Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje
Witchma - 3 Marca 2008, 11:53
no już się prawie zabrałam do pisania mojej pracy mgr (SERIO), a tu telefon z biura, że Islandia pilnie potrzebuje tłumaczenia i mam czekać na dalsze instrukcje... no teraz to się na pewno do niczego nie zbiorę
ilcattivo13 - 3 Marca 2008, 20:07
Dzisiaj dwie rzeczy:
1. Łeb mnie od rana naparza, a Ibuprom Z nie działa,
2. W grafiku wstawili mi urlop na drugą połowę miesiąca, a w pierwszej mam dyżury co 3-4 dni. Noż beep beep beep w beep na beep beep Nie mogli ich zagęścić w jednym tygodniu takie syny Miałbym urlop dłuższy o 8 dni przynajmniej. Beep jasna beep beep mać I w dodatku przez następny tydzień nie będzie szefa, więc nie przerobi nikt tego beep w beep grafiku. Beep.
Ale się zbulwersowałem, żeby nie ta głowa, to bym "se szczelił" kieliszek wytrawnego mołdawskiego, ale tak to rzyć blada...
No cóż, mam za swoje, zachciało się pracy w budżetówce...Beep.
Witchma - 3 Marca 2008, 20:16
współpraca z nieodpowiedzialnymi ludźmi... zdecydowanie wolę pracować sama i być z tego rozliczana
zlecenie było pilne, punkt 20 miało być odsyłane przez klienta, podzieliłam się z koleżanką, która chciała zrobić umowę do punktu 4, ale że musiałam wyjść z domu na jakieś 2 godziny, to poprosiłam ją, żeby zrobiła do punktu 5, na co mi napisała "OK"
wracam do domu, sprawdzam swoją część, robię jeszcze 2 strony, które doszły w międzyczasie, godzina 19:40 odsyłam swoją część, żeby koleżanka posklejała i odesłała klientowi... godzina 19:52 dostaję wiadomość "o cholera, to ty od 5 punktu zrobiłaś?", no i jeszcze przez te 8 minut musiałam dotłumaczyć 4 podpunkty umowy jestem ZŁA, ZŁA, ZŁA, bo tekst JESZCZE nie został wysłany, koleżanka klei...
Rafał - 4 Marca 2008, 09:08
Krrr...wa, znów ósemka, "bezpieczna ósemka". Tym razem usmażył się ciotki sąsiad, chłopak 28 lat, znałem go z widzenia, razem zginęło 4 osoby - MATERIAŁ - widziałem z daleka, z objazdu, aż niebiesko było od świateł policji. Dwa fotoradary w wiosce, balustradki, chodniczki, duperele - droga międzynarodowa, kupa śmiechu - czasem sobie myślę, że to wielka szkoda, że Hitler nie zdążył zbudować tam autostrady.
Godzilla - 4 Marca 2008, 09:51
['], Rafał...
Ilcattivo13, a nie ma możliwości, żeby na te dyżury pozamieniać się z kolegami? Nie wiem jaki macie system, u nas dziewczyny w potrzebie zamieniają się między sobą.
Chal-Chenet - 4 Marca 2008, 11:10
Rafał, uważaj też na siebie.
Mnie denerwuje, a właściwie strasznie wku**ia mój komputer domowy, bo znowu odciął mi dostęp do netu... Zobaczymy, może format coś pomoże, a jak nie to powoli zaczynam myśleć o lapku na raty...
mBiko - 5 Marca 2008, 12:20
Wysypał mi się program i całą wczorajszą pracę mogę sobie w .... no wsadzić po prostu.
Rodion - 5 Marca 2008, 16:49
Czy wszyscy sensowni lekarze i pielęgniarki wyjechali już do Anglii i Irlandii?
Przypadek z moich rodzinnych Kartuz nie jest jak widać odosobniony.
%$##***%#**&!!!
Martva - 5 Marca 2008, 18:19
myślę ze zdecydowana większość i trudno im się dziwić
dzejes - 5 Marca 2008, 18:25
Lekarze w największym częstochowskim szpitalu zarabiają średnio 12k zł brutto. A przypadek w Kartuzach to zwykła głupota biurwy, bo lekarz żaden nawet nie dowiedział się o tym, że jest taki przypadek.
Martva - 5 Marca 2008, 18:38
| Cytat | | Lekarze w największym częstochowskim szpitalu zarabiają średnio 12k zł brutto. |
I pewnie dlatego są w szpitalu w Częstochowie, nie w Bristolu czy gdzieś.
dzejes - 5 Marca 2008, 18:39
I pewnie dlatego szpital zaraz już za chwilę upadnie. Nie mam się czym chwalić, bo w pewnym stopniu przyczyniłem się do tej sytacji. Taka praca (była)
Pako - 5 Marca 2008, 18:46
A mnie wkwia sytuacja jaka jest. Lekarze domagają się podwyżek i w ogóle...
A jak kwa idzie co do czego i trza leczyć to jeden z drugim ma to w dpie i tyle. Matka trzy dni zwija się z bólu, skacze jej ciśnienie i co? Trzy zastrzyki na pogotowiu i do domu. Zacznie boleć przyjdźcie zaś, zastrzyków ci u nas dostatek.
Ojciec znajomej był poważnie chory to co? Na święta na siłe się go chcieli pozbyć, żeby roboty nie było. Niech w domu umiera, byle było mniej pracy? Nie będizemy leczyć bo stary?
I za co podwyżka ma być? Za skwysyństwo w najczystszej postaci? Na plucie ludziom w twarz, że chcą się pozbyć starych z domu, żeby mieć spokój? Nieważne, że ktoś tam umiera, im się po prostu nie chce, to niech zdycha?
A jak się chce, to kwa, można... bo są jednostki (jednostki w rzeszy sksynów) które pokazują, że jednak można się pacjentem zająć, potraktować go jak człowieka. I to takim samym kosztem, bo inne leki finansowali rodzice sami. Więc można... ale sksyństwo im chyba nie pozwala tego przyznać...
Wybacz Martva, wiem, żę twój ojciec jest lekarzem, mam nadzieję, że jest jednym z tych lepszych, a nie sksynem.
To tak, skoro już w temacie...
Martva - 5 Marca 2008, 18:52
Mój Tata głównie klnie na system, wychodzi na to że bez prywatyzacji się nic nie zmieni i tyle.
dzejes - 5 Marca 2008, 18:52
Ja akurat mam podobne obserwacje, jak Pako. Służba zdrowia już nic ze służbą wspólnego nie ma, a i ze zdrowiem coraz mniej. I nie o pieniadze chodzi, bo niezależnie ile by się funduszy wpompowało w system - takie głupie pindy, jak ta z Kartuz zawsze będą.
Agi - 5 Marca 2008, 19:15
Oczywiście, że pielęgniarka z Kartuz postąpiła wbrew etyce i powinna ponieść tego konsekwencje. Zastanawia mnie jednak, dlaczego "biała śmierć", czyli lekarz rodzinny, do którego kobieta trafiła na początku wysłał ją do szpitala bez skierowania - przecież to podstawowa procedura. To jest dopiero skandal!
Fidel-F2 - 5 Marca 2008, 20:43
dla mnie bezdyskusyjne dozywocie, nie będe pisał więcej bo dostanę warna
ilcattivo13 - 5 Marca 2008, 22:05
nie mogę nic ściągnąć ze strony www.staregry.pl
Fidel-F2 - 5 Marca 2008, 22:07
ja tez nie, i nie moge sie zalogowac
ilcattivo13 - 5 Marca 2008, 22:14
ja się zalogowałem, zmieniłem ustawienia zgodnie ze wskazówkami i figa
ihan - 7 Marca 2008, 09:45
Po raz kolejny ciepłe słowa (tylko nie zawsze były wyartykułowane do publicznej wiadomości) pod adresem catteringu LOT-u na Kampusie. Pełzające poswyżki cen doprowadziły do tego, że obiad jednodaniowy (kasza/ziemniaki/ryż + mięso + warzywa) kosztuje ponad 10 zł. A z dodatkiem zupy prawie 14. Bardzo akuratne ceny na kieszenie studentów lub doktorantów - stypendium doktoranckie to 1.020 zł. Oczywiście LOT jest monopolistą na kampusie. A za porównywalne pieniądze można zjeść smaczniej, w lepszej knajpie w centrum Krakowa.
Martva - 7 Marca 2008, 10:16
Ta sprawa z jedzeniem na kampusie jest dla mnie totalnie niezrozumiała - znaczy że tylko LOT, żadnej konkurencji i te ceny... czytałam o tym artykuł, będzie ponad pół roku temu i nic się nie zmieniło, szok.
ihan - 7 Marca 2008, 10:23
Ależ zmieniło się: przedtem było smaczniej, taniej i były większe porcje. A LOT będzie monopolistą pewnie jeszcze przez długi czas. Na szczęście mamy pokoje socjalne z mikrofalówkami.
Agata - 7 Marca 2008, 22:25
Perspektywa pracy w weekend. Nie, nie dodatkowo płatnej. Po prostu się nie wyrabiam. Bu
Witchma - 8 Marca 2008, 16:14
właśnie zalałam sobie biurko herbatą, klawiatura też się załapała, ale ona jest chyba niezniszczalna, gorzej z książkami
ihan - 8 Marca 2008, 20:03
Z okazji dnia kobiet szczytna akcja bezpłatnych badań mammograficznych i cytologicznych. Tylko nie wiem dlaczego informacje muszą być ilustrowane materiałem filmowym jakiś biednych zmęczonych biustów, a jeszcze lepiej przy cytologii z kobieta usadzaną na fotelu. Jednak w naszej kulturze jest to wejście w czyjąś prywatność. I nie wydaje mi się aby przyczyną niechęci Polek do badan była onkofobia, sporo kobiet spotkało się z nieuprzejmym lub wręcz chamskim traktowaniem, badanie owszem jest bezbolesne, ale pod warunkiem, że osoba pobierająca materiał do badań chce być delikatna, a komentarze jakie słyszą samotne kobiety przy okazji robienia cytologii są bardzo niedalekie od budki z piwem.
dzejes - 8 Marca 2008, 22:07
Orange Ekstraklasa
Komedia pomyłek...
Witchma - 9 Marca 2008, 14:05
odkurzanie, bez komentarza
ihan - 9 Marca 2008, 19:17
Pomysł ZUS aby "przekupić" grupy zawodowe mające prawa do wcześniejszych emerytur w zamian za rezygnację i pracę jak reszta motłochu. Nie rozumiem idei, od momentu gdy każdy ma swoje konto emerytalne każdy powinien decydować kiedy przechodzi na emeryturę, ze wszystkimi konsekwencjami. Ile uzbierał, tyle dostanie, prosty ekonomiczny rachunek. Niezależnie od zawodu, jeśli znudziła mi się praca w wieku 40 lat, to ją rzucam i wypłacam co dotąd uzbierałam, nawet z przewidywalną średnią długością życia.
Witchma - 9 Marca 2008, 19:46
moje plecy postanowiły umrzeć... a przynajmniej chwilowo odmówić współpracy
|
|
|