Powrót z gwiazd - Tęczowa debata
dalambert - 21 Listopada 2007, 16:03
Adashi, Adashi napisał/a | postępu nic nie zatrzyma |
A co to jest ten postęp, którego jakoby się nie zatrzyma
corpse bride - 21 Listopada 2007, 16:03
dzejes napisał/a | Społeczeństwo będzie się starzeć, to się sprowadzi młodych.
|
ja się nie mogę doczekać. życie w monoetnicznym kraju jest nudne. zwłaszcza wyczekuję prawdziwego china-town w krakowie.
hrabek napisał/a | dzejesie: moze i sie sprowadzi, ale przy naszych przepisach imigracyjnych moze to wcale nie byc takie proste. |
no to się zmieni te przepisy, o sytuacji wyższej konieczności mówimy.
Adashi - 21 Listopada 2007, 16:06
dalambert napisał/a | Adashi, Adashi napisał/a | postępu nic nie zatrzyma |
A co to jest ten postęp, którego jakoby się nie zatrzyma |
To co zaiskrzyło we łbie małpiszona kiedy wpadł na to, żeby potrzeć jednym krzemieniem o drugi, to co pchało Kolumba na kraj świata, to co powodowało Kopernikiem by się przeciwstawić "dogmatom" wiary...
Koniu - 21 Listopada 2007, 16:28
dzejes napisał/a |
Lubisz się powpieprzać w cudze życie z subtelnością harvestera zbierajacego przyprawę na Arrakis? |
Moja subtelność (lub jej brak) to moja sprawa, ale nie bardzo rozumiem w czyje życie sie wpieprzyłem. Jestem ciekaw czym zastąpić planują dziecku słowo mama.
Kruk Siwy - 21 Listopada 2007, 16:29
Niczym. Ciekawe czym zastąpią słowo "tata".
Piech - 21 Listopada 2007, 16:37
dzejes napisał/a | Ciebie o problemy z czytaniem nie podejrzewałem. Przecież ja pisałem to samo, tyle że zwróciłem uwagę na fakt, że przywileje dla osób pozostających w stałych związkach nie wynikają tylko z potencjalnej możliwości posiadania przez te osoby potomstwa. |
No, rzeczywiście:
Cytat | Przywileje małżeńskie nijak się mają do dzietności - ta jest promowana choćby przez ulgi podatkowe na dzieci, czy ww. francuskie żłobki. |
Z drugiej strony, jaka interesująca dyskusja się wywiązała. Aż szkoda, że offtop.
Koniu - 21 Listopada 2007, 16:38
No tak. Moja wina. Przyzwyczaiłem się słyszeć o adopcji dzieci przez homoseksualistów. W tym wypadku rzecz jasna chodzi o zastępowanie słowa 'tata".
dzejes - 21 Listopada 2007, 16:40
Koniu napisał/a | dzejes napisał/a |
Lubisz się powpieprzać w cudze życie z subtelnością harvestera zbierajacego przyprawę na Arrakis? |
Moja subtelność (lub jej brak) to moja sprawa, ale nie bardzo rozumiem w czyje życie sie wpieprzyłem. Jestem ciekaw czym zastąpić planują dziecku słowo mama. |
No właśnie nie Twoja, bo takimi pytaniami wpieprzasz się w cudze życie. Nie w swoje. Słowo mama można zastąpić Ewą, Zosią, Martą, Olą i dziesiątkami innych. A Ciebie to powinno guzik obchodzić.
A Piech dalej swoje.
Piech - 21 Listopada 2007, 16:47
dzejes napisał/a | A Piech dalej swoje. |
dziejesie, teraz to Ty czytaj ze zrozumieniem. Zresztą, nieważne.
Koniu - 21 Listopada 2007, 16:51
dzejes napisał/a | Koniu napisał/a | dzejes napisał/a |
Lubisz się powpieprzać w cudze życie z subtelnością harvestera zbierajacego przyprawę na Arrakis? |
Moja subtelność (lub jej brak) to moja sprawa, ale nie bardzo rozumiem w czyje życie sie wpieprzyłem. Jestem ciekaw czym zastąpić planują dziecku słowo mama. |
No właśnie nie Twoja, bo takimi pytaniami wpieprzasz się w cudze życie. Nie w swoje. Słowo mama można zastąpić Ewą, Zosią, Martą, Olą i dziesiątkami innych. A Ciebie to powinno guzik obchodzić.
|
Nie uważasz, że to dość nieodpowiednie jeśli dziecko od urodzin mówi do swoich rodziców po imieniu? Ja owszem. ale wydaje mi się, że przy odpowiednio trafnej w moim mniemaniu argumentacji mogę zostać przekonanym. Nie wpieprzam się w niczyje życie (może niezbyt fortunnie postawiłem pierwsze pytanie i tak to zabrzmiało, zatem przepraszam), bo rozmawiamy o sytuacji abstrakcyjnej, a nie wytykam konkretnej osobie nieudolności, ani nie odmawiam nikomu prawa do normalnego traktowania. Nie jestem do takiej pary nastawiony wrogo, ale jestem ciekawy jak można/mogą się uporać z problemami, które wbrew pozorom nie są z kosmosu, a które często są potem podatnym gruntem dla ziarna nienawiści (=D) z jakiego potem wyrasta kolejne chore pokolenie ONR'o-WszechPolako-faszoli. Howgh!
ihan - 21 Listopada 2007, 18:25
Wiecie co, nie mam dzieci i mieć nie planuje nigdy. Żeby nie narażać społeczeństwa na koszty i utrzymywanie darmozjada idę się zabić. Ciekawe czy moje postępowanie zostanie zaklasyfikowane jako patriotyzm.
A na poważnie: wszystkie wasze rozważania byłyby prawdziwe, gdyby nie istniał przepływ ludności między krajami, albo światu groziło wyludnienie. Z tego co wiem, to liczba ludzi na naszym globie się zwiększa. Raczej jest problem z ich wyżywieniem niż oczekiwaniem na dzień kiedy ostatni człowiek zamknie oczy. Choć fakt, wskutek zmasowanej psychozy sama się zastanawiałam, czy za parę lat przedzierając się wśród dżungli, która zarośnie opuszczone miasta zobaczę jakakolwiek istotę poruszająca sie w pozycji wyprostowanej. Bo nie w ilości problem, tylko w tym, żeby tych którzy są najlepiej wykorzystać - mówimy o dbaniu o kraj, proszę bardzo zatroszczmy sie o to by ludzie byli lepiej wykwalifikowani i mogli wykonywać pracę która będzie ceniona na rynku międzynarodowym. Wciąż w naszym kraju jest sporo bezrobotnych, jasne część z wyboru, ale nie wszyscy. I pardon, ale tak samo wiele dla kraju robi osoba uczciwie pracująca a bezdzietna, co dzietna wychowująca dobrze swoje dzieci. Bo o dzietnych ograniczających się jedynie do urodzenia wypowiadać się nie będę.
rysiull - 21 Listopada 2007, 18:42
dalambert napisał/a | dzejes napisał/a | Co do tekstów o wspomaganiu gospodarki, starzeniu się społeczeństwa – duby sma | nie duby - Europa się starzeje i to ostro, a że rosną szeregi nietolerancyjnych muzułmanów i jak rosną to sami się mlodzi przekonacie i to przykro - jak za 30 lat mufti Warszawy będzie opiniował wasze podania o zasilek na eutanazję, he, he |
też mam takie wrażenie, a już zwłaszcza jak sobie przypomnę słowa mojej prababci o tym że nas " żółtki zaleją "
Piech - 21 Listopada 2007, 19:29
Siłę roboczą można importować, jest jednak jedno ale: Przybysze musieliby zaakceptować i wypełnić nasze oczekiwania wobec nich. Wątpię, żeby chcieli.
W odróżnieniu od Europejczyków imigrantów z Azji cechują bardzo silne więzy rodzinne. U nich dzieci opiekują się starymi rodzicami. Oni mają rodzinny system opieki raczej niż państwowy czy społeczny. Może i chętnie korzystają z naszego państwowego systemu opieki, ale jest to twór dla nich obcy i wątpię, żeby go chcieli utrzymywać.
Rafał - 22 Listopada 2007, 08:19
Powiem krótko: o k..wa!
dzejes używa słów których nie rozumie (dyskryminacja)
Adashi zrównał dziecko z psem (ulgi)
corpse bride chce masowych przesiedleń azjatów do Polski
ihan - bardzo fajnie to ujełaś (kurczę, chyba pierwszy raz się w pełni zgadzam z wypowiedzia ihan )
Piech: nigdy w życiu z tym "ale". Prędzej o zgrozo na odwrót - jak pokazuje przykład Francji.
dzejes - 22 Listopada 2007, 09:27
dyskryminacja «prześladowanie poszczególnych osób lub grup społecznych albo ograniczanie ich praw ze względu na rasę, narodowość, wyznanie, płeć itp.»
A teraz pozwolcie, że pójdę do dentysty, bo mi łeb chce urwać.
Martva - 22 Listopada 2007, 09:38
Rafał napisał/a | ihan - bardzo fajnie to ujełaś ( |
Bo ihan jest mądrą dziewczynką, czasem mi szczęka opada z podziwu i takiego poczucia zgodności poglądów na jakiś temat, jak czytam jej wypowiedzi
Rafał napisał/a | corpse bride chce masowych przesiedleń azjatów do Polski |
Aśtam od razu masowych przesiedleń, prawdopodobnie chodzi o to żeby przyjechali, osiedlili się i założyli sklepy z własnym jedzeniem ale nie będę się za corpse wypowiadać
Rafał - 22 Listopada 2007, 09:39
To jak pozwalamy?
No dobra, pozwalamy, jak ma ci łeb urwać to już zmykaj
A propos dyskryminacji:
Cytat | dyskryminacja - pozbawienie równouprawnienia, upośledzanie, szykanowanie pewnej grupy ludzi ze względu na ich pochodzenie a. przynależność klasową, narodową, rasową (por. segregacja), wyznaniową | to który przypadek w moim przypadku?
Martva - pełno tego (sklepów, restauracji, żarcia, wszystkiego małego i skośnego w bród) w niektórych rejonach. U mnie w miasteczku codziennie przybywa min 10 azjatów. Łażą po mieście, straszą skinów , ale nie integruja się w żadnym razie. Jutro jadę do Wólki, gdzie stanę oko w oko z jakimiś dwoma-trzema tysiącami azjatów. Będę się kłócił, targował, handlował i obżerał ichnim wyjątkowo smacznymn żarciem nie dociekając co jem. To wszystko juz jest i chyba starczy.
corpse bride - 22 Listopada 2007, 13:01
Martva napisał/a | Aśtam od razu masowych przesiedleń, prawdopodobnie chodzi o to żeby przyjechali, osiedlili się i założyli sklepy z własnym jedzeniem |
proste, że o jedzenie chodzi
Rafał napisał/a | U mnie w miasteczku codziennie przybywa min 10 azjatów. |
gdzie są świerki dolne?
Adashi - 22 Listopada 2007, 13:59
Rafał napisał/a | Adashi zrównał dziecko z psem (ulgi) |
Nie wyczaiłeś ironii w tamtym poście? Wyczaiłeś, więc po co te termedyje?
Rafał - 22 Listopada 2007, 14:34
No przeca oczko puściłech.
A Świerki Dolne są akuratnie przed Świerkami Górnymi
dalambert - 22 Listopada 2007, 14:36
Rafał napisał/a | A Świerki Dolne są akuratnie przed Świerkami Górnymi |
czy to obok Świerków Rżniętych ?
Rafał - 22 Listopada 2007, 14:45
Bardzo, bardzo obok.
corpse bride - 22 Listopada 2007, 15:40
o, łał, to możesz spotkać tokarczuk łażąc po lasach
a tak na serio, to lubię bardzooo te okolice. tylko gdzie tam są azjaci i co robią?
Rafał - 26 Listopada 2007, 08:10
Telewizory plazmowe i LCD. Zakład matka jest w Kobierzycach (LG), a poddostawcy rozsypali się po okolicy bo ludzi do roboty brakuje. Jak pół roku temu na rozmowy kwalifikacyjne kazali ludziom zdejmować buty to jest to jeszcze teraz temat do sensacyjnych rozmów - rozumiesz, "ech prowincja"
corpse bride - 26 Listopada 2007, 13:13
Martva - 1 Kwietnia 2008, 14:54
Geje z orędzia prezydenta
Fidel-F2 - 1 Kwietnia 2008, 14:56
obrzydliwość
Martva - 1 Kwietnia 2008, 15:00
E, całkiem sympatyczni są
Rafał - 1 Kwietnia 2008, 15:11
Ja jestem lesbijka, ci panowie są "fuj".
Martva jesteś przegłosowana
Martva - 1 Kwietnia 2008, 15:17
Rafał, a krzesłem chcesz?
|
|
|