To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje

Ixolite - 26 Lutego 2008, 14:27

dareko napisał/a
Martva, chyba zasypki.


Hmm... to znaczy, że łopatą wykopywałem samochód z... zasypki? O.o
http://ixolite.info/pojbro/pages/IMG_1455.htm
http://ixolite.info/pojbro/pages/IMG_1457.htm
;P:

Nieco mnie irytuje mój nowy plan zajęć, choć mógł by być gorszy.

Witchma - 26 Lutego 2008, 21:06

zlecenia, których nie rozumiem i działy płac, które wysyłają mi rozliczenia, które do mnie nie docierają :evil:
Ixolite - 26 Lutego 2008, 23:12

Właśnie doszedłem do wniosku że bardzo mnie wku^$%$&%$ mój nowy plan zajęć :evil:
ilcattivo13 - 26 Lutego 2008, 23:52

Dareko - mnie też wpienia koniec zimy, której wcale nie było. Przeciż nawet w tym roku nie zamarzły jeziora w moich okolicach :evil: I tylko przez trzy dni było poniżej -15C :evil: Ixolite - zima to była, jak pojechałem na urlop do brata mieszkającego na krawędzi doliny Biebrzy i musiałem zostać trzy dni dłużej, bo ON ze Statoila zamarzł w samochodzie (który nawiasem mówiąc stał w garażu), a do najbliższej wsi zostałem odholowany przez ciągnik (w sumie były dwa, bo jeden drugiego musiał co 100 m wyciągać). Ech, to była zima :)
Hubert - 27 Lutego 2008, 18:59

Wk***wia mnie to, że nie zdaję egzaminu w prostych, zdawałoby się sytuacjach (patrz: wątek "Dzień dobry, cześć i czołem), a przynajmniej, że zmuszony jestem trwać w takim przekonaniu :evil: :evil:
Anonymous - 27 Lutego 2008, 19:00

A kto Cie zmusza oprócz siebie samego?
Hubert - 27 Lutego 2008, 19:08

No ja sam, to wystarczy. Albo może raczej: bardzo długo pozbywam się takiego przeświadczenia.
Ciężki ze mnie przypadek, wiem.

Martva - 28 Lutego 2008, 20:55

Spódnica mi wyblakła, więc postanowiłam ją podfarbować. Nabyłam pomarańczowy, żółty i zielony barwnik, wymieszałam w takich proporcjach żeby był oliwkowy, całkiem fajny odcień. Właśnie wrzuciłam ciuchy do pralki, żeby je wypłukać - wyszły strasznie ciemne, bardziej brązowe niż oliwkowe i jeszcze chyba mają pomarańczowe zacieki, jakby się barwnik nie rozpuścił, a mieszałam cholerstwo dobry kwadrans :(

Chyba jednak zostanę przy pościeli, z zaciekami zamierzonymi.

Ziuta - 28 Lutego 2008, 21:15

Cytat
Dobrze pielęgnowany Koprowski potrafi przetrwać i do kwietnia

Toż to on!!!
Mr. Juszczyk też wnerwia. I inni.

GrapeVine - 28 Lutego 2008, 21:26

Martva napisał/a
Nabyłam pomarańczowy, żółty i zielony barwnik, wymieszałam w takich proporcjach żeby był oliwkowy


W związku z tym mam kilka pytań: gdzie kupujesz farbki do ubrań? jakie to farbki? i najważniejsze - czy potem takie ufarbowane ubrania nie brudzą przypadkiem? :)

Mam straszną ochotę pobawić się kolorami, ale z tego co widzę nie zawsze się udają te eksperymenty :?

Martva - 28 Lutego 2008, 21:40

GrapeVine napisał/a
gdzie kupujesz farbki do ubrań?


w sklepie z chemią gospodarczą :)

GrapeVine napisał/a
jakie to farbki?


Coś takiego, znaczy zbliżone, bo innej firmy, bez motylka, nie jestem w stanie powiedzieć co ma na opakowaniu. Połowy tych odcieni co tu są w życiu nie wiedziałam, ale przepis farbowania jest taki sam.

GrapeVine napisał/a
czy potem takie ufarbowane ubrania nie brudzą przypadkiem? :)


Nie zdarzyło mi się, ale niekoniecznie chciałabym zmoknąć albo spocić się w farbowanej koszulce ;) na wszelki wypadek unikam noszenia białych staników pod spodem.
Generalnie jak już mówiłam, z pościelą jest fajniej. Bierzesz prześcieradło, parę barwników, stare rajstopy pocięte w paski, duży garnek i efekt jest taki*:



* kot i pilot nie wchodzą w skład zestawu ;)

Anonymous - 28 Lutego 2008, 21:44

O, fajnie. Może napiszesz na blogu, jak taki efekt uzyskać, bo jakoś nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jaki udział mają rajstopy w tym procesie. :wink:
GrapeVine - 28 Lutego 2008, 21:47

Super to wychodzi, pamiętam, że za moich czasów licealnych robiło się takie podkoszulki, a ja nie umiałam :( jedyne co mi wychodziło to wybielanie jeansów w Domestosie :)

Może i ja spróbuję a początek z jakąś pościelą, dziękuję :D

Edit: rajstopami to się pewnie wiąże supły, żeby kółka wychodziły, czy tak? ;)

mad - 28 Lutego 2008, 22:46

Przegapiłem aukcję i książkę diabli wzięli :evil:
Witchma - 28 Lutego 2008, 23:14

tłumaczenie tekstów pisanych przez analfabetów... a jeszcze bardziej to, że biorą kasę za wypisywanie tych kretynizmów :evil:
Piech - 29 Lutego 2008, 01:02

mad napisał/a
Przegapiłem aukcję i książkę diabli wzięli :evil:

Ja dzisiaj też przegapiłem aukcję. Przypomniałem sobie w ostatnich sekundach, ale zdążyło mnie wylogować, potem wstukałem w pośpiechu ofertę, ale nie zauważyłem, że ktoś zdążył nieco podnieść cenę, więc moja oferta była do d... No i czas minął.

Nie chodzi o pieniądze, bo kilka minut później kupiłem inna kopię Marsa Kosika. Raczej wk*** się swoją niezdarnością.

Godzilla - 29 Lutego 2008, 06:48

Z wzorkami to prosto, bierze się takie prześcieradło, łapie się fałdki pośrodku i przewiązuje te fałdki starą pończochą albo jakimś sznurkiem, i takie prześcieradło powiązane w różne papiloty wrzuca do farbowania. Tam gdzie była pończocha, farba nie dociera.

Niektórzy bawią się w batiki, to się robi inaczej, nanosi się na materiał wzorki woskiem i moczy w farbie. Farba działa tam gdzie nie ma wosku. Można nawet zrobić kilka kolorów, ale tu już trzeba większej wprawy i cierpliwości. Ja to znam tylko ze słyszenia, sama nie mam takich zapędów. Poza tym przy wosku farba musi działać na zimno, tak mi się wydaje.

Iwan - 29 Lutego 2008, 23:18

to że net znów idzie jak żółw :evil:
ihan - 29 Lutego 2008, 23:35

Poraża mnie głupota nastolatkowych fotoblogów. I ich brak świadomości, że nie są wcale anonimowe i sporo świństw mogą narobić. Tak, tak, to trochę prywata siedzę sobie z boku i czekam kiedy wejdą na "mój teren", żebym mogła podjąć działania. Niby *beep*, ale ploty rozsiewane są niefajne. Chociaż najbardziej poraża mnie nadęcie , psychologia i filozofia dla ubogich w większości sentencji ozdabiających wpisy.
Witchma - 1 Marca 2008, 09:38

sąsiad, który od 7:50 napier... wali młotkiem, piłuje i wierci... chcę się go pozbyć, czy ktoś mi da alibi? :evil:
Adanedhel - 1 Marca 2008, 10:04

Jakie tylko chcesz. A może potrzebujesz kogoś, żeby go potrzymał?
GrapeVine - 1 Marca 2008, 10:31

Ihan, daj przykładowy link takiego bloga, aż ciekawa jestem 8)

Ja się wściekam, że nie mogę się dzisiaj z niczym wyrobić :?

Witchma - 1 Marca 2008, 10:37

Adanedhel napisał/a
A może potrzebujesz kogoś, żeby go potrzymał?


jego i całą jego rodzinę do sześciu pokoleń w obie strony :evil: oczywiście ten #%^$#^@!% obudził pół bloku i przestał wiercić...

a wq... mnie jeszcze Power Point i ci, którzy przysyłają mi w nim tłumaczenia

Hubert - 1 Marca 2008, 10:42

Witchma napisał/a
jego i całą jego rodzinę do sześciu pokoleń w obie strony :evil: oczywiście ten #%^$#^@!% obudził pół bloku i przestał wiercić...



To kiedy zaczynamy? :twisted:

ihan - 1 Marca 2008, 11:07

GrapeVine napisał/a
Ihan, daj przykładowy link takiego bloga, aż ciekawa jestem 8)

No niestety, Grape, jak pisałam trochę prywaty jest, niekoniecznie chcę upubliczniać.

Witchma - 1 Marca 2008, 12:33

Cytat
To kiedy zaczynamy? :twisted:


jak najszybciej... właśnie zaczął wiercić, głowa mnie od tego boli i nie mogę pracować :evil:

GrapeVine - 1 Marca 2008, 12:58

ihan napisał/a
No niestety, Grape, jak pisałam trochę prywaty jest, niekoniecznie chcę upubliczniać.


Okej, więc nie nalegam 8)

Hubert - 1 Marca 2008, 15:47

Witchma napisał/a
Cytat
To kiedy zaczynamy? :twisted:


jak najszybciej... właśnie zaczął wiercić, głowa mnie od tego boli i nie mogę pracować :evil:


Ciekawe, jak koleś się poczuje z wiertłem przemysłowym w kolanie? :twisted:

Witchma - 1 Marca 2008, 15:49

i koniecznie trzeba przeprowadzić eksperyment pt. "Czemu nie należy zatrzymywać piły łańcuchowej ręką"
Hubert - 1 Marca 2008, 16:02

Ja bym jeszcze dorzucił 'Dziewczynkę z palnikiem", ale o szczegółach porozmawiamy na miejscu.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group