Blogowanie na ekranie - Z grobu Fidela - Rzeźnia nr 5
Adashi - 6 Lutego 2008, 00:19
Przytnie, wytnie mówisz? W sumie masz rację, krwawe sceny z amputacją różnorakich członków włącznie zawsze się dobrze sprzedają
Anonymous - 6 Lutego 2008, 00:28
Planet horror 2 1/2!!
Piech - 6 Lutego 2008, 00:59
Ja tu bym rozwinął wątek Fidela jako wyroczni. Forumowicze, targani wewnętrznymi sprzecznościami i egzystencjalnymi rozterkami, zwracają się do Fidela. Fidel, odziany w stosowne szaty i odurzony też czymś stosownym, wygłasza enigmatyczne acz wiążące wyrocznie.
corpse bride - 6 Lutego 2008, 01:21
fidel, myślisz, że jutro wyjść w spodniach czy w spódniczce? jedno słowo, a będzie... i tak dalej
agnieszka_ask - 6 Lutego 2008, 02:31
krisu napisał/a | myślicie że można by według tego napisać scenariusz filmowy i sprzedać do Hollywood?? |
czy ja już nie wspomniałam o Holerze??
Piech napisał/a | Ja tu bym rozwinął wątek Fidela jako wyroczni. [...] |
ejże, no prosiłam bez takich
nie broda czyni z człowieka filozofa, ot co!
Rafał - 6 Lutego 2008, 08:24
Ach jak milusio było to sobie poczytać Zadziwił mnie jedynie Jewgenij. Uparty z niego ludź.
PS. A Popik to ma talent, tylko go oszczędza i nikomu nie pokazuje
jewgienij - 6 Lutego 2008, 09:49
Fidel-F2 napisał/a |
Było by miło gdybys dzejesa przeprosił. O sobie nie wspomnę. |
Byłoby miło, prawda, ale nikt nie obiecywał, że będzie miło
Dzejesa nie mam zamiaru przepraszać, bo wyszedł z niego kawał frajera i pospolitego buca, kiedy sobie zaczął stroić żarty na przykładzie upośledzonych dzieci. Nie wiem, może w Twoim i jego świecie wartości jest miejsce na przerzucanie się"downami", bo to takie śmieszne głupki są, co nie rozumieją, co się do nich mówi, tylko chichrają na widok butów, ale ja mam inne zdanie na ten temat. I - wybacz- wyrażę je, czy to miałoby być na Twoim wątku, czy na wątku samego papieża. Niech się *beep* cieszy, że ani on, ani nikt z jego rodziny nie jest obciążony genetyczną wadą, ale radziłbym chłopakowi z katolickiej szkoły ostrożniejsze dowcipkowanie. Tak się składa, że przez prawie rok miałem do czynienia z takimi dzieciakami i reaguję alergicznie na chamskie żarty i porównania w tej materii. Dzejesa usprawiedliwia tylko to, że jest głupi. Bo on zapewne nie jest zły, tylko głupi właśnie. Czemu miałbym przepraszać za jego głupotę, to chyba nie jest moja wina?
Co do wywalania ludzi z Twojego wątku, to masz całkowitą rację. Przepraszam, zagalopowałem się.
Twoje literackie kompetencje znajdują potwierdzenie jedynie w Twoich deklaracjach, a to trochę za mało. Napisałeś coś, opublikowałeś, piszesz recenzje do gazet, jesteś literaturoznawcą, polonistą? To są fakty, a nie Twoje dobre samopoczucie. Jako pan Nikt, możesz przedstawiać swoje opinie, jak każdy inny forumowicz, ale powstrzymaj się od poklepywania po plecach autorów, którzy Cię przerastają przynajmniej o dwie głowy. Pani Popik to nie jest jakaś Basia z Jeleniej Góry, która przysłała Fidelowi próbki do oceny. Zejdź, człowieku, na ziemię, bo jesteś Bolek, a pozujesz na Błońskiego albo Jarzębskiego jakiegoś. Weź przykład z autorów, wyrażających na forum swoje opinie: o ile są ostrożniejsze, wyważone - niech Ci to da do myślenia. Ci ludzie, znają się na literaturze, wiedzą, jak to się robi, a ty osiągasz spektakularny sukces, kiedy udaje Ci się w jednym poście napisać cztery zdania, które mają ze sobą jakiś logiczny związek Udaje Ci się to, owszem, ale cholernie rzadko.
Cała ta sprawa widać strasznie Cię zabolała, co pokazał Twój post, ale może wreszcie ktoś powinien Ci uświadomić, że się ośmieszasz, o czym wiele osób mówi, ale nikt do tej pory nie miał odwagi napisać Ci wprost.
Teraz kilka osób (ihan, dorota, Voy) zakrzyknie zapewne, że jak to?, trzeba mieć dyplom, żeby się wypowiadać? I będzie to zobrazowanie siły intelektualnych argumentów, które są tutaj niby w cenie, ale niektórzy ludzie są na nie odporni jak Rambo na ból.
Ochłonąć nie potrzebuję, bo piszę to na zimno. Prawda boli, ale paru osobom może to dobrze zrobi
dareko - 6 Lutego 2008, 10:04
jewgienij, ilu Zydow musi Ci powiedziec, ze jestes pijany, zeby to w koncu dotarlo?
jewgienij - 6 Lutego 2008, 10:08
dareko napisał/a | jewgienij, ilu Zydow musi Ci powiedziec, ze jestes pijany, zeby to w koncu dotarlo? |
Wystarczy jeden, ale z głową na karku. Ty nie przeszedłeś eliminacji
dareko - 6 Lutego 2008, 10:13
jewgienij, Twoim kryterium "glowy na karku" jest zgadzanie sie z Toba. Ktokolwiek ma inne zdanie, jest idiota. Juz nawet smieszny nie jestes, teraz jestes zenujacy.
Voy - 6 Lutego 2008, 10:22
Fidelu, dobrze, że wstrzymałem się z głosowaniem. Teraz już wiem, co wybrać w ankiecie
EDYTA: A wyniki mnie zaskoczyły... No cóż, kto się lubi, ten się czubi
jewgienij - 6 Lutego 2008, 10:25
Ktokolwiek ma inne zdanie, ma możliwość przedstawienia go. Jeśli będzie to miało ręce i nogi, a nie ograniczało się do "dobrych rad", ataków, wyzywania i argumentów wynikających z niedbałego i błędnego odczytania moich postów, to pierwszy zakrzyknę:hurra, bo właśnie godnego przeciwnika w tej wojence mi na razie brakuje.
Ty swojej szansy nie wykorzystałeś, bo ograniczasz się do jednozdaniowych aforyzmów ni z gruszki, ni z pietruszki, więc czemu miałbym sobie tym zawracać głowę. Napisz coś dłuższego, uzasadnij swoje rację, pokaż, że wiesz, o czym tu rozmawiamy.
dareko - 6 Lutego 2008, 10:32
jewgienij, juz pisalem, cytowalem. Po co wiecej?
Podziwiam Fidela, za upor z jakim probuje Ci wytlumaczyc oczywistosci. Mi szkoda az tyle czasu na Ciebie.
Robisz z siebie co robisz, twoja sprawa.
Szpiliki i igly niegrozne, guma gruba jak cholera. Uwazaj na iglice PKiN i powodzenia.
jewgienij - 6 Lutego 2008, 10:57
Dareko szkoda Ci na mnie czasu, a wyskakujesz jak diabełek z pudełka przy okazji moich postów.
To, co pisałeś i cytowałeś, to było zbyt słabe, żeby w ogóle Ci odpisywać. Miałem na myśli, żebyś napisał coś konkretnego dla odmiany, ale może rzeczywiście zajmij się czymś, co potrafisz robić Na przykład wskocz na jakiś wątek i zapytaj, ilu Żydów potrzebnych będzie do czegoś tam. Może gdzie indziej wzbudzisz śmiech i poklask swoimi głębokimi aforyzmami, bo ja na tak wysokich poziomach nie łapię
dareko - 6 Lutego 2008, 10:58
jewgienij, dobrze Geniuszu.
jewgienij - 6 Lutego 2008, 11:15
krisu napisał/a | :shock: O jaaaa! Pyskówka. Ale daliście pokaz yntelygencji y ynszej kultury, z naciskiem na ynszej. |
Krisu, czy to Ty jesteś facetem, który na ostatniej imprezie schlał się tak, że zasnął z głową na stoliku, a kiedy forumowy kolega, młody chłopak, litościwie starał się pomóc Ci trafić we drzwi, to próbowałeś dać mu po gębie?
Jeśli to nie Ty, to przepraszam. Ale jeśli tak, to może o pokazie inteligencji i kultury się nie wypowiadaj
Rafał - 6 Lutego 2008, 11:25
Spróbuję się spytać, a nóż ktos odpowie: idzie o to, że (u)znana pisarka została skwitowana stwierdzeniem o braku talentu, czy też o to, że taki sąd wydał literacki dyletant, czy też może dla odmiany o podniesienie wartości własnej Jewgenija? Bo jesli o pierwsze to cóż, o posiadaniu talentu decydują czytelnicy - nie autorzy, jeśli o to drugie to obużenie rozumiem, ale postawę Fidela całkowicie akceptuję jako zdrową i normalną. Z trzecim mam kłopot, bo obawiam się, że coś jest na rzeczy. A fe.
Gwynhwar - 6 Lutego 2008, 11:29
Jak dla mnie, to strasznie spamujecie...
Agata - 6 Lutego 2008, 11:35
jewgienij napisał/a | Dzejesa nie mam zamiaru przepraszać, bo wyszedł z niego kawał frajera i pospolitego buca, kiedy sobie zaczął stroić żarty na przykładzie upośledzonych dzieci. Nie wiem, może w Twoim i jego świecie wartości jest miejsce na przerzucanie siędownami, bo to takie śmieszne głupki są, co nie rozumieją, co się do nich mówi, tylko chichrają na widok butów, ale ja mam inne zdanie na ten temat. |
Przegiąłeś. Nawet poszłam jeszcze raz zobaczyć, co dzejes napisał i zaczynam rozumieć Twój problem - jesteś zupełnie pozbawiony wyczucia języka, nie orientujesz się, kiedy ktoś szydzi, a kiedy ironizuje, kiedy puszcza oko do czytającego, a kiedy po prostu używa figur retorycznych. Od tego się zaczęła ta dyskusja, a Twój (moim zdaniem poniżej krytyki) tekst do krisa potwierdza powyższą tezę po raz trzeci. Zalecam pracę nad kompetencjami językowymi - teraz w gimnazjach już uczą czytania ze zrozumieniem, może w tych podręcznikach znajdziesz jakieś cenne wskazówki co do metod pracy.
jewgienij - 6 Lutego 2008, 11:55
Rafał napisał/a | jeśli o to drugie to obużenie rozumiem |
Zacznijmy od oburzenia, jeśli to słowo miałeś na myśli, bo obużenia ja z kolei nie rozumiem.
Oburzony jestem nawet nie tym, że tak sobie fidel napisał, w końcu sam się tylko ośmiesza, a tym, że ani on, ani nikt inny nie widzi w tym niczego niestosownego. Forum jest od wyrażania opinii, nie ma tu świętości. Hydraulik może powiedzieć Mozartowi( choć zdaje się ten ostatni nie żyje), że się mu jego muzyka nie podoba, albo że jej nie rozumie. Wtedy jest fajnie. Ale ten sam hydraulik uczący Mozarta, jak się powinno pisać opery i do czego ma talent, a do czego nie, jest już śmieszny i robi z siebie durnia. Problem jest głębszy, bo kilka osób na forum zaczęło traktować niektórych autorów po profesorsku, a są to właśnie te osoby, które pojęcie o pisaniu mają niemal zerowe. Znaj proporcją, mocium panie, wydawanie wyroków pozostaw tym, którzy się na tym znają. O swoich odczuciach związanych z tekstem pisz natomiast, ile tylko chcesz.
Sam przyznasz, że podniesienie wartości własnej przez czynienie sobie wrogów z połowy użytkowników, kiedy słyszysz, że jesteś buc, to nie najlepsza metoda
agata rozmawia się z Tobą jak z Downem, który dłubie w nosie i robi głupkowate miny. Podoba Ci się ten sposób dyskusji i obrazowania? Zajrzyj do swojego podręcznika z gimnazjum i wytłumacz biednemu forumowiczowi, czy to figura retoryczna, czy żart, czy puszczenie oka. Cokolwiek to było: dowcip w stylu dzejesa, Homeryckie porównanie, to wyszło chamsko, a w dodatku ujawniło jego stosunek do małych "głupoli". Pewnych porównań się nie używa nawet w żartach ani dla lepszego zobrazowania problemu, tego ci w książkach zapewne nie napiszą, ale to po prostu kwestia smaku i taktu. Pewnie dalej nie widzisz w tym żadnego problemu, mam rację?
Mój tekst do Krisa to tylko przypomnienie mu czegoś, o czym po pijaku zapomniał, bo nie poniósł żadnych konsekwencji za swoje idiotyczne, dresiarskie i niekoleżeńskie zachowanie.
On żartobliwie napisał o braku kultury i inteligencji w naszej rozmowie, ja odpowiedziałem mu pysznym żartem przypominającym ów wielce zabawny epizod. Teraz to Ty nie zauważyłaś ile dobrodusznej ironii kryło się w tym moim niewinnym prztyczku.
NURS - 6 Lutego 2008, 12:19
pipol!
Wolność wypowiadania, nie oznacza wolności obrażania. Stonujcie swoje wypowiedzi, zwłaszcza ty, Jewgienij. Nazwanie kogoś bucem w miejscu publicznym (polecam odkrycie faktycznego znaczenia owego słowa) kwalifikuje się do poważnego ostrzeżenia.
Naprawdę nie umiecie wymienić swoich opinii, nawet mocno się rózniących, bez takich słownych przepychanek i wyzwisk?
Obrońcy blogu Fidela, otoczyłem was.
Traktujcie tego posta jako pierwsze i ostatnie ostrzeżenie
Każdy następny, kto w tym temacie złamie netykietę i będzie bluzgal otrzyma trzy strzały ostrzegawcze w brzuch, pardon, ostrzezenia, zgodnie z regulaminem.
W y l u z u j c i e, to nie wymiana zdań w kącie kibla, to czytają ludzie.
Adashi - 6 Lutego 2008, 12:32
No nareszcie jakaś interwencja, bo ta jatka była już nieco irytująca Władza ludowa jednak czuwa!
Rafał - 6 Lutego 2008, 12:33
jewgienij napisał/a | Zacznijmy od oburzenia, jeśli to słowo miałeś na myśli | Zgadza się, postaram się zapamiętać
Rozumiem twoje argumenty, ale oburzenia nie podzielam. Oczywiście analogia do piekarza pouczającego biskupa jak ma mszę odprawiać nasuwa się sama przez się. Ale bez jaj, mówimy o konkretnym przypadku w konkretnym miejscu. A mianowicie przypadek ten jest taki, że piszemy na forum literackiego pisma powołanym w celu skomentowania chośby przez piekarza poczynań biskupa. Autor publikujący na łamach SF z tymi literkami powinien być świadom, że jego dzieła będzie oceniać rada innych biskupów ale tym razem do spółki z piekarzami i szewcami. Jeśli tego świadom nie jest to albo bimba sobie na to albo plwa. Nic mi do tego. Forum jak to forum, jest tu cała kupa ludziów, taki folklor, może nawet w 50% będący przekrojem rodzajowości czytelników. I każdy może napisać, że X to d..pa a nie autor i nie ma co się podniecać. Jeśli potrafi uzasadnić i chce to OK, jeśli potrafi i nie chce to tez go nie zmusisz. Dlaczego zakładasz z góry, że Fidel to nie jest np. ukrywający się Sapkowski lub docent filologii polskiej na ekonomicznej emigracji? Oczywiście w życiu się nie przyzna, ale mozliwość taka zachodzi.
Natomiast podniesienie własnej wartości poprzez czynienie sobie sporej liczby "wrogów" jest czynnością jak najbardziej zasadną. Wartość człowieka sądzi się po jego wrogach (jakoś tak to szło)
Edit: O! NURSa przywiało, ja jednak proponuje pogawędke utrzymać. NURSie, a jakie jest twoje zdanie?
Anonymous - 6 Lutego 2008, 12:37
jewgienij chyba już nie musi sobie podnosić poczucia własnej wartości, nie sądzisz, Rafale?
Rafał - 6 Lutego 2008, 12:39
Bo ja wiem? Ludzkie ambicje są nienasycone
Anonymous - 6 Lutego 2008, 12:43
Fakt, ludzkie jak ludzkie, ale tu nie mamy do czynienia ze zwykłym ludziem, lecz z conajmniej z nadczlowiekiem.
Agata - 6 Lutego 2008, 12:53
jewgienij napisał/a |
agata rozmawia się z Tobą jak z Downem, który dłubie w nosie i robi głupkowate miny. Podoba Ci się ten sposób dyskusji i obrazowania? Zajrzyj do swojego podręcznika z gimnazjum i wytłumacz biednemu forumowiczowi, czy to figura retoryczna, czy żart, czy puszczenie oka. Cokolwiek to było: dowcip w stylu dzejesa, Homeryckie porównanie, to wyszło chamsko, a w dodatku ujawniło jego stosunek do małych głupoli. Pewnych porównań się nie używa nawet w żartach ani dla lepszego zobrazowania problemu, tego ci w książkach zapewne nie napiszą, ale to po prostu kwestia smaku i taktu. Pewnie dalej nie widzisz w tym żadnego problemu, mam rację? |
dzejes użył słów 'upośledzone dziecko', które nie mają znaczenia perojatywnego, a jedynie stwierdzają fakt. Opisał też pewne sposoby prowadzenia konwersacji charakterystyczne dla osób z upośledzeniem umysłowym. Nie naśmiewał się z nich, nie wyszydzał - użył porównania. Czy według Ciebie napisanie 'trząsł się jak epileptyk', 'kaszlał jak gruźlik', 'chodził po omacku jak chory na kurzą ślepotę' też wykracza poza granice dobrego smaku? Jeśli tak, gratuluję wysublimowanej wrażliwości tudzież wysokiego zinternalizowania zasad poprawności poplitycznej. Zauważ jednak, że słówka 'down' czy 'głupol' padły z niczyich innych, lecz Twoich ust, więc to Ty asocjujesz jednoznacznie upośledzonych z głupkami, nikt inny.
Więc owszem, nie widzę problemu zrodzonego z porównania dzejesa. Za to widzę pewien problem w tym, że człowiek, który jednocześnie strofuje innych, że nie powinni wypowiadać się na tematy, o których nie mają pojęcia i w tym samym czasie wymyśla swoim interlokutorom od najgorszych, czuje się uprawniony do odżegnywania mnie od smaku i taktu.
edyta: gramatyka się zawiesiła
NURS - 6 Lutego 2008, 13:06
Rafał napisał/a |
Edit: O! NURSa przywiało, ja jednak proponuje pogawędke utrzymać. NURSie, a jakie jest twoje zdanie? |
Dyskusja, tak. Wypaczenia, nie.
ihan - 6 Lutego 2008, 13:11
jewgienij napisał/a | Teraz kilka osób (ihan, dorota, Voy) |
O rany, zostałam zauważona, wymieniona z nicka, ludzie, ludzie widzicie? Ale zaskoczę cię jewgienij nic nie napiszę, co miałam do powiedzenia napisałam, podawanie tych samych argumentów po raz kolejny uważam za nudne.
jewgienij - 6 Lutego 2008, 13:21
Nawet samotny, opuszczony przez przyjaciół i osaczony przez wrogów usiądę jeszcze w pubie, wyjmę gitarę i zaśpiewam balladę o Złym Fidelu, który uczy na forum ojców dzieci robić. A nuż znajdzie się jeszcze ktoś w knajpie, kto Fidela zna i da się obrazić
Z tym ukrywaniem się, to musiałyby go zdradzić posty Odpada.
Ludzie rzeczywiście mają prawo pisać na forum różności. Nie ma za to banów ani pozbawienia wolności do lat pięciu, ale w takim razie ja mam również prawo napisać, co o tym myślę, bez obawy, że mnie zlinczują. Co z tego, że ostro. Przeciwnicy też niepotrzebnie podgrzewali temperaturę. Fidel mógł napisać: ok, Jewgienij, masz takie zdanie, uważasz to za żenadę i pies cię wąchał. Ja będę sobie pisał dalej. Tymczasem brnął w jakieś absurdy, które zaciemniały nam sprawę, a i ja dokładałem do pieca jak pijany maszynista. W dodatku pojawiły się osoby trzecie, których do odpowiedzi nie wywoływałem i swoim odkrywczym odczytaniem mojego przekazu zupełnie już zakręciły dyskusją. Dyskusja prowadzona była w ostrym tonie, przyznaję, ale specjalnie wynieśliśmy się od Martvej( która chyba na naszej bójce skorzystała, bo koleżanki przestały jej chwilowo składać kondolencje, jakby straciła całą rodzinę ), wyszliśmy na zewnątrz i zaczęliśmy się prać po gębach. Wszyscy stosowali ciosy poniżej pasa i odgryzali sobie nawzajem uszy, a kto chciał skończyć w każdej chwili mógł podnieść rękę, pozbierać zęby i wrócić do domu.
Wiem, że dzejes żartował, chociaż był to żart raczej napastliwy, co później szybko wyszło na jaw. Kiedy ja w ramach rewanżu zażartowałem z jego posta, to się śmiertelnie obraził i zaczął się tłumaczyć ze swoich porównań jak w trakcie procesu. Jeśli ja nie mam do siebie dystansu, to - wybaczcie - kolega o czymś takim jak dystans do siebie prawdopodobnie nawet nie słyszał. No i od słowa do słowa zrobiła się wojna Sześciodniowa. Ale skończmy już z tym może, b fidelowemu kącikowi rośnie "otwieralność" i zaraz będzie tu jakieś reklamy umieszczał.
agata, żeby udowodnić, iż dzejes użył pysznego porównania gotowa jesteś chyba rzucić się w płomienie
Ale nawet dwadzieścia trzy Twoje przykłady nie zmienią prostej prawdy, że napisał coś, co jest niesmaczne i co powinien sobie darować.
Porównuje mnie do upośledzonego dziecka, co - zakładam - nie było komplementem, czyli do kogoś, kto jego zdaniem nie nadaje się do jakiegokolwiek kontaktu. Potem jest żart w najlepszym dzejesowskim stylu: dzieciak śmieje się, że masz czerwone buty. Hahaha, jaki ten dzieciak głupiutki. Całkiem jak Jewgienij. Zamiast zrozumieć, co się do niego mówi, ten się na buty patrzy. Otóż uświadom sobie, że pewnych porównań lepiej nie stosować, zwłaszcza bazujących na nieszczęściu, które tylko przedszkolakom wydaje się zabawne. Tak jak się nie pisze : Chudy jak Żyd w Oświęcimiu, albo nie ciesz się, bo i tak masz raka. Dziwne, że sama tego nie widzisz, bo jesteś przecież inteligentną osobą.
Nie próbuj mnie przekonywać, że to to samo, co w przypadku kaszlu, dolegliwości żołądkowych itp. Po prostu nie życzę sobie, żeby ktoś przy mnie używał takich metafor, a ich autorów ma za...Ale spuśćmy kurtynę milczenia, bo dzejesowi na pewno już jest wstyd, bo to dobry chłopak na pewno jest, tylko mu złość popsuła szyki.
|
|
|