Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
banshee - 20 Lutego 2009, 11:29
okej, dzięki
shenra - 20 Lutego 2009, 12:17
Ninja Scroll świetna anime. Ciekawie poprowadzony wątek główny, bardzo dobre sceny walk. Nie przestaje zaskakiwać do samego końca.
hrabek - 20 Lutego 2009, 12:22
shenra: juz nie pamietam za bardzo tresci, ale bardzo mi sie podobalo.
Jeszcze slowo o Buttonie, bo moze ktos sie poczuc zniechecony tym co napisalem. Warto ten film obejrzec ze wzgledu na aktorstwo. Tilda Swinton rzadzi, zreszta ona zawsze gra fenomenalnie, bardzo dobry jest Brad Pitt (chociaz nie na swoim najwyzszym poziomie), slabuje troche Cate Blanchett - tez gra ponizej swojego poziomu.
Film jest ciekawy i fajnie sie go oglada. Nie jest moim faworytem do oskarow, ale to wciaz dobry film. Nie bardzo dobry, ale tez nie przecietny, czy slaby.
shenra - 20 Lutego 2009, 12:26
hrabek, tak Ci przypomnę ciuteczkę, może skojarzysz...Feudalna Japonia, zaraza w jednej z wiosek, samotny ninja w ciekawym towarzystwie - małego, dopier...wego szpiega i trującek kobitki na tropie demonów i starego wroga.
hrabek - 20 Lutego 2009, 12:41
Feudalna Japonie pamietam, zarazy nie pamietalem, ale sobie przypomnialem, ninja oczywiscie pamietam, szpiega kompletnie nie pamietam, trujace kobitki cos tam pamietam, demonow i wroga ni cholery... Moze kiedys jeszcze raz obejrze. Tylko nie wiem kiedy, skoro na biezaco nie jestem w stanie sie wyrobic.
shenra - 20 Lutego 2009, 12:48
Ja na bieżąco to jestem dziesięć lat za Arabami. Oglądam to co wpadnie mi w łapki.
hrabek - 20 Lutego 2009, 12:58
Ja z kolei cierpie na kleske urodzaju. Nie moge sie zdecydowac, w efekcie czas mija i juz mi sie nic nie chce ogladac.
Adon - 20 Lutego 2009, 14:08
Ninja Scroll był dobry, choć anime jako całości nie trawię przez jego rozpanoszenie (wiem, wiem, jest kilka dobrych filmów, które bardzo lubię, ale ta moda na japońskość mnie mierzi). Najbardziej rozbrajający był oryginalny japoński tytuł - oj, nie mają oni do tytułów fantazji.
shenra - 21 Lutego 2009, 12:23
Nocne zło przyjemnie zrobiony King. Jak na film z 1997 to naprawdę świetnie się ogląda. Przerażający może nie jest, ale wystarczająco krwawy.
banshee - 21 Lutego 2009, 22:10
Lęk - jak bardzo głupie potrafią być blondynki, szczerze wkurzał, mnie ten film przeokropnie, mógłby się skończyć jakieś dwadzieścia minut szybciej, gdyby główna bohaterka przed ucieczką z ciasnego i niezwykle mokrego pomieszczenia pomyślała, żeby dobić tego co ją ścigał.
Niepokój - początek nudny, no, ale jakoś wszystko rozkręcić się musi, potem stopniowo zaczął wciągać coraz bardziej czym mile mnie zaskoczył, D. Morse nadaje się jak nikt inny do odgrywania ról "złych" i to dodatkowy atut filmu.
88 minut -od pierwszej minuty intryguje i wciąga, bardzo przyjemnie się ogląda, Al Pacino pokazuje się od najlepszej strony.
qbard - 21 Lutego 2009, 22:15
Właśnie obejrzałem "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona". Film ogólnie dołujący, bo mimo, że główny bohater młodnieje, naokoło pełno jest starości i umierania. I trochę za długi (prawie 3 godz.). Ale i tak warto obejrzeć.
Dunadan - 21 Lutego 2009, 23:13
Slumdog
To chyba najlepszy film 2008 roku jaki oglądałem...
Po pierwsze: TO NIE JEST BOLLYWOOD. Film jest angielski, choć dzieje się w Indiach, opowiada o Indiach, grają w nim indyjscy aktorzy i jest sporo scen w hinduskim. Ale to nie jest bollywood!
Fantastyczna opowieść o młodym chłopaku przed którym właśnie otworzyły się drzwi do bogactwa - chłopak będący właściwie nikim w Indiach dostaje się do finału "Milionerów" - w trakcie programu przelatuje mu przed oczami w sumie całe życie i to my stajemy się jego świadkami.
Absolutnie genialna oprawa wizualna - niezwykle barwny ale i brutalny świat Indii oraz przemiany tego kraju.
Również genialna oprawa muzyczna - dawno czegoś takiego nie słyszałem... muzyka różnorodna, w sumie mocno nowoczesna - coś w stylu Archive nieco z elementami... no różnymi w tym hinduskimi. Dwa kawałki kojarzyły mi się z utworami z gry Mass Effect
Gorąca wszystkim polecam! film zrobił na mnie olbrzymie wrażenie... choć muszę przyznać że końcówka nieco mnie zawiodła i początek i środek film był sporo lepszy, ale ogólny odbiór... no super po prostu.
illianna - 22 Lutego 2009, 12:28
Dunadan, zgadzam się w całej rozciągłości , film naprawdę godny polecenia i TO NAPRAWDĘ NIE JEST BOLLYWOOD
Mamma Mia!, przyjemny film dla wielbicieli Abby rewelacyjny, dobrze się bawiłam,
Oszukana, podobno oskarowy film, dla mnie żadna rewelacja, główna bohaterka dobrze wygląda w stylizacji na lata dwudzieste, ale żeby zaraz za to statuetkę? Historia na faktach, trochę dłużyzn na początku, trochę przerażających scen potem, ale dla mnie ogólnie bez napięcia, które mogłoby towarzyszyć tej historii,
Udław się, miała być komedia o erotycznym zabarwieniu, a wyszedł film psychologiczny o smutnym klimacie, ale w sumie nie najgorszy, da się do końca oglądać, no i trochę jest o seksie;-)
shenra - 22 Lutego 2009, 17:24
Pokusiłam się wczoraj w tv na www.strach było to tak masakryczne przeżycie, że najchętniej bym o tym zapomniała. Wiem, że horrory bywają kiepskie, ale to ciężko nawet horrorem nazwać. Bzdura jakich mało.
joe_cool - 22 Lutego 2009, 20:02
Spotkanie (The Visitor) - film trochę smutny, ale w sumie z dosyć pozytywnym przesłaniem. Richard Jenkins jest świetny, pozostali aktorzy również.
historia jest prosta - zgorzkniały profesor akademicki spotyka przypadkiem parę uchodźców, którzy zmieniają jego życie.
naprawdę warto obejrzeć.
Virgo C. - 22 Lutego 2009, 21:52
banshee napisał/a | 88 minut -od pierwszej minuty intryguje i wciąga, bardzo przyjemnie się ogląda, Al Pacino pokazuje się od najlepszej strony. |
Powiedziałbym, że raczej potrzebował akurat kasy na waciki i jak najmniejszym kosztem chciał ją zdobyć. Gra naprawdę poniżej swoich możliwości, a intryga zbyt interesująca też nie jest
Zresztą nominacja do Złotej Maliny dla Pacino za ten film się z powietrza też nie wzieła.
www.strach - shenra już napisała, ja mogę tylko dorzucić wyjątkowo marne aktorstwo i skandaliczne dziury w fabule. Nędzne popłuczyny po Ringu, nic więcej.
Adon - 23 Lutego 2009, 10:04
In Bruges. Dziwny film. Warto zobaczyć. Naprawdę.
khamenei - 24 Lutego 2009, 11:22
U mnie ostatnio jakos horrory trafiaja na talerz.
Eden Lake - Zona powiedziala, ze nie chce tego ze mna ogladac, bo jest zbyt realistyczny. Tzn. nie ma tu potworow, tylko grupa mlodych, lubiacych znecac sie nad ludzmi Anglikow. Jesli ktos lubi brutalne filmy (ale to nie jest zaden gore), to polecam. Pod koniec bylo pare bzdur fabularnych, ale w koncu troche o co innego w tym filmie chodzilo. Przyzwoity, bo zrobil na mnie wrazenie.
Villmark - Przepraszam, jesli zrobilem blad w tytule, ale pisze z pamieci, a jest on bodajze po norwesku. Zatem niby toto horror, de facto thriller krecony w norweskich lasach. Atmosfera jest dlugo budowana przez takie subtelne motywy w stylu glowny bohater stoi w ciemnosci, jego kolega kladzie mu reke na ramieniu... Generalnie za dlugo nie zauwazalem obecnosci realnego zagrozenia. Samo wyjasnienie banalne, podsumujac: slabe.
Quarantine - Jesli ktos ogladal [Rec], to w zasadzie nie musi ogladac, bo jest to prawie ze to samo. No chyba ze tak jak ja chce obejrzec jeszcze raz to samo, ale o ciupine inaczej . Reczna kamera, szybkie, krwiozercze zombie, stopniowe popadanie w histerie glownej bohaterki (siostry Dextera z serialu Dexter). Jak dla mnie dobre, ale wiekszosc ludzi, jakich znam, narzekalo na oba w/w filmy.
Chal-Chenet - 24 Lutego 2009, 13:19
A ja sobie ostatnio przypomniałem Żywot Briana. I często chichotałem w sposób iście niekontrolowany. Świetny film.
shenra - 24 Lutego 2009, 13:28
Wczoraj w tv leciało Znamię wojownika nawet przyjemna historyjką w Herosowych klimatach, aczkolwiek nikt za dużo nie latał po drzewach i innych ineresujących miejscach. Odprężająca.
qbard - 24 Lutego 2009, 16:48
Obejrzałem sobie HOT FUZZ Ostre Psy. Bardzo dziwna sensacyjna komedia angielska. Można się nawet pośmiać.
Iwan - 24 Lutego 2009, 18:21
28 tygodni później jak dla mnie kolejny nudny horror o wirusie zamieniającym ludzi w krwiożercze potwory
shenra - 24 Lutego 2009, 18:23
Iwan, zgadzam się to był kompletnie bezsensu film.
Virgo C. - 24 Lutego 2009, 23:01
Zjadacz kości
Gdyby tak wyciąć końcówkę, którą nakręcono na zasadzie "bo musi być więc robimy po najmniejszej linii oporu" to film byłby całkiem znośny. Aktorsko co prawda nierówny ale efekty specjalne w pełni to rekompensują (szczególnie pięknie wygląda rumak tytułowego potwora).
A o czym sam film ? Chciwy deweloper chce zbudować ośrodek wypoczynkowy na dawnym cmentarzu indiańskim. W czasie prac budowlanych obudzone zostaje ZŁO, które rośnie w siłę i wkrótce jego moc będzie równa bogom. O ile ktoś wcześniej go nie powstrzyma
Aha, film to ponoć horror SF. Może i jest to prawda, ale jak dla mnie to niepewnie czuć się mogą co najwyżej przedszkolaki
Szara opończa - 25 Lutego 2009, 09:15
khamenei napisał/a | Villmark - Przepraszam, jesli zrobilem blad w tytule, ale pisze z pamieci, a jest on bodajze po norwesku |
bezblednie - villmark, czyli dzicz, pustkowie itd...
banshee - 25 Lutego 2009, 10:02
Iwan napisał/a | 28 tygodni później jak dla mnie kolejny nudny horror o wirusie zamieniającym ludzi w krwiożercze potwory |
jak dla mnie, mało powiedziane nudny, płakać mi się chciało jak go oglądałam
khamenei - 25 Lutego 2009, 10:34
banshee napisał/a | Iwan napisał/a | 28 tygodni później jak dla mnie kolejny nudny horror o wirusie zamieniającym ludzi w krwiożercze potwory |
jak dla mnie, mało powiedziane nudny, płakać mi się chciało jak go oglądałam |
28 Dni Pozniej bardziej mi sie podobalo. Jednakze sequel uznaje za przyzwoity i na pewno bardziej mi sie podobal niz wam. Ale zauwazylem, ze mam jakas niezdrowa slabosc do horrorow. Poki nie ma razacych bledow fabularnych lub kretynskiej scenografii / kostiumow, to ogladam z checia. Co prawda malo z nich to arcydziela, ale spelniaja moje potrzeby odczucia grozy. Warunek: ogladac samemu, wieczorem, ze sluchawkami na uszach.
gorbash - 25 Lutego 2009, 10:35
Mnie się bardzo podbały obydwa filmy. Chyba najbardziej ze wszystkich jakie widziałem na temat zombie.
hrabek - 25 Lutego 2009, 10:49
Mi tez sie bardzo podobaly oba. I potwierdzam, ze to jedne z najlepszych filmow o zombie. W zasadzie obok oryginalnej Nocy Zywych Trupow chyba najlepsze.
Dunadan - 25 Lutego 2009, 11:49
Ja też muszę poprzeć serię 28 Pierwszy film był naprawdę w porządku, drugi... no to było to smao więc mniej sie oczywiście podobało.
jedyne czego można by się czepić w tym filmie to szybkość przemiany ludzi w Zombie która jest kompletnie bez sensu no ale... to horror jest przecież a nie film dokumentalny.
|
|
|