To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Polowanie na Wąpierza

Rafał - 6 Wrzeœśnia 2012, 11:08

Tylko i wyłącznie wezwanie :D
Kasiek - 6 Wrzeœśnia 2012, 12:32

A jednak znalazłam strony, na których opisuje się wezwanie, jako tytuł. Dziwnie to dla mnie brzmi, ale...
Rafał - 6 Wrzeœśnia 2012, 12:34

Nie jestem autorytetem, ale "tytuł" w odniesieniu do parafii brzmi kompletnie ... eee..., niestandardowo :wink:
Ziuta - 6 Wrzeœśnia 2012, 15:44

A może to bazylika?
Kasiek - 6 Wrzeœśnia 2012, 18:33

Różne przykłady znalazłam. Jak się ogarnę, to sprawdzę.

Dostałam propozycję od dziewczyny, z którą współpracuję przy korekcie - żebym napisała te teksty o kościołach samodzielnie, skoro ta korekta jest tak rozległa... Bo stwierdziła, że te teksty po korekcie są tak samo moje, jak tej dziewczyny. Chyba szybciej mi pójdzie napisanie, niż poprawianie i sprawdzanie idiotyzmów po tej lasce. Bo dla niej nazwisko Klementowscy i Klemensowscy to to samo. To samo Zbąscy i Ząbscy. A nazwy urzędów to już w ogóle śmiech. Sufragan i sufargan - mało istotne, nie? Starosta bolimowski czy bolminowski - a kto by się tym przejmował?

nimfa bagienna - 6 Wrzeœśnia 2012, 18:58

I ona bierze za to pieniądze? Autorka, znaczy?
merula - 6 Wrzeœśnia 2012, 19:00

nimfo, nie za takie rzeczy ludzie biorą pieniądze. niestety.
fealoce - 6 Wrzeœśnia 2012, 19:04

Szaleństwo jakieś...
Kasiek - 6 Wrzeœśnia 2012, 19:34

Wydaje mi się, że nie wypada mi wkleić tu jakiegoś większego fragmentu tekstu, ale dziewczyna jest "absolwentką dziennikarstwa" i bierze za to pieniądze. Napisałam swoją stawkę, więc pewnie jutro się dowiem, jakie pieniądze za takie coś się bierze. Nie wiem, czy nie walnęłam za dużej kwoty. Ale za to zaoszczędzą na korekcie :P

edit: Byłam u ortopedy bo dobija mnie rwa kulszowa. Zakazał mi dźwigania, podnoszenia, przemęczania. Nakazał codzienne kąpiele w ciepłej wodzie i dał skierowanie na masaże i inne zabiegi. Był taki przystojny, że chyba będę chodzić do niego co tydzień. A jego głos będzie mi się śnił po nocach :D I stwierdził, że słyszy, jak mi kolana chroboczą. Rozsypuję się :(

nimfa bagienna - 6 Wrzeœśnia 2012, 20:15

Czyli panna to kolejny argument na potwierdzenie mojej tezy, że ćwok po studiach to nadal ćwok, tylko z trzema literkami przed nazwiskiem. :mrgreen:
ilcattivo13 - 6 Wrzeœśnia 2012, 20:44

Kasiek napisał/a
I stwierdził, że słyszy, jak mi kolana chroboczą
hłe, hłe... od hałasów dochodzących z moich kolan, krew by mu się z uszu puściła :mrgreen: Nie narzekaj Kasiek, bo w tych kwestiach zawsze może być gorzej (albo tak jak u mnie) ;P:
Kasiek - 6 Wrzeœśnia 2012, 20:44

Tak jest. W dodatku mam wrażenie, że sporo osób po dziennikarstwie tak ma.
merula - 6 Wrzeœśnia 2012, 20:50

Kasiek, to ci się trafił ortopeda. mój był szybki, końkretny, bezlitosny i kompetentny. i kazał mi sprawić sobie mięśnie.

a, i pokazał mi co mam w środku. :mrgreen:
tzn ujawnił to, co na płytce z rezonansu.

Matrim - 6 Wrzeœśnia 2012, 21:06

Kasiek napisał/a
W dodatku mam wrażenie, że sporo osób po dziennikarstwie tak ma.

Ej, no! Są i tacy, którzy się przykładali! Czasami :)

gorbash - 7 Wrzeœśnia 2012, 07:36

Kasiek napisał/a
W dodatku mam wrażenie, że sporo osób po dziennikarstwie tak ma.

Czyli na onecie i gazeta.pl to jednak nie gimnazjaliści piszą te wszystkie teksty? Pocieszające.

Kasiek - 7 Wrzeœśnia 2012, 13:15

Matrim - ja wiem, że niektórzy są dobrzy.
Gorbash - nie wiem, czy to takie pocieszające. Raczej dobijające.

Kasiek - 9 Wrzeœśnia 2012, 07:47

Siedzę i piszę ten tekst o Kazimierzu. Zgodzili się bez szemrania na moją stawkę, a co tam. I tak zapłacą księża :D Wkurza mnie mój zastój umysłowy, siedzę i czytam i czasem nie rozumiem co czytam. Chyba mam za dużo na raz. Remont, jak mały nie śpi, to siedzę z nim, a jak tylko zasypia to do komputera. Do tego stres, czy zdążę itd. Niech mnie ktoś zastrzeli...
edit: ale może dopiero po tym, jak zdążę wydać to, co zarobię na pisaniu i korekcie, co? :D

nimfa bagienna - 9 Wrzeœśnia 2012, 08:10

Kasiek napisał/a
Niech mnie ktoś zastrzeli...
edit: ale może dopiero po tym, jak zdążę wydać to, co zarobię na pisaniu i korekcie, co? :D

I to jest właściwe podejście. Tak trzymać! :)

Kasiek - 9 Wrzeœśnia 2012, 09:34



Kto nie ma fejsa ten może zobaczyć tu :D Moje maleństwo zaczyna pić z kubeczka :D
Moja siostra z Warszawy mnie molestuje o zdjęcia małego codziennie, mogłaby sobie kupić swoje, a nie tak żerować na cudzym dziecku, nie?

edit a to jeszcze jedno :P



A tu widać bodziaka i ukochanego osiołka od wujka mBiko.

Nigdy nie myślałam, że będzie tak, że nie będę mogła napatrzeć się na własne dziecko...

Godzilla - 9 Wrzeœśnia 2012, 16:23

No bo się nie można napatrzeć :D
Kai - 9 Wrzeœśnia 2012, 19:48

Dziewczyyyyny, ale to z czasem wcale nie przechodzi :D
Kasiek - 11 Wrzeœśnia 2012, 08:29

Ojej.

Zapisałam się do fryzjera, bo mam ochotę na krótkie włosy. Na wszelki wypadek (gdyby mi ta ochota jednak przeszła) wizyta jest za trzy tygodnie. :P
Siadam do trzech ostatnich korekt. Ciekawe czy spodobał się tekst, który sama napisałam, bo jednak w weekend pisałam. I za trzy godziny idę kłuć małego drugą dawką szczepionki. Szit. Niech mnie ktoś przytuli...

Dla tych co nie mają fejsa:
Spotkanie z koleżanką i jej Milenką - trzy tygodnie młodszą od Michała. Nie raz leżały obok siebie te nasze dzieciaki i nic. A tu wczoraj - proszę, proszę, jakieś uśmiechy, spojrzenia, łapanie za rączki... No no no. Będziemy z Ulką teściowymi :D

Fidel-F2 - 11 Wrzeœśnia 2012, 11:12

W deseczkę bobas.
Godzilla - 11 Wrzeœśnia 2012, 18:07

Świetne zdjęcie. Można tak patrzeć i patrzeć :D
Kai - 11 Wrzeœśnia 2012, 19:28

Kasiek, czy ja Cię mam? Aleksandra Kai :) it is!
Kasiek - 11 Wrzeœśnia 2012, 19:56

Masz mnie :mrgreen: Bo ja Cię mam i widzę Twoje posty :)
Kai - 11 Wrzeœśnia 2012, 20:06

Już bym chciała żeby miał 4, 5, 10 lat :)
Dzieci są kochane i tak cudnie jest obserwować ich rozwój.

Kasiek - 12 Wrzeœśnia 2012, 10:23

Też bym chciała, choć nie raz zatęsknię za tym, jaki fajniutki był, jak był mały. Już czasem tęsknię za tym, jaki był, jak miał tylko tydzień, czy miesiąc.

Wygrzebałam różne starocie w czasie porządków. Z czasów liceum i wcześniejszych. O rany... Jaka masakra :D

Kai - 12 Wrzeœśnia 2012, 19:48

Mnie to czeka w weekend :)
Kasiek - 12 Wrzeœśnia 2012, 20:10

Czasem straszne, to co wyciągam, czasem śmieszne, czasem smutne, a czasem by się chciało do tego czegoś wrócić...

Został mi jeszcze jeden tekst do korekty, potem tylko bibliografia i wstęp. No i mój tekst się jednak pojawi :) Czyli nie było aż tak źle. Nawet jakby go nie wybrali, to i tak mogłabym zacząć dorabiać jako przewodnik po kazimierskich kościołach :P

W domu gorzej niż źle, z dnia na dzień coraz bardziej mnie to wszystko męczy. Sama muszę się zająć małym, sama zająć się domem po remoncie (a raczej go dokończyć), sama robić korekty (no, może w tym przypadku lepiej, żeby mi Marcin nie pomagał), ale padam już na pysk. Zaraz siadam do kolejnego tekstu, mały obudzi się o 23, nie ma sensu już się kłaść, tylko będzie gorzej potem wstać. Chciałabym się jeszcze kiedyś położyć na dwie godzinki z książką i nie martwić o nic...



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group