hrabek - 26 Lipca 2006, 14:39 Tomcich: jesli chodzi o koszulke, to przeciez zawsze mozesz wyslac komus poczta. Do Pakonu jeszcze 2 tygodnie, wiec na pewno dojdzie do tego czasu. Pogadaj z Wiedzma na priva, na pewno sie zgodzi wykonac napis. Pewnie tez odbierze koszulke i ci odesle. A jak nie to Pako, jako gospodarz. A jak nie, to ja ci wezme. Kruk Siwy - 26 Lipca 2006, 14:43 count, ale to nie fair. Nie żałuję nikomu koszulek. Ale taka koszulka winna być znakiem, że się na Pakonie osobiście było i osobiście odebrało z rąk Wiedżmy. No. hrabek - 26 Lipca 2006, 14:45 No dobra, juz nic nie mowie. Chcialem dobrze. Myslalem, ze nadruki beda nie tylko pakonowe, tylko zupelnie na zyczenie, skoro sie Wiedzma zaoferowala, ale ok. Nie ja wymyslam zasady, wiec bede sie stosowal. Wiedźma - 26 Lipca 2006, 14:48
Nie zmiękczajcie miekkiego już i tak serca Wiedźmy  Koszulki mam zamiar osobiscie nakładać 
hrabek - 26 Lipca 2006, 14:50 To ja niestety nie skorzystam. Zenie sie w tym roku, a taka akcja moglaby postawic znak zapytania na naszej wspolnej przyszlosci. Chetnie za to popatrze i popstrykam hakow :) Wiedźma - 26 Lipca 2006, 14:59 Dobrze count Za to przyszzłej małżonki zapytaj, czy nie będzie jednak chciała mieć ubieranej koszulki przez któregoś z Mistrżów
Tomcich - 26 Lipca 2006, 15:00
Dzięki count za dobre chęci, sam miałem taką myśl w pierwszej chwili, ale potem doszedłem do wniosku, że to nie byłoby to samo i w tym punkcie zgadzam się z Krukiem Siwym.
Dostać koszulkę pocztą, a mieć ją osobiście założoną przez Wiedźmę to dwie nieporównywalne sprawy. Tak więc siedzę i żałuję  Ale może choć wydobędę wróżbę od Wiedźmy na otarcie łez 
Kruk Siwy - 26 Lipca 2006, 15:15 Wypatrzyłem pociąg do Raciborza o 7.00 z Centralnej Wawy i już po 5 godzinach jestem na miejscu. Expres!! Potem tylko trzy dni po śladach karawan do Lubomli. Ajuto! Może będzie ktoś jechał z rejonu Wawy samochodem? Dorzucam sie do paliwa i gadam albo milczę wedle życzenia kierowcy. Wiedźma - 26 Lipca 2006, 15:20 Z Warszway to sie jedzie pociągiem do Katowic, a stamtąd do Rybnika. Z Rybnika mogę podrzucić autem W sumie jedzie sie 4 godz. Tylko bilety drogie z Warszawy 
Kruk Siwy - 26 Lipca 2006, 15:31 Wiedźma, zobaczymy jeszcze. A co do ceny biletów - nikt nas warszawiaków nie lubi. Nawet PKP. Pako - 26 Lipca 2006, 16:40 Z Rybnika jest ta sprawa, żę ciężko się do Lubomi dostać. Ale jak ktoś się z Wiedźmą dogada, to proszę bardzo, łątwiej pociagiem. Ale z Raciborza łatwo się dostać, no i z raciborza ew. ja mogę transport samochodowy załatwić, jak będzie więcej chętnych. Tomcich - a ty nie mógłbyś do warszawy dojechać, a stamtąd do mnie, na weekend chociażby? Albo szefowi serca nie zmiększysz przepracowanym weekendem jakoś albo coś? Bo kurde, ja was chcem wszystkich
I kurde, koszulkę sobie muszę kupić jakąś  Chyba, żę... chyba, żę na koszulę dam sobie nadruk
Kruku - LUBOMI, do licha, nie lubomili, lubomli, czy czegoś takiego Lokalny patriotyzm mnie zżera Co do dojazdu - weź, zagadaj na śmierć Mirię, bo ona kombinowała nad jazdą samochodem, może by ci się udalo wgryźć, o ile ona pojedzie
Nithingale - cieszę się, że twoją mordkę zobaczę. Ale jeszcze bardziej cieszę się, żę zobaczę twarzyczkę twojej lubiej 
Dracena - 26 Lipca 2006, 16:52 Wiedźma mnie wrobiła Bo ona jest pomysłodawczynią, ale ja wykonawczynią koszulek
Jeśłi jednak będę mogła wkładać te koszulki na Mistrzów i fanów, to zgadzam się
Ziuta - 26 Lipca 2006, 16:56 Jedno pytanie: z Krakówka ktoś jedzie? Miałbym argument przed opiekunami prawnymi
Pako - 26 Lipca 2006, 17:05 Ziuta, Orbitowskiego trzebaby zaprosić i Urbaniuka Wtedy miałbyś dwóch opiekunów
Ale oni zapracowani, nie wiem, czy się uda. Ale sam też dasz radę, to nie jest daleko
Dracena - nie narzekaj Fajna fucha ci się trafiła
Pako - 26 Lipca 2006, 17:20 Robię sobie taką listę tych, którzy się na razie zgłosili jako chętni. Pako Wiedźma Dracena Kruk Siwy Count Godzilla Romek P. Nightingale Nithingale'owa luba Kogo pominąłem? NURS się jeszcze nie wypowiedział, Romek na jeden dzień, Count dotrze później. Słowik - 26 Lipca 2006, 17:24 Ziuta, jak dobrze pójdzie, to ja w całości (czyli ja i druga moja połowa) z Krakowa startujemy. Nattfiarill - 26 Lipca 2006, 19:30 Ojej, takie fajne spotkanie mieliście, a mnie na nim nie było
Tomcich - 26 Lipca 2006, 19:35
Chciałem zwrócić uwagę, że to spotkanie to się dopiero odbędzie.
Ixolite - 26 Lipca 2006, 19:39 Dla mnie na jedno wychodzi
Nivak - 26 Lipca 2006, 19:39 Nattfiarill chodziło o ile się nie mylę o spotkanie w Valhalli
Tomcich - 26 Lipca 2006, 19:43 No to może się na Pakon wybrać.
mawete - 26 Lipca 2006, 20:23 Ja Ją na Polcon namawiam
Diabolus - 26 Lipca 2006, 20:28 Kurna. Mój przyjazd na polcon stoi pod znakiem zapytania A to juz tylko 4 tygodnie. Wściekne sie jak mi dranie urlopu nie dadzą na te dni. 
mawete - 26 Lipca 2006, 20:30 To L4 weź... Diabolus - 26 Lipca 2006, 20:38 mawete z ty to bedzie ciezko bo takiego czegoś u nas niema. Ale proponuje przyjazd do mnie i utłuczenie pewnego pana. Ale póki co walcze o to by być. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Nattfiarill - 26 Lipca 2006, 20:59 Chciałabym zaproponować Wam wszystkim spotkanie międzyforumowe w terminie 19-21 sierpnia. Na forum NF przygotowania ruszyły już pełną parą. Jest około 10 osób chetnych i pewnych na 100%, kilka pewnych na 90%. Miejsce - Wiele (miejscowość nad jeziorkiem na Kaszubach )
Dokładniejsze informacje podam w następnym terminie. Albo poda je Kopernikus. No to jak? jest ktoś chętny? Pako - 27 Lipca 2006, 09:12 No to będzie spotkanie za spotkaniem A potem jeszcze Polcon Ciekawie
mawete - 27 Lipca 2006, 09:15 To może zróbmy nieustające spotkanie fantastów będziemy się tylko przemieszczać po całej Polsce i degustować trunki... 
Pako - 27 Lipca 2006, 09:50 To by było dobre Tylko jeździmy na stopa, bo kupowanie biletów drogo by wyszło
Haletha - 27 Lipca 2006, 09:50 Fajne macie to spotkanie... A ja nic, tylko siedzę w domu i każdy dalszy wyjazd planuję z półrocznym wyprzedzeniem... :( |
||||||||||||||||
