Mechaniczna pomarańcza [film] - Dr House - HOUSE M.D.
Virgo C. - 24 Września 2009, 04:50 Przed chwilką skończyłem pierwszy odcinek nowego sezonu House'a
Spoiler:
Podobnie jak Homer miałem wrażenie jakbym oglądał inny serial, w którym przypadkie zaplątał się Laurie i z nawyku grał gbura, a później się połapał że to nie ten serial. Jednak ten serial musi mieć jakiś przypadek medyczny, bez niego to nie to samo. Scenarzyści chyba też sobie zdali z tego sprawę i sprawę pobytu w szpitalu załatwili dość szybko, co w sumie cieszy. Tym bardziej że były dłużyzny, oj były
Ale i tak rapujący House powala
illianna - 24 Września 2009, 07:38
Witchma napisał/a
Cameron jest nie do zniesienia z tą swoją postawą matki Teresy i męczennicy.
zgadzam się i też tego nie mogę znieśćhrabek - 24 Września 2009, 08:20 A my z żoną byliśmy zachwyceni nowym odcinkiem House'a. Bardzo nam brakowało tego serialu i uśmialiśmy się setnie. Świetny początek nowego sezonu.nureczka - 24 Września 2009, 08:25
Montserrat napisał/a
Cameron lepsza, o niebo Choć 13 nie jest aż taka zła.
Ale piany na ustach dostaję, jak widzę Cuddy. No nie mogę kobity ścierpieć.
No popatrz. A ja Cuddy lubię. Oczywiście, jako postać, bo w realu bym się z nią raczej nie zaprzyjaźniła.Witchma - 24 Września 2009, 08:26 Cuddy jest taka jakaś... chciałabymbojęsię. Ale lubię ją jako dobry obiekt nękania dla House'a Kruk Siwy - 24 Września 2009, 08:33 Nie każdy musi się zachowywać jak terminator, można mieć wątpliwości i śmiesznostki.Witchma - 24 Września 2009, 08:35 Kruku, dlaczego od razu terminator...? Nie popadajmy w skrajności. Babka jest dyrektorem szpitala, powinna być nieco bardziej stanowcza.Kruk Siwy - 24 Września 2009, 08:38 Odbieram serial jako pewien rodzaj bajki. W tej bajce Cuddy jest jak najbardziej na miejscu. W życiu prawie nic z tego filmu by nie zadziałało. No może defiblyrator. Czy jak tam to ustrojstwo się nazywa.ihan - 24 Września 2009, 08:39
Ozzborn napisał/a
Ja lubiałem Cameron, ale wolę 13 odkąd się pojawiła ;P: Cameron jest trochę ciapowata - choć w pewnym momencie się nieźle wyrobiła.
Cameron ma lepsze ciało. To po pierwsze.
Montserrat napisał/a
Ale piany na ustach dostaję, jak widzę Cuddy. No nie mogę kobity ścierpieć.
Eeee tam, ja dostawałam piany na ustach na widok zeszłej kobiety Wilsona. Choć niezrealizowane macierzyństwo bywa hmmmm..... męczące.Witchma - 24 Września 2009, 08:44
Kruk Siwy napisał/a
Odbieram serial jako pewien rodzaj bajki.
I jak to w bajce, niektórych bohaterów się lubi, innych nie
Mnie na przykład szalenie się podobała postać tego starszego gościa, który chciał pracować z Housem, a jak się okazało, nie był w ogóle lekarzem. Ale niestety wyleciał.illianna - 24 Września 2009, 10:35 Witchma, ja też go lubiłam Ozzborn - 24 Września 2009, 10:46 Ja też.
A wracając do tematu Cameron vs. 13. To ta pierwsza ma usposobienie i aparycję starszej siostry, albo przyjaciółki (nawet sceny z Casem owego wrażenia nie zmieniają za bardzo), natomiast 13 budzi znacznie żywsze emocje we mnie hrabek - 24 Września 2009, 11:06 Taa... szczególnie jej wielkie czoło.Virgo C. - 24 Września 2009, 11:12 O to to. I że zacytuje siostrę "wystające kości żuchwy" Ozzborn - 24 Września 2009, 11:19 No cóż degustibusy... jak siedziałem gdzieś na początku 3 serii i mi kumpel powiedział, że jest nowa całkiem niezła doktorka w nowej serii i że nawet fajniejsza niż Cameron to się popukałem w czoło (po zobaczeniu zdjęć też niewiele mi się zmieniło) ale ma coś w sobie w poruszaniu, mówieniu itp. co mnie kręci - bardziej niż Cameron (szczególnie, że ta wygląda beznadziejnie w wersji blond).Yaga - 24 Września 2009, 14:36 Aaaa, nie podobał mi sie pierwszy odcinek nowego House'a.
Nie obejrzałam do końca.
Poprzednie sezony łykałam hurtowo, a tego nie mogłam znieść.
No sorry, nie pasi i już.
Może kolejne będą lepsze? oby....nureczka - 24 Września 2009, 14:54
Yaga napisał/a
Aaaa, nie podobał mi sie pierwszy odcinek nowego House'a.
Masz na myśli 6 sezon?
Ozzborn napisał/a
ale ma coś w sobie w poruszaniu, mówieniu itp. co mnie kręci - bardziej niż Cameron
To tłumaczy różnice w naszym wyborze faworytów. Percepcję płci pięknej mamy różną. I dobrze. Ozzborn - 24 Września 2009, 15:01 Potwierdzam.
Ale w takim razie Virgo i hrabek... magda2em - 24 Września 2009, 16:26 Obejrzałam premierowy odcinek szóstego sezonu.
Spoiler:
I się trochę rozczarowałam - z jednej strony przynajmniej mieliśmy jeden odcinek emo-House'a, nie będzie ich więcej, bo psychiatryk się skończył. Dłużyło się toto straszliwie, a im dalej w las, tym bardziej emo. Szczęśliwie rapowanie w wykonaniu House'a trochę poprawiło sytuację, a wsadzenie głowy w tort tylko potwierdziło, że House pozostał starym, dobrym House'em. Że ten psychiatryk to tak nie do końca go zmienił, chociaż o tym się przekonamy dopiero w następnym odcinku. Mam nadzieję, że nie popsuli mi serialu tak do końca... Oczywiście nie mogło zabraknąć cudotwórcy-House'a, nawet w odcinku, gdzie nie występuje jako lekarz, tylko jako pacjent - to 'cudowne' ozdrowienie sprawiło, że wybuchłam śmiechem i aż musiałam zatrzymać odtwarzanie xD
Nie mogę się doczekać poniedziałku ^^'
Magd.Jaden Kast - 24 Września 2009, 19:22 Sezon 6 odcinek 1:
Spoiler:
Rzeczywiście ogląda się to jak film, do którego wrzucili postać House'a, ale jest to zdecydowanie in plus. Zupełne nowe spojrzenie, inny styl opowieści. Postać się zmienia, więc trzeba to jakoś zaznaczyć, np. przez inną formę odcinka. Cieszy mnie też, że Greg zaczyna się zmieniać (najwyższa pora). Zobaczymy, czy wytrwa do końca sezonu 6, czy przejdzie w skrajny egoizm. Chyba nie było niczego co by mi się w tym odcinku nie podobało. Bałem się, że będzie przypadek medyczny (właśnie z tą kobietą z orkiestry). No i właściwie był, ale nie taki czysto houseowy. Myślałem, że House będzie ją obserwował i znajdzie jakieś objawy dla mało znanej choroby. A tu psikus. I jeszcze większy szok kiedy Master of Freedom skoczył z parkingu. Odcinek naprawdę udany i idealny na początek sezonu. No i po obejrzeniu go, wydaje mi się, że mogą serial zakończyć w tym sezonie. Szczególnie, że ten ma mieć 22 odcinki.
corpse bride - 24 Września 2009, 20:21 ja się cieszę, że house wrócił, ale wolę medyczne odcinki. chociaż taki trochę inny może zaostrzy mi na nie apetyt jeszcze bardziej?ihan - 25 Września 2009, 07:31 A mnie drażni, że House robi się taki, przyzwoity, współczujący, przejmuje się nastolatką, która "zabiła brata w wannie" - no naprawdę, who cares. A romans z Cuddy to już w ogóle jakaś porażka, najbardziej głupkowaty i nudny wątek. Nie oglądam tego serialu dla jakichś mysiów-pysiów xan4 - 25 Września 2009, 07:53 Fakt, piąta seria jakoś mnie zanudza.Agi - 25 Września 2009, 09:43 Jennifer Morrison opuści serial "Dr House".
Gwiazda nakręciła już ostatnie sceny, które powinny zostać wyemitowane w listopadzie.
Virgo C. - 25 Września 2009, 09:49 Buuu Ozzborn - 25 Września 2009, 10:03 O nie, to, że wolę 13 nie znaczy, że nie lubię Cameron Yaga - 25 Września 2009, 18:09 Tak, miałam na myśli szósty sezon.
Nie podoba mi się
Mam nadzieję, że od kolejnego odcinka wszystko wróci do normy Homer - 25 Września 2009, 18:54 Agi -- takie rzeczy się spoileruje! A nie bije nimi po oczach!Agi - 25 Września 2009, 18:56 Homer, to jest cytat z wiadomości onetu, wiedza ogólnie dostępna. Przecież nie piszę jakie to sceny.Homer - 25 Września 2009, 19:49 Ja np. nie czytam wiadomości o serialach nigdzie, właśnie po to, żeby nie znać możliwości fabularnych. Jak się wie kto kiedy przestaje grać, nie ma już zaskoczenia. Wiedza nt. fabuły też jest 'ogólnie' dostępna - wystarczy wejść na stronę gdzie jest opisana, a jakoś ją tutaj spoilerujemy.
Przykładowo: odnośnie V sezonu ->
Spoiler:
Nie wiedziałem nic o tym, że aktor grający Kutnera ma odejść z serialu i to było dla mnie zaskoczenie
Przykładowo: Na gazecie.pl stoi nagłówek "Gwiazda House'a odchodzi z seriala. Uwaga spoiler!" - jak ktoś nie wchodzi to nie przeczyta szczegółów...