Do redakcji - Marzenia o przyszłości Science-Fiction Fantasy i Horror
NURS - 30 Listopada 2006, 23:01
Dlatego napisałem, że zaczynam rozumieć polityków. Przed chwilą Gosiu u Lisa zagadał identycznie. Popracie LiD dla PO jest złe, poparcie Belki dla Kropy jest OK
RD - 1 Grudnia 2006, 10:16
Adashi napisał/a | : Dlaczego np dowiedziałem się, że Rafał Dębski wydał jakąś fantasy piastowską po wczorajszej wizycie w Empiku, a nie przeczytałem o tym w piśmie hmmm? |
Hm... może dlatego, że "Przy końcu drogi" to nie jest fantasy, tylko historyczna powieść przygodowo-obyczajowa. Owszem, nawiązuję w niej do "Pasterza Upiorów", ale na zasadzie puszczenia oka do tych odbiorców, któzy czytują literaturę fantastyczną. A stoi w dziale fantastyki z nawyku. Tłumaczenie wszystkim sklepom po kolei, gdzie być powinna jest zadaniem ponad moje siły .
Fantasy piastowskie (osadzone w czasie reakcji pogańskiej czwartej dekady jedenastego wieku) ukaże się w przyszłym roku w Fabryce Słów.
Kruk Siwy - 1 Grudnia 2006, 10:18
RD, znam ten ból. Aczkolwiek miałem dokładnie odwrotnie.
RD - 1 Grudnia 2006, 10:20
I jak książka schodziła? Bo mnie się zdaje, że umieszczenie w fantastyce wyszło jednak na dobre. Sprzedaż jest wysoka:).
Kruk Siwy - 1 Grudnia 2006, 10:28
Szczerze gratuluję. Ale ja miałem odwrotnie. Sen o Złotym Cesarstwie jest powieścią fantasy a z lubością umieszczano ją w dziale historia w księgarniach i bibliotekach. Może to z powodu okładki, a może dlatego, że odwołuję się do Eddy poetyckiej? Nie wiem. Myślę, że parę osób nieźle się nadziało a z kolei inni nie mieli szansy dorzeć do jednej z pierwszych powieści fantasy polskiego autora...
Sprzedaż była dość wysoka, ale to były trochę inne czasy.
Może wznowię ale z dużymi napisami: TO JEST FANTASTYKA!! hehe
Łowca L.A.2020 - 1 Grudnia 2006, 15:54
Cytat |
NURS: Zastanawiam się na ile jest w tym zgrywa. |
Widzisz Nursie – przyznam że bałem się wprost okreslić zarzut wobec GGG(w odwecie za docinkę) by mu tym dotkliwie nie zaszkodzić. Innymi słowy dbałem o jego twarz na obu forach, więc unikałem szkodliwych słów konsekswencja jest zarzut Fidela że pieprzę i twój ze się zgrywam.
Nie będę pisał na forum o co chodzi bo Gustav pisarzuje więc podanie do publicznej widomości mojej opinii na temat jego zachowań forumowych mogłoby być szkodliwe.
Hauer się nie pokazuje więc GGG mógłby pójśc w jego slady.
Krisu ma rację – nie ma żadnej zgrywy, i jako chyba jedyny zaczaił że utarczka była poważna, i mogła skonczyć się źle. Dlatego jemu na „prywatna wiadomość przesyłam” wyjaśnienie, a On jak chce niech tłumaczy zainteresownaym co było grane.
Dunadan - 1 Grudnia 2006, 18:39
ehh... offtopujecie panowie, aż dziw że żaden mod was nie przegonił. Nie śledziłem całej dyskusji ... nie chciało mi-się. I nie chce mi się dalej czytać więc kończcie panowie
Moje marzenia? fajnie gdyby wróciło parę zapomnianych działów
Anonymous - 1 Grudnia 2006, 19:04
Łowca L.A.2020, szkoda, że mnie nie posłuchałeś.
Adashi - 1 Grudnia 2006, 23:12
Cytat | RD Hm... może dlatego, że Przy końcu drogi to nie jest fantasy, tylko historyczna powieść przygodowo-obyczajowa. |
A to przepraszam, ale dla mnie to i tak bez różnicy, bo uwielbiam takie klimaty zarówno w książkach fantasy jak i historycznych. Dla mnie np taka "Stara Baśń" czy "Saga o Jarlu Broniszu" to pre-fantasy, nazwijmy to tak . Dlatego Rafale przy następnej wizycie w Empiku na pewno kupię "Przy końcu drogi".
Cytat | RD Fantasy piastowskie (osadzone w czasie reakcji pogańskiej czwartej dekady jedenastego wieku) ukaże się w przyszłym roku w Fabryce Słów. |
No to jest na co poczekać.
Gustaw G.Garuga - 3 Grudnia 2006, 21:24
Łowco, brniesz w bagno, z którego już nie wyleziesz. Pokazałem czarno na białym i wszem i wobec, że Twoje prostackie zarzuty funta kłaków są niewarte. Zaręczam, że kolejne zarzuty, które zawieszasz teraz w powietrzu, obalę tak samo. Nie pleć więc farmazonów, jak to dobrotliwie "nie chcesz mi zaszkodzić". Szkodzisz wyłącznie sobie, z każdym postem w tym temacie coraz bardziej. Zresztą Twoja logka mi umyka, ale mam lepsze rzeczy do roboty niż rozgryzanie, coś chciał powiedzieć. Żegnaj!
NURS - 3 Grudnia 2006, 23:25
To może i ja wyjaśnię, dlaczego uważam, że to może być zgrywa.
Zachowujesz się Łowco, jak osoba, która nie przyjmuje faktów do wiadomości. Piszesz, że NF drukuje same wypasy z polskiej literatury, na co odpowieadam, że na forum NF są rankingi, w których czesto wygrywają teksty z SFFH. może to niewiele dla ciebie znaczy, ale jest to znak, że nie ustepujemy na tym polu konkurencji. Dwa Zajdle, kilka nominacji, żeby nie chwalić swojego, to tez rekomendacja.
I to mnie zastanawia, bo rozsądny człowiek zastanowi się, zanim zacznie ciągnąć dalej. A ty jedziesz na całego, jakbys prowokował, żeby ktoś zaatakował NF. dlatego posunęli cię z innych forów. Uznając za trolla. dlatego zastanaewiam się na ile robisz sobie zgrywę.
Problem w tym, że choć działamy na tym samym polu (ja i NF), to jednak starałem się nadac inny charakter pismu. nie da się wejśc na czyjąś półkę, jeśli jest już zajęta. MF próbował skopiować to co robię, efekt widać gołym okiem. Jest zbyt malo tekstów, żeby dało się powielać. Dlatego nie bedę się upodabniał do NF, ale nadal bedę się skupiał na literaturze polskiej i nie będę ładował mnóstwa materiałów o *beep* maryni.
Od deski do deski opowiadania i parę felietonów. Recenzje, jak uda się stworzyc dział naprawdę sensowny.
Jeśli chcesz podrzucić jakiś pomysł, to musisz zadbać o jego realizm. musisz poczytac to foeum i zobaczyć jak ludzie oceniają to co robię. Może zrozumiesz gdzie tkwi twój błąd
Sergent - 4 Grudnia 2006, 07:11
NF jest czasopismem, które wiele wniosło dla propagowania fantastyki w naszym kraju. Jednak czasy świetności ma już za sobą (być może jeszcze w przyszłości będzie miała swoje pięć minut). Niedawno próbowałem przeczytać numer NF i nie za wiele opowiadań mi się spodobało. Przed laty niewiele tekstów mi się nie podobało. Z SF jest tak jak z NF przed laty. Sporo tekstów może się spodobać. NF jawi mi się jako czasopismo, w którym autor opublikowanego tekstu musi czymś się zasłużyć dla redakcji (czyli nie każdy). W SF natomiast moim zdaniem publikowane mogą być teksty przysłowiowego "Piekłasiewicza z Psiej Wólki", czyli każdego Polaka, którego tekst jest dobrze napisany. I tak ma być, SF ma pomóc Polakom-pisarzom fantastyki wystartować. A jak widać już od kilku lat, Polacy mają o czym pisać w fantastyce. Nie zmieniajcie tego.
Navajero - 4 Grudnia 2006, 07:52
Sergent
Cytat | NF jest czasopismem, które wiele wniosło dla propagowania fantastyki w naszym kraju. Jednak czasy świetności ma już za sobą (być może jeszcze w przyszłości będzie miała swoje pięć minut). | To Twoja, niezależna opinia, do której masz prawo.
Cytat |
NF jawi mi się jako czasopismo, w którym autor opublikowanego tekstu musi czymś się zasłużyć dla redakcji (czyli nie każdy). | Ciekawe na jakiej podstawie "się jawi"? Bo IMO, są to brednie. Dość obraźliwe zresztą dla osób publikowanych w NF.
Cytat |
W SF natomiast moim zdaniem publikowane mogą być teksty
przysłowiowego Piekłasiewicza z Psiej Wólki, czyli każdego Polaka, którego tekst jest dobrze napisany. |
Niestety ankiety i wypowiedzi internautów na forach obu pism, wskazują, że tu i tu są czasem publikowane teksty kiepskie. Gdzie częściej, można by dyskutować.
Cytat |
I tak ma być, SF ma pomóc Polakom-pisarzom fantastyki wystartować. |
Osobiście pomógłbym chętnie wystartować zdolnemu Murzynowi, myślę, że również Parowski, jak i Szmidt, nie mieliby nic przeciwko temu. Pisarzy dzielę tylko na dobrych i złych, niezależnie od narodowości.
Gustaw G.Garuga - 4 Grudnia 2006, 08:24
Cytat | Sergent: NF jawi mi się jako czasopismo, w którym autor opublikowanego tekstu musi czymś się zasłużyć dla redakcji (czyli nie każdy) |
Zasłużyć dla redakcji? Jak? Czym? NF też publikuje debiuty, autorów młodych, którzy zasłużyć się czym nie mieli. Podaj jakieś przykłady, albo wycofaj się z tego.
Anonymous - 4 Grudnia 2006, 09:57
Cytat | Od deski do deski opowiadania i parę felietonów. Recenzje, jak uda się stworzyc dział naprawdę sensowny. |
Czy to znaczy, że nie ma co liczyć na inną publicystykę jak felietony? Bo moim zdaniem przydałoby się parę artykułów. Należałoby zachęcić ludzi do pisania tekstów paranaukowych, luźno związanych z fantastyką. Przecież przez to SFFiH nie stanie się podobne do NF ani innego czasopisma. Wiem, że to nie jest National Scientific ani Wiedza i Życie. Wydaje mi się jednak, że jeżeli idzie o pisanie niebeletrystyczne (przepraszam za dziwne słowo), to leżymy pod płotem i kwiczymy. A przecież takie pisanie jest łatwiejsze. Trzeba tylko mieć ciekawy pomysł, poszukać źródeł, ubrać to w przyzwoitą formę, zadbać o to, żeby ktoś nie oskarżył o plagiat i proszę bardzo. Tylko niech mi nikt nie odpowiada, dlaczego sam nie napiszę. Od razu odpowiem: bo wolę czytać, co inni napiszą.
Fidel-F2 - 4 Grudnia 2006, 10:04
A ja tak nie chcę krisu. Będę miał ochotę to sobie kupię Wiedzę i Życie.
NURS - 4 Grudnia 2006, 12:25
Fidel mnie ubiegł, jak fantastyka, to fantastyka.
Navajero - wydaje mi się, że opinia, do której się odnosisz, to pokłosie lat dziewięćdziesiątych, gdzie dostać się na łamy NF było sporym problemem nawet dla autorów juz uznanych. Była ostra selekcja, ale chyba nie literacka. To był jeden z glównych powodów, dla którego znajomi pisarze zwracali się do mnie z dobrymi tekstami odwalonymi przez Maćka. Wojtek Świdziniewski z Murarzami na przykład, albo Rafał Dębski z Dotykiem kata, żeby wymienić tak z pamięci na już. Przyznasz, że teksty lepsze niż średnie.
Dzisiaj jest inna epoka, kiedy pojawiła się alternatywa publikacji w SF, podejście musiało się zmienić. Stąd dzisiaj zarzut ten wydaje się anachroniczny. Ale mem pozostał.
Anonymous - 5 Grudnia 2006, 00:14
Cytat | Wojtek Świdziniewski z Murarzami na przykład, albo Rafał Dębski z Dotykiem kata, żeby wymienić tak z pamięci na już. Przyznasz, że teksty lepsze niż średnie. |
Bardzo dobre moim skromnym zdaniem.
Cytat | Fidel mnie ubiegł, jak fantastyka, to fantastyka. |
To może chociaż publicystyczne teksty o filmie,literaturze, żeby więcej ich było.
Sergent - 5 Grudnia 2006, 00:25
Gustawie nie wiem czym. Jestem tylko zwykłym i niewyróżniającym się czytelnikiem. Mam takie odczucie i koniec. Nie wiem co się dzieje w redakcjach czasopism. Ty masz kontakty, więc pewnie wiesz lepiej. Mam takie odczucie z pozycji kilkunastoletniego i dwudziestokilkuletniego człowieka z prowincji (w latach 80-tych i 90-tych). Napisałeś "publikuje". Obecnie pewnie więcej publikuje debiutów. Ale przejrzałem kilka początkowych roczników F i są tam same uznane nazwiska lub prace nagrodzone w konkursach Fantastyki. Debiutów nie było wiele. Obecnie, jak to NURS napisał, są inne czasy niż wtedy i trzeba się starać. Dlatego to się zmieniło.
Navajero jeżeli opublikowano twój tekst w Fantastyce, to przepraszam, że poczułeś się obrażony. Tylko nie wiem czym. Jak sam zauważyłeś mam taki pogląd i mam do tego prawo. Może jest to spowodowane moim miejscem zamieszkania i odległością do stolicy. Miałem więc małe możliwości, żeby na przykład opublikowano mój tekst. A to, że czasami trafi się tekst kiepski. Wypadek przy pracy. Trudno jest trafić w gusta kilku tysięcy czytelników. Dla redaktora tekst się podoba, ale dla innych może być niezrozumiały. Tak już bywa. Wszystkim nie dogodzisz.
P.S. 1 Widzę po odpowiedzi NURS-a, że jednak moje odczucia są prawdziwe (przynajmniej częściowo).
P.S. 2 A ja teksty dzielę na dobre i złe, niezależnie od autora.
Navajero - 5 Grudnia 2006, 06:29
Sergent
Cytat | Navajero jeżeli opublikowano twój tekst w Fantastyce, to przepraszam, że poczułeś się obrażony. Tylko nie wiem czym. Jak sam zauważyłeś mam taki pogląd i mam do tego prawo. |
Nie, napisałem, że masz prawo do poglądu na jakość pisma. Natomiast nie masz prawa imputować, że osoby drukowane w NF musiały się readakcji "zasłużyć". Coś takiego po prostu nie ma miejsca.
Cytat |
Może jest to spowodowane moim miejscem zamieszkania i odległością do stolicy. Miałem więc małe możliwości, żeby na przykład opublikowano mój tekst. |
Nie widzę, żadnego związku. Wśród debiutantów publikowanych w NF, są mieszkający daleko od Warszawy. O ile dobrze Cię zrozumiałem, to czujesz się zbulwersowany faktem, że NF nie chciała Twojego tekstu/ tekstów? IMO, nie upoważnia Cię to do snucia teorii spiskowych. Możesz też opublikować to, co napisałeś w SF. Chętnie przeczytam. Bo rozumiem, że nie masz obaw, że Robert odrzuci Ci utwór z powodów pozamerytorycznych? Jeśli już publikowałeś, to proszę o namiary. Chciałbym wyrobić sobie zdanie na ten temat.
Cytat |
P.S. 1 Widzę po odpowiedzi NURS-a, że jednak moje odczucia są prawdziwe (przynajmniej częściowo). |
Ty pisałeś o sytuacji obecnej, on o przeszłości. To zupełnie inna sprawa. Na temat tego co działo się w NF kilkanaście lat temu, nie wypowiadam się, bo nic mi na ten temat nie wiadomo. Miałem długą przerwę w czytaniu tego pisma i powróciłem do niego jakieś półtora roku temu.
Gustaw G.Garuga - 5 Grudnia 2006, 06:39
Sergencie, ja mieszkam w Bielsku-Białej, przyznasz, że kawał drogi od stolicy. Parowskiego (Szmidta zresztą też) w życiu na oczy nie widziałem. Pozwolę sobie powtórzyć za Navajero, że nie powinieneś sugerować, że do druku potrzebne są jakieś 'zasługi'. NURS wyjaśnił Ci już, że mamy do czynienia z memem, nie faktem.
Navajero, NURS i ja mówimy Ci, że masz błędne odczucie. Zmień je!
Sergent - 5 Grudnia 2006, 10:18
Nic nie sugeruje. Mam takie odczucie i tyle. Jeżeli jest inaczej (i było inaczej) to bardzo dobrze. To tylko dobrze świadczy o tych czasopismach.
P.S. 1 Nie publikowałem żadnych form literackich. Realizuję się w fantastyce w trochę innej dziedzinie, wykonuję dioramy sf i fantasy z figurkami z gier bitewnych (inspiracją jest oczywiście literatura i film). Pisanie tekstów literackich to nie moja działka. Niech piszą ci co czują taką potrzebę.
P.S. 2 Nie czuję się zbulwersowany. Mnie już nic nie zbulwersuje i nie zdziwi na tym świecie.
P.S. 3 Ja też pisałem o sytuacji przeszłej. Jak jest teraz to nie wiem. Mam kilkuletnie zaległości w czytaniu czasopism fantastycznych.
P.S. 4 Zakończmy już to rozważanie. To nie jest temat do tego. Może tak zastanowić się na tym, co pisano na początku tego tematu. Jakiś numer specjalny (co kwartał lub co pół roku) z filmem, słuchowiskiem i tekstami na jakiś konkretny fantastyczny temat.
Łowca L.A.2020 - 5 Grudnia 2006, 16:19
Nie wróciłem bez zastanowienia do tematu „róznic pomiędzy pismami” z sierpnia 2006, ale do motywu nagłej interwencji GGG z „odsieczą” i terminu „śmieszność” jakim posłużył się wówczas przy tym temacie. Terminu tego użył do zamknięcia mi ust, co uważam za chwyt poniżej pasa.
W poprzednich postach pytałem:
-„czemu to zrobiłes”,
-„czemu spreparowałeś sobie pogląd a wypchnąłeś mój „za drzwi””.
Dawałem GGG do zrozumienia że wiem czemu to zrobił.
Mam Mu za złe że wytworzył sobie w sierpniu stanowisko by „podłożyć się”/przypodobać, i dodatkowo użył poniżającego zwrotu. Usłyszałeś Nursie to, co Gustav uznał że chciałeś w tamtym momencie usłyszeć – uznał że zyska „parę punktów”. Wszystko byłoby ok. z tym akceptowalnym społecznie przypodobaniem, ale zastosowanie terminu „śmieszny” to już „bardzo nieprzyzwoite podłożenie się”. W całym swoim występie z sierpnia, w temacie różnic pomiędzy magazynami, Gustaw wchodzi w rolę „rzecznika Prasowego SFFiH”. Wykazuje publicznie „jak bardzo walczy w obronie”, jak „nie pozwoli wyrządzić SF-owi krzywdy”.
Wróciłem z rozliczeniem tej sytuacji kiedy nie miałem już wątpliwości że opinia była wytworzona na potrzebę „przypodobania” – o to właśnie mi chodzi.
Jeżeli ktoś zarzuca mi śmieszność oznacza to że sam musi być pewien że z nią nigdy nie ma nic wspólnego. Czy tak jest na pewno?.
Cytat |
1.
Marzenia o przyszłości Science-Fiction Fantasy i Horro, końcówka str 7
http://www.science-fictio...r=asc&start=180
15 Sierpień 2006, 21:10
1. GGG: Bez dumy ale i bez wstydu powiem, że nie wiem, co to nadział.......
2. Nurs: Nadział drogi gustawie to w nowomowie ilość nadzielona na kioski, czyli prosto mówiąc to, co dowieziono
3. GGG: Dziękuję za przystępne wyjaśnienie..... |
Co to za tekst ze zdania nr3? – Czy te podziękowania w tych okolicznościach nie są raz: śmieszne, i dwa: wręcz nieprzyzwoite. Wrażenie? – nie do zniesienia. Czy ktoś naprostował mu z czym wyjechał? – nikt, z delikatności.
Żeby doszukać się patosu tez nie trzeba długo wiercić
Cytat |
GGG: dla mnie NF długo była jedynym oknem na fantastykę! O druku w NF marzyłem od początku, bez względu na dole i niedole tego pisma |
Przecież te słowa zawierają patos. Mam wykorzystać to przeciwko niemu „z głupia frant”, „żeby było fajniej”?. Napisać mu że ten patos urażonego poety, literata, pisarza, rozmarzonego dziecka które śni o druku w nF jest śmieszny?.
Ani pogląd Gustava co róznicy w pismach, nie był autentyczny, ani Gustawowi śmieszność nie jest obca. Ktoś taki nie ma prawa docinać mi bezkarnie tym bardziej kiedy jego motywacją jest „przypodobanie się”, lub „zasłużenie”. To sedno mojej „zadymy”.
Fidel-F2 - 5 Grudnia 2006, 16:42
Łowco co za dużo to niezdrowo. Co Ty bredzisz? Pijany jesteś? Naćpany? Co ty za przykłady dajesz? Ośmieszasz siebie a nie Gustawa. Dla mnie Fantastyka tez była oknem i doskonale GGG rozumiem i jego marzenia też. Jaki patos? Zwykła wypowiedź. Wolno tylko szablonami pisać?
i druga sprawa, z tymi nadziałami
A co miał napisać? "dzienks, żeś mi powiedział co i jak"? tak by było lepiej? a może wtedy byś stwierdził , że jest śmieszny bo za bardzo wyluzowany? Jaka śmieszność? Zwykła, kulturalna wymiana zdań. A nawet jeśli GGG starał by się być szczególnie miły dla NURSa z myślą, że zwiększy to jego szanse na druk w SF (co samo w sobie jest dla mnie pomysłem kuriozalnym - na tyle wydaje mi się Gustawa i NURSapoznałem), to co? Ty nigdy nie byłeś miły dla szzefa jak miałeś nadzieję na podwyżkę?
Zapisz się do PiSu. Jesteś podobnie nadęty i pozbawiony dystansu do samego siebie.
Łowca L.A.2020 - 5 Grudnia 2006, 18:30
Cytat |
Sergent: NF jawi mi sie jako czasopismo, w którym autor opublikowanego tekstu musi czyms sie zasluzyc dla redakcji (czyli nie kazdy)
Gustav Garuga: Zasluzyc dla redakcji? Jak? Czym? NF tez publikuje debiuty, autorów mlodych, którzy zasluzyc sie czym nie mieli. Podaj jakies przyklady, albo wycofaj sie z tego
Gustav Garuga: Sergencie, ja mieszkam w Bielsku-Bialej, przyznasz, ze kawal drogi od stolicy. Parowskiego (Szmidta zreszta tez) w zyciu na oczy nie widzialem. Pozwole sobie powtórzyc za Navajero, ze nie powinienes sugerowac, ze do druku potrzebne sa jakies 'zaslugi'. NURS wyjasnil Ci juz, ze mamy do czynienia z memem, nie faktem.
Navajero, NURS i ja mówimy Ci, ze masz bledne odczucie. Zmien je! |
Z niczego się Sergent nie wycofuj pod naciskiem, bo Gustav tym razem chce zasłużyć się niektórym ludziom z redakcji nF, którzy przeciez forum SFFiH czytają. Ten facet umila na dwa fronty, a w dialogu z Tobą rażąco ujmuje sobie sam olbrzymią dawke własnej godności, - jego podkładanie się jest nie do przyjęcia. W dobie internetu odległości nie mają znaczenia. Sam widzisz że zasługiwać się można mieszkając w Bielsku-Białej i to na forum konkurencyjengo pisma.( ktoś tu bardzo rozzuchwalił się w poczuciu ze dobrze się maskuje).
Temat "kolesiostwa w NF-80/90" rozpoczął ktoś inny, komu Gustav nie ma ochoty podskoczyć. Natomiast podskoczenie Tobie Sergencie ujdzie mu bezkarnie – prawie już wpędził Cię w poczucie winy(naturalna rekacja na atak 2 osób naraz –nie przejmuj się). Ponownie Gustav Garuga chce publicznie pokazać jak tym razem Ciebie "stawia pod scianą", i jak zmusza Cię do wycofania z zarzutów przeciwko dawnej NF. Chce się tym przysłużyć, i zasłużyć lecz twoim kosztem. Myśli ze tego nie widać? - aż wstyd mi to czytać co Ci napisał.
P.S. Nie interweniowałbym gdyby Gustav nie usiłował "popisywać się" kosztem Sergenta, który napomknął o czymś, o czym dzisiejsi „ludzie pióra” mówią otwarcie.
Fidel-F2 - 5 Grudnia 2006, 18:36
Niech ktoś przeniesie posty Łowcy do kosmicznych jaj.
hjeniu - 5 Grudnia 2006, 18:53
Sorki, ale o co chodzi? Gustaw wyobracał Łowcy dziewczynę za stodołą czy co?
Fidel-F2 - 5 Grudnia 2006, 18:55
no chyba
elam - 5 Grudnia 2006, 18:56
eee tam, to nie byla jego stodola
gorat - 5 Grudnia 2006, 19:08
Temat chyba prosi się o interwencję Zamknąć prewencyjnie na tydzień? Łowco L.A.2020, uważaj, czy nie obraziłeś przypadkiem Gustawa, choćby regularnie przekręcając imię. Nie mówiąc o sugerowaniu chorych praktyk, których świadectwa nigdzie nie ma.
|
|
|