wyładniała. I nie tnie. Fajne te mody ;)

ilcattivo13 - 15 Czerwca 2012, 18:35

ketyow - Brygadę E5 też wszyscy rypali w recenzjach, a dla mnie to jeden z najlepszych tacticali ever

Matrim - znaczy, Zakon Braci Modujących Boso ma na liczniku o jednego nawróconego więcej :D

Edit: w nowym CD-A jest pełna wersja "S.T.A.L.K.E.R.a: Czyste niebo" - jeśli ktoś jeszcze nie grał, to warto się zastanowić nad zakupem, bo gra jest miodna. I tania :D

ilcattivo13 - 16 Czerwca 2012, 21:43

Jagged Alliance: Back in Action na gorąco - po kilku godzinach walki o odpalenie gry na Win7 64, możliwość save'owania i o lotnisko:
- nie można stworzyć swojego najemnika (buuu),
- interfejs maksymalnie uproszczony (dokładna odwrotność tego z klasycznego JA2) - rozwiązania zastosowano podobne jak w Brygadzie E5, ale niespecjalnie to wyszło, bo tam jakoś to wszystko było czytelniejsze i bardziej intuicyjne (mimo, że dużo bardziej złożone).
- aktywna pauza się sprawdza - po ustawieniu wszystkich przerywanek gra chodzi prawie jak turówka,
- AI wroga na poziomie debila - przeciwnicy nie reagują na strzały (i wtedy można wyżynać wrogów pojedynczo), albo reagują losowo/nieracjonalnie - ci bliżej nie przejmują się strzałami i sobie łażą dalej, ci z najdalszego końca mapy pędzą do boju,
- całkiem inaczej wygląda rekrutacja milicji - łazi sobie kilku gostków (w lotnisku miałem takich trzech), podchodzi się do takiego, daje giwerę w łapki i ew. ubiór/granaty/medykamenty (ale bez ammo - widocznie sami sobie kombinują) i "włala" - mamy milicjanta,
- wysadzać ściany/przeszkody można tylko w stricte ku temu celu przeznaczonych miejscach - można sobie zapomnieć o równaniu miast z ziemią,
- tragicznie rozwiązane inventory - tutaj najbardziej twórcy dali ciała - dobranie sprzętu dla 6 ludzi, z wymianami pomiędzy najemnikami, zajmuje mi przynajmniej pół godziny - w JA2 takie coś się robiło w kilka minut; i nie ma "grupowego handlowania" jak w JA2 - każdy musi kupować i sprzedawać oddzielnie, co jest strasznie upierdliwe.

Do łażenia po mapie jeszcze nie dotarłem, więc na tym się kończą moje spostrzeżenia. Na razie wstrzymam się z oceną i zaczekam na kolejne patche, bo z 1.13B grać się da, ale nie jest zbyt dobrze :/ (z tego co czytam na forum kalypso - więcej spieprzyli, niż naprawili).

"Troszkę" mnie rozczarowało też podejście Techlandu - robienie strasznego halo z dołączonych do polskiego wydania DLC, kiedy te DLC, jak się okazuje, są i tak za darmochę wbudowane w patche do innojęzycznych wersji gry, jest ździebko buracko-chamskie.

ketyow - 17 Czerwca 2012, 09:06

Diablo spotyka Fallouta w Szwecji...

http://gry.gadzetomania.p...a-gry-krater-pc

Ciekawość mnie zżera. Tymczasem zostało mi jeszcze 2/3 Legend of Grimrock, na hardzie się gra wydłuża. Dodatkowo jadę do domu teraz tylko z lapkiem, a że gra kiepsko zoptymalizowana (fatalnie zresztą) to jak ustawię detale tak, żeby była grywalna, to faktycznie wygląda jak Dungeon Master :D

ilcattivo13 - 17 Czerwca 2012, 12:40

ketyow napisał/a
to jak ustawię detale tak, żeby była grywalna, to faktycznie wygląda jak Dungeon Master
tury też się włączają? :mrgreen:
Ziuta - 17 Czerwca 2012, 12:55

ilcattivo13 napisał/a
Edit: w nowym CD-A jest pełna wersja S.T.A.L.K.E.R.a: Czyste niebo - jeśli ktoś jeszcze nie grał, to warto się zastanowić nad zakupem, bo gra jest miodna. I tania

To jest dodatek, czy pełna gra? Tzn. jak się ma do tego S.T.A.L.K.E.R.a, w któego przez lata nie mogłem grać, bo miałem za słaby komputer?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group