To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - SETI@home

Agi - 29 Marca 2007, 23:00

Cytat
9) Agi55 66,661.46


Mam fajne cyferki! A co! :mrgreen:
QCF

Agi - 3 Kwietnia 2007, 10:09

Czy ktoś wie co się dzieje z Tomcichem?
Ja z powodu urlopu musiałam wyłączyć firmowy komputer i będę miała straszne tyły.

hrabek - 3 Kwietnia 2007, 10:13

Ja mam nadzieje miec duze przody w nadchodzacym podsumowaniu :)
Zobaczymy, konkurencja nie spi.

hrabek - 4 Kwietnia 2007, 15:38

Pytanie kontrolne: czy wszystkie sciagane probki seti sa mniej wiecej tej samej wielkosci (w sensie licza sie tyle samo czasu)? Chodzi mi o wiekszosc, bo oczywiscie zdarzaja sie takie, ktore licza sie krocej, inne dluzej.

W robocie probka liczy mi sie okolo 2 godziny, w domu okolo 4:30. W robocie licza sie 2 naraz, wiec z tego wynika, ze procek w sumie (2 rdzenie) jest ponad czterokrotnie szybszy. Ale to oczywiscie przy zalozeniu, ze wszystkie probki (sciagane przez oba komputery) maja ta sama wielkosc. Pytajac inaczej: czy u was tez kazda probka liczy sie mniej wiecej tyle samo? Bo mam dla porownania jeszcze trzeci komputer, na ktorym jedna probka liczy sie kilkanascie godzin, ale i tam kazda probka liczy sie podobna ilosc czasu (przy kilkunastu godzinach zakladam, ze odchylenie rzedu jednej godziny nie jest szczegolnie duze).

Godzilla - 4 Kwietnia 2007, 15:47

Ja dostaję różne próbki. Najczęściej na początku komp twierdzi, że będzie liczył 8-11 godzin, potem okazuje się, że robi je szybciej, ale zdarzały się też takie na 2 godziny, a niektóre na kilka minut (!) - oczywiście otrzymywałam za nie odpowiednio mniej punktów. Może mają taką samą objętość, tylko różny stopień komplikacji?
Ixolite - 4 Kwietnia 2007, 15:53

Popatrz po wynikach - wielkosc probki jest proporcjonalna do przyznanych za nia punktow.
hrabek - 4 Kwietnia 2007, 15:54

Ja sprawdzam po czasie wynikowym. Probka sie liczy, ale juz przeliczona zostaje przez jakis czas na liscie i mozna sprawdzic faktyczny czas liczenia. Chodzi o to, czy mniej wiecej sa to wartosci zblizone, czy calkiem rozchwiane? Mi jak sie probki sciagaja, to sciagaja sie od 1:20 do 2:40, takie czasy mam, ale pozniej okazuje sie na wyniku, ze liczyla sie w podobnym czasie jak jej kilka poprzedniczek.

EDIT: Ixolite, dzieki. No wlasnie, Godzilla, jak to u ciebie z punktami wyglada? Moze w ten sposob sie uda cos ustalic?

Godzilla - 4 Kwietnia 2007, 16:00

Ale jak się ściąga, to jest taka pozycja jak rozmiar próbki (tzn. teraz nie mam tego przed oczami), i zawsze, czy też prawie, jest tam 353 K. A może coś mi się myli. W końcu to są jakieś sygnały z kosmosu, możliwe, że raz im się ściągnie coś prawie płaskiego, a innym razem szumy i zakłócenia na potęgę, i stąd różnice w czasach. Ale to tylko takie moje gdybanie.
gorim1 - 4 Kwietnia 2007, 18:19

możliwe i to nawet bardzo
hrabek - 5 Kwietnia 2007, 08:48

Porownalem punkty za probki tak jak radzil Ixolite i rzeczywiscie prawie zawsze jest to okolo 62 punkty za probke. Czyli to by znaczylo, ze sa podobnych wielkosci. A to oznacza, ze komp w robocie ma 4x lepszy procek od tego co mam w domu. A wydawalo mi sie, ze moj domowy komp calkiem niezle sobie radzi...
hjeniu - 5 Kwietnia 2007, 09:02

count witaj w klubie mój służbowy notebook jest 2 x szybszy od domowego kompa :mrgreen:
hrabek - 5 Kwietnia 2007, 09:11

Ale to sie zmieni jak nowa robote zaczne, poczekam az dostane nowego sluzbowego notebooka i odpowiednio do niego zakupie procka do domu. Buahahaha.
Ixolite - 5 Kwietnia 2007, 10:05

Kupujcie Athlony! :mrgreen:
hjeniu - 5 Kwietnia 2007, 10:17

Mam Athlona, niestety już w wieku emerytalnym :mrgreen:
Fidel-F2 - 5 Kwietnia 2007, 10:19

Ixolite, sprzedajesz?
hrabek - 5 Kwietnia 2007, 11:13

Tez mam athlona. Niestety do piet nie dorasta dwurdzeniowemu Intelowi. Jak widac zreszta po wynikach Seti :(
Ixolite - 5 Kwietnia 2007, 14:39

Nie sprzedaję, ale trzeba popierać konkurencję - jak będziecie kupować dużo AMD to Intele potanieją, a jak Intele będą tańsze, to AMD obniży ceny :D

Ja mam kupionego ponad rok temu dwurdzeniowego Athlona i daje rade.

Przyznać się, kto, pomijając BOINCa, wykorzystuje w 100% możliwości swojego procka?

gorbash - 5 Kwietnia 2007, 14:43

Cytat
Przyznać się, kto, pomijając BOINCa, wykorzystuje w 100% możliwości swojego procka?

Ja tylko przy pracy magisterskiej.
Kiedy moja siec neuronowa (miala na imie Pimpus) musiala sie uczyc i uczyc i uczyc... i strasznie dlugo jej schodzilo :wink:

hrabek - 5 Kwietnia 2007, 14:43

Nie przesadzaj, nie mowie, ze caly czas, ale konwersja filmow (z kamery na DVD), pakowanie/rozpakowywanie, to wszystko zalezy tylko od procka, wiec im szybszy tym lepiej. Pewnie, ze 95% czasu sie marnuje, ale chodzi o te 5%, kiedy ta moc jest potrzebna i wtedy sie to przydaje.
Ixolite - 5 Kwietnia 2007, 19:40

No dobra, ale kto to faktycznie wykorzystuje? Ilu z ludzi, którzy muszą mieć najszybszy procesor jaki tylko istnieje, używa go do czegoś innego niż gier?

Pewno, że do konwersji wideo na przyklad sie przydaje procek mocny, ale czy musi do tego kosztowac 2-3 tyś? Procesor za 500 złotych zrobi to samo nieco wolniej, ale też zrobi :)

Pako - 5 Kwietnia 2007, 19:44

Ale gry, widzisz, to głównie one napędzają takich ludków prostych ;)
Ale zresztą, babrzesz się w grafice trzy dymenszyn to wiesz, jaka jest różnica w czasie renderingu ;) Jak ja na moim celku, pożal się Boże, renderuję czasem jakiś obrazek, to widzę różnicę.
Ale nie ma tego złego, młodsi kupują nowego kompa, dwa rdzenie pewno, mocna maszyna, w razie jakby co do nich ganiał będę z kodem, żeby renderowali ^_^

Ixolite - 5 Kwietnia 2007, 19:53

Ale do gier w tej chwili z palcem wystarczają procesory dwu-trzy letnie. Chyba dwie czy trzy gry w tej chwili są, które faktycznie wykorzystują wiele rdzeni.

Ale trochę zeszliśmy z tematu :>

Pako - 5 Kwietnia 2007, 20:02

Ta... wystarczą, pewno. Ale powiedz to ludizom?
A poza tym jak masz szybką kartę, szybki ram, szybki twardy, to do kompletu szybki procek też się przyda. Wiesz, wszystko na maxa to i procek się lekko obciąży. Chociaż faktycznie, na sto nie powinien pójść.

Grunt to nie tolerować Celeronów!

Ixolite - 5 Kwietnia 2007, 20:07

Celerony są jak IE :evil:
Pako - 5 Kwietnia 2007, 22:01

Mi to mówisz? Trzymam takiego badziewia... bo na nowego nie stać.
Ale dobra jest: powyginały się w nim nóżki (jak to diabelstwo się nazywa? Styki? A nie... pewno nie ;) Skleroza nie boli), myśleliśmy już wcześniej, żę procesor jest nie teges już, nei do użycia... ale się wyprostowało nożem czy czymś, ot, żęby było. Potem się okazało, że procek jednak powinien być ok, wkładamy w MB i śmiga do dziś... Te droższe pewno by szlag trafił ;)

GAndrel - 6 Kwietnia 2007, 08:01

Niekoniecznie. Prostowanie nóżek miał mój Athlon64 i też jeszcze działa. :)
Pako - 6 Kwietnia 2007, 18:58

Hyhy :D Znaczy nie jest tak źle.
Ale w sumie operacja ryzykowna, jak ktoś nie potrzebuje, neich nie robi ;)

GAndrel - 6 Kwietnia 2007, 19:24

Wiesz, Pako. Jeżeli ktoś rozważa prostowanie nóżek CPU to jest to już raczej operacja niezbędna. Zbędne jest zazwyczaj ich zaginanie. ;)
Pako - 6 Kwietnia 2007, 19:26

I tam, kto wie? Moze kogoś najdzie ochota potestować, czy jego procek przetrzyma prostowanie nóżek, zagnie je sobie, wyprostuje, nie zadziała i będzie na nas?
Przezorny zawsze ubezpieczony ;)

mawete - 6 Kwietnia 2007, 19:51

Usiłuję zainstalować Bionica na win98... szlag mnie zaraz trafi...
:evil:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group