Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - "Nowe idzie" - antologia
Tequilla - 10 Marca 2009, 12:12
hej hej bio, spoko loko, ja się nie urażam, ja nie z tych co z niebiańskich wysokości swej niewymownie wielkiej literatury patrza na maluczkich i złoszczą się gdy ktoś ich nie wielbi.. Twoja opinia jak najbardziej cenna mi jest, tak po prostu napisałem, bo już kilka podobnych opinii do twojej usłyszałem na temat przenicowania i pomyślałem, że warto jakiś wtręt dać. A i dobrze, ze na podstawie chudziutkości, jak Piotrek nie zostałem wybrany, bo akurat na pakownię planuję się wybrac i by mi to motywacje wszelakie odebrało..
Navajero - 10 Marca 2009, 14:38
bio napisał/a | dzięki navajero, żeś mnie przypisał do starej daty, bo ma skleroza nie pozwalała mi także odnaleźć swego miejsca na nici żywota. |
Jestem niemal pewien, że kiedyś sam się chwaliłeś, żeś starszy niż dinozaury Więc proszę na mnie nie zwalać
Piotrek Rogoża - 10 Marca 2009, 16:45
Piotrek ma własne zdanie na temat imputowanej chudziutkości .
bio - 10 Marca 2009, 17:00
Zdjęcia czasem kłamią Piotrze, to fakt. Zresztą tak naprawdę po to istnieje fotografia - nie, by utrwalać, ale by omamić i przekonać do wiary w nieistniejące. Zaś, co do mego wieku, to może i jestem starszy od dinozaurów, ale od tych najmłodszych, w stylu - kurczak, struś, wrona itd. Triceratopsy były trochę starsze ode mnie. Co nie zmienia faktu, że skleroza jest najmniej bolesnym z niedomogów zdrowia typowych dla upływu lat. I nie przeszkadza w czytaniu na sedesie w przeciwieństwie do wstydliwego schorzenia na "H".
Godzilla - 19 Marca 2009, 12:04
Głosy na:
Adam Przechrzta - Smak apokalipsy
Cezary Zbierzchowski - Płonąc od środka
Kuba Małecki - Każdy umiera za siebie
I jakby był czwarty głos, poszedłby na:
Robert Wegner - Najpiękniejsza historia wszystkich czasów
I parę słówek komentarza:
Rzyg - zezłościło mnie, nie lubię takich światów. Co pewnie dobrze świadczy o autorze, bo niewątpliwie zostawiło wrażenie.
Przenicowanie - męczyłam się z tym, doczytałam, nie moje problemy i klimaty.
Oko cyklonu - pokręcone strasznie, miliard pięćset pomysłów na powalającą wizję świata, albo światów. Trochę tego było dla mnie za dużo. Nie polubiłam.
Każdy umiera za siebie - ponure i treściwe, dobre.
Harpunnicy - przebrnęłam, ale nie przyswoiłam sobie tego owadziego pomysłu. Zbyt abstrakcyjny.
Noc szarańczy - niewiele wrażeń zostawiło.
Smak apokalipsy - fajna przygodówka, podobało mi się.
Więcej niż słowa - kompletnie nie mój klimat, nie połknęłam haczyka.
Wyspa - bez wrażeń.
Najpiękniejsza historia - dobrze się czytało. Marian mógł być szerzej opisany, o tym już była mowa.
Płonąc od środka - podobało się bardzo.
mc - 23 Marca 2009, 11:58
Opowiadanie Andrzeja Miszczaka "Harpunnicy" zdobyło III miejsce w plebiscycie Katedry w kategorii najlepsze opowiadanie 2008 roku (zaraz za nim, na czwartej pozycji, znalazła się "Wyspa" Joanny Skalskiej, też z Nowego).
WIELKIE GRATULACJE!!!
Wszystkie wyniki:
http://katedra.nast.pl/no...antastyka-2008/
agrafek - 23 Marca 2009, 13:43
Hura Hura Hura! Gratulacje!!!!!
andre - 23 Marca 2009, 14:01
Robert MW - 23 Marca 2009, 14:02
Tequilla - 23 Marca 2009, 14:06
Navajero - 23 Marca 2009, 14:20
Nb. dlaczego Miszczak sam sobie klaska? Uważam, że kolektyw powinien go stanowczo potępić. Znaczy wyklaskać, albo co
xan4 - 23 Marca 2009, 14:41
andre, klaska Asi,
teraz to już ładnie wygląda
gratulacje
andre - 23 Marca 2009, 14:44
no jasne,że klaskałem Asi. Towarzysz Navajero nie zachował proletariackiej czujności....
dzięki xan, w imieniu Asi i swoim
Sandman - 23 Marca 2009, 14:53
Martva - 23 Marca 2009, 15:21
Navajero - 23 Marca 2009, 15:38
andre napisał/a | Towarzysz Navajero nie zachował proletariackiej czujności.... |
No jak to nie? Nie myślcie, że takie tłumaczenia zmylą CzeKę Nb. podoba mi się awatar Martvej. Gdyby wszyscy czytelnicy tak podchodzili do literatury...
Martva - 23 Marca 2009, 16:04
To by im się trudno kartki przewracało
Ziuta - 23 Marca 2009, 16:06
Teraz zostały jeszcze nautilusy, zajdle, nike i kościelscy.
Chal-Chenet - 23 Marca 2009, 16:08
Tequilla - 23 Marca 2009, 16:09
Navajero napisał/a |
No jak to nie? Nie myślcie, że takie tłumaczenia zmylą CzeKę Nb. podoba mi się awatar Martvej. Gdyby wszyscy czytelnicy tak podchodzili do literatury... |
No, bo opacznie rozumując można pomyśleć, że się czytalnicy mają na literaturę wypinać...
A andre niech sobie też klaszcze, zasłużył, a i czasy mamy takie , że trzeba sobie klaskać, a nawet składać gratulacje i premie przyznawać ( jeśli jest się na stanowisku, które na to pozwala)
Agi - 23 Marca 2009, 16:14
Gratuluję!!!!
andre - 23 Marca 2009, 16:30
no to i ja Wam gratuluję
Witchma - 23 Marca 2009, 16:32
Gratuluję wszystkim wyróżnionym Może jednak to "Nowe idzie" nie było takie złe
Navajero - 23 Marca 2009, 16:33
Tequilla napisał/a | No, bo opacznie rozumując można pomyśleć, że się czytalnicy mają na literaturę wypinać... |
Nie, nie, wypina to się tą drugą stroną...
Hubert - 24 Marca 2009, 21:18
Dołączam się do braw.
Toudisław - 25 Marca 2009, 08:53
Brawo
mc - 26 Marca 2009, 13:55
Pyrkon za pasem - jeśli ktoś na nim będzie, i jeśli znajdzie chwilkę w natłoku atrakcji towarzyskich, zapraszam serdecznie w sobotę o godzinie 17 na panel "Dokąd jedzie ten tramwaj - poszukiwanie nowych rozwiązań czy powrót do przeszłości w utworach nowego pokolenia polskich fantastów?", na którym z Maćkiem Parowskim spróbujemy porozmawiać m.in. o kolejnym pokoleniu autorów, roli redaktora w kreowaniu "życia literackiego" itp. A więc będzie to także rozmowa na marginesie dyskusji o "Nowym".
xan4 - 26 Marca 2009, 14:01
mc, a kiedy drugi tom Nowego??
Po ostatnich sukcesach opowiadań ze zbioru może się skusisz??
mc - 26 Marca 2009, 14:20
Hehe, nie no, najsensowniejszy termin ewentualnego "drugiego Nowego" to chyba 5, 10 albo (oczywiście) 15 lat... Tzn. jeśli antologia miałaby pełnić funkcję jakiegoś (choćby życzeniowego) "podsumowania", "uchwycenia obrazu" aktualnej "młodej" fantastyki w Polsce, to chyba bezcelowe byłoby robienie takich podsumowań co roku.
xan4 - 26 Marca 2009, 14:23
Zawsze można rozszerzyć formułę
np: na prawie nowe, lub już trochę znoszone
wtedy zawsze możnaby więcej pod to wcisnąć.
|
|
|