Powrót z gwiazd - Pamiętajcie o ogrodach, czyli wątek o grzebaniu w ziemi :)
Agi - 5 Kwietnia 2016, 19:13
U mnie też fiołki kwitną.
bio - 5 Kwietnia 2016, 19:27
Fijołki dedykowałbym koledze burkowi.
Nocturn - 5 Kwietnia 2016, 20:53
bio napisał/a | Fijołki dedykowałbym koledze burkowi. |
oh bio wiesz co symbolizują fiołki ?
Eh biedny burk .....
bio - 5 Kwietnia 2016, 22:19
Nie wiem co, uświadom mnie. Sam pisałem o fijołkach, co pewnie burk odbierze bez problemu.
konopia - 6 Kwietnia 2016, 08:46
Cytat | W powszechnej tradycji fiołek symbolizuje skromność, niewinność, cnotę, pokorę, wierność, stałość w uczuciach, szczerość, prawdę, tajemnicę, piękno, miłość, namiętność, aromat, wiosnę[7].
Według mitologii greckiej wyrósł z krwi Ajaksa Wielkiego lub wykastrowanego Attisa albo powstał z oddechu Io[7][8]. Był poświęcony Afrodycie i znienawidzony przez Persefonę[7]. W starożytnej Grecji fiołki wieńczyły głowy biesiadników (sądzono, iż chronią od upicia się i migreny) i zdobiły tyrsy podczas uczt[7]. W starożytnym Rzymie obchodzono święto ku czci duchów zmarłych, Violaria, kiedy to przystrajano groby fiołkami[9]. |
źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Fiołek
Nocturn - 6 Kwietnia 2016, 09:09
chodziło mi o wykastrowanego Attisa. Ale o ile pamietam on dokonał samokastracji..
brrrr
A moze o te fijołki chodzi?
Te fijołki, co mnie nęcą,
Te nie siedzą skryte w trawie -
Lecz spod długiej, ciemnej rzęsy
Patrzą na mnie tak ciekawie
<.......>
O fijołki! lube, zdradne!
Troska dręczy mnie surowa -
Bo ja zginę i przepadnę,
Nie znalazłszy zaklęć słowo
Rafał - 6 Kwietnia 2016, 09:31
bio napisał/a | burk odbierze bez problemu. | To takie ludowe przysłowie było, o skopaniu *beep* i nasadzeniu fiołków.
konopia - 6 Kwietnia 2016, 10:00
Rafał, a to nie były bratki?
jakoś google nie potrafi mi wskazać odpowiedniego źródła tego cytatu by rozwiać te botaniczne wątpliwości...
BTW: w sobotę rano sąsiad powiedział, ze ma pożyczoną od szwagra drabinę, taka nie duża, nieco ponad 6m, ale padało i wiało. Po południu już tylko wiało i świeciło słońce, o 16:15 wypożyczyłem wspomnianą drabinę i przyciąłem żywopłot od góry + czubek takiej jednej wybujałej chojny (ciemno zielona z takimi małymi czerwony szyszkami, czubków w sumie z 5 było).
Wieczorem leczyłem zszargane nerwy hobgoblinami, bo mi się w międzyczasie drabina omskła, i już myślałem , że zlecę, a ja się boję gruntu, odczuwam przed nim duży respekt.
Wnerwia tylko to, że ci z drugiej strony w ogóle nie przycinają tego hedga
co mogłem to sięgłem, ale kila wiechci z góry było poza zasięgiem nożyc na wysięgniku.
dalambert - 6 Kwietnia 2016, 10:04
navyliśmy nasionka czarnych pomidorków koktajlowych - bedą na balkonie
Martva - 11 Kwietnia 2016, 19:29
Scylle się skończyły tak nagle i już nie ma błękitnych plam na trawniku W ogóle jest jakaś taka przerwa, trzy tulipany na krzyż i nic innego.
bio - 11 Kwietnia 2016, 20:06
Jeśli dalambert podobnie traktuje to, co wsadza w ziemię, jak naciskanie klawiszy z literkami, to można się spodziewać baobabów zamiast marchewki. Chciałbym zobaczyć ten ogródek. Kiedyś miałem. Róże, bób, poziomki, irysy, magnolie z różanecznikami, dziewięćsiły, tulipany i wszystko co od wiosny do zimy. I winogrona. Nie ma. Rozryli i postawili stację wody i kotłownię na gaz i olej. Tylko fiołki i przebiśniegi się nie dały, acz w tym domu już nikt nie mieszka. Czasem tam chodzę i zabieram przebiśniegi i fiołki w ilości symbolicznej.
Agi - 11 Kwietnia 2016, 20:27
Dosadziłam dwa różaneczniki, kilka pierwiosnków już kwitnących i jaskry.
Znalazłam sposób na odreagowanie różnych stresów. Rąbię na opał gałęzie drzew owocowych obcięte zimą. Codziennie dwie godziny. Bardzo pomaga.
bio - 11 Kwietnia 2016, 20:42
Masz rację. Rąbanie pomaga. A język polski jest tak otwarty na skojarzenia, że każdy z tej myśli wysnuje, co mu się podoba.
Agi - 28 Kwietnia 2016, 19:20
W ogrodzie wyrosły mi smardze.
Fidel-F2 - 28 Kwietnia 2016, 20:15
pora na nie
pozazdrościć tylko, dużo ich? raz w życiu znalazłem smardza, jednego, była jajecznica
pokasz fotkem
Agi - 28 Kwietnia 2016, 20:28
Trzy wyrosły. Fotkę wrzucę jak siądę komputera. Teraz piszę z telefonu.
Agi - 28 Kwietnia 2016, 22:01
Fidel-F2 - 28 Kwietnia 2016, 22:51
Mniam
dalambert - 28 Kwietnia 2016, 23:23
Agi, Cudne, same z siebie wyrosły czy podsiewałaś grzybnię, bo można kpić i kanie, i rydze, i borowiki i tp więc może i smardze /
Agi - 29 Kwietnia 2016, 06:18
dalambert, urosły same z siebie. Wczoraj po południu je zauważyłam.
merula - 29 Maj 2016, 12:15
w moim trawniku zalęgła się pieczarka. nie wiadomo skąd.
Luc du Lac - 29 Maj 2016, 12:16
Pewno z biedronki
merula - 29 Maj 2016, 12:18
sama przyszła?
Iwan - 16 Czerwca 2016, 11:46
pewnie ktoś pestkę wypluł
Agi - 4 Marca 2017, 12:56
Sezon w ogrodzie rozpoczęty.
Przekopałam ziemię w inspekcie i posiałam koper, sałatę i rzodkiewki. Cebula zostawiona w ziemi od zeszłego roku już wypuszcza szczypior, a pietruszka natkę.
Kwiaty też uznały, że już pora, wszystkie wiosenne wypuściły liście, a przebiśniegi kwitną w najlepsze.
E. lit.
ihan - 4 Marca 2017, 18:28
I ja rozpoczęłam sezon plewieniem. Tylko niestety były tam i pokrzywy, wiec teraz mrowia mnie dłonie, a pewnie i tak najgorzej będzie w nocy. Najbardziej mnie zaskoczyło, że po raz pierwszy, mimo jednak mrozów, wygląda na to, że rozmaryn przeżył. Ot taka niespodzianka.
Rafał - 6 Marca 2017, 09:34
U mnie rozmaryn też daje oznaki życia. Jak tylko pogoda pozwoli biorę się za cięcie winorośli.
Kruk Siwy - 6 Marca 2017, 09:39
U nas tylko oczar wprowadza trochę życia do ogródka.
Oczywiście, gdy nasze dwa zajadłe brytany ścigają kota sąsiadów to tego życia jest znacznie więcej. Znacznie, znacznie.
Rafał - 8 Marca 2017, 12:28
A tak, w tefałenie pokazywali: https://www.youtube.com/watch?v=zIn4FE9Odt4
Kruk Siwy - 8 Marca 2017, 13:18
I tam, szczeniaki nieopierzone. Nasze - ważą dwanaście kilogramów kazdy - po rozpędzeniu się do pierwszej kosmicznej radzą sobie z kotami śpiewająco. Choć oczywiście jakiś bury weteran zapędzony w kąt mógłby im pyski przefasonować...
|
|
|