Lowenna - 6 Maj 2014, 08:59 Witchma, i KONIECZNIE idźcie na pstrągado Córki. Zwracam koszty nadania porcji ekspresowym kurierem do Opola i funduję Wam obiad  Się zaśliniłam się 
Witchma - 6 Maj 2014, 09:06 Lowenna, ja pstrągów nie cierpię, ale pewnie rodzina się ucieszy 
Fidel-F2 - 6 Maj 2014, 09:06 Skoro idzie lato to przypomnę. www.agromagura.pl. Na południe od Jasła. Świątkowa Wielka. Świetnie przyrządzone pstrągi na kilka sposobów, które można samemu złowić. Inne jedzonko też dobre (zupy) ale skupiałem się na pstrągach. Lowenna - 6 Maj 2014, 09:12 Co prawda nie góry a dolina, Będkowska dolina , ale w czwartek jadłam pstrąga tu i NIE POLECAM 
Witchma - 6 Maj 2014, 09:33 Fidel, dzięki 
Fidel-F2 - 6 Maj 2014, 09:42 luzik 
Dunadan - 6 Maj 2014, 12:47 W zeszlym tygodniu bylem z rodzicami na Czerwonych Wierchach, ladnie tam w zime 
https://picasaweb.google.com/105093053852989424331/Tatry_kwiecien_2014?authuser=0&feat=directlink 
Kto pozna co to za szczyty? ;] Rafał - 6 Maj 2014, 12:57 Eeee, Kominiarski, a na lewo Ornak? Dunadan - 6 Maj 2014, 13:15 Rafał, zgadza sie
Rafał - 6 Maj 2014, 13:54 He, nie byłem pewien, ze sto lat nie byłem, ostatnio musiałem się tam przed mamutami odganiać, ale okolica prześliczna. Hm, może jesienią uda się odnowić znajomość. Fajnie by było. Godzilla - 6 Maj 2014, 15:09 Ale ci się udało świstaki wypatrzyć! Dunadan - 6 Maj 2014, 21:56 Rafał, to tym bardziej gratulacje, masz pamięć . Ja mam zamiar jakoś w czerwcu skoczyć i zrobić grań tatr zachodnich a może i więcej. Godzilla, a tam wypatrzeć... byłem od nich jakieś 20 metrów  w Tatrach byłem już "naście" razy i nigdy nie widziałem świstaków, zobaczyłem je pierwszy raz dopiero w Alpach a teraz taka niespodzianka! niemal w ogóle się nie bały. Mają norkę w żlebie Doliny Kondratowej - zimą szlak biegnie właśnie żlebem, tuż obok ich nory.
Rafał - 7 Maj 2014, 07:25 Świstaki świszczą w piątce, gdzieś tak w połowie drogi pod Zawrat, za to kozice hasały sobie w większych ilościach w takiej dolince jak się Kazalnice obchodziło idąc pod Chłopka. Niestety nigdy dźwiedzia nie udało mi się zobaczyć, ani w Tatrach, ani w Otrycie. Godzilla - 7 Maj 2014, 15:54 O, to nam się udało, co prawda chyba było to w 1991. Nocowaliśmy na podłodze (tzn. na ławie i na stole) w Starej Roztoce, robił się wieczór, już prawie całkiem ciemno na dworze, i nagle zobaczyliśmy, że towarzystwo wylegujące się na ławach na zewnątrz jakimś takim kłusikiem wbiega do środka i zamyka drzwi. A tam między stołami - cztery cienie: jeden bardzo duży, i trzy mniejsze o połowę. Gwiazdą wieczoru była niejaka Magda z młodymi. Magda tak się nauczyła żerować na turystach, że jesienią zrobili obławę na nią i na miśki. Maluchy udało się odłowić, niedźwiedzica zginęła w tej akcji Nie wiem, czy źle wymierzyli usypiacz, czy po prostu zastrzelili w samoobronie. Ale wtedy zabawa była na całego. Wszyscy rzucili się do okien popatrzeć na niedźwiedzie, a ludzi w schronisku był naprawdę tłum. Niektórzy wyleźli na zewnątrz, żeby przyjrzeć się lepiej (no cóż...) Kierownik schroniska latał ze strzelbą i wielką jarzeniówą w rękach, potem straszył misie światłem, bo poszły na tyły schroniska pożywić się w śmietniku kuchennym. Ofiar w ludziach nie było mimo wszystko.
Dunadan - 25 Czerwca 2014, 21:27 Za pół godziny idę na Polskiego Busa i jadę w Tatry. Cel: Grań Tatr Zachodnich - życzcie mi udanych fot. I pogody... 
mBiko - 25 Czerwca 2014, 22:13 Życzymy. A ja pomału zacieram ręce, bo Potwór już niedługo dorośnie do Tatr. Kruk Siwy - 25 Czerwca 2014, 22:34 Istna Godzilla! mBiko - 26 Czerwca 2014, 21:51 W końcu to Potwór. Godzilla - 26 Czerwca 2014, 22:01 Moje dwa wcześnie zaczynały. Potwór Starszy po raz pierwszy wędrował po Tatrach w wieku lat czterech, Potwór Młodszy zaliczył pierwszą wyprawę jeszcze w brzuchu mamy, następną jako pięciomiesięczny bąk w nosidełku, a potem co roku. Oczywiście zbyt ambitnie sobie nie podreptaliśmy, jak toto zaczęło na własnych nogach chodzić, bo to były jeszcze bardzo krótkie nogi, ale uciecha była i tak. W tej chwili to już inna rozmowa. Dunadan - 1 Lipca 2014, 12:32 Fajnie bylo
Okolice jakos za Banikowem, o tu: https://www.google.com/ma...2a5cfb08dad3698 A tu reszta: https://picasaweb.google.com/105093053852989424331/TatryCzerwiec2014?authuser=0&feat=directlink Nie zrobilem calej grani, troche mi sie nie chcialo, troche nie bylo pogodoy, troche nie mialem kondycji... niektore szlaki pozamykane przez wiatrolom :-/ ale i tak bylo super a noc na grani to jest to ;] Na koniec z moimi rodzicami i znajoma przenioslem sie do Kiezmarskiej - piekne miejsce! 
charande - 18 Sierpnia 2014, 20:37 Jestem teraz w Tatrach Słowackich - oto krótka relacja z kilku szlaków. Niestety jeszcze bez zdjęć (zdjęcia będą, jak wrócimy do domu). Dunadan - 10 Listopada 2014, 10:58 Po paru miesicąch skleiłem wreszcie filmik z mojego wyjazdu w Alpy - taka idea "dynamicznych krajobrazów": http://youtu.be/rK7Iet_C-bA - dajcie znać co myślicie
dalambert - 10 Listopada 2014, 12:12 Dunadan, no, No, NO,bardzo zacne, Pucek chce do siebie na stronkę ściągnąć , bo zachwycona 
Dunadan - 10 Listopada 2014, 12:53 dalambert, a niech linkuje/share'uje miło mi
thinspoon - 10 Listopada 2014, 13:40 Ekstra Lowenna - 10 Listopada 2014, 21:15 , Dunadan. Robi wrażenie
Rafał - 10 Grudnia 2014, 13:29 Kiedyś na szczycie Krywania zobaczyłem swoje odbicie w chmurach poniżej, otoczone kółkiem tęczy. Pomachałem tamtemu w dole, klnąc brak aparatu. Świetna sprawa, ale jak się okazuje dość powszechna chyba: http://www.tvn24.pl/w-bie...h,497294,s.html Ktoś miał podobnie? Dunadan - 10 Grudnia 2014, 13:37 Rafał, jasne, to dość często zjawisko, tu masz fajnie wyjaśnione: http://www.atoptics.co.uk/droplets/glofeat.htm i kilka przykładów. Widmo brockenu to jeden z rodzajów tzw "glorii" która występuje akurat w górach. Nawet fotę mam
Rafał - 10 Grudnia 2014, 15:02 No to apeć, pomrzemy w tych górach na amen 
Dunadan - 10 Grudnia 2014, 15:40 Rafał, no nie wiem... technicznie rzecz ujmując zjawisko glori już widziałem pare razy (w tym z samolotu). Ciekawe czy Śmierć uznaje widmo brockenu jako rodzaj glorii czy jako osobne zjawisko 
|
||||||
