Ludzie z tamtej strony świata - Magda Kozak
Madzik - 15 Stycznia 2007, 12:06
Dziękuję wszystkim za wsparcie i przemiły sobotni wieczór.
Studni dziękuję za pierwszą czytelniczą recenzję
Wiecie co... Cieszę się, że jesteście!
EDIT: Yyyy, to chyba powinno być w wątku o SKOFIE. To napiszę i tam. NURS nie krzycz, że jestem replikantką. Po prostu blondynka, no cóż poradzić...
Godzilla - 15 Stycznia 2007, 12:11
Dzięki, Madzik, za autograf w "Nocarzu"!
A "Renegata" upoluję jak tylko uda mi się zajść do księgarni.
Kasiek - 15 Stycznia 2007, 12:12
Kto wie co mawete ma w podpisie? I kto poinformuje resztę o tym?
Madzik, podobno Ty na ten temat coś wiesz...
Podobno wiesz nawet dużo...
Podobno wszystko!!!
Godzilla - 15 Stycznia 2007, 12:26
"Sierymi tuczami niebo zatianuto" - "szarymi chmurami niebo zaciągnięte" (czy zasnute), ale nie pytaj czy to cytat i z czego, bo nie wiem.
Kasiek - 15 Stycznia 2007, 12:32
Tyle to mi mama przetłumaczyła Resztę chciałabym wiedzieć...
Ixolite - 15 Stycznia 2007, 12:56
Hah! Mam "Renegata"
Co prawda nie z mojego ulubionego Empiku, w którym jest burdel i nie ma nadal "Renegata", ale z Centralnego, ale mam!
Teraz tylko problem egzystencjonalny - czytać czy uczyć się do zaliczeń?
gorat - 15 Stycznia 2007, 12:58
Obojętnie co bedziesz robił, i tak do jutra przeczytasz. Sprawdzone na własnej skórze.
Madzik - 15 Stycznia 2007, 14:18
Kasiek: "Renegat" str. 217-218 oraz 260-261... I wszystko jasne
Kasiek - 15 Stycznia 2007, 15:42
Aha, przyznam się, że dotrę tam w środku lutego. Niestety. Sesja wzywa.
gorim1 - 15 Stycznia 2007, 17:07
Madzik, muszę ci serdecznie podziękować za drugi ! renegacki autograf w ten weekend biorę się za niego muszę sobie stworzyć klimacik nie czytać na łapu capu zjechany po robocie
Nattfiarill - 15 Stycznia 2007, 18:10
Zastanawiam się, jak to się stało, żeśmy się nie spotkali na centralnym 12.stycznia ok 14
Ja też tam wtedy nabyłam Renegata
Ale z przeczytaniem musi poczekać na swoją kolejkę. Mam nadzieję, Madzik, że nie będziesz miała za to do mnie urazy, co?
Madzik - 15 Stycznia 2007, 18:24
Natt - będę czekała z niecierpliwością, szczególnie na Ciebie. Ale czemu, to wytłumaczę dopiero, jak się dowiem, że przeczytałaś
Gorim1 - jesteś unikatowym połączeniem masochisty z sadystą, wiesz?
Nattfiarill - 15 Stycznia 2007, 18:34
dam Ci znać, jak tylko to zrobię
gorat - 15 Stycznia 2007, 18:59
Kasiek, sesja nie sesja, przeczytasz do jutra
Kasiek - 15 Stycznia 2007, 21:51
Nie przeczytam, bo jeszcze nie mam. I nie wybiorę się do księgarni zanim nie zdam sesji. A że studiuję polonistykę, to wiesz... Mickiewicz i Norwid wzywają... Nie ma przeproś.
Madzik już wiem co z tym podpisem. Ładne. I smutne. Przynajmniej o ile zrozumiałam część słów.
Ixolite - 15 Stycznia 2007, 22:38
Byłbym zapomniał:
http://ixolite.info/SKOFA/v4/pages/IMG_1459.htm
Rafal Kosik - 16 Stycznia 2007, 12:36
Melduję posłusznie, że wczoraj skończyłem czytać Nocarza! Zakończenie sprawiło, że dziś zaczynam czytać Renegata. I niech ta deklaracja starczy za moją recenzję pierwszej części :)
pozdr., Rafał
Ixolite - 16 Stycznia 2007, 23:45
No, to kiedy kolejna część?
gorat miał rację, przecztane w mniej niż 24 godziny, szkoda że nie ma więcej
Studnia - 17 Stycznia 2007, 07:57
Mniej jak 24h?! Co tak długo?
Ixolite - 17 Stycznia 2007, 08:31
Prawie w 12 się zamnknąłem, ale w czasie egzaminu ustnego ciężko się czyta Opóźnienia wywołane trzema egzaminami tego dnia sprawiły, że było to koło 16 godzin
mawete - 17 Stycznia 2007, 10:11
Ixolite: to i tak wolno czytałeś... mój czas wyniósł niecałe 4 godz...
Ixolite - 17 Stycznia 2007, 10:18
Cichaj, mówiłem, że trzy egzaminy miałem
Super było, ale za szybko się skończyło Zakończenie takie... takie... mniamci, cliffhanger w najlepszym wydaniu
mawete - 17 Stycznia 2007, 10:20
to tylko dlatego nie wrzeszczę: RUCHY!!!!
Godzilla - 17 Stycznia 2007, 10:24
A mojego Renegata przyswoił sobie mąż i znika z nim w łazience, bądź izoluje się w kącie pokoju. Słomianą wdową się czuję.
Bernhard - 19 Stycznia 2007, 15:36
Ja napiszę tak - wszystko bardzo fajnie. Renegata przeczytałem w sumie w ciągu jakichś 5 godzin czytania (to a'propo relacji koszt/efekt w wypadku tej książki ).
Wg. mnie książka dużo ciekawiej napisana niż "Nocarz".
W pierwszej części główny bohater nie wydawał mi się za bardzo wiarygodny psychologicznie. W "Renegacie" jest zupełnie inaczej, wręcz czasami wydawało mi się, że sam bym miał podobne reakcje i przemyślenia
Natomiast mam jedno, duże zastrzeżenie co do zakończenia "Renegata" - to ile czasu mu mamy teraz czekać żeby przeczytać co będzie dalej ??
gorim1 - 20 Stycznia 2007, 22:43
Madzik, ja o tym dokładnie wiem i jest mi z tym dobrze
Aranea65 - 21 Stycznia 2007, 16:33
Nocarz był rewelacyjny. Gratulacje dla autorki! Planuję go przeczytać jeszcze raz zanim sięgnę po Renegata. Nie czytam tak szybko jak Wy Brak czasu.
Dabliu - 22 Stycznia 2007, 02:20
A ja mam nadzieję, że Renegat jest bardziej zwarty strukturalnie, bo Nocarz był pod tym względem wyjątkowo słaby. Napięcie w książce w ogóle nie rosło, tzn. troszkę rosło, troszkę opadało... i powieść kończyła się przez to bez większych wrażeń.
Pytanie do tych, którzy już przeczytali: Czy Renegat ma już bardziej powieściową, zdyscyplinowaną strukturę, niż Nocarz?
Nexus - 22 Stycznia 2007, 18:09
Dabliu, ma Dzisiaj w nocy skończyłem czytać. I rzeczywiście wydaje się jakiś taki krótki. Z szybkich skojarzeń - dla mnie "Renegat" jest w podobnej relacji do "Nocarza", jak Kill Bill 2 dla części pierwszej. Znacznie mniej rąbanki (tego akurat żałuję ), więcej na temat samego bohatera. Jedna rzecz mnie drażniła. Madzik często używała określenia "były nocarz". Aż do samego końca... a ten... huh.... miodzio
Madzik, z "Renegatem" skojarzył mi się pewien utwór In Strict Confidence - "Dementia". Jeden z najlepszych jakie znam. Pozwolę sobie zacytować:
Cytat | two brains in my head, my mind is out of control
looking for blood, looking for meat
i see your minced body under cover of the night
pale, like the moon above
trembling hands, sweat on my lips
can´t believe it, can´t believe
i´m posessed, posessed
pure water washes the death away
cleans my conscience, my conscience
dawn is coming smashes me to the ground
brings me back, to reality, to reality
demons are exhausted in the glaring light
tiredness grabbs at me embraces me so deep.
it´s a normal day in a normal life until the coming night
desiccated dreams, created by the devil
my body on a pyre
defaced, past recognition
a sudden fall into an endless hole in front of me
no one´s holding me back, no one´s hearing my scream
the eyes wide opened, there´s nothing to clamp
to stop my fall
harsh taste on my tongue
it strangles my throat, it strangles my throat
now lying here awake
the eyes still closed, it´s time to go
i take my knife beside me
without sense of direction a stumble through the streets
a vicious circle, no one can escape
i´m a slave of myself, a slave of my psyche
night by night, the bloodthirstiness is unchanged
the ground is coloured in red.
it´s a normal day in a normal life until the coming night |
Edit: gramatyka
hrabek - 23 Stycznia 2007, 08:59
Nexus: zabije, wyrwe ci noge i podrapie sie nia w plecy, normalnie, nie wiem, co ci zrobie. Tak zaspojlerowac!!!
|
|
|