Konwenty dawno minione - Kuchnia?! Jaćkon na gorąco raz!
Jedenastka - 26 Stycznia 2011, 14:07
Mnie nie stać na Australię...
ilcattivo13 - 26 Stycznia 2011, 14:15
Witchma - Litwa nie będzie droższa niż Polska A i nie jest wcale tak daleko od nas
Witchma - 26 Stycznia 2011, 14:16
ilcattivo13, od Was nie
Jedenastka - 26 Stycznia 2011, 14:18
Tak, tak, zgadzam się z Witchmą. Z Ożarowa Mazowieckiego jest daleko!
Witchma - 26 Stycznia 2011, 14:24
ilcattivo13 napisał/a | I ta tradycyjna litewska kuchnia - wędzona słonina z miodem i podobne |
Spoko, przez tydzień mogę nie jeść
Jedenastka - 26 Stycznia 2011, 14:25
A w ogóle to w centrum Polski jest Łódź
ilcattivo13 - 26 Stycznia 2011, 15:54
Witchma - ale z Suwałk to już tylko ~50 km. Pół godziny drogi
Matrim - 26 Stycznia 2011, 16:08
Chyba, że zamiast asfaltu na drodze jest ładnie i fachowo zbity śnieżek
merula - 26 Stycznia 2011, 16:35
marudzisz, kto widział w Suwałkach śnieg w lipcu.
Jedenastka - 26 Stycznia 2011, 16:56
ilcattivo13 napisał/a | w sumie, to niedrogo tam było i łódki trzy mają i własną plażę i na mielizny nie jest tak strasznie daleko. Ino że las jest po drugiej stronie jeziora... Ale w razie co, mamy jakieś zabezpieczenie |
Czyli tam, gdzie Sylwester? Motylek będzie?
Matrim - 26 Stycznia 2011, 16:59
merula, przecież to biegun zimna - tam wiosna jest tylko w czasie Majówki, potem drzewa już tracą liście
merula - 26 Stycznia 2011, 17:02
ale między wiosną i późną jesienią powinno być choć krótkie stadium pośrednie. kiedyś te jabłka na jabola muszą dojrzeć
feralny por. - 26 Stycznia 2011, 17:02
Matrim, pierwszego maja w Suwałkach skrobałem szybę w samochodzie.
Jedenastka - 26 Stycznia 2011, 17:04
ilcattivo13, dawaj jakieś konkrety, bo marudzimy
Matrim - 26 Stycznia 2011, 17:21
merula, widzisz? feralny por., potwierdza
ketyow - 26 Stycznia 2011, 18:36
Pewnie mu srak naptakał
feralny por. - 26 Stycznia 2011, 18:40
Nic podobnego Scherlocku, szyba zamarzła.
ilcattivo13 - 26 Stycznia 2011, 22:49
merula napisał/a | marudzisz, kto widział w Suwałkach śnieg w lipcu. |
eee... ja?
Jedenastka - a mógłby być Jaćkon nad Hańczą bez Brutusa? Z drugiej strony, Witchma znalazła fajną ofertę w okolicy Gib i chociaż to bardziej równinna Puszcza Augustowska z przymulonymi jeziorami, a nie "zbieszczadowiona" Suwalszczyzna z jeziorami czystymi i głębokimi, to jest tam las pod ręką.
Matrim - na szczęście pracownicy z suwalskiej Zieleni Miejskiej działają i na miesiące "letnie" przyklejają do gałęzi liście z plastyku. Stąd nigdzie na świecie nie ma tak zielonych drzew jak u nas. I tak wielkiego Wielkiego Ptaka
feralny prawie gada, dać mu wódki! Może poza jednym - nie "Scherlocku", tylko "Herlaku Szolmsie"
dziś pomagałem dla przyjaciela pisać dokumentację i już trochę za późno, żeby obdzwaniać agroturystyki. A jutro mam zebranie Rada Nadzorczej, więc też pewnie wrócę późno. Zatem wykonanie telefonów do kilku sołtysów i kilku znalezionych agroturystyk zostawiam na piątek.
Poza tym, zastanawiam się tak po cichu, czy jeśli znalazłoby się jakieś dwie mniejsze (po 8-10 miejsc) oferty, ale dobrze umiejscowione i leżące blisko jedna obok drugiej (100 - 200 metrów), to czy by w ten sposób nie zastąpić braku jednego dużego "ośrodka"
shenra - 26 Stycznia 2011, 22:53
ilcattivo13, chciałbyś tak dzieciarnię rozdzielać?
ilcattivo13 - 26 Stycznia 2011, 22:55
tak, ale tylko od rodziców
shenra - 26 Stycznia 2011, 22:57
ilcattivo13, rozumiem, że każdy dostałby swojego niedźwiedzia przewodnika
I Wielkiego Ptaka, żeby w nocy smutno nie było?
ilcattivo13 - 26 Stycznia 2011, 23:06
Nie. Naprzeciw hordom pozbawionych rodzicielskiego nadzoru dzieciaków wystawilibyśmy np. Pana Berka
shenra - 26 Stycznia 2011, 23:11
ilcattivo13, hehehehehehe. Wyobraziłam to sobie
ilcattivo13 - 31 Stycznia 2011, 12:30
obdzwoniłem kilka agroturystyk w okolicach jeziora Białe, wszystko max. 10 miejsc, ceny od 40pln w wierch. Znaczit, Białe odpada
Zadzwoniłem też do takiego jednego "malutkiego" ośrodka w Przewięzi, cena 42 pln/os, wyżywienie we własnym zakresie (są bary w okolicach), mają 60 miejsc, ale... Nie ma gdzie rozbić namiotów, nie ma miejsca na ognisko (w dodatku w całej Puszczy Augustowskiej może znowu obowiązywać zakaz palenia ognisk i wtedy nie popieczemy sobie kiełbachy), mają stare łódki, ale kajaki, rowery i inne rzeczy już trzeba wypożyczać gdzieś indziej... Do tego tam są w okolicy jeszcze 3 inne ośrodki, więc będzie tłok. IMHO ta opcja też odpada.
Zadzwonię jeszcze do tej agroturystyki, którą znalazła Witchma, a także do znajomych Pucka (jeszcze raz dzięki za namiary) i dalamberta, którzy mają agroturystykę w Błędziszkach.
Witchma - 31 Stycznia 2011, 12:33
ilcattivo13, zawsze zostaje jeszcze Błaskowizna
Zgaga - 31 Stycznia 2011, 12:36
ilcattivo13, a może tak bardziej w północ celować - Wiżajny i te sprawy...
ilcattivo13 - 31 Stycznia 2011, 12:37
o oczywistych sprawach nie będę pisał w tym momencie
Edit: to było do Witchmy
Zgaga - no właśnie Ci znajomi Pucka i dalamberta mieszkają pod Wiżajnami
Zgaga - 31 Stycznia 2011, 12:41
Ja po prostu optuję za jak największym "za..."
nimfa bagienna - 31 Stycznia 2011, 13:02
Witchma napisał/a | ilcattivo13, zawsze zostaje jeszcze Błaskowizna |
Właśnie. Jestem za, a nawet za.
(Choć jako rezerwowej nie wypada mi się wypowiadać, ale i tak się wypowiem, a co.)
ilcattivo13 - 31 Stycznia 2011, 13:14
Zgaga, nimfa - spoko, mamy czas. Z Błaskowizną martwi mnie jedna rzecz - Hańcza to cholernie zimne jezioro. Mniej więcej o 5'C zimniejsze od sąsiednich... Jeśli byłoby takie lato jak rok temu, to nie ma problemu, bo i tak woda miałaby ponad 20'C, ale jeśli trafiłoby się zimne lato (albo gorące, ale krótkie), to byłby problem
|
|
|