Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
dzejes - 23 Stycznia 2009, 16:26
shenra napisał/a | The Dark Knight mnie też nie pociągał. Gdyby to był film o Jockerze to tak, a że był o Batmanie to nie. |
Milczenie Owiec było świetne, a wszelkie filmy i książki "o" Hannibalu -gniotowate. I tak samo zapewne by było w tym wypadku.
Hubert - 23 Stycznia 2009, 21:13
Czarne charaktery wtedy są najatrakcyjniejsze, kiedy osnute są mgiełką tajemnicy, nawet jeśli dosyć często pokazują się na ekranie. Zresztą Batman Nolana też kryształowy nie jest - tak na dobrą sprawę również można go uznać za czubka, tylko z odchyłem w drugą stronę.
Dunadan - 23 Stycznia 2009, 21:31
Witchma,
Cytat | oprócz charakteryzacji Jokera? |
Miał po prostu pomalowaną twarz, plus trochę plastiku na blizny. Fakt, zrobili to perfekcyjnie ale... to nic szczególnego...
Cytat | A do Hellboya mnie zwiastun zniechęcił. |
Żartujesz, prawda?... Weź obejrzyj ten film, bo warto... choćby dla samego oka, bo wizualnie to najlepszy film w tym roku. A fabuła... no cóż, to typowo rozrywkowe kino, ale Hellboy nie próbuje udawać patriotycznego filmu z przesłaniem, jak wiele innych filmów o super-bohaterach. Hellboy jest jaki jest
No, chyba ze ty tylko oglądasz "ambitne" kino
Adon,
Mam wrażenie że miałeś zły dzień, daj filmowi drugą szansę bo to porządne kino Piszesz o braku logicznej fabuły - jakoś kurcze widocznie mamy inne wyobrażenie logiki
Adon - 23 Stycznia 2009, 21:40
Niestety, Dunadanie, dzień miałem dobry. Film za długi i za nudny. Fabuła logiczna nie jest, służy tylko za tło do pokazywania gadżetów i efektów specjalnych. A to że dużo rzeczy dzieje się po prostu Deus ex machina, to już kino amerykańskie zdążyło mnie przyzwyczaić. Tak że, Mrocznego obejrzałem, jak wspomniałem, do połowy, potem przewijałem po fragmentach do końca. Na drugi dzień nie pamiętałem już z niego niczego, prócz tego, że był głupawy i nudny. No i faktu, że Joker rzeczywiście był niezły. Ale znów, Nicholson to to nie był.
ihan - 23 Stycznia 2009, 23:45
Mam ochotę iść do kina. Jakieś uwagi o Underworld Bunt Lykanów, ktoś był, podobało się/nie podobało się/kompletna kicha?
Adon - 24 Stycznia 2009, 03:33
Nie sądzę, żeby po kiepskiej jedynce, fatalnej dwójce, zrobili genialną trójkę. Wiadomo, na co się nastawiać. Ten sam kotlet.
Chal-Chenet - 24 Stycznia 2009, 09:14
Adon napisał/a | Nie sądzę, żeby po kiepskiej jedynce, fatalnej dwójce, zrobili genialną trójkę. |
Ja z kolei mam nadzieję, że po dobrej jedynce i przyzwoitej dwójce, trójka będzie przynajmniej na poziomie "Evolution".
Adanedhel - 24 Stycznia 2009, 16:48
Scoop Allena.
Dobry film, Allen w dobrej formie, Johanson w jeszcze lepszej. Całe te 90 minut przyjemnie przeleciało. Tym bardziej, że bądź co bądź mówi o moim zawodzie. Tylko przyszła mi do głowy jedna myśl. Z Allenem jest tak samo, jak z AC/DC. Jeśli dziadkowie z Australii zaczęliby grać inaczej - świat by się skończył. Tak samo jeśli Allen przestanie grać znerwicowanego dziwaka.
Agi - 24 Stycznia 2009, 16:49
Też to oglądałam i świetnie się bawiłam
Adanedhel - 24 Stycznia 2009, 16:57
Kilka momentów jest naprawdę świetnych.
Cytat | Johanson: Jesteś pesymistą. Twoja szklanka zawsze jest w połowie pusta!
Allen: Nieprawda. Jest w połowie wypełniona kwasem solnym. |
Albo:
Cytat | Gość: Jakie jest pana wyznanie?
Allen: Byłem Hebrajczykiem ale przeszedłem na narcyzm. |
Ale u niego chyba zawsze trafią się takie perełki
Adon - 24 Stycznia 2009, 17:57
Chal-Chenet napisał/a | Ja z kolei mam nadzieję, że po dobrej jedynce i przyzwoitej dwójce, trójka będzie przynajmniej na poziomie Evolution. |
Kwestia gustu oczywiście. Dla mnie kicha. Swoją drogą szkoda, że jeszcze nie widziałem dobrego filmu z wilkołakami - z wampirami kilka już się udało. Swoją drogą Kate Beckinsale grała, jak za przeproszeniem, klępa w 1 i 2, a taka była fajna w "Haunted". Aż nie mogę uwierzyć, że to ta sama aktorka. Pewnie reżyser miał taką wizję.
Tymczasem obejrzałem "Quantum of solace". Dobry. Nawet bardzo.
Chal-Chenet - 24 Stycznia 2009, 17:59
Adon napisał/a | Swoją drogą szkoda, że jeszcze nie widziałem dobrego filmu z wilkołakami - z wampirami kilka już się udało. |
Widziałeś może "Dog Soldiers"? Nie jest to do końca horror na poważnie, ale jest o wilkołakach, i jest (moim przynajmniej zdaniem) naprawdę niezły.
feralny por. - 24 Stycznia 2009, 18:09
Dog Soldiers miało swój niepowtarzalny urok. Nieźle się ubawiłem, a okładka The Sun na zakończenie, była po prostu rewelacyjna.
Adon - 24 Stycznia 2009, 18:31
Niestety nie podobał mi się. Nie zrozumcie mnie źle, nie był zły. Ale marzy mi się film o wilkołakach na miarę wampirzych "Bram Stoker's Dracula" i "Interview with the Vampire". No i w "Dog Soldiers" nie udało się niestety ustrzec jednego - wilkołaki były plastikowe.
Caitleen - 24 Stycznia 2009, 22:00
Znajoma namówiła mnie na 'Twilight' - 'Zmierzch' - eee... no cieszę się, że to była jej kolej na płacenie za bilety ;> Co to za wampiry bez kłów i charyzmy i ze lśniącą w słońcu skórą..? Fabuła się wlecze, ciężko mi się było wciągnąć w problemy i radości i tęsknoty nastolatków (starzeję się chyba ) i ogólnie widać od początku że to część pierwsza dłuższego cyklu i żadnych rozwiązań fabularnych nie będzie. Słabe.
Martva - 24 Stycznia 2009, 22:04
Czytałam książkę - znośna, taki sobie romansik dla dorastających dziewcząt. Fantaści psy wieszają, nie-fantastki kwiczą, piszczą i ekscytują się.
A film miał ciekawy trailer i nawet się nad nim zastanawiałam. Potem przeczytałam książkę. A jeszcze potem recenzje I jakoś tak się przestałam zastanawiać
Chal-Chenet - 24 Stycznia 2009, 23:03
Ponoć jest to "biblia młodzieży emo". Prawda li to? Mnie ten slogan skutecznie odpycha i od książki, i od filmu...
Martva - 24 Stycznia 2009, 23:44
Też słyszałam, ale czy ja wiem? Jest sobie dziewczę, dziewczę czuje się wyobcowane i nielubiane, ale oczywiście okazuje się wyjątkowe (lubię to przesłanie, że każdy jest wyjątkowy). Nie wiem na czym ma polegać ta emowatość niby. Prób samobójczych i sklamrzenia o żyletkę brak, już mój blog jest czasem bardziej emowaty
Może Cię po prostu znudzić, na nastolatkę mi nie wyglądasz
Gustaw G.Garuga - 25 Stycznia 2009, 00:34
Ghostbusters jedynka. Pamiętam jak pierwszy raz oglądałem to jako nastolatek (jeszcze na VHS - logo Ghostbusters wisiało na wypożyczalni, nie wiem z jakiej paki ), wtedy wydawało mi się, że za szybko przeszli do tych Wielkich Spraw, tzn. zagłady świata itd., zamiast pokazać na początku jeszcze trochę takiej "zwykłej" roboty z duchami, ale dziś - co tam, jazda na całego, i dobrze
Chal-Chenet - 25 Stycznia 2009, 09:17
Martva, dzięki za opinię. Utwierdzam się w przekonaniu, że to raczej nie jest film dla mnie.
gorbash - 25 Stycznia 2009, 16:59
"Dzień w którym zatrzymała się Ziemia" - szału nie było, ale szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś znacznie gorszego. GORT mi się podobał, bo i maszynki też były fajne. Złapał ktoś w którym momencie pada "Klaatu barada nikto"?
Witchma - 25 Stycznia 2009, 17:14
gorbash, we wtorek się wybieramy. Trochę mnie uspokoiłeś
Chal-Chenet - 25 Stycznia 2009, 18:27
Goodbye Lenin. Myślałem, że to będzie bardziej komedia, tymczasem dostałem film obyczajowy o zmianach ustrojowych w Niemczech, i historię pewnej rodziny, w której matka w czasie śpiączki przegapiła ważne zmiany, a po wybudzeniu jest przekonywana przez syna, że nic się nie zmieniło. Jest tu trochę do pomyślenia, są też fragmenty melancholijne i komediowe. Dobra gra aktorska, dobry scenariusz. Zapewne nie wrócę już do tego filmu, ale wrażenie po sobie pozostawił dobre.
Pucek - 25 Stycznia 2009, 18:54
Właśnie w kolejny raz powtarzanym "Janosiku" wypatrzyłam skałki nad "Białą Wodą" i owieczki i łzy mi się zakręciły. Parę za Pieninami i Jaworkami, bo łaziłam tam rzetelnie za młodu i obrazki rozpoznaję nawet w migawkach. Parę za dobrą filmową robotą - aleśmy kiedyś fajne seriale kręcili...
ihan - 25 Stycznia 2009, 19:26
No i nie mam na co iść do kina. Keanu wolę ubranego, romans nastolatek z nieskazitelną cerą (przynajmniej taka jest na plakatach) mnie nie kręci, chyba tylko wilkołaki mi zostały.
Witchma - 25 Stycznia 2009, 19:31
ihan, fakt, że w kinach posucha... Idziemy na "Dzień..." trochę z braku laku.
gorbash - 25 Stycznia 2009, 19:35
Byłem na Oporze. Moim zdaniem jest ok. Nie wiem na ile film jest na faktach, ale podobał mi się z powodu nie za dużej ilości patosu i niejednoznaczności moralnej bohaterów.
Chal-Chenet - 25 Stycznia 2009, 19:36
Ja bym z kolei bardzo chętnie obejrzał sobie trzeciego "Underworlda", ale obawiam się, że po 10tym już w Multi nie będzie...
Virgo C. - 25 Stycznia 2009, 19:37
@ihan
A Ciekawy przypadek Benjamina Buttona ?
ihan - 25 Stycznia 2009, 19:49
Wyggogalałam. Brzmi ciekawie, ale premiera dopiero 6 lutego. I wolałabym jednak film w którym strzelają, ale nie jest wojenny, mile widziane wampiry lub zjawy (moga miec długie, ciemne włosy lub gustowne rękawice prosto od pedikiurzystki) i brak wątków romansowych.
|
|
|