Powrót z gwiazd - 10 kwietnia 2010 - Katyń
Kai - 22 Kwietnia 2010, 14:21
Rafał napisał/a | NURS, wizyta była prywatna, bez rangi wizyty oficjalnej, taki prywatny wypad zorganizowany za pięć dwunasta, bez ładu i składu, w warunkach totalnej improwizacji i bałaganu organizacyjnego (brak banalnego ubezpieczenia chociażby). |
Nie wiem, może się mylę, a może mylił się osobnik, który wyjaśniał, że zgodnie z prawem lotniczym ubezpieczenie dla państwowych statków powietrznych nie jest obowiązkowe.
NURS - 22 Kwietnia 2010, 15:30
Ale jak słusznie zauważył kiedyś Cimoszewicz...
Kai - 22 Kwietnia 2010, 16:52
...za co omal nie został zjedzony w garniturze i z krawatem...
baranek - 22 Kwietnia 2010, 20:55
nie wiem, czy ktoś to wrzucał już. szczególną uwagę zwraca tabela 1. oraz tabela 5, gdzie uwzględniono zdanie elektoratu pisowskiego:
http://cbos.pl/SPISKOM.POL/2010/K_035_10.PDF
baranek - 23 Kwietnia 2010, 06:37
gość napisał rewelacyjnego 'agenta dołu', genialną 'świnkę', cudowne 'antybaśnie'. napisał też coś takiego:
http://autorzygazetypolsk...ta-kaczynskiego
E: inspiracja:
Julian Tuwim - Pogrzeb prezydenta Narutowicza
Krzyż mieliście na piersi, a brauning w kieszeni.
Z Bogiem byli w sojuszu, a z mordercą w pakcie,
Wy, w chichocie zastygli, bladzi, przestraszeni,
Chodźcie, głupcy, do okien - i patrzcie! i patrzcie!
Z Belwederu na Zamek, tętnicą Warszawy,
Alejami, Nowym Światem, Krakowskiem Przedmieściem,
Idzie kondukt żałobny, krepowy i krwawy:
Drugi raz Pan Prezydent jest dzisiaj na mieście.
Zimny, sztywny, zakryty chorągwią i kirem,
Jedzie Prezydent Martwy a wielki stokrotnie.
Nie odwracając oczu! Stać i patrzeć, zbiry!
Tak! Za karki was trzeba trzymać przy tym oknie!
Przez serce swe na wylot pogrzebem przeszyta,
Jak Jego pierś kulami, niech widzi stolica
Twarze wasze, zbrodniarze - i niech was przywita
Strasznym krzykiem milczenia żałobna ulica.
Agi - 23 Kwietnia 2010, 06:51
Żal.pl
dzejes - 23 Kwietnia 2010, 07:45
Wolski to smutna postać.
Piech - 23 Kwietnia 2010, 07:48
dzejes napisał/a | Wolski to smutna postać. |
Czemu smutna?
Nie widać tego. http://pl.wikipedia.org/wiki/Marcin_Wolski
dzejes - 23 Kwietnia 2010, 07:53
Nie mam ochoty o nim pisać.
dalambert - 23 Kwietnia 2010, 07:55
dzejes, no dlaczego ?
ciekawe jak doszedłeś do tego wniosku? Może jakieś przeyślenia?
Podziel się z nami ?
dzejes - 23 Kwietnia 2010, 08:03
Owszem, mam takie przemyślenie, że wydawanie drukiem swoich fantazji seksualnych to fajny sposób na życie, ale ja niekoniecznie muszę to czytać, a już na pewno nie muszę za to płacić. Zwłaszcza, że jego fantazje są wysoce niekompatybilne z moimi.
Czytałem jego kilka książek i w pewnym momencie doszedłem to takiego właśnie wniosku.
baranek - 23 Kwietnia 2010, 08:07
dalambert, Wolski to dla mnie taki pisarski Wajda. za komuny miał się dobrze. pisał książki - niezłe, a nawet bardzo bardzo dobre. słuchowiska robił - też świetne. w ogóle miał się dobrze. a kiedy komuna upadła, okazało się, że również dzięki niemu. napisał dodatek do 'agenta dołu' - żenujący. i nagle mógł dać upust temu wszystkiemu, co przez całe lata w sobie tłumił. bojownik z upadłym system i nieszczęsna tegoż systemu ofiara. gdzie by był, gdyby komuna naprawdę go blokowała, gdyby debiutował po '89? żenująca postać. ale 'matriarchat' jest doskonały. 'enklawa' również. ,bogowie jak ludzie', nawet 'krawędź snu'.
dalambert - 23 Kwietnia 2010, 08:16
baranek, facet ma bogaty życiorys i co gorsza prawdziwy - 60 minut - słuchałeś, bo ja tak. Było jedną z najlepszych audycji satyrycznych Przed 1980 - cóż był autor sekretarzem PZPR z III i co? Jak trzeba było pokazać co się naprawdę myśli to w czasie jaruzelowej agresji wyleciał z roboty z zakazem pracy w mediach! Że satyryk dobry, to za wolności slowa dowala wszystkim, ale przekonania swoje ma . Fakt nie po myśli elyty która właśnie zaczęła wieszczyć :
"przerazenie budzącym się demonem polskiego patriotyzmu" / pan Miecugow w TVN24/
ale coż
Wolski sobie radę da i bez aprobaty salonu i saloników
dzejes - 23 Kwietnia 2010, 08:23
dalambert napisał/a | Wolski sobie radę da i bez aprobaty salonu i saloników |
No pewnie, funfle zawsze znajdą mu jakąś posadę na państwowym.
dalambert - 23 Kwietnia 2010, 08:32
dzejes, hi hi
i wydaja go pewnie za państwowe dotacje i zwrot kosztu wydawnicwom
nie kompromituj się.
Rozumiem nienawiść do faceta co nie pisze jak Ty byś wolał, i kpi nie z tych z których kpić należy, ale takie pierniczenie o kumplach co dzejes napisał/a | znajdą mu jakąś posadę na państwowym. | w stosunku do jednego z najlepiej się sprzedających się autorów trzy razy do Zajdala nominowanego !
Co tyż mu funfle załatwiły
baranek - 23 Kwietnia 2010, 08:45
dalambert, mam szczerze w *beep* 'elyty' i tych wszystkich panów, na których tak często się powołujesz. kiedy z Tobą rozmawiam, przedstawiam ci moje myśli, a nie myśli Miecugowa, czy jak zwykłeś mawiać, Palikotów, Niesiołów i innych.
tylko wkurza mnie, jak ktoś skarży się, jak mu to było źle za komuny, jak go ograniczano, jak nie pozwalano mu rozwinąć skrzydeł. wydawał, nagrywał i w ogóle miał się dobrze. dla mnie to zakłamanie i żenada.
Cytat | wyleciał z roboty z zakazem pracy w mediach! |
no masz, tak jak Urban.
Cytat | za wolności slowa dowala wszystkim |
raczysz żartować.
i na koniec. wiesz doskonale, że Cię lubię i szanuję. ale o polityce i religii więcej z Tobą rozmawiał nie będę. to nie ma sensu.
Piech - 23 Kwietnia 2010, 08:46
dzejes napisał/a | wydawanie drukiem swoich fantazji seksualnych to fajny sposób na życie |
dzejes napisał/a | funfle zawsze znajdą mu jakąś posadę na państwowym. |
dzejes, naprawdę odnoszę wrażenie, że próbujesz zdeprecjonować Marcina Wolskiego. Czy na pewno on na to zasługuje? Znasz go na tyle? Powiedziałbyś mu to w twarz?
dalambert - 23 Kwietnia 2010, 08:52
baranek napisał/a | ale o polityce i religii więcej z Tobą rozmawiał nie będę. to nie ma sensu. |
ależ oczywiście, mamy dość innych poważnych tematów
Już tu dawno zauważyłem iż wiekszość z nas ma swoje przekonania i poglądy ukształtowane dawno i nikt tu nikogo nie przekona / i nawzajem/ ot taka sztuka dla sztuki chyba , że czasem komuś nerwy puszczą
Romek P. - 23 Kwietnia 2010, 08:53
Wolski to Jekyll i Hyde polskiej fantastyki jego twórczość to z jednej strony wyśmienite literatura i słuchowiska, z drugiej, niestety, pisane jeśli nie na zamówienie, to przynajmniej nierozsądnie, kup(-y)lety polityczne - fatalne, to już wolę Łysiaka.
Niemniej, co do tych fantazji... hm, aż tak tego nie odebrałem, gdyby w ten sposób spojrzeć na literaturę, to i Huberath by się ocierał o pornografię ;p
dzejes - 23 Kwietnia 2010, 08:54
No popatrz, a ja nie rozumiem nienawiści do "faceta, co pisze nie tak, jakbym chciał". Ty rozumiesz? Gratuluję. Nie.
Zgadzam się z Barankiem, Wolski to spóźniony opozycjonista, a to moim zdaniem zniszczyło jego pisanie, stał się właśnie dlatego smutną postacią, to napisałem na początku. Do tego żenujące postaci kobiece i jeszcze bardziej żenujące opisy kontaktów seksualnych (inaczej tego nazwać nie umiem) w nowszych książkach.
A co do zatrudniania na państwowym, to przecież jest on etatowym funkcjonariuszem wrzucanym do rozgłośni państwowych.
A że potrafił robić rzeczy naprawdę na poziomie - to tym smutek większy. Wildstein napisał swojego gniota, który był czytany przez niego samego w publicznej rozgłośni (pracowałem w radiu, ale ze swoim głosem przed mikrofon się nie pchałem, on z głosem gorszym oporów nie miał) i ok, nie spodziewałem się niczego innego. Wolski się w moich oczach po prostu zwinął jako twórca.
EDIT: Piech - gdyby się mnie zapytał "Co pan, panie Jarku sadzi o mich nowszych książkach, to bym dokładnie to powiedział. Co do posad - przecież wystarczy sprawdzić gdzie pracował i w jakich okolicznościach obejmował stanowiska.
Romek - oj, analiza polskiej fantastyki pod tym kątem jest ciekawa, wszyscy tylko o polityce, że ten prawicowy, a tamten to jeszcze bardziej prawicowy, a ja wolę od innej ekhm strony atakować problem
baranek - 23 Kwietnia 2010, 08:57
dalambert, i tu masz rację, sztuka dla sztuki [nie pierwszy raz przyznaję ci rację w kwestii sztuki, szczególnie współczesnej ]. ale, posłużę się kinowym porównaniem, ja bym wolał, dla naprzykładu, jakąś fajną komedię, z nutką może nostalgii, a tutaj tymczasem co kilka dni jakaś 'Piła' wychodzi.
Piech - 23 Kwietnia 2010, 15:32
Cytat | Zdążyłem poznać pana prezesa, zdążyłem dotknąć jego wrażliwości, nienagannych manier, kultury osobistej. I mogę powiedzieć, że nie ma to nic wspólnego z obrazem, który próbowano mu zbudować - podkreślił minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski podczas uroczystości pogrzebowych prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, Janusza Kurtyki w Krakowie.
Wiem dobrze też, że w tej tragedii, w tym momencie, dość konsekwentnie powinno się pojawić wiele słów - zwłaszcza wobec prezesa - słów <przepraszam> - dodał. |
http://www.dziennik.pl/ka...na_Kurtyki.html
Zdrojewski pokazuje klasę. Przyznam, że już wcześniej go o to podejrzewałem.
robert70r. - 23 Kwietnia 2010, 15:40
Piech napisał/a | Zdrojewski pokazuje klasę. Przyznam, że już wcześniej go o to podejrzewałem. |
Podziwiam go za to.
dalambert - 23 Kwietnia 2010, 17:27
Minister Zdrojewski przemówił godnie i uczciwie, cóż dzień wcześniej prof. Franciszek Ziejka zdołał wykopać nieboszczyka z krypty w kościele ś. Piotra i Pawła.
dalambert - 23 Kwietnia 2010, 20:01
Post po , ale trzeba - upływ czasu.
Wróciły ostatnie ofiary . Dziś 21.
Ba wszystkich oczekiwał, I wszystkich z wielką godnością witał Pan Premier Donald Tusk.
Jestem dla niego pełen podziwu i szacunku.
Godzilla - 23 Kwietnia 2010, 20:11
Jutro pogrzeb kapitana. Pomódlcie się za niego, pomyślcie ciepło, wypijcie, co tam komu religia nakazuje.
Agi - 23 Kwietnia 2010, 20:13
Godzilla, widziałam uroczystość na Okęciu. Myślę o rodzinach w żałobie, smutno mi.
NURS - 23 Kwietnia 2010, 21:24
Godzilla masz to jak w banku.
Piech - 23 Kwietnia 2010, 23:42
U mnie też.
hijo - 24 Kwietnia 2010, 12:04
Jest w tej żałobie moim zdaniem pewna obłuda, która nie pozwala mi traktować jej poważnie. Wzbudza we mnie złość fakt, że z hurtowej śmierci robi się szopkę na cały kraj, a gdy dziennie giną ludzie w wypadkach samochodowych i w skali tygodnia są to porównywalne cyfry z tymi ze smoleńska, nikt jakoś z tego powodu żaloby narodowej nie ogłasza i nie każe nam się smucić. Hurtowa, a co za tym idzie medialna śmierć okraszona sławnymi osobistościami to wg. mnie nic innego jak woda na młym polityków i mediów. Nie znajduję szczerości w instytucji załoby narodowej.
Zginęli ludzie, których nie znałem - nie będę po nich rozpaczał. Nie każcie mi smucić się z powodu śmierci prezydenta i polityków którzy nagle dzięki mediom, do niedawna atakujących ich z wszystkich stron, stali się nagle wspaniałymi i dobrymi ludźmi, elitą narodu i tym podobnymi "bohaterami". To nie byli politycy, których wybierałem w wyborach - nie wszyscy w każdym bądź razie.
Mogę stwierdzić, że jest to tragedia ich rodzin i bliskich, że jest to trudna sytuacja politycznie, ale nie każcie mi z tego powodu ronić łzy i pić toasty za zmarłych, którzy są dla mnie nikim wiecej jak ofiarami wypadku komunikacyjnego.
|
|
|