To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

dareko - 13 Lutego 2008, 14:48

Kluski w kartaczach?
Fidel-F2 - 13 Lutego 2008, 14:49

Martva, serio uważałas, że gruba czy tylko kokietujesz?
Agata - 13 Lutego 2008, 14:54

Pewnie, że kokietuje.
mistique - 13 Lutego 2008, 14:59

Pewnie, że uważała. Która na początku liceum nie uważała, że jest gruba?
Martva - 13 Lutego 2008, 14:59

ihan napisał/a
Szpinak z serem pleśniowym typu lazur z połączeniu z makaronem typu spaghetti zdecydowanie wygrywa.


Ale jako nadzienie do kartaczy sie nie nadaje ;)

jewgienij napisał/a
Ufff, nie dasz ty człowiekowi popisać :twisted:


Oczywiście że daję, nie chcę pokazywać palcem kto chodzi po różnych blogach i w jednych prowokuje, a w innych uffa :twisted: ;P:

Fidel-F2 napisał/a
Martva, serio uważałas, że gruba czy tylko kokietujesz?


Serio serio.
Ale wiesz, młoda wtedy byłam i całkiem głupiutka ;) ehhh. jak sobie pomyślę że to było z 8 kilo temu... :(

dareko - 13 Lutego 2008, 15:04

Martva napisał/a
Czasy, w których wydawało mi się że jestem gruba :shock: nie to co teraz, kiedy naprawdę jestem gruba.

Martva napisał/a
Serio serio.
Ale wiesz, młoda wtedy byłam i całkiem głupiutka ;) ehhh. jak sobie pomyślę że to było z 8 kilo temu... :(


Chyba nadal jestes glupiutka. :wink:

Agata - 13 Lutego 2008, 15:19

dareko, Ty to się umiesz przymilić. A młoda już nie jest?
Anonymous - 13 Lutego 2008, 15:22

mistique napisał/a
Która na początku liceum nie uważała, że jest gruba?


Ja. 8) Ubolewałam za to, że mi kości sterczą. Nadal sterczą, ale nauczyłam się z tym żyć. :wink:

Martva - 13 Lutego 2008, 16:06

dareko napisał/a
Chyba nadal jestes glupiutka. :wink:


Nie, jestem mądrą, grubą, starą kobietą :D

Tak serio - teraz nie śmiałabym się tak ubrać, bo wyglądałabym strasznie. A wtedy niby uważałam że mam ze dwa kilo za dużo, ale nie przeszkadzało mi to specjalnie...

ilcattivo13 - 13 Lutego 2008, 22:16

Agato pewnie robisz trzy lub cztery kartacze w rondelku, a to nie ma sensu. Trzeba od razu cały sagan (i dużą patelnię zasmażki...). Moja ciocia tak robi raz na dwa, trzy tygodnie. Nawet jak coś zostanie, to kartacze pokrojone na plasterki i odsmażone na patelni też są super.

A jadłem jeszcze ostatnio takiego mutanta: skrzyżowanie placka ziemniaczanego, babki ziemn. i kartacza. Wygląda jak placek ziemniaczany, jest gruby jak babka, a w środku ma farsz jak kartacz. Smaży się to jak placki. Mniodzio.... Wiem, że to też jakaś potrawa regionalna, ale nie pamiętam nazwy.

Fidel-F2 najbardziej zgodny opis jest z "Wrót Podlasia" tyle, że prawdziwe (domowe) katracze są wielkości "mocarnej" pięści (chciałem napisać "kułaka", ale zaraz by się komentarze sypnęły ;P: ). Czyli około 8 cm średnicy i prawie dwa razy tyle długie.

Martva to już nawet nie jest kokietowanie. Co do wagi, to mnie się udało w 2004 roku w ciągu 5 miesięcy zrzucić prawie siedem kilo (teraz nadrobiłem, ale to przez mocno nieregularny tryb życia), a jeśli mnie się udało, to i Tobie by się udało. A wiem co by Tobie posmakowało z litewskiej kuchni. Litewska suszona marmolada z jabłek (nie wiem jak to się nazywa fachowo). Sprzedawana w formie dużych bloków. Kroi się na plasterki jak wędlinę i wcina np. z chlebkiem jak kanapkę.

A jak tak czytam te wpisy o tofu (tfu), soi (błe), szpinaku (yuck) i innych takich, to coraz bardziej chce mi się zjeść podsmażonego boczku (mniam). Z porządnym wioskowym razowcem (mniaaam). Z masełkiem domowej roboty (mniaaaaaam). I z kiszonym ogórasem (z beczki) na wierzchu (ślurp). "Łykend" w sumie mam wolny, chyba pojadę na wieś po zaopatrzenie.

Anonymous - 13 Lutego 2008, 22:17

Pośliniłam się. :|
ilcattivo13 - 13 Lutego 2008, 22:18

Miria napisał/a
Pośliniłam się. :|


no to ślińmy się razem ;P:

Martva - 13 Lutego 2008, 22:58

ilcattivo13 napisał/a
Martva to już nawet nie jest kokietowanie.


No nie jest, ktoś mówi ze jest?

ilcattivo13 napisał/a
a jeśli mnie się udało, to i Tobie by się udało.


Ale mi się nie chce :|
Poza tym odchudzanie i zrzucanie jest złe dla biustu, a ja mam lekkiego fioła na punkcie swojego. Tak piszę, jakby ktoś nie zauważył.
Chociaż jestem nieco przerażona jak wchodzę na wagę - 56 kilo jak w mordę strzelił. Aż się boję policzyć BMI...


ilcattivo13 napisał/a

A jak tak czytam te wpisy o tofu (tfu)


Wędzone tofu jest niezłe, zwykle tofu jest... nijakie.

ilcattivo13 napisał/a
soi (błe),


Soja również jest nijaka, chyba że przyjdę ja i coś z nią zrobię ;)

ilcattivo13 napisał/a
szpinaku (yuck)


Do szpinaku to ja mam mieszane uczucia. To jest taka zielenina którą mniej trochę wolę od innych zielenin ;)

Wioskowy razowiec & kiszony ogóras, ewentualnie masło - może być, ale boczek? Psuć dobrego ogóra boczkiem? Ależ wodzu, co wódz.

Wydłubałam komplet dla znajomej Taty, mam loopikowstręt. Chyba porobię spinki do włosów przez najbliższy tydzień, potrzebuję ok. 7 sztuk hiperoryginalnej biżuterii nie będącej kolczykami, na razie mam 4 broszki...

Ziemniak - 13 Lutego 2008, 23:08

Martva napisał/a
Do szpinaku to ja mam mieszane uczucia.

Szpinak jest pyszny :D z czosnkiem i zasmażką. Mogę go jeść wiadrami ;P:

ilcattivo13 - 13 Lutego 2008, 23:15

Martva napisał/a
...56 kilo jak w mordę strzelił. Aż się boję policzyć BMI...


56? 56?! I tyle hałasu o tak piórkowa wagę? A poza tym, to z czym do "z czym do ludzi", ja gonię setkę ;P: A na poważnie, zamieść zwoje ostatnie zdjęcia i wtedy ludzie będą mogli potwierdzić czy naprawdę masz za dużo tam i siam ("Pokazać nerki! Pokazać nerki!") ;P:

Cytat
...Psuć dobrego ogóra boczkiem? Ależ wodzu, co wódz...


Wódz mówi: Wioskowy razowiec i domowe masło i boczek i ogóras z beczki i howgh. No ewentualnie, zamiast wędzonego lub smażonego boczku i ogórasa z beczki, swojska kiełbasa na gorąco + domowej roboty ćwikła z chrzanem. Howgh!

Cytat
... potrzebuję ok. 7 sztuk hiperoryginalnej biżuterii nie będącej kolczykami, na razie mam 4 broszki...


a może coś z maciupeńką katapultą? ;P:

Iwan - 13 Lutego 2008, 23:17

Martva napisał/a
Aż się boję policzyć BMI...


wyjdzie ci że jesteś za niska ;P:

ilcattivo13 - 13 Lutego 2008, 23:22

Iwan napisał/a
wyjdzie ci że jesteś za niska ;P:


"o - to, to, to , Panie Dziejku"...

Iwan - 13 Lutego 2008, 23:23

mnie też tak wychodzi :lol:
Voy - 14 Lutego 2008, 02:05

Przepraszam (jeśli jest za co), ale nie mogę tego nie napisać (tzn. mogę, ale retorycznie nie mogę) - zerknąłem na zdjęcia u góry i składam głębokie ukłony: jesteś prześliczną kobietą. :bravo
Dodam coś jeszcze: tego się ludzie (a kobiety zwłaszcza) tak łatwo nie pozbywają :) . Wiem, bo widziałem zdjęcia mojej żony, z początków liceum też, i widziałem jej zdjęcia z teraz... właściwie, nawet widziałem ją na żywo jakieś 5 minut temu i powiem Ci, że dzisiaj jest nawet ładniejsza. A więcej waży na pewno.
Skoro jesteśmy przy wadze - jak sama nazwa wskazuje, waga to kobieta. A ta zmienną jest, żeby cytatem rzucić. :D
Ergo: będzie lepiej i już. Jak sama się nie przekonasz, daj się przekonać innym. Jak ten Żyd, co mu trzech mówiło, że jest osłem, więc kupił siodło. :D

ihan - 14 Lutego 2008, 09:08

Jak wygląda siodło na osła?
Voy - 14 Lutego 2008, 09:51

Zacznę szukać, jak usłyszę to samo, co wzmiankowany Żyd :) . Na razie nawet nie próbuję sobie wyobrażać :D
dareko - 14 Lutego 2008, 10:09

Voy, jestes oslem :mrgreen:
Anonymous - 14 Lutego 2008, 10:12

Voy, też uważam, że jestes osłem. ;P: Kto da wiecej? :twisted:
Tequilla - 14 Lutego 2008, 10:24

osiołdanym osłem? Znaczy osiodłanym? ;)
dareko - 14 Lutego 2008, 10:29

osiodlanym to bedziej, jak sie trzeci zbajdzie :)
Martva - 14 Lutego 2008, 10:37

Ziemniak napisał/a
Szpinak jest pyszny :D


Raz jadłam taki który mi smakował. Raz widziałam przepis który wyglądał sensownie, może sobie zrobię na wiosnę. A tak poza tym, to zjeść zjem, ale bez specjalnego przekonania.

ilcattivo13 napisał/a
56? 56?! I tyle hałasu o tak piórkowa wagę?


Przy moim wzroście, to ja wg tego takiego gupiego przelicznika dla młodych dziewcząt powinnam ważyć 44. Ale wtedy byłabym za chuda, wolałabym 50-52. A przynajmniej pozbyć się trochę ciała z okolic talii, już pal sześć wagę.

ilcattivo13 napisał/a
A na poważnie, zamieść zwoje ostatnie zdjęcia i wtedy ludzie będą mogli potwierdzić czy naprawdę masz za dużo tam i siam


Na ostatnich zdjęciach by nie było widać, bo ja się ubieram tak żeby pokazać ładne, a zakryć mniej ładne, i udaje mi się zmylić ludzi. A zdjęcie w bikini nie pokażę, bo to będzie nieestetyczne :/

ilcattivo13 napisał/a
Wódz mówi:


Aśtam.

ilcattivo13 napisał/a
a może coś z maciupeńką katapultą? ;P:


Nie ;P:

Iwan napisał/a
wyjdzie ci że jesteś za niska ;P:


No właśnie, chociaż to mi wychodzi nawet bez liczenia BMI :)

Voy napisał/a
zerknąłem na zdjęcia u góry i składam głębokie ukłony: jesteś prześliczną kobietą.


Byłam, to jest bardzo bardzo stare zdjęcie (ma z 10 lat); ale i tak dzięki :)

Miria napisał/a
Voy, też uważam, że jestes osłem. ;P:


Ja się wyłamię ;)




Poza tym: nienawidzę Walentynek :evil:

Godzilla - 14 Lutego 2008, 10:40

Cytat
Przy moim wzroście, to ja wg tego takiego gupiego przelicznika dla młodych dziewcząt powinnam ważyć 44. Ale wtedy byłabym za chuda, wolałabym 50-52. A przynajmniej pozbyć się trochę ciała z okolic talii, już pal sześć wagę.

Czy dziewczyny pasujące do tego przelicznika nie wyglądają jakby je z bunkra głodowego wypuścili?
Cytat
Poza tym nienawidzę Walentynek

Ja też. Z jakiej racji mam się całować na rozkaz? Głupawe to święto, chyba wymyślone wyłącznie po to, żeby sprzedać dużo cukierkowego, pluszowego, czerwonego szajsu w serduszka.

Martva - 14 Lutego 2008, 10:42

Pewnie większość tak, stąd dalsza część wypowiedzi ;)
Tequilla - 14 Lutego 2008, 10:52

Ale zawsze to okazja, żeby dostac od faceta kwiatki... ;)
Voy - 14 Lutego 2008, 10:58

dareko, miria, macie rację. Jestem osłem 8) . Że się tak podłożyłem :mrgreen:
Macie już trzeciego (kto powiedział, że nie wolno głosować na siebie? Nawet w szortach wolno, tylko jest to nieobyczajne), więc idę szukać oślego siodła. Jak znajdę, to wrócę.

Aha, Martva, dzięki, że się wyłamałaś. To było mimo wszystko miłe wyłamanie :D

EDIT: na razie znalazłem coś takiego:

EDIT 2: Jasna cholera, pioruny i błyskawice. Jestem stukrotnym osłem technicznym. Usiłuję wkleić obrazek i nic. Więc macie link do obrazka z siodłem gapa, używanym przy onoterapii, czyli oślim odpowiedniku hippoterapii siodło gapa



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group