To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Polowanie na Wąpierza

Kai - 7 Lipca 2012, 11:34

Godzilla, gdybym była u siebie na kompie. to by się znalazło w Bramach Domu Umarłych.

Bo nasza prawdziwa kultura niestety wraz z Ossolineum umarła.

Kasiek - 7 Lipca 2012, 14:00

Dla mnie to jest naprawdę wkurzające. Bo jak można mówić o akcjach promujących czytelnictwo, kiedy zamyka się nie tyle wydawnictwo (Ifryt przecież też zawiesił działalność), co pewnego rodzaju symbol - książka oparła się tylu przeciwnościom, tylu zawieruchom dziejowym, a pokonał ją... co? Za mały zysk prezesa?
Godzilla - 7 Lipca 2012, 14:15

Słuchy chodzą, że do likwidacji jest też warszawskie Muzeum Techniki. Tyle lat przetrwało (no, może nie 200), a tu przycięli dotacje i przykazali, aby te, które jeszcze muzeum ma dostawać, nie szły na czynsz i różne takie opłaty, a na publikacje czy badania. Przecież to jest prosta droga do likwidacji, bo z czego opłacić czynsz tak dużych pomieszczeń w Pałacu Kultury? :evil:
fealoce - 7 Lipca 2012, 16:49

Tak, o tym już od jakiegoś czasu mówią... szkoda :(
Kai - 8 Lipca 2012, 04:25

Godzilla napisał/a
z czego opłacić czynsz tak dużych pomieszczeń w Pałacu Kultury?


Proponuję z materialu budowlanego po rozbiórce tegoż...
Strasznie to wszystko smutne.

Kasiek - 8 Lipca 2012, 19:37

To jest tragedia. Dla mnie to jest porażka społeczeństwa, jeśli takie rzeczy jak Fakt i Super Express mają się świetnie, a upada Bluszcz, czy Ossolineum... No ale o czym rozmawiać, skoro budżet państwa nie przeznacza nawet 1% na kulturę, a nasze pensje pozwalają niemal na guzik z pentelką. Sama kupuję najczęściej na wyprzedażach, konwentach, bo tam mam zniżki - co robić, albo kupię tak, albo wcale... a przynajmniej dużo rzadziej. W styczniu wydałam 180 zł i kupiłam 23 książki (nie wszystkie to fabuła, ale jednak). inaczej kupiłabym może 5 fabuł, a na pewno żadnego z poradników czy albumu...

Edit: Ortograf taki ze do rana na grochu poklecze...

Agi - 8 Lipca 2012, 20:22

Kasiek napisał/a
a na pewno rzadnego z poradników czy albumu...

Kasiek, bój się bogini Ortografii

Kasiek - 8 Lipca 2012, 23:26

Jezusie Maryjo... Chyba slepota mnie ogarnela...
Kai - 9 Lipca 2012, 18:37

Kasiek napisał/a
na guzik z pentelką
Nie, żebym Cię chciała dobijać, sama dzisiaj napisałam wyrzażanie.
Kasiek - 10 Lipca 2012, 05:36

A nie, to specjalnie. Bo "guzik z pentelką" to jeszcze mniej niż "guzik z pętelką" :) Tylko mogłam wziąć to w cudzysłów.

Kąpiel w wiaderku (ostatnio jakoś zaniedbaliśmy)

Godzilla - 10 Lipca 2012, 11:43

Jaki klusio! :D I jakie bystre spojrzenie!
Kai - 10 Lipca 2012, 18:21

Łojejku, ale się mamy dobrze! :D
Kasiek - 10 Lipca 2012, 20:47

Kolega napisał mi o tym drugim zdjęciu tak:

o boniu. Teraz to się już Kaśka nie wyprzesz... To jest syn koziego. Normalnie kozi -33... Tylko coś do Ciebie niepodobny :)

No i fakt, cały tatunio :D


Znalazłam swoje stare opowiadanie z końca 2007 roku. Kurczę, nawet się go nie wstydzę, tylko... jakoś tak napisałam jedną rzecz i tak się rzeczywiście stało... Trochę mnie to przeraża... :P

Kasiek - 12 Lipca 2012, 21:08

Jeszcze nie ogarnęłam starych zamówień, a już szykują się kolejne... Jak ja znajdę na to czas???
Tymczasem - bieżące wyrobnictwo:
zabawka dla Ignasia
i książeczka dla Weroniki (w kolorach zamówionych przez jej mamę)


Kończę następną książeczkę i już do uszycia mam kolejną książeczkę i zabawkę, a i literki znów będą zamówione. Cieszy mnie to, bo wiadomo, mogę coś robić i troszkę grosza wpadnie, ale czas, czas, czasu nie mam...

Kasiek - 15 Lipca 2012, 16:13

Ej, u Was też jest tak zimno?
Zmarzłam...

Agi - 15 Lipca 2012, 16:19

U mnie jest w sam raz, bardzo lubię temperaturę koło 20 stopni.
Kai - 15 Lipca 2012, 20:44

Jest cudnie chłodno i leje. Niech leje, uwielbiam ten zapach mokrej ziemi.
Kasiek - 15 Lipca 2012, 20:44

Brrr, straszne. Wolałam upały. Michaś też, o wiele ładniej spał, niż teraz (a teraz właśnie chrapie :P )
Napaliłam się na wrzosy na balkonie :D Bardzo mi się zawsze podobały, a teraz mam własny balkon P No , powiedzmy, że własny. Ale mam.
Zaczynam myśleć nad jakąś kompozycją.
Na pewno chcę wrzosy, bo kwitną jesienią (do tego takie, które zimą mają czerwone listki, więc będą ślicznie wyglądać). Chcę też wrzośce, bo kwitną już od lutego. Może jakieś krzewinki, które mają zimą czerwone owoce, i jakiś iglaczek do tego. Mam nadzieję, że plany mi wyjdą :D

Kasiek - 16 Lipca 2012, 19:22

Strasznie pracowity dzień. Wyrzuciłam wszystkie ubrania z szafy, posegregowałam na te, w których chodzić będę, na te, które zabrała sobie siostra i bratanica, a także na te, które wylatują na allegro, bo się w nie już nie zmieszczę, a jeśli nikt ich nie kupi, to do jakiejś noclegowni dla bezdomnych czy domu samotnej matki. Nastawiłam trzy prania, żeby odświeżyć niektóre ciuchy, bo te z głębszych półek przeszły zapachem szafy. Odkryłam kilka zapomnianych ciuszków. Prawie rozpłakałam się nad kolejnymi, bo już ich nie założę...
Kasiek - 18 Lipca 2012, 13:46

Wrzosy przyjadą na początku sierpnia, będę mieć coś zielonego na balkonie, juhuu :) A potem albo zasuszę, albo przezimuję.
Wczoraj lekarka zwróciła mi uwagę, że Michaś za słabo trzyma głowę w górze - a właściwie w ogóle nie trzyma :/ nie lubi leżeć na brzuchu, a jak go położę i chwilę marudzi, to moja matka oczywiście ma pretensje, że go męczymy. No ale dziś leżał już trzy razy i nawet wytrzymał ze trzy minuty. Mam nadzieję, że będzie lepiej, bo przecież zaczyna powoli wchodzić w czwarty miesiac...

Nowa książeczka pojechała do właścicielki - tym razem Olsztyn :) Z tyłu tradycyjnie czarno-biało-czerwona, z przodu kolorowa, dla starszego niemowlaka, który woli kolory.


Kupował ktoś ostatnio materac do łóżka? Lepszy sprężynowy (bonelowy) czy z pianki termoelastycznej? Kupiliśmy gdyż albowiem łóżko i teraz szukamy materaca. Już się nie mogę doczekać, kiedy je złożymy :) Ale to dopiero jak wyjedzie właścicielka mieszkania, bo nie chcę, żeby ktoś inny spał w moim łóżeczku.

Wróciłam do haftowania krzyżykami, na razie drobne rzeczy, ale zawsze. Seria "Mowa kwiatów" powstaje :)

Witchma - 18 Lipca 2012, 14:11

Kasiek napisał/a
Lepszy sprężynowy (bonelowy) czy z pianki termoelastycznej?


Zdecydowanie polecam piankowe.

merula - 18 Lipca 2012, 20:10

ja polecam takie z pieralną obwolutą.

Ikea ma niektóre takie, co to tylko na sucho i chemicznie i to jakaś porażka jest.

ilcattivo13 - 18 Lipca 2012, 21:34

merula - "Ikea", to po ichniemu "porażka" :wink:
Kasiek - 19 Lipca 2012, 11:46

Witchma napisał/a
Kasiek napisał/a:
Lepszy sprężynowy (bonelowy) czy z pianki termoelastycznej?


Zdecydowanie polecam piankowe.


Dzięki. W promocji różnica w cenie to 300 zł, wolałam się upewnić. :)

merula - oba mają pieralne pokrowce, to jest fajne.

Dzięki :)

Kasiek - 20 Lipca 2012, 20:21

Sok z wiśni gotowy. Na razie 2 litry. Nalewka wiśniowa już się robi. ;) Teraz czas na nalewkę wieloowocową. I na sok z malin. I na inne przetwory. Śliwki w occie. Dynię w occie. Gruszki w syropie z goździkami. Jeee :D
ilcattivo13 - 20 Lipca 2012, 20:28

Ja postawiłem nalewkę na wiśniach, z których przez dwa dni robiłem moszcz do wina. Zobaczymy co z tego wyjdzie na Falkonie.
Rafał - 20 Lipca 2012, 23:12

Kasiek napisał/a
Kupował ktoś ostatnio materac do łóżka? Lepszy sprężynowy (bonelowy) czy z pianki termoelastycznej?
To ja dla odmiany na odwrót :lol:
Lepsze są na sprężynach, ale z dodatkowym takim ... eee ... jakby materacykiem-kocykiem na górze. Sama sprężyna z czasem potrafi wyjść na górę (szczególnie przy mocnej i rytmicznej eksploatacji :wink: ) i staje się wyczuwalna, ale jak na taki materac położysz jeszcze z 5 - 10 cm miękkiego czegoś co sprzedają też i w IKEI ;P: to jest niebo i luksus i nie chce się schodzić z wyra.
ilcattivo13 napisał/a
Ja postawiłem nalewkę na wiśniach
Żona kupiła wiśnie, bo będzie coś tam z nich robić czy wyciskać, mniejsza o większość :wink: Minął dzień, zasypałem cukrem, minął drugi, trzeci - cóż, trzeba było wiśnie ratować, zakupiłem spirytusu, zalałem wisienki, moczą się już drugi tydzień, trzeba będzie powyciągać i dodać tego i owego, może jakie wino wyjdzie albo co? :wink:
Kasiek - 21 Lipca 2012, 11:16

Rafał - to mi namieszałeś :P Teraz te sprężynowe same z siebie mają warstwę pianki, a można jeszcze taki ochraniacz położyć. Tylko kurde... już sama nie wiem.

U nas nalewki będą, bo na wino to trzeba mieć więcej sprzętu i cierpliwości i umiejętności. A ja dostałam 5 l spirytusu, to nie może zwietrzeć, nie? Na wieloowocową przepisu szukam

joe_cool - 21 Lipca 2012, 11:20

Sprężynowe mają jakieś tam oddzielne komory, przez co jak się śpi we dwójkę i druga osoba się wierci, to tego aż tak bardzo nie czuć, bo uginają się tylko te sprężyny w komorze. Czy jakoś tak ;)
Agi - 21 Lipca 2012, 12:36

Kasiek napisał/a
Na wieloowocową przepisu szukam

Tu jest kilka przepisów, może coś będzie Ci pasować.
Kilka razy przymierzałam się do ratafii, ale chyba wolę nalewki jednoowocowe.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group